Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulli88 ja też mieszkam w niewielkim miasteczku i jest podobnie. Szpital jest, lekarze też ale to takie konowały że strach tam iść... Ordynator ginekologii to pijak, na szczęście niedawno poleciał ze stołka. Wreszcie po kilkudziesięciu latach i tysiącach skarg. Może się coś zmieni teraz na lepsze bo położne to anioły. Ja nie chciałam tu rodzić bo się bałam że właśnie na tego ordynatora trafię albo że wcale lekarza nie będzie na oddziale bo i tak bywało.
I takim sposobem jeżdżę do gina prywatnie do sąsiedniego miasta, ale niedaleko. -
Babydream wrote:
Czarnaa95 bardzo mi przykro, pamiętam że miałyśmy podobny wiek ciąży. Smutno
-
A w ogóle to jak Wy się dziś czujecie?
Bo ja to miałam takie zawroty głowy i mdłości z rana... Nie mogłam nawet wstać żeby sobie śniadanie zrobić. Zaczęłam się bać czy nie zemdleję, a sama z córką jestem. Ale jakoś przeszło na szczęście. -
Ina.a wrote:Mnie się wydaje ze wszystko zależy niestety na jakiego lekarza się trafi. Znam przypadki ze właśnie lekarze nie chcą robić usg, badania trzeba żebrać i słono płacić. Ale są i tacy którzy od serca podchodzą, nie żałują sprzętu i robią badania. Ja miałam takiego w poprzedniej ciąży, na każdej wizycie miałam krótkie usg żeby usłyszeć serduszko i nie płaciłam za nie, było w ramach wizyty. A wizytę na każdą prośbę, najmniejszy niepokój.
Za to jak miałam poronienie i krwotok i pojechałam na pogotowie to mi jakiś lekarz zrobił usg i powiedział, że tu żadnej ciąży nie widzi i tak to jest jak kobiety wyobrażają sobie ciążę a potem mają okres i histeryzuja. Kazał mi iść do domu i za tydzień zrobić betę, zostawił mnie leżąca na fotelu i sobie poszedł.
Ja wypowiadałam się tylko na temat LuxMedu w Warszawie, w tych gabinetach "konsultacyjnych" nie ma nawet aparatu do USG, ani też nie jest zarezerwowany odpowiedni czas, więc zupełnie nie ma szans.
Natomiast ja też chodzę prywatnie do lekarza, który jest cudownym człowiekiem i lekarzem i też ostatnio "podejrzał troszkę dzieciaczka" i nie kazał mi płacić za USG -
Jak wstałam to czułam się nawet ok, ale za pół godziny gdzieś zaczęła mnie trochę głowa boleć i żołądek jakoś mulić, z żołądkiem już ok bo sobie troszkę podjadłam, głowa może nie boli, ale jakaś kołowata chodzę
Niby dobrze jest a za chwilę totalny zjazd, strasznie chce mi się na razy spać a ostatnio pare dni nie dałam rady się zdrzemnąć w dzień nic (córka nie chciała spać) i myślę, że przez to głowa mnie boli12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Czarnaa94 wrote:Kochana chyba się nie zrozumiałyśmy Z tą ciążą na razie wszystko ok, mayka zapytała mnie co się stało w pierwszej ciąży że straciłam synka i to była odpowiedź na to pytanie
To przepraszam bardzo!! Faktycznie nie zajarzyłam No to się cieszę niezmiernie że teraz wszystko w porządku
Dzisiaj czuje się w miarę ok, oprócz kłucia w macicy.
Macie dziewczyny huśtawki nastrojów? Bo mnie strasznie męczą, raz się śmieje a za chwile jestem wściekła i mam ochotę pozabijać wszystkich i łatwo potrafię się rozpłakać -
Dziewczyny leczy ktoras z Was teraz jakies zapalenie albo grzybice?
