Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Doti gratuluję syna!

Bruśka dziękuję za opis
I dzięki dziewczyny za uspokojenie, już nic nie boli, widocznie spałam mega niewygodnie. Reszta dnia tez była do d.. Byłam na naglej awarii (moj ukochany serwisuje jachty) nad jeziorem w środku lasu, normalnie koniec świata psy dupami szczekają, a ze piatek i tylko ciezarna moze pokierowac to jade tym ciemnym lasem swoim niskim autem i tam zachaczylam podwoziem (było to do przewidzenia, bo to naprawdę był wypizdow), auto sie zepsuło i zostaliśmy w środku lasu szukając trzezwego kierowcy przy piątku, który by nas scholowal - znalazł się, a wiecie jak ciężko kręci się kierownicą bez wspomagania..bo auto juz nawet nie odpalilo, myślałam ze padnę tymbardziej ze to prawie 60 km od domu!! A mój facet 'po piwko zajedziemy jak wrocimy' (drugim autem) myslalam, ze go zniszcze normalnie.. nie wiem czy ciąża robi ze mnie zolze, bo nigdy mi nie przeszkadzało, ze mój facet pije piwo, ale teraz mam wrażenie że pije go za dużo :p ile wasi faceci piją piwa np tygodniowo? Chcialabym myśleć racjonalnie, a w ciazy jest to takie trudne..
Dobranoc dziewczyny


-
Mila ja swojego za piwo też gonie. Nie wiem ile w tyg wypija bo pracuje w delegacji Ale np w piątek wraca do domu to pije jedno lub dwa , w sobotę zależy co robi. Jak jest na działce i jest ciepło to wypije ze 3 i wzwyż.. tak mnie wkurza jego picie i mu mówię ze bedzie alkoholikiem jak coś z tym nie zrobi. A jak już jest jakaś impreza albo jak pojedziemy do jego rodziców i np jest grill to piją wódkę to spoko. Wypija ze 2 flaszki i jest ok Ale on kurcze musi jeszcze piwem poprawić bo za mało. I zawsze się klocimy albo jak już pije ta wódkę to nieraz tak się nachleje i się dalej klocimy bo ma głupie teksty a następny dzień śpi caly dzień i to mnie jeszcze bardziej wkur....
a on w tym nic dziwnego nie widzi.
Kubuś

-
Hej Dziewczyny dołączam do Was. Termin mam na 20 luty, będzie Synuś

Z tym piwem to i ja ostatnio agresora na mojego mam. Dużo niby nie pije, piwko dwa do kolacji, ale jak mu się tak zdażyło kilka dni pod rząd to mnie wściekł. W końcu to do niczego dobrego nie prowadzi, poza tym nie mam ochoty ciągle spac z gorzelnia, a ten zapach ostatnio bardzo mnie drażni. Narazie od dwóch dni jest spokój
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 08:36
Tusiaa, lula.91 lubią tę wiadomość
-
Tusia,a nie wstyd by mu bylo jakbys musiala karetke wezwac jakbyc cos tfu tfu?? Zapytaj go.. Moj to jak juz otworzy piwo to zapomni wypic :)wodka?na wielkich imprezach,wino czasem ze mna jak piłam na endometrium jeszcze w czasie staran. Ulubione piwo to warka radler


:
-
Tulipanna nawet jakbym mu to powiedziała to nic by sobie z tego nie zrobił. Miał już pewną sytuację i wniosków nie wyciągnął no może przez jakis czas był spokój.
Ty to masz szczęście. Ja swojego jeszcze jakoś utemperuje
ostatnio się mnie pytał czy może się napić piwa
także jesteśmy na dobrej drodze hehe
Oj szkoda że ja nie moge dużo wypić
to bym mu pokazała jak jest fajnie jak druga osoba nie pije i siedzi na trzezwiaka w towarzystwie
nawet nie raz piwa nie moge dopić , nie wchodzi mi. Z winem jest różnie ale wódki to w ogóle nie ruszam
tzn przed ciążą bo w ciąży nie ruszam alkoholu heh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 09:20
Kubuś

