X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2016
Odpowiedz

Lutówki 2016

Oceń ten wątek:
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skierka wrote:
    Kochane dziękuję,że o mnie pamiętacie <3

    Ja jakby deczko lepiej, ale sił zero dosłownie. Do tego męża poważnie wzięło (on nigdy nie choruje). Miał tak wysoką gorączkę w nocy i ból niby w krzyżu (choć ja myślę,że to może nerki), że się strasznie boję...Pojechał do pracy, ale ma zamknąć warsztat wcześniej. Nie wiem już sama co za zaraza krąży po domu :(

    Powodzenia wszystkim wizytującym! Postaram się zerkać, co u Was.

    ja w poniedzialek tez sie bardzo zle czulam, ale od wczoraj juz sie dobrze czuje, wiec tobie na pewno tez przejdzie

    Skierka lubi tę wiadomość

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Cynamonowa Ekspertka
    Postów: 245 79

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.W. wrote:
    A myślała że tylko ja tak mam... O 21 to już nawet mam problem żeby na stojąco wziąć prysznic bo nie mam siły... Wcześnie zasypiam a o 4 się budze i nie ma mowy o dalszym spaniu... A potem jestem wykończona :(

    Jeszcze 8 dni do wizyty, chyba ze stresu nie wytrzymam do tej pory!

    A co do rzęs przedłużam 1:1 i nie wyobrażam sobie życia bez nich :)

    Widzę, że coś więcej niż tylko wspólny termin wizyty mamy ze sobą ;) ja też już z niecierpliwością czekam na ten dzień :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 12:01

    qb3ckqi1kauxi3zl.png
  • Mila920 Autorytet
    Postów: 999 1047

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati87 dzięki za info :D a jeśli chodzi o koszt to jest jakaś różnica?

    ckaiskjotzqxyjdt.png
    dqprp07wug12eik7.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mila920 wrote:
    Pati87 dzięki za info :D a jeśli chodzi o koszt to jest jakaś różnica?
    u mojej kosmetyczki przy pierwszym zalozeniu 30zl jest drozej, a przy uzupelnieniu 10zl drozej w porownaniu do 1:1

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 12:04

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati87 wrote:
    ja 1:1 i 8D robie/lam u tej samej kosmetyczki, moja kosmetyczka mi mowila ze do 8D uzywa rzes sporo cienszych (maja tez inny sklad, ale jaki to nie pytalam)

    powiem ze przy 1:1 czulam rzesy na sobie, a jak je dotykalam byly jakies sztywniejsze
    8D nie czuje wogole rzes, jak dotkne sa miekkie i elastyczne jak naturalne,

    poza tym musisz sobie dlugosc wybrac,
    ja w obu metodach rzesy mialam od 10 do 13, 10 w wewnetrznych kacikach,potem 11 i 12 a 13 na zewnetrznych
    Tzn nie wybierasz sobie sama długości. Długość jest dopasowana przez kosmetyczne do Twojej rzęsy. Kiedyś przyszła babka która chciała 15 jeszcze do tego C przy swoich malutkich krótkich rzęsach.

  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesia wrote:
    Tzn nie wybierasz sobie sama długości. Długość jest dopasowana przez kosmetyczne do Twojej rzęsy. Kiedyś przyszła babka która chciała 15 jeszcze do tego C przy swoich malutkich krótkich rzęsach.
    chodzilo mi o dlugosc taka jaka jest zalecana przy danej dlugosci rzes, bo niektorzy uwazaja ze maja za dlugie rzesy po przedluzaniu, tak jak Mila pisala ze wygladala nienaturalnie, nieraz wystarczy zmienic rozmiar rzes i grubosc i podkrecenie wtedy efekt jest inny

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • czarna_ma Ekspertka
    Postów: 163 244

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ratunku, troche z innej beczki...

