Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie, nie ma co szaleć
. Ja swojemu od razu zapowiedziałam też, że sprzątanie kibelka, kuchenki, umywalek to teraz jego temat bo nie będę wdychać chemii ;P, co prawda używam też octu i sody, ale obowiązki trzeba dzielić
. No i podłogi się wie, że z mopem nie będe teraz latać
. Ale ja się pieszczę tak na razie ze sobą, później, jak będzie wszystko dobrze, to chcę być aktywną mamusią
.
Na kolacyjke duszone warzywka z ryżem, zobaczymy jak mi podejdą, bo właśnie się robiątysiaa93, Monkey lubią tę wiadomość
-
tysiaa93 wrote:I prawidłowo, dobre podejście
To u ciebie Iriss zdrowo, mnie ciągnie do samych "brzydkich" i fast foodowych rzeczyNawet truskawki mi nie posmakowały bo jeszcze są kwaśne
Bo ja już mam we krwi taką dietę, jak nie zjem zielska to mi źle. Mój normalny plan diety dziennej to jedzenie co 2-3h
, ale jako przekąski między głównymi to owocki rano, i warzywka cały dzień
, dużo gotowanych, parowanych, duszonych potraw
. Ale nie powiem, czasami zaszaleje
np pieczone ziemniaczki itp
.
Ale np chipsów, batoników, cukierków, fast foodów (kupnych) nie jem, napojów kolorowych i kupnych soków nie piję, bo mi po prostu nie wolno- dieta bezglutenowa. Więc czasami zazdroszczę innym, bo pączek od czasu do czasu to moje marzenie
A dla mojego groszka, to przez 3 ostatnie miesiące codziennie był koktajl na bazie jarmużu lub szpinakuz owockami hehe. Teraz boli mnie, że tak nie mam apetytu i mnie muli:( ale liczę, że się poprawi
Monkey lubi tę wiadomość
-
Dziecko moje zasypia z tatusiem, to mogę coś więcej popisać
Tysiaa mnie też do fast foodów ciągnie...
Iriss zazdroszczę tego zdrowego odżywiania, ja ostatnio bardzo się poprawiłam, jem mnóstwo owoców i warzyw, ale niezdrowe jedzenie też bardzo lubię niestety. Ja za to aktualnie mam apetyt ogromny
Napiszcie coś więcej o sobie, znałyście się wcześniej?tysiaa93, Monkey lubią tę wiadomość
-
Iriss miłego wieczorku
Zosia skoro i ciebie ciągnie do fast foodów to rozumiesz co czuję
Ja znałam się tylko z MonkeyPoznałyśmy się na wątku "ciąża po poronieniu" i jak widać udało nam się zajść w tym samym miesiącu
zosiaaa, Monkey lubią tę wiadomość
-
Tysiaa no rozumiem co czujesz
u mnie jest taki problem, że 2 tygodnie temu otworzyli McDonalda w moim mieście... i kurcze jak się tu oprzeć?
Cieszę się, że udało wam się zajść razem, mam nadzieję, że teraz już będzie u was dobrze do samego końcatysiaa93, Monkey lubią tę wiadomość
-
Czesc Dziewczyny
można dolaczyc? Krótko o mnie... Staraliśmy się z mężem około 3 lata... Po drodze kilka ciąż biochemicznych. Za każdym razem przy ciąży biochemicznej problem był z beta gdyż już od początku nie rosła. W dzień spodziewanej miesiączki wynosiła 30 a dwa dni pózniej 35... Potem przychodziła @ i tak w kółko. Nigdy przy ciąży biochemicznej test sikany nie wyszedł pozytywny wcześniej niż w dzień spodziewanej miesiączki, ba! Nigdy nie widziałam pozytywu z prawdziwego zdarzenia, zawsze tylko te cienie cienia które i tak nigdy nie ciemnialy...
Aż tu nagle w tym cyklu, coś mnie podkusiło żeby zatestowac 11 dpo. I odziwo był cień cienia... Nie cieszyłam się zbytnio gdyż wiedziałam ze za kilka dni ten cień nadal będzie cieniem.. 12 dpo powtórzyłam test innego producenta i odziwo była kreska. Blada, ale była...w czwartek gdy powtórzyłam test po 3 dniach, kreski kontrolna i testowa miały ten sam odcieńdla pewności (i dla męża) zrobiłam test clearblue digital który wykazał ciąże 2-3 tyg po zapłodnieniu co wg producenta wskazuje na betę 200-20000...
Dlatego tym razem wiem, że się udałonigdy nie widziałam takich testów
dzisiaj 17 dpo, @ nie ma i się nie zapowiada... Bardzo bolą mnie piersi po bokach i czuje się ogólnie źle... Ale szczęśliwa
oby tylko to szczęście nie odeszło, ale czuje ze tym razem jest inaczej
tysiaa93, zosiaaa, Monkey, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Pianistka witamy, witamy
Super, że coraz nas tu więcej!
U mnie dziś leniwie. Piersi jakby bardziej zaczęły pobolewać...
Jutro idę na drugą betę i stresuję się ogromnie.
Trzymajcie proszę kciukasy!!!tysiaa93, Ivettka lubią tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)