Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
My już po pierwszym dniu. Od 8;30 do 11. Fajnie się wkrecil interesowało go dużo. Z tym że też trochę poplakal bo kolega bardzo placzliwy w grupie jest i trochę mu się głośność nie pasuje w piosenkach on nie lubi hałasu. Ale dzień można uznać za udany. Bo dziś byliśmy z nim na sali a jutro zostanę w atrium.
I zdziwicie się ale tam takie maluchy niekotre mniejsze i młodsze od jaska a zupa mleczna na krowim mleku i jedzą. Więc jei dzieci soe wybierają to albo wytyczne że nie albo niech jedzą. My musimy odznaczyc jajka mleko jogurty. No i niech zwracają uwagę na jego gryzienie. Ale dzień spoko. Później na stronie zlibka foty będą to może się na jakąś zalapalismy.Lexi150, tulipanna, Mamusia_synusia, dana222, d84, vayn, Kri lubią tę wiadomość
-
mój ma 37st mam nadzieje że nic się nie rozkręci.
z ciekawości sprawdziłam mój jest na 265 a w innych na 331 miejscu do państwowego żłobka heheh a miejsce miało być od lutego. ciekawe jak to z przedszkolami wygląda skoro niby Państwo ma gwarantować opiekę chyba od 4rż itp.
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Bagabaga wrote:Jagoda jaka mniamuśna! Superancka. W tym szlafroku rzeczywiście bosko Tak po kąpieli ją ubierasz zawsze?
D dzięki za wszystkie linki -
nick nieaktualnyBrusia super! Brawa dla Jasia no i dla Ciebie. Oboje zasługujecie na medal
Jagódka super jak zwykle
Byłam dzisiaj w odwiedzinach u koleżanki. Rodzi na dniach także ostatni dzwonek. Polka chwilę popłakała na jej widok, ale zaraz była "sprzedana". Ganiała za jej 2.5 letnią córką, no szok u mnie w domi to kilka kroczków a u moich rodziców i u niej to popisówkę odstawiła No i hitem była kuchenka zabawkowa, stała tam prawię godzinę i majstrowała. Myślałam ,że jest jeszcze zamała na takie zabawki.
No i muszę się wyżalić. Jakiś gorszy dzień mam.... Najpierw Polkę wózkiem lekko uderzyłam bo mi się plątała jak go składałam. No ale dałam radę wyjść na 4 piętro w 1 ręce wózek w 2 Pola
Teraz wróciłąm do domu chciałam ją przebrać do obiadu bo sos boloński to tak zamykałam komodę że wyleciała z tych szyn i to kółeczko odpadło z prowadnic. Teraz pilnuję żeby się młoda tam nie potrzaskała bo tak odstaje że jak spróbuje wstać przy komodzie to się w główkę trzaśnie.
No i jak mieliłam mięso w blenderze to krzywo się ostrze nałożyło i się wkręciło w pojemnik.... Nie wiem czy to do odratowania jest, bo ostrze ani drgnie -
Gratulacje dla Jasia i Brusi
Vayn to chyba zaczyna się przesilenie wiosenne bo ja ciapa jestem od paru dni u nas ząbkowanie było przez 2 noce a dzisiaj spał jak suseł do 9
Super z tymi przedszkolami, co? Człowiek jak normalny, pracujący, nie pijący to od państwa może jedynie dostać kopa w dupę na rozpęd masakra -
Brusia super, ze pierwszy dzien w żłobku udany był oby tak dalej :*
Ja czekam u gina, specjalnie poszłam do innego zeby było na umówiona godzine, przyjmuje od 17, miałam na 18, a przede mną jest jedna w ciazy i nagle z gabinetu wyszła druga i czeka w kolejce, a weszła inna która widac po minie lekarza juz była w środku...Hmmm...dziwne zasady jakies haha ale najgorsze to, ze jest coraz pozniej, a dziecko moje zaraz bedzie chciało pójść spac, a mnie nie ma i bedzie płakać- wiadomo kiedys musiało to nastąpić, ale jakos i tak smuteczek