Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Doti oby jak najszybciej wycicszuli skurcze i do domu wypusili, bo szpitali nie lubimy
Lexi żebym ja wiedziala czego chce to było by super :p zawsze miałam z tym lekki problem, a teraz w ciazy-masakra.. jak pójdę do sklepu to ta pasta a może ta? A chleb czy bułki? I rozkmina jakby nie wiem jak ważne to było.. Wypad do biedronki to wyprawa życia normalnie :p.
Ogólnie to chciałabym żeby mój narzeczony był przy mnie, zeby jeździł ze mną do szkoły rodzenia itd., jesteśmy bardzo do siebie przywiązani, ale nie chce go też ograniczać, chciałabym żeby się rozwijał, robił to co lubi..poza tym gdy sprawdzi się w tych Niemczech, a sprawdzi na pewno to otworzy sobie 'furtke' i zawsze będzie mógł tam kiedyś w przyszlosci wrocic. Wiem tez, ze żeby on pojechal to muszę go do tego 'pchnac', bo on naprawde nie chce mnie w ciazy zostawiac, a nie wiem czy powinnam.. Ciaze nie zapeszajac przechodzę bez większych problemów, oprócz przeziębienia, tarczycy i chumorkow ciazowych. Poza tym akurat, gdy on miałby wyjechać to jakieś 2 tygodnie będę pracować od poniedzialku do soboty, więc też czas jakoś zleci..
-
nick nieaktualnyd84 wrote:Doti powodzenia.
Mam głupie pytania
Czy na samym początku dziecko w wózku jeździ w tym foteliku samochodowym czy w gondoli od razu?? i kolejne do kiedy dziecko jeździ w gondoli i przerzuca się na spacerówkę?
Zaczynam mieć mętlik z tymi wózkami i fotelikami, nawet nie wiedziałam, że trzeba isofix lub coś w tym rodzaju kupić. i teraz nie wiem czy kupować 3w1, czy 2w1 + fotelik. Do dziadków jednych i drugich mam ponad 300km i jak wszystko będzie ok planuję jechać na Wielkanoc, wakacje, BN itp, więc fotelik przydałby się dobry.
BTW czy przy kupnie wózków czeka się na nie np. 2 tygodnie czy są od ręki? Bo zakup planuję na styczeń, jak już któraś wspomniała dłuższa gwarancja. -
nick nieaktualny
-
No tutaj mówili że pod koniec roku to tak trzrba wziąć pod uwagę 3,4 i więcej bo się kończy rok są urlopy i też zawsze mają dużo więcej zamówień. Tym bardziej jak się wybierze mało popularne kolory czy specjalne zamówienia jakie łączenia itp.
-
Miła ja powiem tak jeśli miesiąc to ok. Mój mąż jak byłam w ciąży to powiedział że wyjedzie na pół roku i zostalabym sama. W dosłownym znaczeniu bo mieszkam w mieście gdzie jest tylko jego rodzina a ja do domu miałabym 250 km. Że względu na lekarzy prowadzących musiałabym sobie dojeżdżać na wizyty i się sama ze wszystkim bujac i mu nie pozwoliłam. Został. Uważam że to byłoby za długo i jakaś taka więź emocjonalna by się nie stworzyła. Ale u Ciebie jest zupełnie inna sytuacja.
-
Ale jakoś dzisiaj czuję się beznadziejnie... zmęczona jestem, bez chęci na cokolwiek, bez humoru... Tylko ruchy Jasia mnie cieszą - właśnie puszczam mu kołysanki i nagle grzeczniutki się zrobił.