Ja mialam na samym poczatku ciazy i gin przepisal mi pimafucin globulki i masc bo mowil ze to jedne z nielicznych bezpiecznych lekow w ciazy. Pomoglo a wczoraj znow swedzi mnie
Smaruje sie ta mascia pimafucin poki co. Macie jakies spr srodki bez recepty ktore mozna uzywac w ciazy?
Chcialabym to na razie zlagodzic a wizyte mam u gina w nastepna srode -
gosia86 wrote:Koncentracja? Daj spokój ciąża robi z mózgu galaretkę ostatnio Np gotowalam kaszę dla córki i miałam gorące mleko i zamiast rozrobić kaszę w zimnym to ja zalałam ją gorącym i sie kluski zrobiły:D
-
Helmi - mnie jak coś łapie smaruje się tak zewnętrzne żelem Lacibios Femina, on bardziej niby łagodzący podrażnienia, ale wiem, że jak mnie jakaś swędziawka próbuje złapać to z zewnątrz tym smaruj i pomaga trochę. W ciąży jest jak najbardziej bezpieczny (może nie należy do najtańszych, ale jest na prawde wydajny).12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ją również na początku miałam grzybicę i też używałam globulek pimafucin i krem. Jeżeli chcesz uniknąć wizyty smaruj się dokładnie pimafucort- krem to chyba jest najlepszy środek, kilka dni i będzie gitOlaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj po raz pierwszy. Dwa dni temu byłam u ginekologa, który stwierdził na usg obecność pęcherzyka ciążowego (dzień wcześniej wyszły mi pozytywne 2 testy ciążowe). Lekarz wyliczył mi termin porodu na 28.02.2017, tutaj na forum wyszedł nawet 25.02., więc chyba to odpowiednie miejsce dla mnie. Staraliśmy się z mężem o dziecko od pięciu miesięcy, więc jestem przeszczęśliwa. Z tym, że mam też wątpliwości. Ogólnie jak tak czytam forum, to steresuje sie wieloma rzeczami. We wrzesniu skonczę 30-stkę, nigdy wczesniej nie rodziłam ani nie byłam w ciąży. Kwas foliowy łykałam już od kilku miesięcy. Lekarz nie zapisał mi żadnych innych rzeczy, witamin, itp. Kazał tylko zrobił badania typu morfologia, mocz, kreatynina, glukoza, HIV, UDRL, etc. Nic mi to nie mówi. Bety w ogóle nie robiłam do tej pory. Objawów prawie nie mam żadnych tylko zmęczenie, większa senność, nieznacznie obolałe piersi i lekkie bóle w dole brzucha podobne do okresowych, tylko znacznie łagodniejsze. Lekarz nie mówił, że coś nie w porządku, ale przez to że w ogóle zbyt wiele nie powiedział, zaczęły się moje domysły. Wiele tutaj dziewczyn pisze, że przyjmuje luteinę i duphaston, a mnie nic nie zapisał.paulka86, jestemhela lubią tę wiadomość
-
Helmi wrote:To prawda ja np jezdze autem 5 lat i nigdy stluczki zadnej nic. A zabieralam po weselu samochod ojca i zarysowalam mu na parkingu. Zero koncentracji heh
Ja mam też kłopot z koncentracja jak wychodzilam z domu to zapominam np zamknąć balkon, a mam wejście w ogrodu, każdy by mogl wejść. Dobrze ze tylko za róg wyszłam i włączył się alarm, wróciłam się, już pół ulicy wyszło zobaczyć co się dzieje ☺ -
