Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
mój teraz jak jesteśmy na spacerze to aż się wyrywa rękami do innych dzieci. Niestety nie ma żadnego żeby z nim poprzerywał ;/ nawet jak poszliśmy w weekend do takiej rodzinnej klubokawiarni z dużą salą dla dzieci to żadnego jak na złość nie było.
Jutro mieliśmy jechać do znajomych co mają 3 to mój dziś stwierdził że się mu nie chce bo najważniejsze przecież żeby pan hrabia poszedł na siłownię17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Superowego Dnia Świętego Patryka. Choć wy pewnie nie obchodzicie - i tak życzymy wam duuuużo szczęścia i całusów:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 18:59
d84, Lexi150, vayn, Tusiaa, dana222, Mamusia_synusia, Moniaa lubią tę wiadomość
-
O Jeżu u nas jest z tą zazdrością masakra. Ostatnio mu ręki nie podał ostentacyjnie, bo stwierdził ze jest za mały dla niego. Na urodziny nie chciał przyjść bo "u Mieszka jest brudno". WTF? Zabawek nie chce pożyczać ale jego się chętnie bawi. Odpycha go, zabiera cokolwiek do ręki weźmie, rzuca pod nogi zamiast podać itp. A jak się go mały tknie to na minę ni to przerażenie ni to coś mu strasznie śmierdzi. A mi serce pęka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 15:52
-
nick nieaktualnyBaga my obchodzimy mąż to Patryk. Mnie dzisiaj cwaniak z kasy oskubal bo prezent sobie zażyczył
My od wczoraj u rodziców. Dramat to zanalo powiedziane. Ryk od 15 do 23 . Nikt się na nią spojrzeć nie mógł nawet...
Spacerówka przetestowana. Nie jest najgorsza, jednak ta z 2w1 ja bije na leb na szyję. Nie ma jak pompowane koła. No i dzisiaj był ten szopping i powiem Wam że brakowało nam nosidła. Młoda nam zasnęła dwa razy w aucie i weź ją wyjmij z fotelika i wkładaj do wózka -
3,5 letni kuzyn jest czasem zazdrosny o Michała, więcej sie do mńie przytula i czasem chce byc traktowany jak dzidziuś. Ale tak po za tym to podchodzi do Michała, przytula, mówi ze go kocha i ze bedzie za nim tęsknić, tylko nie bardzo sie potrafią razem bawić, bo Michas najcześciej mu klocki rozwala albo kuzyn zabiera Michałowi zabawki
Edit: przypomniało mi sie ze Michał ma jeszcze jednego kuzyna, jutro ma roczek, ale na niego nie zwraca za duzo uwagi, bawią sie osobno, wręcz czasem sie go boi, bo kuzyn jest taki szybki
Misza jaki Ty dzisiaj zielony, piwko Ci sie darmowe należyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 17:11
-
Vayn nie ma wyjścia i trzeba budzić- przekładać. Mi się że 2 razy udało Kubę z fotelika przenieść do domu, rozebrać i położyć do łóżeczka
Tak baga zmieniłam avatar
Kri no właśnie z podatków Kuba nie przeżyje hehe taki słownik w telefonieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 18:20
Kubuś
-
nick nieaktualny
-
Lexi sam materac, ale pasuje spód od mojego łóżeczka ale nie ma potrzeby póki co. a na ścianie to tak hehe zamówiłam poszewki na allegro po chyba 4-5zł i kupiłam piankę tapicerską 2cm po ok 2 zł za sztukę. Nie są niczym przyczepione, bo nie wiem jak długo będzie spał przy tej ścianie to nie chcę jej dziurawić itp. chciałam przyczepić plastrami / rzepami Tesa ale mi farbe zrywają. Te zagłówki się same trzymają dopóki mały ich nie zacznie demolować, a zdarza się to tak co 2 dni. Widziałam że ludzie też na karniszach takie poduchy zaczepiają nad łóżeczkiem. A ta duża szara to z kanapy, bo mi w pokoju zawadzała, a tam się idealnie wkomponowała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 18:40
Lexi150 lubi tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Vayn nie chodziło mi o zostawienie w aucie chodziło mi że wyjścia nie na i trzeba budzić a w nosidle się wpinalo i przenosilo
Miałam go wczoraj zwazyc a zapomniałam. Dzisiaj to uczynie. Mierzylam metrem dzisiaj takim wysuwanym na stojąco i wyszło coś ok 78-80 cm
D gratuluję pierwszych kroczkow niedługo się zacznie bieganieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 18:46
d84 lubi tę wiadomość
Kubuś
-
D super! boskie uczucie prawda? tylko patrzeć jak zacznie biegać
Ja właśnie siedziałam przed tv i patrzyłam jak mały nie chodzi, ale biega między pokojami uradowany po pachy. Dopiero był noworodkiem w beciku, niedawno uczył się chodzić między nami te 2-3 kroczki, a dzisiaj biegał.... ehhhh... a zaraz zacznie pyskować -
nick nieaktualny
-
Aaa moje dziecko nauczyło się dzisiaj zakrecac butelki
No i potrafi włączyć piekarnik, jak woda się gotuje to biegnie pod kuchenkę i krzyczy zr by wylaczyc. U nas w domu xgniata się butelki nogami i wyrzuca. Dziecko podlapalo i przynosi butelki pod nogiKubuś
-
Tusia jaki spryciarz!
A mój się dzisiaj wpakował do takiego wysuwanego pojemnika na kosz na śmieci i wołał BUJU BUJU! i matka bujała dziecko w miejsce śmietnika Pocieszne te nasze gadzinki Albo jak znajdzie jakąś ściereczkę albo kawałek szmatki i lata po domu i wyciera wszystko i mówi "myju, myju" Wasze też takie pozorne czyścioszki?
Tuli czemu ty chcesz zlikwidować łóżeczko?
U nas tatuś nosi się z zamiarem zrobienia "knurowni" pod skosem małego pokoju. Takiej zabudowanej alkowy - tam by był materac i kiedyś pewnie dziubek by tam spał. -
Młody wściekał się na łóżku i przypierdzielił centralnie między oczy w róg oparcia. Ma takiego sinego, wielkiego guza. Normalnie serce mi się kraje jak na niego patrzę. No i dygam żeby mu się nic nie stało...