    Jestem w 8Tyg, nie potrafie nic zjesc, na wszystko mnie mdli , jestem juz za słaba ledwo z łozka wstaje... kreci mi sie w glowie podejrzewam ze juz z głodu.. :( , czy Wy tez tak macie?? nie umiem na jedzenie patrzec, nie wymiotuje, ale same mdłosci mnie zalamuja... co zrobic zeby jakos funkcjonować, mam załamke duzego doła,ze nie ogarnee tego :(... Brzuch mam tak wzdęty ze wygladam jak 5miesiac...a caly czas jestem glodna...

  • Biedroneczka29 Autorytet
    Postów: 2857 2098

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)

    a ja jeszcze nigdy nie miala rzes robionych :) jedyne co to doklejane przy makijazu :) moja siostra wlasnie dzis idzie po raz pierwszy na metode 1:1 ciekawe czy sie jej spodoba :)


    czarnaja nie mam mdlosci i nie mdli mnie na widok jedzenia,ale brak apetytu u mnie wystepuje,ja zawsze mialam maly apetyt,a teraz jak siedze w domu i sie nie pracuje to juz calkiem moglabym nie jesc :/ no ale cos jesc trzeba.Dzis zjdalm bulke,banana sok z pomaranczy wypilam i nektarynki probuje chociaz owoce jesc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 12:19

    czarna_ma lubi tę wiadomość

    Sofija <3
    Udalo sie w <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu :)
    201602294556.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna_ma wrote:
    Dziewczyny ratunku, troche z innej beczki...

    Jestem w 8Tyg, nie potrafie nic zjesc, na wszystko mnie mdli , jestem juz za słaba ledwo z łozka wstaje... kreci mi sie w glowie podejrzewam ze juz z głodu.. :( , czy Wy tez tak macie?? nie umiem na jedzenie patrzec, nie wymiotuje, ale same mdłosci mnie zalamuja... co zrobic zeby jakos funkcjonować, mam załamke duzego doła,ze nie ogarnee tego :(... Brzuch mam tak wzdęty ze wygladam jak 5miesiac...a caly czas jestem glodna...
    probuj jesc malymi ilosciami chocby sama bułke
    i pojddz do gina niech ci przypisze cos na mdlosci

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 12:18

    czarna_ma lubi tę wiadomość

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna_ma wrote:
    Dziewczyny ratunku, troche z innej beczki...

    Jestem w 8Tyg, nie potrafie nic zjesc, na wszystko mnie mdli , jestem juz za słaba ledwo z łozka wstaje... kreci mi sie w glowie podejrzewam ze juz z głodu.. :( , czy Wy tez tak macie?? nie umiem na jedzenie patrzec, nie wymiotuje, ale same mdłosci mnie zalamuja... co zrobic zeby jakos funkcjonować, mam załamke duzego doła,ze nie ogarnee tego :(... Brzuch mam tak wzdęty ze wygladam jak 5miesiac...a caly czas jestem glodna...
    Musisz jeść. Mnie tez mdli na samą myśl. Ale jak nie będziesz jadła to dziecko nie będzie miało jak się rozwijać bo zabierasz potrzebne mu składniki. Wymuszają w siebie, ja tak robię. Jem 3posilki i 2-3owoce

    czarna_ma lubi tę wiadomość

  • czarna_ma Ekspertka
    Postów: 163 244

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staram sie, ale co zjem to mnie zaraz odrzuca, a tym bardziej tak jak wczoraj mialam ochote juz w sumie wmusiłam w siebie ta ochote na makaron w sosie smietankowo ziolowy, po czym jak robilam zjadlam dwa gryzy i juz koniec, po owocach tez wiecznie jestem glodna, nie ukrywam ze wczesniej lubialam sobie pojesc , az czułam ze sie najadłam,a teraz nie potrafie...:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 12:25

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jedz małych rzeczy właśnie takich jak sos śmietankowy, sos serowy. Musisz poczytać co najlepiej jeść

