Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda86_0309 wrote:Jacqueline, Mayka, Ina.a, Brunetka
Dziękuję bardzo, uspokoiłyście mnie. Wiem, że panikuję, ale bardzo długo chciałam mieć dziecko, a z poprzednim partnerem nie było takich perspektyw. Teraz kiedy się udało, staram się chuchac i dmuchać. A wolę też dopytać kogoś bardziej doświadczonego, bo zawsze wtedy czuję się lepiej.
Magda, nie ma sprawy Po to tu jesteśmy -
Magda86_0309 wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj po raz pierwszy. Dwa dni temu byłam u ginekologa, który stwierdził na usg obecność pęcherzyka ciążowego (dzień wcześniej wyszły mi pozytywne 2 testy ciążowe). Lekarz wyliczył mi termin porodu na 28.02.2017, tutaj na forum wyszedł nawet 25.02., więc chyba to odpowiednie miejsce dla mnie. Staraliśmy się z mężem o dziecko od pięciu miesięcy, więc jestem przeszczęśliwa. Z tym, że mam też wątpliwości. Ogólnie jak tak czytam forum, to steresuje sie wieloma rzeczami. We wrzesniu skonczę 30-stkę, nigdy wczesniej nie rodziłam ani nie byłam w ciąży. Kwas foliowy łykałam już od kilku miesięcy. Lekarz nie zapisał mi żadnych innych rzeczy, witamin, itp. Kazał tylko zrobił badania typu morfologia, mocz, kreatynina, glukoza, HIV, UDRL, etc. Nic mi to nie mówi. Bety w ogóle nie robiłam do tej pory. Objawów prawie nie mam żadnych tylko zmęczenie, większa senność, nieznacznie obolałe piersi i lekkie bóle w dole brzucha podobne do okresowych, tylko znacznie łagodniejsze. Lekarz nie mówił, że coś nie w porządku, ale przez to że w ogóle zbyt wiele nie powiedział, zaczęły się moje domysły. Wiele tutaj dziewczyn pisze, że przyjmuje luteinę i duphaston, a mnie nic nie zapisał.
Witaj Jeżeli wszystko jest ok to nie ma się co martwieć, musisz jedynie "słuchać' swojego organizmu no i ginekologa
Ja brałam kwas foliowy też dużo wcześniej, kilka miesięcy, staraliśmy się z mężem 8 miesięcy (ja mam 29 a mąż 31 lat) dostałam nawet jakieś lekarstwo (teraz nie pamiętam nazwy) i miałam brać przez 5 dni od pierwszego dnia następnej miesiączki i już byłam przygotowana, tabletki koło łóżka a tu niespodzianka-okres nie przyszedł Gin powiedział, ze bardzo dobrze, że już długo wcześniej brałam kwas foliowy-FOLIK. Dał mi tylko tabletki PREGNA PLUS i tylko to kazał brać, już bez dodatkowego kwasu bo one go zawierają.
Nie stresuj się bo to szkodzi i każda z nas Ci to tutaj napisze, jak masz wątpliwości to pytaj tutaj, my doradzimy ale pamiętaj, że jeżeli coś naprawdę Cię zaniepokoi to prosto do lekarza:)
-
Magda86_0309 wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj po raz pierwszy. Dwa dni temu byłam u ginekologa, który stwierdził na usg obecność pęcherzyka ciążowego (dzień wcześniej wyszły mi pozytywne 2 testy ciążowe). Lekarz wyliczył mi termin porodu na 28.02.2017, tutaj na forum wyszedł nawet 25.02., więc chyba to odpowiednie miejsce dla mnie. Staraliśmy się z mężem o dziecko od pięciu miesięcy, więc jestem przeszczęśliwa. Z tym, że mam też wątpliwości. Ogólnie jak tak czytam forum, to steresuje sie wieloma rzeczami. We wrzesniu skonczę 30-stkę, nigdy wczesniej nie rodziłam ani nie byłam w ciąży. Kwas foliowy łykałam już od kilku miesięcy. Lekarz nie zapisał mi żadnych innych rzeczy, witamin, itp. Kazał tylko zrobił badania typu morfologia, mocz, kreatynina, glukoza, HIV, UDRL, etc. Nic mi to nie mówi. Bety w ogóle nie robiłam do tej pory. Objawów prawie nie mam żadnych tylko zmęczenie, większa senność, nieznacznie obolałe piersi i lekkie bóle w dole brzucha podobne do okresowych, tylko znacznie łagodniejsze. Lekarz nie mówił, że coś nie w porządku, ale przez to że w ogóle zbyt wiele nie powiedział, zaczęły się moje domysły. Wiele tutaj dziewczyn pisze, że przyjmuje luteinę i duphaston, a mnie nic nie zapisał. -
Ja wczoraj miałam okropny wieczór, najadłam się chrupek bo tak bardzo mi się chciało, potem chciałam zrobić mężowi kanapki do pracy i jak poczułam pieczywo to tak mnie wyrwało do toalety, że szkoda gadać ;/ oddałam całe chrupki, dobrze, że dzisiaj Prezes pozwolił mi przyjechać do pracy trochę później więc zjadłam śniadanko w domku i już lepiej
-
Jestem załamana Rano był troche brązowy śluz tylko, a przy ostatniej wizycie w toalecie przy podcieraniu było trochę intensywnie różowego a wręcz jasnoczerwonego Już zdążyłam się popłakać
Jak mama przyjdzie (jest chwilowo zajęta) zapytam się chyba czy zawiezie mnie na IP. Dzisiaj w szpitalu powinien być mój lekarz, jak będę miała szczęście to trafię na niego.
