Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zosia no pewnie ze powinno się spedzac czas z dzieckiem i uczyć pewnych rzeczy ale troszkę moim zdaniem mija się z celem jeśli maluch sie nie potrafi jeszcze skupić. No i nic na siłę. To nie może być trening
-
u mnie Blanka sama się bawi dość długo jedną zabawką, czasem nawet i pół godziny, a czas można spędzać w różny sposób, ucząc - żeby była najmądrzejsza na świecie, albo tuląc i się wygłupiając żeby była najszczęśliwsza na świecie, a jak będzie miała być mądra to i tak będzie. Takie jest moje zdanie. Einstein nie miał huli - kuli
Tusiaa lubi tę wiadomość
-
D no z tymi książeczkami to tak jest. Takie małe dziecko ma bardzo krótki czas skupienia. Dlatego to nie lekcja tylko taka zabawa. Powtarzalność.
Natalica a ty już taka radykalnaTrochę to brzmi, że skoro już uczę to znaczy, że moje dziecko będzie nieszczęśliwe? Jakoś personalnie to chyba odbieram. bo skoro ja uczę to skazuje na nieszczęśliwość? I pewnie - my nie mamy tryliarda zabawek - wystarczy wykorzystać nawet przedmioty użytku codziennego. Tak samo mamy zabawy edukacyjne jak i zwykłe tarmoszenie się po łóżku.
tulipanna lubi tę wiadomość
-
Ja tak jak Baga nic na sile, na zasadzie powtarzalności i nie wydaje mi sie zeby przez to ze robi papa albo pstryka światłem była nieszczęśliwa. Zazwyczaj wręcz przeciwnie ma radochę przy tym. A skupienie wiadomo, ze nie skupi sie na dluzej niz minuta i to wystarczy, za jakis czas znow próbujemy. A jesli ktos uważa ze to bez sensu tak "szkolić" to przeciez nie musi tego robic. Koniec kropka
D kredki stożkowe wpisz sobie na Allegro, troche kosztują, ale widziałam jak dziecko ze stycznia malowali nimi kreski. Moja to by chyba di buzi brała...tulipanna lubi tę wiadomość
-
Ja to kredki kupiłabym już. Ale tez mnie powstrzymuje fakt, że je zje. Choć w umie moznaby zabawę nadzorować. Ale niemąż mnie powstrzymuje
ja uwielbiam malować, rysować, wszelkie prace ręczne. Mój tata jest artystą. Chciałabym zobaczyć czy moje dziecko coś z tego odziedziczy.... Bo jak na ścisłości pójdzie to będzie przekichane. Ja nawet tabliczki mnożenia nie znam
tulipanna, Kri lubią tę wiadomość
-
Baga u mnie matma tez katastrofa
A ja uważam , że mając jedno dziecko mozna mu poswiecic mnóstwo czasu ale majać juz wiecej niz jedno to mi sie wydaje ze mogło by byc ciezko siedziec i sie z nimi bawic, uczyc. No i tez mi sie wydaje , że ciagłe spedzanie czasu z dzieckiem np na podłodze może prowadzic do tego , że samo sie nie bedzie poźniej bawic a to juz lipa znam taki przypadek. Dziecko 3 letnie a samo sie nie umie bawic bo zawsze mama sie bawiła. Nie mówie , ze to źle ze ktos siedzi non stop z dzieckiem ale uważam ,że rozsadek trzeba miec
u mnie Kuba duzo czasu spedza na bawieniu sie samemu .Kubuś
-
Baga a te kredki to jakia maja konsystencje w sensie da sie odgryźć/złamać kawałek tak jak świecowe?
Ja to jestem typowy umysł ścisły, mąż juz marzy ze odziedziczy po nim "fach"ake kredki to chyba kazdy z nas lubił za dziecka
-
Ja tez śnie siedzę na dywanie cały czas. Wszystko wychodzi naturalnie podczas całego dnia, na dywanie prawie nie siadam i mała potrafi sie zając sama sobą, ake zamiast zabawek to interesuje die wszystkim czego bobas nie powinien sie tykać
ostatni hit to drzwi
Tusiaa lubi tę wiadomość
-
Zosia tak napisałam, że na dywanie
chyba wiadomo o co chodzi
hmm.. mysle , że farby dzieci lubią jeszcze lepieji przy okazji pół domu wymalowanego hehe
aaa Kuba ma ostatnio faze gryzienie ! juz mnie pare razy mega ugryzła jak ja pisknę to on powtarza heheh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 20:24
Kubuś
-
No wiem o co chodzi Tusia
jak Kubus ma ząbki to pewnie niezłe zabili
A na farby tez w koncu przyjdzie czas, ostatnio koleżanki rok starsza coreczka widziałam zdjęcie na fb żeglowała rączkami czyli nie długo nam zostało do tego patrząc jakbren czas szybko leci -
Aa ja dzisian po raz pierwszy zrobiłam kisiel z mrożonych malin
dodałam biszkoptu do niego i Kubunio wcinał
Moje zupki z reguły wygladaja jak drugie danie . Prawie zawsze mi wychodza za geste. Mięsko blenduje zawsze bo sie boje ze sie zakrztusi nim. A tak to widelcem rozgniatam. Ryz daje cały, makaron tez traktuje widelcem a i pomidorki na zupe pomidorowa tez blendujeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 20:40
Kubuś
-
Dziewczyny właśnie po raz pierwszy udało mi się tak wyraźnie złapać serducho fasoli. Słuchaliśmy z Mężem jak zauroczeni
Bruśka, Tusiaa, Zosia_wop, natalica06, tysiaa93, dana222, szara myszka, tulipanna, vayn, d84, Mamusia_synusia, Kri, Mila920 lubią tę wiadomość