Magda - to jest wczesna ciąża bardzo i masz prawo jeszcze nie mieć objawów Jak jest pęcherzyk w macicy to już połowa sukcesu, teraz za 2 tygodnie powinno być piękne serduszko Badania które Ci zlecił powinien każdy lekarz zlecić wiedząc o ciąży, to taki standard na początek. Jeśli nie masz niedoboru progesteronu, nie plamisz, nie dzieje się zbytnio nic niepokojącego to nie ma po co faszerować się Luteiną czy Duphastonem, lekarze przepisują to gdy są jakieś plamienia lub po poronieniach. A witaminy, jeśli w miarę zdrowo jesz i badania wyjdą ok(morfologia) to też nie ma co pakować w siebie jakichś dodatkowych specyfików, chociaż lekarze czasem coś tam polecają, ale to tez nie zawsze
Ciesz się ciążą i czekaj na kolejną wizyte jak nic się nie dziejeCzarnaa94, groszek87 lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Magda86_0309 wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj po raz pierwszy. Dwa dni temu byłam u ginekologa, który stwierdził na usg obecność pęcherzyka ciążowego (dzień wcześniej wyszły mi pozytywne 2 testy ciążowe). Lekarz wyliczył mi termin porodu na 28.02.2017, tutaj na forum wyszedł nawet 25.02., więc chyba to odpowiednie miejsce dla mnie. Staraliśmy się z mężem o dziecko od pięciu miesięcy, więc jestem przeszczęśliwa. Z tym, że mam też wątpliwości. Ogólnie jak tak czytam forum, to steresuje sie wieloma rzeczami. We wrzesniu skonczę 30-stkę, nigdy wczesniej nie rodziłam ani nie byłam w ciąży. Kwas foliowy łykałam już od kilku miesięcy. Lekarz nie zapisał mi żadnych innych rzeczy, witamin, itp. Kazał tylko zrobił badania typu morfologia, mocz, kreatynina, glukoza, HIV, UDRL, etc. Nic mi to nie mówi. Bety w ogóle nie robiłam do tej pory. Objawów prawie nie mam żadnych tylko zmęczenie, większa senność, nieznacznie obolałe piersi i lekkie bóle w dole brzucha podobne do okresowych, tylko znacznie łagodniejsze. Lekarz nie mówił, że coś nie w porządku, ale przez to że w ogóle zbyt wiele nie powiedział, zaczęły się moje domysły. Wiele tutaj dziewczyn pisze, że przyjmuje luteinę i duphaston, a mnie nic nie zapisał. Czy powinnam się niepokoić?
Myślę, że nie powinnaś się niepokoić. Mój lekarz mówił, że albo kwas foliowy albo witaminy jeżeli przyjmujesz to drugie to w porządku. Ją też nie biorę żadnych dodatkowych leków prócz eutyrox na tarczycę, to nie jest powód do niepokoju poprostu masz ciążę bezproblemowa i oby tak dalej.Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Helmi wrote:Dziewczyny leczy ktoras z Was teraz jakies zapalenie albo grzybice?
Ja mialam na samym poczatku ciazy i gin przepisal mi pimafucin globulki i masc bo mowil ze to jedne z nielicznych bezpiecznych lekow w ciazy. Pomoglo a wczoraj znow swedzi mnie
Smaruje sie ta mascia pimafucin poki co. Macie jakies spr srodki bez recepty ktore mozna uzywac w ciazy?
Chcialabym to na razie zlagodzic a wizyte mam u gina w nastepna srode
Helmi, a czy Twój mąż/partner (przepraszam, nie wiem;)) również podlegał leczeniu? Bo ja miałam to samo leczenie, ale lekarz mi powiedział, że jeśli mąż nie będzie się leczył to po infekcja mi wróci, gdyż podobno u facetów nie ma objawów, ale też mogą mieć tą infekcje i zarażać.
