Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do tętna, tak jak juz pisałam, jego wysokość zależy od tygodnia. w 10tc 170 uderzeń to wręcz idealnie ale w 16 tc to za wysoko.
Oto artykuł jaki kiedyś znalazłam: http://www.femmed.com.pl/wp-content/uploads/2012/10/ocena_rytmu_serca_zarodka_i_plodu.pdf
Z tego co mi mówiła położna, po 12 tygodniu tętno spada i dla każdego płodu jest inne ale wartości pomiędzy 120 a 160 uważa się za prawidlowe. U mojego bąbla w 15 tc tętno oscyluje w granicach 150 uderzeń na minutę...
Co do detektora, Joanna_88 to przykłada się do brzuszka głowicę i powoli jeżdżąc po brzuszku znajdujemy tętno dziecka. Ja jestem z niego zadowolona, nie używam go często ale czasem z wieczorem słuchamy sobie z mężem serduszka
Co do płci, my staraliśmy się dokładnie 36 cykli i kilka ciąż straciłam... i nie uważam by było coś złego w "przeczuciach" dotyczących płci. Założę się że każdej z nas jest to obojętne czy będzie to chłopczyk czy dziewczynka, i dla każdej najważniejsze jest by ciążę donosić a dzieciątko było całe i zdrowe ale jednak ciekawość jest zawszeDlatego ja zapytałam na USG czy coś widać, ale nie nastawiałam się na żadną z opcji i każdą przyjmuję z taką samą radością
To tak samo jak czasem z mężem zastanawiamy się czy maluch będzie wysoki czy niski, czy będzie miał włosy po mnie czy po mężu i uważam że nie ma w tym nic złegoTo nie jest dla nas ważne, to zwykła ciekawość...
-
nick nieaktualny
-
Dzięki Pianistka za link do artykułu
Tak, masz rację, to nasze zastanawianie się to po prostu ciekawość, ja też uważam, że nie ma w tym nic złego, a jest to bardzo miłe tak sobie posiedzieć z mężem i powyobrażać sobie, kogo będziemy mieli. Znowu z niecierpliwością czekam na kolejne USG, jak pewnie każda z nas
Przepraszam za wścibskość, ale chodzicie do pracy? Jak się czujecie? Większość z nas już chyba w II trymestrze, więc powinno być lepiej -
Hej dziewczyny
Mam nadzieje ze u Was wszystko w porządku!
Witaj Joanna_88, fajnie ze do nas dolaczylas, tym bardziej ze wlasnie tak głucho się ostatnio zrobilo
Ja tez prawie nie mam brzuszkarano nie mam w ogole, po południu trochę jakby był ale potem rano znowu nie ma
przez jakiś czas mi się wydawalo ze miałam większy niż teraz i az się wystraszyłam ze tak mi zmalal ale mysle ze to nic zlego, po prostu zależy od dnia;)
tez bym chciała od 2 trymestru zacząć się jakos bardziej regularnie ruszac, bo na razie tez tylko cos tam spaceruje - -do pracy mam kawalek na nogach wiec w ta i z powrotem jest to dość kawalek. Ale musze zapytać gina na najbliższej wizycie czy mogę, bo wcześniej miałam krwawienie i plamienie i wtedy odradzil większy wysiłek fizyczny.
Basen mam pod nosem , bo blisko mojego domu ale tez się boje tych infekcji kurde, tym bardziej ze ostatnio mi się cos przyplatalo i brałam już clotrimazol. kupiłam sobie lactibios żeby odbudowac ta cala dobra flore, mam nadzieje ze to poskudztwo już nie wroci! -
marissith wrote:Pianistka nigdzie nie napisałam, że to coś złego, napisałam, że wszystko nam jedno byle było zdrowe. Ja jakoś nie jestem ciekawa i wolałabym mieć niespodziankę podczas porodu
Ale nie wytrzymałabym
Mi też jest wszystko jedno kto to będzie ale i tak chcę wiedziećżeby ustalić jak się zwracać do brzuszka bo ciągle "dzieć" "bąbel" itd
poza tym przyda mi się ta wiedza do wyprawki
Joanna, co do pracy to ja mam zwolnienie i dobrze mi z tym. Kilka razy miałam krwawienie, ciąża jest zapisana jako wysokiego ryzyka a niestety moje szefostwo ma głęboko gdzieś mój stan. Tak więc lekarz dał mi zwolnienie bez problemu...
A co do płci, podrzucę Wam fajny artykułhttp://www.baby2see.com/gender/external_genitals.html
-
Ja nie pracuję, bo byłam barmanka, więc nie było opcji dalej pracować (przynajmniej według mnie), na zwolnienie nie poszłam, bo mam bardzo krótko umowe i boję się tego #$%* zusu.. więc siedze w domu, ale narazie zostałam bez środków
na następnej wizycie biore zwolnienie i niech się dzieję co chce.
A jeśli chodzi o ten basen słyszałam coś może głupiego, żeby wsadzić sobie tampon i że to zawsze jakaś tam bariera jestco o tym myślicie?
-
Mila920 wrote:Ja nie pracuję, bo byłam barmanka, więc nie było opcji dalej pracować (przynajmniej według mnie), na zwolnienie nie poszłam, bo mam bardzo krótko umowe i boję się tego #$%* zusu.. więc siedze w domu, ale narazie zostałam bez środków
na następnej wizycie biore zwolnienie i niech się dzieję co chce.
A jeśli chodzi o ten basen słyszałam coś może głupiego, żeby wsadzić sobie tampon i że to zawsze jakaś tam bariera jestco o tym myślicie?
