Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nelus bardzo Ci dziękuję, tak włąśnie bylo gdyby nie test ciążowy który zrobiłam w sumie w trakcie trwania miesiączki bo niepodobało mi się , ze tak mnie piersi bolą i urosły to pewnie bym nawet nie wiedziała, niepotrzebny stres i później rozczarowanie. Zawsze to jednak w głowie zostanie ale no muszę wierzyć ze będzie dobrze , to moja pierwsza ciąża i mam ogólnie 1000 pytań , jutro lekarza zagadam na śmierć chciałabym bardzo wrócić do pracy ale niestety jest to niemożliwe przez warunki w jakich pracuje, i co tu robić przez 9 miesięcy
15.12.2015 cb [*] -
Hej, nadrobiłam dopiero dzisiaj Waszą lekturę. Nie mam czasu na nic śpię po 14 godzin dziennie a nawet i dłużej. Mdłości opuściły mnie na weekend, ale dzisiaj wróciły.
To będzie nasz pierwszy dzidziuś więc wszystko trzeba będzie kupić a kompletować zacznę pewnie niebawem, jak lekarz potwierdzi że jest ok
Ktoś pytał do kiedy pracujecie, ja od inseminacji jestem na L4 i nie wybieram się do pracy, mam zbyt stresującą pracę, bardzo angażującą i nie wyobrażam sobie żeby praca była ważniejsza, dodatkowo każda ciąża po inseminacji i stymulacji jest bardziej narażona więc nie będę ryzykować. Może jak skończę 3 miesiąc to pomyśle o powrocie.
Jutro idę na betę a w środę na 1 wizytę do ginekologa. to będzie 36dc, owulacja w 13dc- myślicie że będzie już słychać serduszko?Emiliana
Starania od 09.2014r. Po inseminacji 30.05:
Poziom bety: 10dpo- 18, 11dpo- 36, 14dpo - 253, 16dpo- 612, 22dpo- 8622
Novomedica Mysłowice, ciąża bliźniacza termin porodu 25.02.2017 :* -
Hej dziewczyny,ja też nieśmiało się dopisuje. Czytam Was od początku. Dziś byłam na wizycie termin na 17.02 dzidziuś jest Ale serduszko jeszcze nie widoczne usg pokazało 5 tyd 6 dni. Wielkość 4.8 mm. Bałam się pisać poprzednia ciąża stracona w tamtym roku w 12 tyg. w lutym.Mam wspaniałego 8latka w domu. W przyszłym tyg idę jeszcze raz na usg mam nadzieję że serduszko już będzie . Ehh ja i tak do tego 12 tyg będę nerwowa.
Nelus lubi tę wiadomość
-
O kurczę, to faktycznie daleko
Poszukuję wyrozumiałego lekarza w Warszawie- niestety obudziła się uśpiona migrena i od około 14 wiszę w toalecie dla niepełnosprawnych, przez co potem, żeby nadrobić muszę siedzieć w pracy do 18. Jestem wykończona i mdłościami i migreną... Nie sądziłam, że to się stanie, ale marzę o L4 przynajmniej na 2-3 tygodnie Boję się, że mój gin. mi odmówi -
wiesz ten mój pierwszy gin z nfz tez nie jest chetny do zwolnien...no i czytałam opinie o innych lekarzach zanim wybrałam obecnego i pisały dziewczyny, że jak się chodzi na nfz to nie jest łątwo o zwolnienie bo nie każdy chce wystawić a prywatnie raczej nie ma z tym problemu
sama się zdziwiłam, że mi tak zaproponował
jeszcze nawet usg wtedy nie zdążył zrobić a już pytał gdzie pracuje i mówi: to co zwolnionko piszemy? a ja no raczej -
Nelus wrote:Ja mam 9h różnicy bo mieszkam w Kanadzie więc mi to dopiero będzie trudno wbić się w temat hehe teraz mam rano i nadrabiam co pisałeś cie za dnia. Co do rodzeństwa to moja jest jeszcze malutka więc nie zrozumie dobrze ale jak będę czuła ruchy to pozwolę jej dotykać brzuszka i powiem ze jest tam dzidziuś żeby zaczęła się przyzwyczajać.
Co do smutnych tematów to miałam nie pisać o sobie ale stwierdziłam że to cześć mnie i jeśli będę tu z wami długo to ciezko będzie mi ukrywać fakt że rodzilam w tym roku... nie chciałam psuć atmosfery czy straszyc tylko bardziej przedstawić moja historie.Nelus lubi tę wiadomość
MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Helmi wrote:wiesz ten mój pierwszy gin z nfz tez nie jest chetny do zwolnien...no i czytałam opinie o innych lekarzach zanim wybrałam obecnego i pisały dziewczyny, że jak się chodzi na nfz to nie jest łątwo o zwolnienie bo nie każdy chce wystawić a prywatnie raczej nie ma z tym problemu
sama się zdziwiłam, że mi tak zaproponował
jeszcze nawet usg wtedy nie zdążył zrobić a już pytał gdzie pracuje i mówi: to co zwolnionko piszemy? a ja no raczej
Ja chodzę do LuxMedu, niby jestem pacjentką "abonamentową", tyle, że ten abonament mam wykupiony z pracy- stąd się zastanawiam.
Gdyby ktoś miał do polecenia dobrego, prywatnego lekarza, najlepiej pracującego w jakimś szpitalu to serdeczna prośba o infommonis lubi tę wiadomość
-
Agatka ja też zadałam pytanie i nie dostalam odp. Może dziewczyny nie wiedziały i dlatego albo wiadomość została przeoczona. Dużo nas tutaj i jeszcze się nie znamy. Ja narazie nie ogarniam w ogóle nickow i jak mam odp to sto razy spr która to zadawala pytanie. Z czasem będzie łatwiej
-
Bella1 witamy. Przykro mi z powodu straty ale tym razem dotrwamy w dwupaku do lutego. Kciuki zaciśniete.
To będzie u was spora różnica wieku z jednej strony fajnie bo będziesz miała pomoc hihiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 19:54
-
livia30 wrote:Hej Duża różnica wieku to jest u mnie, z tego co widziałam chyba nikt mnie nie pobije Córka ma 13 lat, synuś zaraz rok no i na luty szykuje się kolejny szkrab więc między najstarszą a najmłodszym 14 lat różnicy jak nic będzie
mój najstarszy synio-we wrześniu 12 lat-a wiec w lutym niemalże 13 lat będzie maszerował z wózeczkiem o ile nie będzie się wstydził -
Brunetka wrote:
Ja chodzę do LuxMedu, niby jestem pacjentką "abonamentową", tyle, że ten abonament mam wykupiony z pracy- stąd się zastanawiam.
Gdyby ktoś miał do polecenia dobrego, prywatnego lekarza, najlepiej pracującego w jakimś szpitalu to serdeczna prośba o info
Jak byłam w ciąży z córką - bardzo mi zależało na zwolnieniu. Wtedy zapisałam się do lekarza do LUX MED-u i nie otrzymałam L4. Koleżanka poleciła mi bardzo dobrego ginekologa i nie żałuję. Uważam, że uratował mi córkę. Wcześniej przyjmował na Sobieskiego, a teraz chyba gdzieś na Mokotowie. Nie jestem pewna, trochę obecnie do niego mi nie po drodze. Mowa o Stanisławie Pazio.
Teraz chodzę ponownie do Lux Med - u. Póki będzie ok to będzie ok. Jak się wkurzę to poszukam prywatnie. Ten do którego ja chodzę podobno wystawia zwolnienia, ale nie wiem bo na razie mi nie zależy na zwolnieniu i byłam na razie tylko raz.