Takie cuda ostatnio dostałam:
http://zapodaj.net/images/1b2dbbdabed9a.png
http://zapodaj.net/images/77e4b4dcfabb3.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 14:20
Biedroneczka29, Lexi150, Bruśka, tysiaa93, vayn, Tusiaa lubią tę wiadomość
-
A ja podjęłam decyzje,ze kupimy fotelik rozkładany Cybex on sie rozkłada więcej od kiddu. Robi się z niego gondolkę dziecko moze w nim leżeć spokojnie a nie tylko 2 godziny
ja musze miec rzeczy wygodna bezpieczna i taka co mi sie podoba
juz taka jestem
maz jak bedzie w pracy to wtedy biorę sobie fotelik montuje i idziemy na spacer
oczywiscie jak juz bedzie cieplej bo z poczatku tylko i wyłącznie gondola
ja zamowienie składam na wozek w poniedziałek bo do grudnia moze juz nie byc tego koloru co chce,a tak juz bedzie i bede spokojna a czy ja kase wydam w pon czy w grudniu to bez różnicy bo i tak ja wydam i tak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 14:26
Agnesia lubi tę wiadomość
-
Mila wypisz plusy i minusy i zrób bilans
Ja z kolei mam odwrotnie. Decyzje są błyskawiczne. Z resztą u Nas w związku od początku to raczej ja jestem "głową" rodziny
Nie to, że mój Arek jest mało męski czy coś ale często podjęcie jakiejkolwiek decyzji zajmuje mu za dużo przemyśleń i ja biorę to na siebie. Ale nie narzekam. Dobrze mi z tym.
Dziś przyszedł ręczniczek. Jest super. Milusi i duży.
http://allegro.pl/duzy-bawelniany-recznik-okrycie-kapielowe-kapturem-i5283921789.html
No i dziś zaszalałam ze zniżkami z Avanti i kupiłam kurtkę i dwa sweterki dla siebie. Ewentualnie później dokupię sobie tylko jakieś legginsy i tyle z kupowania ciuchów ciążowych.
Gorgeous ale cuda! A Ty nie miałaś już zakazu kupowania ubranek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 14:42
-
http://www.cropp.com/pl/pl/dziewczyna/kolekcja/kurtki-plaszcze/lr110-08x/insulated-coat
To nie ciążówka ale spokojnie brzuszek się zmieści. Mam nadzieję, że do końca ciąży się doczołga.Kupiłam S-kę tak jak zwykle i po rozluźnieniu troczków w pasie luzu jeszcze sporo.
-
Bylam dziś u koleżanki i przekonala mnie do spiworkow (ma 9mies. synka) - jest zadowolona, obecnie kupili mu już większy rozmiar no bo urosl. Ona ma tez materac gryka - kokos i jest zadowolona, nic jej się nie zaleglo - wymacalam go i fajny jest, twardy także może nie takie zle one sa
-
A ja musze się przyznać ze weszłam dzis do dziecięcego i uwaga nie kupiłam nic,przysięgałam mężowi ze dopiero w grudniu pójdę na zakupy w pl
z wielkim bólem serca wychodziłam ze sklepu z pustymi łapami
Bruśka lubi tę wiadomość
-
Ale dziewczyny zazdroszczę Wam, ze możecie chodzić po sklepach
ja uziemiona juz prawie 3 tyg i pewnie jeszcze to potrwa i właściwie oby trwało jak najdłużej do bezpiecznego terminu
wyprawkę kupie przez internet najwyżej poza tym wszystko teraz tak dostępne, ze jakos sie tym nie przejmuje, ze nic nie mam
ogólnie dzis mam dobry humor nawet, ale mam takie jazdy jak sinusoida ... ja sie sama dziwie jak mąż ze mną wytrzymuje jak samej mi ciezko ze sobą
-
Zosia najważniejsze, że z Wami wszystko w porządku. A może później założą Tobie pessar i będziesz mogła się trochę poruszać i pobuszować w sklepach. Najważniejsze Wasze zdrówko a reszta jakoś się ogarnie.
Doti jak u Ciebie? Daj znać. -
Bruśka wrote:Właśnie dlatego wybrałam ten wózek bo nie znoszę skrętnych kółek. Jest to dla mnie nieporeczne tylko dobrze się okreca ten wózek ale komfortu dla dziecka żadnego nie ma bo wózki na skretntch kołach mają sztywne stelaże i nie da rady dziecka uspokoić w tym wózku mówię o bujaniu. Jak to mówią są to wózki straszaki bo jak dzieckiem rzucasz przestaje płakać że strachu. Masz tylko dwa ślady do prowadzenia więc piach korzenie przebrniesz bez problemu w skretnych masz 4 ślady. Nawet blokując skretnosc kół po czasie się wyrabia bo oprawy są plastikowe. Są to wózki nadające się do galeri aby się przeciskac między wieszakami a tam z dzieckiem się wybierać nie będę. To nie problem dla mnie na zasadzie dźwigni się obrócić. Tak lekko się prowadzą że babka ostatnio na środek trawnika wjechała bo wózek jej sciagalo wózek na pochylym chodniku a miała któreś tako.