Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Taru, na 100% pęcherzyk... 4 dni po spodziewanej @ nie ma szans na zarodek
Nawet na pęchrzyk jest wcześnie więc to i tak dużo jak na ten dzień! 
Szara myszka, jeśli gin ma dobry sprzęt, powinno już być serduszko
Co do plamień, wiadomo, trzeba skonsultować ale akurat u mnie są one bez przyczyny. Ginekolog powiedział że pewnie ze stresu... Domyślam się że zaczęłaś plamić jak zmartwiłaś się betą??
Wyluzuj, maluch to czuje!
-
To i ja dorzucę z mądrego źródła: "Nie polecamy Ci wymieniać się tymi liczbami z ciężarnymi przyjaciółkami ponieważ nie ma dwóch identycznych ciąż, tak i nie zdarza się, by dwie ciężarne kobiety miały identyczne stężenie hCG. Ważniejsze dla Ciebie jest to, czy stężenie hCG mieści się w bardzo obszernych granicach normy. Innymi słowy, skup się na tym, czy stężenie hCG wzrasta, zamiast na tym, ile go jest. Ale nawet gdyby stężenie hCG było u ciebie niższe lub wyższe niż norma, to też nie stanowi powodu od obaw, ponieważ nadal nie musi wskazywać na istnienie jakiegoś problemu".
Pianistka, szara myszka, Anabel, tomania2806 lubią tę wiadomość
-
Szara myszka, ja w ubiegłym tygodniu 2 razy plamiłam... Najpierw po 9 godzinach jazdy pociągiem (KRWIĄ!) więc pewnie domyślasz się jakie myśli kotłowały mi się w głowie... potem przez tydzień leniuchowałam i był spokój. a potem w piątek po 10h w pociągu znowu zaczęłam plamić na zmiane raz brąz, raz krew... i tak przez całą sobotę. w niedzielę pojechałam na pogotowie, znaleźli tętno płodu. w poniedziałek ginekolog potwierdził że dzidziuś żyje i NIE MA PRZYCZYNY PLAMIEN. zero krwiaków, nadżerek, odklejania się kosmówki... powiedział że albo stres, albo zmęczenie, albo właśnie fakt że powinnam mieć @ ale nie ma fizycznych uszkodzeń
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 21:25
-
O kurcze Pianistka nie wiedziałam ze takie rzeczy się u Ciebie dzialy! Podziwiam za dzielność i trzymam kciuki żeby u nas wszystkich było wszystko dobrze


Troche mnie uspokoilyscie, lece ogladac z mężusiem straszny film 2 - musze się odmozdzyc ^^ no i szybciej zleci do jutra
Dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie i cenne info - na pewno dam jutro znac po wizycie co tam u mnie:)
Dobrej nocy! -
Poza tym znalazłam swój stary post na innym forum. Z dnia 28 maja czyli dzień przed spodziewaną @. PIsałam w nim że to znowu biochemiczna, że testy pozytywne ale mam plamienie brązowe z małą ilością krwi i w nocy się rozkręci na @... tak było miesiąc temu... Teraz przypomniało mi się jak szperałam na tamtym forum dla staraczek

-
Z kolei zastanawiam sie czy zwracacie uwagę na to ile przytyć w poszczególnych miesiącach ciazy? Bo ja chciałam, ale mi to średnio wychodzi, mam wrażenie ze cokolwiek zjem, wpada w próżnię, po godzinie od posiłku jestem tak glodna, ze robi mi sie niedobrze. Z doświadczenia moich sióstr, obie po 2 ciążach, i w każdej 25 kg do przodu były. Ja startuje z 50 kg a juz widzę po 6 tyg 52 kg. Boje sie 80 kg przy moim 158 cm wzrostu
. Jak sobie pomyśle jak będę wyglądać przy moim B ( 192 cm) taka mała okrągła Kulka... ;P
tomania2806 lubi tę wiadomość
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
nick nieaktualnyJa mam zamiar utrzymać wagę chociaż w pierwszym trymestrze na tym samym poziomie. Na całe szczęście groszek mnie oszczędza i nie jest łapczywy na jedzenie a wręcz wybrzydza. Tyle że ja mam sporą nadwagę (nie będę się 'chwaliła') i w ciąży wiecej niż 8kg nie powinnam przytyć. A po ciąży biorę się za siebie
-
Ja wg BMI jestem na granicy nadwagi/otyłości... Ale żeby nie było, rozmiar ubrań noszę 38 więc nie jestem tak duża jak moja waga mogłaby sugerować... Po prostu siłownia zrobiła swoje... także ja nie zamierzam jakoś strasznie spinać się z wagą bo szybko ją zgubię...
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH












