Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
groszek87 wrote:Dziewczyny czy Wy tez wstajecie z rana takie polamane? Czuje sie jakbym miala 60lat a nie 29.. kazda kostka strzela, w krzyzu lupie no tragedia jakas :p wydajemi sie,ze to z braku ruchu,teraz tylko spaceruje a wczesniej bylam b.aktywna osoba. Nie moge juz doczekac sie wrzesnia az zaczne ten aquafitness,moze to pomoze..
Mnie to w pierwszej ciąży zaskoczyło. Teraz już wiedziałam czego się spodziewać. Ja się śmieję,że mam wczesny wgląd w to jak to będzie na starość wyglądało. Na szczęście po porodzie wszystko wraca do normy. -
sandrula wrote:Zero objawów. W moczu wszystkie wyniki były ok tylko te bakterie miałam ,,liczne''... Gin przestrzegał mnie, że bakterie w moczu w ciąży są ciężkie do wyleczenia... A miałaś robione badanie na czystość?
Nie, nie miałam ani czystości pochwy ani posiewu moczu. W badaniu ogólnym moczu też mi wyszły baterie "liczne" i zapytałam się o to swojego gina. Wtedy właśnie zapytał o objawy. Ale jak powiedziałam, że nie ma żadnych objawów, to uznał, że nie należy się tym wcale martwić. Bo to może być wg niego kwestia, że robiłam te badania z pierwszego porannego moczu i bakterie zebrały się przy ujściu pochwy przez noc, więc mogę ewentualnie spróbować powtórzyć badania tylko najpierw po wstaniu z łóżku podmyć się. Po tym co napisałaś, mam wątpliwości co do tego, co powiedział mi gin. -
Hej dziewczyny Witam się w 12 tygodniu. Jak ten czas szybko leci... W następny poniedziałek wybieram się na usg prenatalne. Stres już mnie pomału dopada.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2016, 12:52
groszek87 lubi tę wiadomość
-
groszek87 wrote:Dziewczyny czy Wy tez wstajecie z rana takie polamane? Czuje sie jakbym miala 60lat a nie 29.. kazda kostka strzela, w krzyzu lupie no tragedia jakas :p wydajemi sie,ze to z braku ruchu,teraz tylko spaceruje a wczesniej bylam b.aktywna osoba. Nie moge juz doczekac sie wrzesnia az zaczne ten aquafitness,moze to pomoze..
Ja w ogóle nie czuję zmęczenia, czuję się wręcz rewelacyjnie. Jedyne, co się zmieniło, to to, że śpię jakąś godzinę- dwie dłużej, ale potem jestem pełna energii. Nie mam też w sumie żadnych objawów ciąży, tylko lekkie kłucie w dole brzucha, jak tu pisały niektóre dziewczyny. Poza tym, ciąża chyba zadziałała na mnie zbawiennie, bo przeszły mi zupełnie moje migreny, które miewałam średnio raz w tygodniu. Koleżanka mówiła mi, że w ciąży pozbyła się wszelkich alergii- mam cichą nadzieję, że u mnie też tak się stanie, bo jestem alergikiem od jakichś 2-3 lat i strasznie mi się to daje we znaki. -
Fiolk@ wrote:Cześć dziewczyny, ja dzisiaj rano zauważyłam nawrót infekcji trzeba będzie jutro czym prędzej uderzyć po jakaś receptę. Gin mówił, że w ciąży infekcje mogą powracać ze zdwojoną siłą. Niespełna 2 tygodnie temu brałam tabletki dopochwowo, a dzisiaj znowu coś łaskota i wydzielina taka nie bardzo się pojawiła. Któraś z Was też ma taki problem? Poradzicie coś?
Ja niestety tez to mam. Mialam na poczatku ciazy i kilka dni temu znow. Bralam glibulki pimafucin i masc pimafucin i w miedzyczasie mialam psikac sie octaniseptem. Teraz jest ok boje sie kiedy znow to dziadostwo wroci -
nick nieaktualnyFiolk@ ja w pierwszej ciąży infekcje miałam i kilka razy. I to do takiego stopnia, że nie dało się wytrzymać. Swędziało, szczypało, bolało. Istne piekło. To fakt, że w ciąży są w zdwojonej sile. Ja od ginekologa dostawałam tabletki dopochwowe. Trochę był spokój i znowu to samo. Teraz znów zaczynam odczuwać lekkie swędzenia.
-
Dziewczyny ja w poprzedniej ciąży non stop miałam jakieś infekcje, praktycznie na każdej wizycie coś mi gin przepisywal. Fortunę wydałam na te wszystkie tabletki dopochwowe. Teraz zaczęło się tak samo, już wybrałam opakowanie nystatyny...
A wynik moczu dość nieciekawy , też jakieś bakterie ale nieliczne no i fosforany wapnia, znowu pewnie będę miała problemy z nerkami. -
Mi gin powiedzial ze w ciazy grzybicy sie nie wyleczy calkowicie.
A z objawow mialam czasem lekkie swedzenie i jak sie mylam to czulam ze jest tam jakos nieswojo hehe. No i ogolnie myje sie szarym mydlem nie uzywam zadnych zapachowych plynow do higieny intymnej. -
Dziewczyny czy macie już kartę ciąży?
Ja nadal nie mam i tak się zastanawiam, czy teraz są nowe przepisy, w których wydaje się ją później, czy to ja ma takie osobnicze szczęście
Z synem założona była w 8 tc , z córką w 9 tc a teraz wizyta przypada na 10 tc i mam nadzieję, że już formalnie będę ciężarną -
Lekarze czasem zakładają kartę ze wsteczną datą Choć mój zakłada jak widać ładnie serduszko.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
sylwciaaa wrote:Czy któraś z was miała przepisany w ciązy mucosolvan? na ulotce jest napisane,ze nie powinno sie brac go w pierwszych 3 miesiacach. także... nie wiem co mi przepisał;/;/
sylwciaaa moim zdaniem powinnaś się wstrzymać i nie zażywać leku... Może dopytaj ginekologa... chociaż może to wyglądać tak jakbyś podważała jego zdanie - ale przecież zdrowie maleństwa i Twoje jest najważniejsze! Albo może poradź się farmaceuty lub innego lekarza, nawet rodzinnego.Aniołek 18.07.2016 -
nick nieaktualnyRebeca wrote:sylwciaaa moim zdaniem powinnaś się wstrzymać i nie zażywać leku... Może dopytaj ginekologa... chociaż może to wyglądać tak jakbyś podważała jego zdanie - ale przecież zdrowie maleństwa i Twoje jest najważniejsze! Albo może poradź się farmaceuty lub innego lekarza, nawet rodzinnego.
-
Witam. Bakterie w moczu w poprzedniej ciąży miałam prawie caly czas. W 13tyg byłam w szpitalu i miałam całodobową zbiórkę moczu i posiew. Niby w miare ok wyszlo. Ale dopiero jak bylam w 32 tyg w szpitalu to pewna pani doktor odkryla przyczynę. Dlugie wargi co utrudnialo peawidlowe oddanie moczu i dlatego ciągle byly jakies bakterie.
Ja tez jeszcze nie mam karty ciąży. Dopiero we wtorek będę miała założona. -
aiwlys wrote:Fiolk@ ja w pierwszej ciąży infekcje miałam i kilka razy. I to do takiego stopnia, że nie dało się wytrzymać. Swędziało, szczypało, bolało. Istne piekło. To fakt, że w ciąży są w zdwojonej sile. Ja od ginekologa dostawałam tabletki dopochwowe. Trochę był spokój i znowu to samo. Teraz znów zaczynam odczuwać lekkie swędzenia.
Brałam już Nystatyne, dwa tygodnie temu miałam kuracje Pimafucinem, a dzisiaj znowu mnie coś drażni i swędzi
Cholerne infekcje
Żeby tylko te częste kuracje dzidziusiowi nie zaszkodziły.
Zrezygnowałam nawet z basenu przed ciąża a infekcję dalej nie opuszczają