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Jestem załamana Rano był troche brązowy śluz tylko, a przy ostatniej wizycie w toalecie przy podcieraniu było trochę intensywnie różowego a wręcz jasnoczerwonego Już zdążyłam się popłakać
Jak mama przyjdzie (jest chwilowo zajęta) zapytam się chyba czy zawiezie mnie na IP. Dzisiaj w szpitalu powinien być mój lekarz, jak będę miała szczęście to trafię na niego.
No to jedź koniecznie, nawet się nie zastanawiaj :*
-
Jacqueline wrote:Jestem załamana Rano był troche brązowy śluz tylko, a przy ostatniej wizycie w toalecie przy podcieraniu było trochę intensywnie różowego a wręcz jasnoczerwonego Już zdążyłam się popłakać
Jak mama przyjdzie (jest chwilowo zajęta) zapytam się chyba czy zawiezie mnie na IP. Dzisiaj w szpitalu powinien być mój lekarz, jak będę miała szczęście to trafię na niego.
Jedź na izbę, bez dwóch zdań. Niech cię lekarz zbada, może nakaże Ci leżeć. Jedź i upewnij się, trzymam kciuki! -
Magda86 - witaj Ja miałam podobną wizytę jak Ty, zrobiono mi badania krwi, cisnienie, zwazyli mnie, zadnych lekow/witamin nie dali poza kwasem foliowym (ktory i tak od m-ca bralam juz, lekarz powiedzial, ze powinnam przynajmniej 3-mce wczesniej zaczac, ale nie wiedzialam, ze tak szybko sie uda.. wczesniej staralismy się 3 m-ce i nie wychodzilo, teraz po przerwie od razu) i jod. Bety badanej chyba tez nie mialam (chyba, ze o czyms nie wiem?), ale dopiero tu na tym forum dowiedzialam sie, ze ja sie bada.
Ja wczoraj ucielam sobie "drzemkę" - od 19 do 22 po czym znów poszłam spać hehe, a dziś wstałam jakaś połamana, każda kostka strzelała, kręgosłup łupie, czułam się ogólnie przez jakieś 20min jak po jakiejś imprezie.. Wczoraj też coś bolał mnie brzuch jak na okres, dziś też raz na jakiś czas pobolewa ;/
Z grzybicą na szczęście na razie problemów nie mam, poszłabym na basen to pewnie od razu by mnie coś złapało, za to infekcje jakieś ogólne mam, odporność obniżona, ten katar ciągle mnie jeszcze męczy i co rusz zimno wyskakuje..
Tu w Berlinie też z kasy chorych przysługują tylko 3 usg ;/ Jako, że już jedno miałam 13.06., podejrzewam, że przy kolejnej za tydzień 07.07. mi nie zrobi A tak bardzo chciałabym zobaczyć maluszka Ale jeśli nawet mi nie zrobi usg to pójdę prywatnie w Polsce gdzieś na week, bo często przyjeżdżam, bo nie wyrobię z ciekawości -
groszek87, ja w sumie podczas pierwszej wizyty nawet nie byłam ważona i jakoś specjalnie badana. Wizyta trwała 15 minut. Był tylko wywiad lekarski i usg. Zdjęcie zresztą mam widoczne po lewej, bo nie mogę się nim nacieszyć. Ogólnie mam objawy zbliżone do Twoich, czyli zmęczenie i lekkie pobolewanie w brzuchu jak na okres. Grzybicy raczej nie bede miała, bo regularnie się podmywam Tantum Rosa, od lat stosuje i jest niezawodna.
-
Zastanawiam się jeszcze na tym, jak często powinny odbywać się wizyty u ginekologa- nie chce wyjśc na przewrażliwioną. Pierwszy raz była 28.06, a kolejną wizytę wyznaczył mi lekarz na 07.07. Chodzę prywatnie na razie, bo miałam pójść do szpitala w Katowicach na kasę chorych, ale trzeba było czekać, a ja niecierpliwiłam się, co tam się u mnie w brzuszku dzieje
-
Agaata wrote:W Luxmedzie, Medicoverze, Enelmedzie itp wizyta u ginekologa nie jest tym samym co wizyta USG, na wizytę USG skierowanie musi wystawić lekarz i jest wykonywana w innym gabinecie i przez innego lekarza. Czyli ciążowe wizyty to jedno, a wizyty USG to drugie, ale ja na każdej wizycie dostawałam skierowanie na USG i nigdy nie było z tym problemu.