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna_ma wrote:
    Staram sie, ale co zjem to mnie zaraz odrzuca, a tym bardziej tak jak wczoraj mialam ochote juz w sumie wmusiłam w siebie ta ochote na makaron w sosie smietankowo ziolowy, po czym jak robilam zjadlam dwa gryzy i juz koniec, po owocach tez wiecznie jestem glodna, nie ukrywam ze wczesniej lubialam sobie pojesc , az czułam ze sie najadłam,a teraz nie potrafie...:(
    Kiedyś potrafiłam zjeść 3bulki na śniadanie teraz jem ledwo jedną. A sałatki warzywne? Mnie to ratowalo na poczatku. Ale nie na majonezie tylko oliwie :)

    czarna_ma lubi tę wiadomość

  • czarna_ma Ekspertka
    Postów: 163 244

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesia wrote:
    Kiedyś potrafiłam zjeść 3bulki na śniadanie teraz jem ledwo jedną. A sałatki warzywne? Mnie to ratowalo na poczatku. Ale nie na majonezie tylko oliwie :)


    Własnie kiedys tez tyle zjadalam, i szczerze momentami chcialabym zjesc z takim smakiem te buleczki jak kiedys, ale jeszcze nie teraz... na początku ciąży tzn w 3 tyg, to mega mialam smaka na fast foody smialam sie ze będzie do Macdonaldowe dziecko <3 , sałatki próbuje , ale ostatnio mi jeszcze śmierdzą... a najgorsze jest ze wczesniej bylam tzn jestem duzym nie jadkiem i dogodzic mi w jedzeniu jest ciezko... a myslalam,ze w ciazy tego czego nie lubilam wczesniej to teraz bede miala ochote, ale niestety jeszcze nie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 12:38

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna_ma wrote:
    Własnie kiedys tez tyle zjadalam, i szczerze momentami chcialabym zjesc z takim smakiem te buleczki jak kiedys, ale jeszcze nie teraz... na początku ciąży tzn w 3 tyg, to mega mialam smaka na fast foody smialam sie ze będzie do Macdonaldowe dziecko <3 , sałatki próbuje , ale ostatnio mi jeszcze śmierdzą... a najgorsze jest ze wczesniej bylam tzn jestem duzym nie jadkiem i dogodzic mi w jedzeniu jest ciezko... a myslalam,ze w ciazy tego czego nie lubilam wczesniej to teraz bede miala ochote, ale niestety jeszcze nie...
    Ja zrobię wszystko dla dziecka. Mogę jeść a 30min później wymiotowac aby tylko odpowiednie składniki przeszły dla malucha :) jem nawet smierdzace rzeczy:p

  • czarna_ma Ekspertka
    Postów: 163 244

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesia wrote:
    Ja zrobię wszystko dla dziecka. Mogę jeść a 30min później wymiotowac aby tylko odpowiednie składniki przeszły dla malucha :) jem nawet smierdzace rzeczy:p



    Ale ja tez zrobie wszystko dla dziecka, tylko boje sie z ta mała depresja ostatnio, ze bedzie cos nie tak...

  • czarna_ma Ekspertka
    Postów: 163 244

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iriss wrote:
    czarna_ma, ja już 3 tydzień zmagam się z mdłościami i wymiotami, tez mnie odrzuca od jedzenia, ale opanowałam u siebie taki system, że jak już poczuję głód to na siłę szukam coś co bym zjadła ale też coś na co miałabym ochotę, wiem że ciężko ale najgorzej się przegłodzić, bo później nie dość że zasysa to mdli jeszcze bardziej i niechęć do jedzenia wzrasta.
    Ja dziś o 5:00 wstałam zrobiłam sobie pół kromki z dżemem bo miałam takie ssanie, że bym nie zasnęła a obudziłabym się z nudnościami.
    Najlepiej jeść (próbować) często i małe porcje, sama musisz niestety opracować sobie jakiś sposób.
    U mnie żaden sposób na mdłości zalecany się nie sprawdził :/, nie sprawdziły się tez 2 rodzaje tabletek bezpiecznych dla ciężarnych na bazie wit B6 i imbiru.
    Wczoraj dostałam te opaski na mdłości (działają na zasadzie akupresury), dziś je testuje od rana, ale opinie dam za kilka dni, akurat jestem dobrym testerem z moimi przejściami ;P

