WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam mam 2 i latam gdzie chcę, nikt z moich znajomych nie miał w ciąży kontroli ( wiem że się zdarzają ale jakby co to przecież mi do sklepu ZUS nie zabroni wyjść).
A tak wogle to rozpiździel mam w domu, remont w sensie pełną gębą. Dziś przenioslam wszystkie ciuchy z szafy z parteru na piętro bo zmieniamy sypialnię. Ała Ała moje plecy!
Maqdallena lubi tę wiadomość
-
nie no sa chyba trzy "kody"
1 albo 2 - czy można czy nie można chodzic
A,B,C,D,E - tam sa rozne określenia, m.in B to ciaza i ma to znaczenie zebysmy dostaly 100% pensji
kod choroby - ten co wpisuje lekarz ale my go nie mamy na tych zwolnieniach co nam daje do pracodawcy, widzi go zus na tym co przesle lekarz
sama ciaza nie jest choroba, to po prostu informacja do tego ile zasiłku wyplacicWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 16:37
szczęśliwa mama
www.babelu.pl polecam - ubranka i akcesoria dla maluszków
-
Chodziło mu o kod-numer statystyczny choroby.madzia2526 wrote:Ja na każdym druku który przekazuję pracodawcy a on dalej wysyła do zusu mam określony kod 1 lub 2. Przecież wszystkie te kopie to kalki tego pierwszego wypisywanego. Pogubiłam się...
-
szara myszka hmm to ja nic nie wiedziałam o kodzie choroby, nigdy mój lekarz czegoś takiego przy mnie chyba nie wypisywał, zawsze odkładał wszystko na bok po przekazaniu mi zwolnienia, chyba że robi to dopiero po moim wyjściu. Wszystko możliwe muszę poobserwować baczniej na następnej wizycie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 16:43
-
wpisywal tylko ten kod nie kalkuje się bo on jest na jakims specjalnym tle
ja mam problem ze mi adres zameldowania zamiast zamieszkania wpisal no i ze lezace ale już się z tym pogodziłam a z adresem wiem jak zalatwic sprawę
szczęśliwa mama
www.babelu.pl polecam - ubranka i akcesoria dla maluszków
-
Po prostu nie widziałaś jak wpisywać kod choroby. Pozostaje on tylko na odbiciu dla ZUS. Na naszej części która przekazujemy pracodawcy w tym miejscu się nie kałuże i nie ma nic zapisanego. Bo dla pracodawcy to zbędna wiadomość na co dokładnie leczy się jego pracownik.madzia2526 wrote:szara myszka hmm to ja nic nie wiedziałam o kodzie choroby, nigdy mój lekarz czegoś takiego przy mnie nie wypisywał, zawsze odkładał wszystko na bok po przekazaniu mi zwolnienia, chyba że robi to dopiero po moim wyjściu. Wszystko możliwe
-
szara myszka to nie wiem jak dziewczyny, ale ja np. przy pierwszym zwolnieniu miałam taką sytuację, że nie podałam numeru konta i zus dostarczył mi pierwszą gotówkę za pośrednictwem listonosza. Jeżeli nie będzie Cię pod konkretnym adresem to może być problem. Dopiero przy kolejnym zwolnieniu przekazałam pracodawcy razem ze zwolnieniem mój numer konta i poprosiłam o wysłanie wszystkiego razem, i tą wypłatę już dostałam na konto.
-
aaaaaaa właśnie bo to też zależy od wielkości firmy zapomniałam, u mnie jest poniżej 20 osób zatrudnionych więc ja dostaję od zusu przelewy jeżeli u Ciebie jest powyżej 20 to przelewy będzie robił pracodawca więc nie ma kłopotu
Powiem wam, że w ciąży jestem strasznie zakręcona jak widać. Niewiele do mnie do dociera i sporo rzeczy mi się miesza. Czasami nawet mam kłopot żeby się wysłowić jak o czymś na szybko dyskutujemy z mężem. Cały czas się ze mnie śmieje, że w ciąży dziecko mi częściowo odbiera dostęp do mózgu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 16:58
-
madzia2526 wrote:aaaaaaa właśnie bo to też zależy od wielkości firmy zapomniałam, u mnie jest poniżej 20 osób zatrudnionych więc ja dostaję od zusu przelewy jeżeli u Ciebie jest powyżej 20 to przelewy będzie robił pracodawca więc nie ma kłopotu
Powiem wam, że w ciąży jestem strasznie zakręcona jak widać. Niewiele do mnie do dociera i sporo rzeczy mi się miesza. Czasami nawet mam kłopot żeby się wysłowić jak o czymś na szybko dyskutujemy z mężem. Cały czas się ze mnie śmieje, że w ciąży dziecko mi częściowo odbiera dostęp do mózgu
Ja się śmieje, że mam kalafior zamiast mózgu
madzia2526 lubi tę wiadomość
Mama 4 Aniołków
♥ IGOR ♥ 24.02.2016 (3390g, 56cm, 10pkt.)
-
jeśli chodzi o L4 i te kody tu są podane:
http://www.info-med.pl/katalog/choroby/statystyka/15.html
ja na ostatnim mam 2 przy nr statystycznym 026.
pracuję w kadrach w firmie zatrudniającej ok 800osób i tylko raz w przeciągu ostatnich 2 lat zus skontrolował laskę w ciąży chyba jakoś w 6-7mc, wróciła do pracy na 2 dni i poszła znowu na L4.
Zastanawiam się tylko czy oni na takiej kontroli sprawdzają tylko czy jesteś w domu czy dokumentację medyczną też? i czy trzeba ich wpuścić do domu czy tylko w progu przyjąć?
kiedyś jak mój ojciec miał 30dniowe L4 po operacji (standardowo wydawane w takiej długości) to zus kazał mu przyjechać na kontrolę 30km do innego miasta mimo tego,że w moim też oddział jest.
madzia2526 lubi tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Najczęściej kontrolują osoby na działalności, przychodzą do domu i dają listę do podpisu, a dowód jeszcze chcą, nie wchodzą do domu.
Ja w ciąży mam i ciapowatosc i bezmozgowie. Zapominam prostych nazwisk, rzeczy, brakuje mi słów, zapominam co chciałam wziąć, o co zapytać. Ciągle coś mi spada mam dresy na każdy dzień tygodnia bo po jednym dniu są całe wysmarowane. Masakra jednym słowem. Zwłaszcza że ja jestem osobą, która wszystko zawsze miała zaplanowane, zapięte na ostatni guzik, a teraz stoję pod domofon em jak ciele bo nie pamiętam kodu
-
Ja jestem od początku ciąży na zwolnieniu. Zawsze chodzące ale nr statystycznego nie pamiętam dokładnie ale też chyba 026. Kontroli żadnej nie miałam. W opisie jest mowa o tym, że nawet chodzące nie upoważnia do chodzenia sobie ot tak wszędzie ale moim zdaniem chodzi tu o to jak ktoś jest chory a nie o kobiety w ciąży. Przecież kobieta w ciąży jeżeli to nie jest dla niej niewskazane powinna spacerować. Poza tym są też takie rzeczy jak choćby kupienie wyprawki dla dziecka, zajęcia w szkole rodzenia itp. Ja zamierzam w ty miesiącu wyjechać do jakiegoś SPA na kilka dni z Mężem i nie mam zamiaru się zbytnio przejmować
Mama 4 Aniołków
♥ IGOR ♥ 24.02.2016 (3390g, 56cm, 10pkt.)