Niekoniecznie. Ja mam pakiet w Medicoverze i tam są dwie kategorie wizyt u ginekologa - zwykła i ciążowa. W ciążowej zawsze jest wykonywane USG - szybkie usg, żeby zerknąć czy wszystko ok, jak jest fajne ujęcie to dostaję zdjęcie a jak nie to nie. To osobne USG, o którym piszesz dotyczy tych 3 ważnych USG - w 12, 20 i 31 tygodniu ciąży i faktycznie wykonuje je wtedy specjalista od usg, dostaje się wewnętrzne skierowanie i umawia na osobny termin. Ten lekarz od usg dokonuje dokładnych pomiarów, wszystko dokładnie sprawdza i wydaje pełną dokumentację z pomiarami i zdjęciami. Dodatkowo w 12 tyg medicover zleca wykonanie testu Pappa z krwi. Jest to standardowa procedura u nich, aż się zdziwiłam, bo prywatnie to sporo kosztuje. -
Helmi wrote:Dziewczyny leczy ktoras z Was teraz jakies zapalenie albo grzybice?
Ja mialam na samym poczatku ciazy i gin przepisal mi pimafucin globulki i masc bo mowil ze to jedne z nielicznych bezpiecznych lekow w ciazy. Pomoglo a wczoraj znow swedzi mnie
Smaruje sie ta mascia pimafucin poki co. Macie jakies spr srodki bez recepty ktore mozna uzywac w ciazy?
Chcialabym to na razie zlagodzic a wizyte mam u gina w nastepna srode
JA!!! lekarz powiedział ostatnio "oho grzybek!" a ja: "jak to grzybek?!?!" pokazał mi wszystko
pierwszy raz w życiu się spotykam - dostałam Nystatyne na 10 dni a później Lactovaginal mam brać....
a tak liczyłam na jakiś 'segz' w ten weekend
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 12:00
-
Magda86_0309 wrote:Mam prośbę do kogoś, kto to potrafi- czy możecie wpisać mnie na listę "oczekujących" na pierwszej stronie Chciałabym tu zostać na dłużej, bo takie wsparcie od innych dziewczyn jest nieocenione
tylko z datą? 25 czy 28?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 12:05
-
Jacqueline wrote:Jestem załamana Rano był troche brązowy śluz tylko, a przy ostatniej wizycie w toalecie przy podcieraniu było trochę intensywnie różowego a wręcz jasnoczerwonego Już zdążyłam się popłakać
Jak mama przyjdzie (jest chwilowo zajęta) zapytam się chyba czy zawiezie mnie na IP. Dzisiaj w szpitalu powinien być mój lekarz, jak będę miała szczęście to trafię na niego.
Nie denerwuj się, często takie plamienia nie oznaczają najgorszego. Wszystko będzie dobrze ale przejedź się na tą IP i koniecznie daj znać jak tam Powodzenia! -
Brunetka wrote:Helmi, a czy Twój mąż/partner (przepraszam, nie wiem;)) również podlegał leczeniu? Bo ja miałam to samo leczenie, ale lekarz mi powiedział, że jeśli mąż nie będzie się leczył to po infekcja mi wróci, gdyż podobno u facetów nie ma objawów, ale też mogą mieć tą infekcje i zarażać.
I tym sposobem mój od kilku dni smaruje się Clotrimazolum (lekarz kazał 10 dni)
własnie mam dla niego maść co kieeedyś lekarz dał jak miałam infekcje zeby tez się smarował. musze ją poszukać i spr datę a jak nie to dam mu clotrimazolum bo ja uzywam pimafucinu. zapomniałam o tym totalnie żeby chłop też się smarowałBrunetka lubi tę wiadomość
-
Za godzinę gdzieś pojadę na IP, bo teraz nie ma kto ze mną jechać, pojechałabym sama, ale gdyby chcieli mnie zostawić na oddziale to ktoś musiałby samochodem wrócić, więc czekam aż rodzice skończą pracę ( przy świniach niech coś robią).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 12:40
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline no pewnie jedz na IP niech Cię zbadają i będziesz spokojniejsza :*
Hela a lactovaginal to jakas masc/globulki czy co? ja na razie jade tym pimafucinem i gin też mówił że można psikać się czasem na zewnątrz octaniseptem. mam nadzieje że m i to minie ;/ ja ogólnie mam tendencję do nawracających infekcji. jak kiedys nie miałam to nie miałam a jak juz sie pojawiła to nawracają co pol roku - rok ;/ a w ciązy to juz w ogole czuje ze bede non stop to miec ;/
musze podytac gina czy jest cos co mogę brac sobie tak hmmm zapobiegawczo w sensie zeby ten preparat dbał o tą równowagę flory bakteryjnej.
-
Byłam na mieście z mama i widziałąm taaakie słodziachne skarpetunie i inne ciuszki ale jeszcze sie powstrzymuje
Chociaż moja teściowa juz szaleje i zaczyna juz kupować ostatnio kupila takie w neutralnych kolorach pajacyka takiego cieplego na luty jak znalazł body i takie piękne skarpetunieIśka79 lubi tę wiadomość