    Współczuję Ci strasznie. Acha, ja się bardzo martwiłam, że te 3 tygodnie niedojadania i wymiotów zrobiły lekki pustostan i wyniki krwi będą niezbyt fajne, ale przed ciążą odżywiałam się bardzo zdrowo, dużo owoców i warzyw i powiem Wam, że wyniki mam dobre :)

    I jedz to, na co masz ochotę bo organizm wie czego mu brakuje, a czego nie potrzebuje (ja np od tych 3 tygodni nie mogę patrzeć na marchewkę, a wcześniej jadłam codziennie surową i gotowaną...)


    Cos na pewno opracuje i jakos to zmogę :), dziekuje Ci bardzo, i daj znac jak przetestujesz tą opaske ;)

  • czarna_ma Ekspertka
    Postów: 163 244

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iriss wrote:
    Tylko, że to wymiotowanie to później gardło boli, żołądek boli i można zaburzyć gospodarkę elektrolitów więc trzeba uważać :)

    Nie jestem ekspertem, ale na początku ciąży fasolka nie pobiera jeszcze bezpośrednio tego co my jemy, bo o rozwój dba ciałko żółte, później jak wytwarza się łożysko to maluch pobiera już te składniki inaczej, a to chyba od 12tc dopiero. Dopytam dziś o to lekarza. Tak więc nie ma co się stresować na zapas, ale fakt jest że lepiej jak organizm jest w dobrej kondycji, a to duży wpływ diety.

    Dla fasolki teraz najważniejszy kwas foliowy :D


    Z tym sie zgodze i tez mi sie tak wydaje, ale ja moge dopiero 13ego spytac dokładnie lekarza na wizycie...


    Aaa to ozywiste kwas caly czas ;), a powiedz mi Iriss jakie bierzesz witaminy?? oprocz Kwasu ??, bo ja mam Femibion, a pytalam lekarke swoja jakie sa najlepsze ale ona jest jakas dziwna, twierdzi ze ona nie jest zwolenniczka witamin, sam kwas foliowy mam brac...

  • czarna_ma Ekspertka
    Postów: 163 244

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iriss wrote:
    Aaa i podkreślam, że moja wcześniejsza wypowiedź to takie gdybanie, dopytam się lekarza dziś jak to moje żywienie wpływa na obecny stan :)

    No u mnie akurat pojawił się impuls: makaron z kabaczkiem więc idę gotować :) bo później właśnie moge nie przełknąć :)


    Hehe to smacznego dla Was :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iriss wrote:
    Tylko, że to wymiotowanie to później gardło boli, żołądek boli i można zaburzyć gospodarkę elektrolitów więc trzeba uważać :)

    Nie jestem ekspertem, ale na początku ciąży fasolka nie pobiera jeszcze bezpośrednio tego co my jemy, bo o rozwój dba ciałko żółte, później jak wytwarza się łożysko to maluch pobiera już te składniki inaczej, a to chyba od 12tc dopiero. Dopytam dziś o to lekarza. Tak więc nie ma co się stresować na zapas, ale fakt jest że lepiej jak organizm jest w dobrej kondycji, a to duży wpływ diety.

    Dla fasolki teraz najważniejszy kwas foliowy :D
    Witaminy bierze od nas. Dlatego łykamy kwas foliowy, możemy nabawił się anemii. Nie chodzi o samo jedzenie a witaminy które jemy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 13:00

‹‹ 264 265 266 267 268 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