Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też się na niego napaliłam, mąz kupił jakiś super wypasiony mega drogi, ale już przy pierwszej infekcji starszaków wróciłam do tego zwykłego.
Teraz jak dzieci starsze to albo w buzi mierzą albo pod pacha. Mam do niego największe zaufanie.
Fakt te bezdotykowe i do ucha to sekunda i już jest pomiar, i to jest wygodne, ale co z tego jak nie mam pewności czy pokazuje rzeczywistą temperaturę ciała.
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Termometry bezdotykowe są wygodne, ale sama nie wiem, czy takowy zakupię. Pracowałam w żłobku, gdzie mieliśmy taki termometr i to dobrej firmy. Niestety czasami tak szalał, że wszystkim dzieciom i paniom pokazywał, że mają gorączkę. Za parę minut pokazywał już zupełnie inną temperaturę...
-
marissith wrote:Madziarka trzymam kciuki, żeby było ok!
My mamy termometr bezdotykowy firmy omron i jest dokładny, ale trzeba wiedzieć jak mierzyć. Trzeba wytrzeć pot z czoła i strzelać na środek, nie na skronie.
u mnie leży nieużywany i zapomniany:) jakoś nie przekonał mnie i mnie wzbudziła zaufania:)
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Podrzucam fajny blog i przy okazji jest temat o termometrach.
http://wyprawkabobasa.blogspot.com/2014/01/jaki-termometr-do-mierzenia-goraczki-u.html?m=1
Ja osobiście nie wyobrażam sobie męczyć maluszka termometrem pod pachą, w ustach a co dopiero w pupie. My się zastanawiamy między microlife a geratherm oczywiście bezdotykowe. Geratherm ma kuzynka i jest bardzo zadowolona z jego działania. Ja mam kilka sprzętów microlife i także nie miałam na co narzekać. Do termometrow elektronicznych nie mam przekonania bo mając gorączkę z rteciowym nie miałam w ogóle na elektronicznym. Dopiero chyba 3 pomiar wychodził jakotako.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 09:37
-
marissith wrote:Mila dałaś radę z glukozą! Cukier książkowy, tsh za wysokie wg mnie ale w ciąży czasami wariuje. Mam nadzieję, że lekarz coś poradzi.
Ja czuję najbardziej ruchy na siedzącodzisiaj zjadłam cukierka i za chwilę czułam mojego robaczka
Lexi miałaś rację z tym clexane. Mam coraz gorsze wynikimoże już pozwoli odstawić zastrzyki.
Walczę ze sobą żeby na razie nie kupować kocyków i bucików ale ciężko mi idzie
No mi właśnie tak lekarka mówiła, że jak wyniki się pogorszą bardzo to czas na odstawienie. Ja zrobiłam wczoraj morfologię i hemoglobina mi spadła 0,1 poniżej normy ale to nic takiego. Za to płytki mam wyżej niż przed ciążą 188Z takimi wynikami pewnie jeszcze pociągnę trochę kłucie.
Madzia.rka wszystko będzie dobrze. Trzymamy za Was kciuki!madzia.rka lubi tę wiadomość
-
Co do termometru to ja planuje taki zwykly staromodny szklany tylko wypelniony galem bo z rtecia juz nie ma. W szpitalach nadal pielegniarki lubia te stare termometry:) bo sa dokladnie. A tym bezdotykowym ja nie ufam tak samo jak tym aparatom do cianienia. Mierzysz 3 razy i 3 razy cos innego..
-
Astra wrote:Podrzucam fajny blog i przy okazji jest temat o termometrach.
http://wyprawkabobasa.blogspot.com/2014/01/jaki-termometr-do-mierzenia-goraczki-u.html?m=1
Ja osobiście nie wyobrażam sobie męczyć maluszka termometrem pod pachą, w ustach a co dopiero w pupie. My się zastanawiamy między microlife a geratherm oczywiście bezdotykowe. Geratherm ma kuzynka i jest bardzo zadowolona z jego działania. Ja mam kilka sprzętów microlife i także nie miałam na co narzekać. Do termometrow elektronicznych nie mam przekonania bo mając gorączkę z rteciowym nie miałam w ogóle na elektronicznym. Dopiero chyba 3 pomiar wychodził jakotako.
