Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No ale właśnie mi się to wydaje normalne. Jesteśmy tylko ludźmi. Maluchy też.
Chyba dziecko musi znać różne emocje. Nie tylko że wszystko jest cacy cały czas. A potem nagle bum i pewnego dnia gdzieś widzi, że ktoś jest zły czy płacze czy krzyczy. -
nick nieaktualnyJa nie wiem co z nią jest, ani nurofen ani camilia nie działa. Fakt ma napuchnietę te górne dwójki, ale dziewczyny one już miesiąc takie są i nie zapowiada się żeby wyszedł ząb. No masakra, wyć mi się chce. Nawet na chwile sama się sobą zająć nie potrafi tylko wrzeszczy albo w kącie albo przy mojej nodze.
Tuli ja bym dała, zresztą czego moja jeszcze nie próbowała. Z tym, że ja nie wychowuję bezcukrowo jak Ty. To tylko pieczona piana z białek -
Kupiliśmy wózek
joie litetrax 4. Mieliśmy już brać air z pompowanymi kołami ale pogadalam z babka w sklepie i mowila ze jak sie nie jeździ po jakichś mega ekstremalnych drogach to piankowe wystarczą. No i waga 2 kg mniejsza niż z pompowanymi kołami.
-
U mojej kolezanki była taka sytuacja ze tata zawsze był super, nigdy nie krzyczał dawął co dziecko chciało. A mama krzyczała , dała klapsa i ogólnie dyscyplina. Przyszedł pewien wieczór i ten kochany tatus dał dziecku klapsa w tyłek. Dziecko doznało szoku i sie z tego płaczu zaszło , lała sie przez rece .
Mi sie tez czesto zdarzy podniesc głos/krzyknąc. ZReszta ja i tak głosno mówie wiec jak juz krzykne tio chyba na caly dom słychacMoja mama tylko mi gada ze krzycze na biedne dziecko ale ja tez nie mam nerwów ze stali. Nie wierze , że ona nie krzykneła nigdy. A rzekomo mówi ze nie
ZReszta nikt tu nie mówi zeby lac dziecko, znecac sie nad nim co czy cos podobnego ale dyscypline trzeba trzymac bo wejdzie na głowe od małego.
Kuba juz ma taki wiek ze ma byc tak jak on chce i koniec. Inaczej wrzeszczy, rzuca sie po podłodze, piszczy, tupie nogami, rekami chce bicTakie małe a juz ma niezły charakterek . Ciekawe co bedzie poźniej
Kubuś
-
aaa Lexi gdyby nie druga dzidzia to tez byscie kupili nowy ? Bo tak sie zastanawiam bo Ty chyba kupiłąs wózek 2w1 a tak to mogłas kupic sama gondole a spacerówke juz oddzielnie
Tuli ja nie wiem jak Ty to ogarniasz. Przy moim dziecku ciezko mi zrobic zupe nawetwspina sie na wszystko a jak jedzenie zobaczy to by połknął w całosci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 14:59
Kubuś
-
ja byłam na bioderkach 2 razy prywatnie ale za pierwsza wizyte nic nie płaciłam a za druga 100zł. no i mamy przyjsc po roku jak kuba zacznie chodzic sam.
Czy Wasze dzieci jak zrobia kupe to tez tak nogami kopia ze ciezko utrzymac i nie daja wycierac tyłka? Mój tak jakby robił to z premedytacja . Patrzy sie i smiejeWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 15:06
Kubuś
-
nick nieaktualnyTuli no włąśnie próbowałam uspać, ale poszła się bawić. Spała na spacerku, ale tak z godzinkę może. Jakiś ciężki okres ostatnio ma
Lexi pokaż fotkęęęęę! W ogóle nie podziękowałam za zdjęcia fotelikaTylko kurka one były takie malutkie czy mi coś nie tak działało jak je chciałam powiększyć?
-
Tusiu,z Jagoda tez jest ciezko ale staram sie ja czyms zajac. A zeby skonczyc ni to co tu duzko kryc.. Zdarza sie ze ona jojczy a ja obieram ziemniaki albo cos w ten desen. Bo musi sie tez nauczyc ze trzeba poczekac chwile. Z wieloma rzeczami musze czekac na Niemeza bo ona sie boi agd, np w ogole nie odkurzam jak sama jestem. Ale zupe ugotowac to daje rade,staram sie ten poki Luby jest cos podszykowac sobie. I np czesto o 7 rano gniote kluski slaskie,wstawiam zupe, dzis rano poki byl to bilam piane.
-
Gratuluję pierwszych kroczkow!
Tymi odkąd zaczął chodzić tez nie ma czasu na spanie, uśpić go to prawdziwy wyczyn.
Też mi czasem puszczają nerwy, zdarza mi się mówić do niego przez zeby albo się rozryczec z bezsilności. Luby strasznie na mnie przez to najezdza.. zero zrozumienia i wsparcia. Dzisiaj za to wychodzę do kumpeli na winko i pogaduchya co!
Tusiaa lubi tę wiadomość
-
Mój tez sie pałeta miedzy nogami, jęczy ale tez włazi w takie miejsca że albo sie przewraca albo otwiera szafki i wyciaga wszystko, ciagnie za drzwi od kuchenki. Ja bym wszedzie dała te blokady ale dom nie mój. Jak chciałam dac to widziałam po rodzicach ze sa niezbyt zadowoleni wiec dałam sobie spokój
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 15:29
Kubuś
-
Tuli ja myślałam, że impre robicie tak jak my, czyli w sobotę. Kurde tez chciałabym umieć zrobić bezę
taką z serkiem i owocami.... ale nawet nie mam odwagi spróbować, a poza tym to chyba trzeba robić w miarę na ostatnią chwilę, a u mnie już krucho z czasem będzie przez moje pomysły
-
moja Blanka też się zrobiła niedobra i też czasem na nią krzyczę, a do tego po ostatniej kuracji fatalnie się czuję, ciągle mnie boli głowa a dziś jeszcze mam takie rozwolnienie, że nic mi nie pomaga. Ona musi mieć wszystko co chce i jeszcze trzeba ją zanieść tam gdzie chce inaczej się rzuca na podłogę i wrzeszczy :o ktoś mi dziecko podmienił
a na szczęście jak chce coś zrobić w kuchni to otwieram zmywarkę ona przy kółku od koszyka potrafi dłubać dobre pół godziny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 15:31