-
Kri wrote:Ja sama lubię piwo i piję często, bo po prostu mi smakuje. Oczywiście teraz nie, ale nie przeszkadza mi jak mąż wypije. Poza tym nie robi tego codziennie Lub na umór. Ostatnio tak mi zapachniało, ech, moja babcia też piwa w ciąży pragnęła;-)
dla mnie jedyna zachcianka w ciąży,i to taka której nie mogę zrealizować to właśnie piwo - od samego początku za mną chodzi.... ale przyjdziemy na to jeszcze na to długo poczekać.
a to mój brzuch 19+1, waga obecna 76,5,na plusie 5,5kg, ale przed ciążą schudłam trochę więc do tej wcześniejszej wagi + 1kg.
Chodzicie dziewczyny na jakiś fitness dla ciężarnych, ja planuję się od października zapisać.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/310/3297901_DSCN8248.JPG
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 10:07
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
nick nieaktualnyCo do imion to my byliśmy zgodni od samego początku, ze będzie Piotr (mój narzeczony, tata i teść mają na imię Piotr, wiec będzie zabawnie
). Od samego początku mówiliśmy na fasolkę Pit/ Pituś
z dziewczynką mieliśmy problem, ale zastanawialismy się nad Aniela.
Na ostatniej wizycie u gina zapytaliśmy się czy jest możliwe potwierdzic płeć. Lekarz powiedział, że tak a ja jeszcze kładąc się na kozetkę mowie, ze my bardzo chcemy chłopca. BARDZO
No i na szczęście go mamy 
Nie żebym miała awersje do dziewczynek, ale nie wiem czy potrafilabym zaopiekować się nią. Mam dwóch młodszych braci, zawsze miałam więcej kolegów niż koleżanek i chyba bym się trochę bała
no ale w drugim rzucie dlaczego by nie 
A propos piwa my raczej jesteśmy niepijacy raczej już tak bardzo okazjonalnie. Mój P. był w tym tygodniu na delegacji, wiec prawdopodobnie wlal w siebie taka ilość alkoholu, żeby było za niego i za mnie
Co do wagi to spadła z 57-58 do 54-55 i ani drgnie. Brzucha i apetytu tez nie mam. A po wszystkim ci zjem jest mi niedobrze
lekarz powiedział, że to na razie ok, bo to moja pierwsza ciąża, dzidzia jest 4 dni mniejsza, a ja chodziłam na siłownię 5x w tygodniu przed ciążą, wiec plus moja budowa ciała, wszystko się jeszcze trzyma w środku. Teraz chodzę na jogę, zdrowy kręgosłup i ogólnie na siłownię
-
nick nieaktualnyMatko jaki elaborat mi wyszedł
jednak to prawda, że jak się nie wejdzie przez cały dzień tutaj to jest spróbować do nadrabiania
)
A co do smarowania to używam: oliwki Johnsons Baby w żelu bez wycierania pod prysznicem, lub Lirene balsam do skóry suchej z emolientami, lub na rozstępy dla mam z Ziaja (boski zapach!!
), lub masła shea z wanilia
)
-
Co do alkoholu to ja od kilku lat jestem abstynentką. Zawsze źle się po nim czułam, nieważne czy to lampka wina czy dwa piwka, więc odstawiłam zupełnie. Piłam naprawdę od święta. Za to mój mąż lubi. Wódki nie pija, piwo bardzo rzadko ale uwielbia whisky z colą. I jak ma akurat w lodówce to robi sobie codziennie drinka lub dwa. Na szczęście jak nie ma potrafi się wstrzymać więc chyba nie jest źle. Ale mimo wszystko często mnie ta sprawa irytowała i dalej irytuje. Od pierwszego czerwca rzuciliśmy też z moim papierosy, a 13 dni później dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Jemu jakoś łatwo poszło. Mnie na początku też odrzuciło ale teraz czasami mam ochotę zapalić...
d84 ale ładny brzuszek!
Dziewczyny tak się zastanawiam co z tą wagą. Bo ja od kilku tygodni jem już normalnie, nie mam wymiotów, brzuszek rośnie, Synek duży a ja na wadze w ogóle nie przybywam. Nie wiem czy to normalne. Tydzień temu waga pokazywała -1,5kg od początku a dziś już -2kg.
Dotarło do Nas łóżeczko
No i kuzynka zostawiła ubranka po swoim synku. Jeszcze nie przeglądałam bo są u rodziców ale ponoć jest ich baaaardzo dużo.
-
No ja też lubię piwo, nawet bardzo, ale wypijalam go w rozsądnych ilościach i nie codziennie, a on jak parę dni nie wypije piwa to orderu odemnie oczekuje.. grubsze alkohole pije tylko przy jakiś większych imprezach i całe szczęście, bo jak pije wódkę to zawsze są to hektolitry. My mamy teraz remont domu, taki konkretny i dlatego też codziennie by to piwko pił, ale ok ja nie bronię 1-2 a nie, ze później za mało i jeszcze musi sobie dokupic tak jak Tusiaa pisala wrrr.. a później rano do pracy (niestety musi pracować codziennie), niewyspany, a po pracy znowu remontować dom i tak w kółko, ja zaniedbana a on przemeczony i sfrustrowany.. dlatego z całym szacunkiem do piwka, ale jest to dla mnie teraz taka kość niezgody

I na nic mi jego gadanie, ze przeciez niedługo i tak nie bedzie pił w ogóle piwa, bo będzie musiał czuwać przed porodem, to teraz mógłby je chociaż ograniczyć sam z siebie a nie, ze ja mu liczę jak małemu dziecku cukierki..


-
Trzeba też dać facetowi żyć , nie można ciągle: to ci wolno tego ci nie wolno- bo zeświruje. Tym bardziej , że sytuacja z dzieckiem też dużo dla niego znaczy i na pewno to odczuwa chociaż nie okazuje tak jak my
A jak pracuje, wraca do domu i znowu pracuje (mój też tak ma ) i sobie wypije piwo... to nie robot. Ale oczywiście rozumiem Wasze sfrustrowanie i doskonale wiem jak to potrafi wkurzyć