Taru lubi tę wiadomość
-
Joanna_88 wrote:Cześć Dziewczyny!
Jestem tutaj w miarę "nowa". Kilka razy razy zaglądałam na Wasze forum, jednak z aktywnym uczestnictwem czekałam, do przekroczenia magicznej dla mnie daty II trymestru. Teraz czuję się bezpieczniej. Może wydać się Wam to dziwne, ale poprzednie niepowodzenia ciążowe spowodowały, że mocno panikuję. To tak tytułem wstępu i małego wyjaśnienia
Teraz pytanie, jakie tętno serduszka wykazywało Wasze maleństwo w 12-13 tc? U nas lekarz stwierdził 146 i powiedział, że troszkę mało. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń w nadziei, że będzie dobrze.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia! -
nick nieaktualnyJoanna_88 wrote:Przepraszam za wścibskość, ale chodzicie do pracy? Jak się czujecie? Większość z nas już chyba w II trymestrze, więc powinno być lepiej
akurat pokończyłam projekty, wszystko rozliczyłam i nie brałam nowych, także super się złożyło
a w pracy czułam się tak sobie, najbardziej dokuczały mi mdłości
-
Joanna_88 wrote:
Przepraszam za wścibskość, ale chodzicie do pracy? Jak się czujecie? Większość z nas już chyba w II trymestrze, więc powinno być lepiej
Ja od pobytu w szpitalu mam zwolnienie. Dzisiaj zaczynam czwarty tydzień zwolnienia. Obawiam się, że Doktorek mnie już do pracy nie puści...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 16:19
-
Ale Wam zazdroszczę dziewczyny, czasami tez bym już chciała być na zwolnieniu :)ale strasznie lubie moja prace i myśl ze na półtorej roku nie będę jej "uprawiac" nie za bardzo mi się podoba
ja jeszcze chodze, mam zamiar chodzic do polowy października, zobaczę jak mi to wyjdzie
czasami się gorzej czuje, ale nie pracuje w pelnym wymiarze wiec jest lzej
-
Hej, dziewczyny. Już myślałam, że troszkę się ochłodzi, a tu nadal parno...
Dzisiaj byłam na usg (tym razem na NFZ) i przez tydzień moje dziecię urosło 2cm! Pani lekarka powiedziała, że wszystko jest na swoim miejscu, serduszko pięknie bije, ale płci nie powie, bo za wcześnie. Według OM dzisiaj 13t5d, ale według usg 14t1d.O lekarce mówili, że jest bardzo dobra, ale niesympatyczna, więc nastawiłam się, że może być nieciekawie, a była dla mnie tak miła, że postanowiłam wybrać ją jako lekarkę prowadzącą i przepisałam się do niej. Może była w dobrym humorze - byłam z samego rana, więc jeszcze nie zdążyli jej wkurzyć
-
Joanna_88 - u mnie w 12t5d serce maluszka biło 160 razy na minutę. Co do porodu - mam mętlik w głowie. Chciałabym naturalnie, chociaż boję się komplikacji. Jednak chyba postawię na poród naturalny, a cesarka tylko wtedy gdyby wyszły jakieś przeciwwskazania.
marissith - jakie cudowności!
Mamy mnóstwo wydatków, ale w tym tygodniu nasza rocznica ślubu i jedziemy na 2 noce do Augustowa. Będziemy pewnie później żałować wydanych pieniędzy, ale w następnym roku zapewne nigdzie nie pojedziemy, bo maluszek będzie mały, a do tego mamy 5 wesel od maja do września, więc kupa kasy pójdzie.
-
BagaBaga dziekuje
mam nadzieje ze pokaże co tam ma
Joanna ja siedze w domu od dnia w którym zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreskiszef zawsze powtarzał ze jak bede w ciąży to bede siedzieć w domu jak i lekarz z pracy
także siedze leniuchuje a wypłatę co msc mam
-
Wczoraj byliśmy zarazem na pierwszym dla nas usg jak i genetycznym. Wstawiam zdjęcie szkraba do galerii
Jeszcze niestety nie wiemy jaka płeć bo Pani doktor stwierdziła że za wcześnie i maluch nie chciał się ułożyć próbowała zmierzyć profil przez 45 minut i nie do końca jej się udało
powiedziała, że dla niej wygląda na dziewczynkę , ale żadnej gwarancji nie daje. Ma 5,5 cm
Zaniepokoiło ją tętno bo aż 181Może to być wynik mojego stresu - byłam niesamowicie zestresowana bo w ostatniej chwili zmienili mi lekarza strasznie długo czekałam no i oczywiście płakałam jak zobaczyłam bobasa - mam cichą nadzieję, że jest to tego wina - dwie pozostałe opcje to wady genetyczne serca - zasugerowała test pappa który może odpowiedzieć na pytanie co do zespołu Patau - sama nie wiem czy robić test bo nie daje pewności i wszystkiego i tak się dowiemy około 20 tygodnia - chyba poczekam do wizyty u swojego lekarza i sprawdzę co powie. Zamiast się cieszyć to mam kolejny powód do zmartwień na kolejne tygodnie
-
Witajcie
Jestem tez świeżo po wizycie. Moj maluch tak sie krzywił, ze ciezko go było zmierzyćo płci niestety nic sie nie dowiedziałam.
Przez te upały musiałam przeprowadzić sie do teścia, bo w domu ponad 30st i nie da sie normalnie funkcjonować. Niestety nie ma tam wifizasięg słaby, wiec tak troche smutnawo, teraz chwilowo w domu, wiec nadrabiam