I tym sposobem mój od kilku dni smaruje się Clotrimazolum (lekarz kazał 10 dni) -
Magda86_0309 wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj po raz pierwszy. Dwa dni temu byłam u ginekologa, który stwierdził na usg obecność pęcherzyka ciążowego (dzień wcześniej wyszły mi pozytywne 2 testy ciążowe). Lekarz wyliczył mi termin porodu na 28.02.2017, tutaj na forum wyszedł nawet 25.02., więc chyba to odpowiednie miejsce dla mnie. Staraliśmy się z mężem o dziecko od pięciu miesięcy, więc jestem przeszczęśliwa. Z tym, że mam też wątpliwości. Ogólnie jak tak czytam forum, to steresuje sie wieloma rzeczami. We wrzesniu skonczę 30-stkę, nigdy wczesniej nie rodziłam ani nie byłam w ciąży. Kwas foliowy łykałam już od kilku miesięcy. Lekarz nie zapisał mi żadnych innych rzeczy, witamin, itp. Kazał tylko zrobił badania typu morfologia, mocz, kreatynina, glukoza, HIV, UDRL, etc. Nic mi to nie mówi. Bety w ogóle nie robiłam do tej pory. Objawów prawie nie mam żadnych tylko zmęczenie, większa senność, nieznacznie obolałe piersi i lekkie bóle w dole brzucha podobne do okresowych, tylko znacznie łagodniejsze. Lekarz nie mówił, że coś nie w porządku, ale przez to że w ogóle zbyt wiele nie powiedział, zaczęły się moje domysły. Wiele tutaj dziewczyn pisze, że przyjmuje luteinę i duphaston, a mnie nic nie zapisał.
Jeśli nie ma żadnych podstaw, nie musisz brać luteiny itp. Myślę, że bierze leki większość dziewczyn po wcześniejszych złych przejściach, po stratach. Zaufaj lekarzowi bo z tego co piszesz wszystko narazie wygląda ok ☺ -
Magda86_0309 wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj po raz pierwszy. Dwa dni temu byłam u ginekologa, który stwierdził na usg obecność pęcherzyka ciążowego (dzień wcześniej wyszły mi pozytywne 2 testy ciążowe). Lekarz wyliczył mi termin porodu na 28.02.2017, tutaj na forum wyszedł nawet 25.02., więc chyba to odpowiednie miejsce dla mnie. Staraliśmy się z mężem o dziecko od pięciu miesięcy, więc jestem przeszczęśliwa. Z tym, że mam też wątpliwości. Ogólnie jak tak czytam forum, to steresuje sie wieloma rzeczami. We wrzesniu skonczę 30-stkę, nigdy wczesniej nie rodziłam ani nie byłam w ciąży. Kwas foliowy łykałam już od kilku miesięcy. Lekarz nie zapisał mi żadnych innych rzeczy, witamin, itp. Kazał tylko zrobił badania typu morfologia, mocz, kreatynina, glukoza, HIV, UDRL, etc. Nic mi to nie mówi. Bety w ogóle nie robiłam do tej pory. Objawów prawie nie mam żadnych tylko zmęczenie, większa senność, nieznacznie obolałe piersi i lekkie bóle w dole brzucha podobne do okresowych, tylko znacznie łagodniejsze. Lekarz nie mówił, że coś nie w porządku, ale przez to że w ogóle zbyt wiele nie powiedział, zaczęły się moje domysły. Wiele tutaj dziewczyn pisze, że przyjmuje luteinę i duphaston, a mnie nic nie zapisał.
Co to nasze forum potrafi zrobić
Powiem Wam szczerze, że jak tak tu zaglądam to sama się zastanawiam czy w przyszłym tygodniu nie pójść jeszcze raz na USG, ponieważ za tydzień w weekend jedziemy do rodziców i chcielibyśmy ogłosić "dobrą nowinę"
Ale nie będę ukrywała, że trochę mi szkoda 200 zł ;/
Magda, a Ty się nic nie martw! To super, że lekarz nic Ci nie zapisał! Znaczy, że jesteś zdrowa i z ciążą jest wszystko ok
-
Jacqueline, Mayka, Ina.a, Brunetka
Dziękuję bardzo, uspokoiłyście mnie. Wiem, że panikuję, ale bardzo długo chciałam mieć dziecko, a z poprzednim partnerem nie było takich perspektyw. Teraz kiedy się udało, staram się chuchac i dmuchać. A wolę też dopytać kogoś bardziej doświadczonego, bo zawsze wtedy czuję się lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 10:12