Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mandragora trzymajcie się dzielnie!!!
Jesteśmy z Wami myślami!
Ja też mam ostatnio słabszy czas. Mam nadzieję, że dziś w końcu przyjdzie ten detektor i mnie troszkę uspokoi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 08:55

ek + 09.05.2014 (9tc)


-
Witam się

Mandragora mocno trzymam kciuki za Ciebie! Pisz jak tylko się czegoś dowiesz.
Ja już w pracy, USG o 12, może jakoś zleci.
Mambella moje dolegliwości też trochę ustępują, a jestem tydzień wcześniej niż Ty. Mam nadzieję, ze dziś na usg będzie wszystko ok. Ale moje myśli też są czarne, szczególnie jak się kładę spać nie mogę przestać myśleć...
ale tak sobie tłumaczę, że pozytywne myślenie jest bardzo ważne, maluszek czuje że się denerwuje więc muszę być spokojna
Trzymam kciuki za wszytskie wizytujące
-
Tylko napar z liści malin powoduje skurcze. Reszta jest dozwolonakada24 wrote:Sok z malin herbatę z malin i wszystko podobne wywołują skurcze macicy pije się orzeł terminem porodu żeby szybciej urodzić wiec ja wogole nie jem o nie pije z malin nic

A.W. powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 09:02

ek + 09.05.2014 (9tc)


-
Sok z liści, sok z malin bezpieczny.
Będzie dobrze, przeżywałam to tydzień temu, wszystko musi być dobrze.
A objawy mijają i to nawet na Belly napisane jest i w książkach o ciąży, po skoku hormonalnym organizm przyjmuję już ten poziom za normę więc objawy się wyciszają. -
Mambella, z objawami tak już jest że nie są nasilone przez cały czas...
Mi też znikają.. od 7 tc zaczęły znikać chociaż i tak były raczej skąpe
Ostatnio kilka dni temu piersi przestały boleć nawet przy dotyku! Przestałam mieć apetyt...
Teraz wszystko wróciło chociaż o wiele lżej
Pamiętajcie dziewczyny że z końcem pierwszego trymestru objawy będą słabnąć!
Nawet nasza kochana Iriss oddaliła się w relacjach od ceramiki 
Ale żeby nie było za wesoło to powiem, że mam koleżankę w 37 tc właśnie, i nadal rzyga... od 5 tc do 37 tc... ciągle w szpitalu, na lekach schudła w ciąży 10 kg od wagi początkowej
Ale synek zdrowy i wszystko z nim ok
taki urok
Mandragora, ja podobnie jak i Justikf byłam na pogotowiu kilka razy z krwawieniem i dzieciątko żyje a przyczyny brak
Czasem tak po prostu jest...
Kada, owoce malin można. jedynie napar z liści wywołuje skurcze
-
A.W. wrote:Witam się

Mandragora mocno trzymam kciuki za Ciebie! Pisz jak tylko się czegoś dowiesz.
Ja już w pracy, USG o 12, może jakoś zleci.
Mambella moje dolegliwości też trochę ustępują, a jestem tydzień wcześniej niż Ty. Mam nadzieję, ze dziś na usg będzie wszystko ok. Ale moje myśli też są czarne, szczególnie jak się kładę spać nie mogę przestać myśleć...
ale tak sobie tłumaczę, że pozytywne myślenie jest bardzo ważne, maluszek czuje że się denerwuje więc muszę być spokojna
Trzymam kciuki za wszytskie wizytujące
Mi objawy ustały a serducho 159 uderzeń pykało i dzisiaj też będzie innej opcji nie ma!!
Trzeba pamiętać, że trzy z czterech dziewczyn, które straciły groszki nie widziało serduszek, a my tak więc będzie dobrze u wszystkich !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 09:06
-
ilka85 wrote:Mi objawy ustały a serducho 159 uderzeń pykało i dzisiaj też będzie innej opcji nie ma!!
Trzeba pamiętać, że trzy z czterech dziewczyn, które straciły groszki nie widziało serduszek, a my tak więc będzie dobrze u wszystkich !!
A nie wszystkie?
Pogubiłam się... która widziała serduszko?
U mnie na ostatnim badaniu na USG maluch miał tętno 172, troszkę się przestraszyłam że za wysokie, ale na badanie szliśmy z parkingu pieszo bardzo szybko żeby się nie spóźnić no a w domu mąż mnie zdenerwować chwilę przed wyjściem. więc pewnie dlatego maluch to odczuł
Ale detektorem można ocenić kiedy fika a kiedy śpi bo wtedy tętno jest znacznie niższe
-
Kochane, stało się, powiedzieliśmy najbliższym znajomym.. I tak się domyślali, wymyślanie kolejnych superwiarygodnych powodów czemu nie piję, nie jem sushi (a wiedzą, że uwielbiam), czy nie chcę leżeć plackiem na słońcu cały dzień ( a również uwielbiam) nie miało dalej sensu

Idziemy dzisiaj do naszego prowadzącego gina, liczymy na ładne fotki i już postanowione, z nowym zestawem zdjęć powiemy rodzicom! Wiem, że się bardzo ucieszą, ale mimo wszystko jakoś tak czuję lekkie poddenerwowanie.
Chociaż, najtrudniejsze będzie dla mnie powiedzenie w pracy. Wiem, że to jedyne miejsce gdzie tak do końca nikt się nie ucieszy.
A jak u was, też macie/miałyście takie rozterki??
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





13.08.2014