Mam troje dzieci , czwarte w drodze i pisałam o swoich doświadczeniach.
Nie widze nic złego w mierzeniu temperatury niemowlakowi w pupie, bądź co bądź to nadal najdokładniejsza metoda i żadne wynalazki jej nie zastąpią.
a 8 latek to już sam sobie zmierzy i na pewno nie będzie to pupa:)
tulipanna lubi tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Ja mam 4 jeden elektroniczny dokładny do mierzania Owulacji był i nawet nie został użyty, jeden elek. Zwykły, taki galenowy ale z nim jest problem bo nie mam siły go zbić do kolejnego pomiaru i mam też na pidczerwien do ucha i czoła w jednym zakupiony w lidlu. Siostra kupiła wcześniej inny midel i była zadowolona więc jak tylko były też się zaopatrzylam. Zasada jest jedną w urządzeniach tych że często trzeba baterie wymieniać nawet jak się nie rozladuja w przypadku cisnieniomierzy wiecie że baterie powinno się zmieniać do 10 pomiarów. I w przypadku tuch na podczerwień dbać o końcówki wycierac po każdym badaniu i robić odstępy między pomiarami. Jak się będzie mierzyć to się zobaczy.
A madziar.ka jeśli to Twoja pierwsza przygoda z wyrostkiem to się nie martw o ile nie jest ostre. Dadzą antybiotyk i będzie spokój ok na około 4-6 lat. Potem chwyci znów i dopiero operację. Nie więc co dają ale jak jest takie lekkie stadium mi mojemu bratu i kuzynce dawali leki i dopiero po czasie wracalo. -
Kasia02 wrote:cześć dziewczyny
ostatnio mało mnie tu, nie dam rady nadrobić.. mam nadzieje, że u was wszystko dobrze, a maluchy rosną?
ja się dziś dowiedziałam, że będzie córeczka! choć byłam przekonana na 90%, że to synek
hihi.
QUOTE]
Gratulacje!!A czemu bylas przekonana ze będzie synek?
-
wlasnie my tez się wstrzeliismy w sama owulacje
i tez jestem jakos "przekonana" ze będzie chlopiec, ale wlasnie jeszcze nie wiadomo
dowiem się początkiem października na polowkowym mam nadzieje
wlasnie tak pamietalam ze chyba myslalas ze będzie chlopiec i się zastanawiam czy u mnie tez jeszcze nie wszystko przesadzone -
Chciałam sie z Wami podzielić dzisiejszą wizytą na basenie.W końcu odważyłam się wybrać.MIałam obawy że będzie mi nie dobrze ale dałam rade!
Ale takiego czegoś się nie spodziewałam.Groszek pływał razem ze mną!!Poprostu uczucie nie do opisania.Czułam ten ciężar w brzuchu:)mam nadzieje że uda mi się chodzić przynjamniej 2 razy w tygodniu:)
szara myszka lubi tę wiadomość
olenka173065 -
nick nieaktualny
-
Na basen wybieram się w weekend szkoda tylko że nie mogę teraz iść na saunę bo bym się wygrzala ale posiedzę w jacuzzi i pójdę na masaże wodne może pomiga na te plecy bo po codziennym prysznicu jest o wiele lepiej. Co do wstrzelenia się w owulacje to chyba od szczęścia nam udał się chłopiec ale któraś z Was pisała że dziewczyna malowana.
Więc najważniejsze że się udało i dzieciaczki są.
W rosmanie są podkłady poporodowe canpolu w promocji w pakiecie rossne i coś jeszcze było ale teraz nie pamiętam.