Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEdiii wrote:Ok, moj Kacper jest bez @ po poronieniu.
2 kwietnia poronilam a 27 kwietnia mam pozytywny test.
Nie moge zobaczyc twojego wykresu.
Prosze specjalnie dla Ciebie:
https://zapodaj.net/e08d17f5adf83.png.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2016, 21:35
-
28 -29 dni.
Nie masz temperatury, to by troszke podpowiedzialo, ale sluz kremowy jest. Serduszek duzo jest.
Nie chce tutaj wmawiac ze to ciąża, pytałas czy mozliwe, wiec odpowiadam, mozliwe jak najbardziej.
Poronienie 2 kwietnia, 27 kwietnia pozytywny test, 1 stycznia zdrowy synek.
A teraz juz lec na bete i powtarzaj w srode, bo mnie juz kciuki od zaciskania bolą
Edit.
Nie pochwalilam sie ze w piątek dopadła mnie rwa kulszowa, na szczescie wersja soft ale ze doszly bole podbrzusza na szybkosci umowilam sie do gina i mialam usg. Lekarz powiedzial " za duzo tutaj tego jest" wiec chyba Kacper bedzie mial braciszka.
Jak sie czujecie? Ktos dzis wizytuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 08:33
-
nick nieaktualnyDzieki Edi za odpowiedz.
Ja wlasnie wrocilam z bety i reka mi odpada, bo wbila sie w najgrubsza zyle wrr..
Wyniki dzis po 14 albo jutro od 8-16 moge odebrac.
No sluzu bylo mega duzo kremowego, a dzis czuje sie "mokro", mam mleczno-wodnisty sluz i odczuwam to klucie co jakis czas w szyjce.
Wiesz co ja sie temperaturabw ogole nie sugeruje, bo w ciazy po owulacji i w ogole juz wiedzac o ciazy moja temperatura nigdy nie przekroczyla 36.1 -
aiwlys trzymam kciuki żeby to było to!
Ja mam dziś wizytę, trochę się stresuję (no dobra, bardzo). Jestem przeziębiona i powinnam siedzieć w domu, ale nie chciałam odwoływać wizyty. Mam nadzieję, że jeśli zus w tym czasie postanowi mnie odwiedzić, to przyjmą usprawiedliwienie, że byłam u gina. I szczerze mówąc też już myślę o L4 ciążowym, mój szef i praca mnie męczą i stresują, jakieś głupie teksty słyszę (ostatnio kazał mi się iść położyć na górę spać, bo mam zły humor i humorki, a tylko zwróciłam mu uwagę, że jego szczeniak non stop załatwia się koło mojego biurka), nie mam ochoty tam chodzić i się wkurzać -
zbikowa a dlaczego obawiasz się wizyty Zus skoro na razie myślisz tylko o L4 ciążowym? Czy już jesteś na chorobowym z innego powodu? Ja jestem na chorobowym ciążowym od 5go lipca i jak do tej pory nikt mnie nie odwiedził a też ciągle mnie nie ma
-
zbikowa wrote:tak, byłam u internisty, dostałam do srody, bo jestem przeziebiona od zeszłego tygodnia
Myślę że nie masz się co martwić na razie wizytami Zusu. Z tego co wiem takie kontrole to raczej dopiero jak już oni zaczynają płacić chorobowe czyli dopiero po 30 dniach. A skoro praca Cię stresuje to może lepiej będzie jak już sobie na chorobowe pójdziesz.Ja nie miałam wyjścia bo mi miejsce pracy zamykali ale teraz to się cieszę mam więcej czasu i spokoju jak mam słabszy dzień to odpoczywam. A i na wypłatach teraz lepiej wychodzę
zbikowa, Helmi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny jestem zawirowana.
Od poronienia minęło 27 dni, od zabiegu 26 dni.
Beta do 3 tygodnia od ostatniego krwawienia to >50.
U mnie minęło 3 tygodnie i 6 dni, a moja beta to: 58mIu/ml
I prawda jest taka, że mogą to być pozostałości po ciąży albo.. Kolejna ciąża, bo tygodnie się zgadzają :o
Bez środowej bety się nie obejdzie.
I co tu myśleć.. Osiwieje do środy :pEdiii lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wczoraj dożo siedziałam w jednej pozycji bo byłam na weselnych poprawinach. Po powrocie do domu poza tym, że nogi miałam ciężkie jak z ołowiu to miałam uczucie że jakby były spuchnięte. Najgorsze było potem jak zauważyłam na zgięciu za kolanami na obu nogach obrzęki w postaci opuchlizny
na szczęście przez noc zeszła. Miała już któraś z Was już taki problem? Bo ja myślałam, że może się to przytrafić dopiero w trzecim trymestrze ze wskazaniem na "może"...
-
Cześć Dziewczyny. Nie udzielam się bo brak czasu na cokolwiek poza tym 1 trymestr dał mi ostro popalić. Teraz mąż w pracy na morzu, ja sama z dziećmi w domu wiec trzeba jakoś sobie radzić
Termin porodu 25.02. i już raczej tak zostanie bo trzymamy się tego co wyszło z genetycznych. Dzidziuś zdrowy i synek kolejny. Bezwstydny od razu siurasa wystawił
AguŚka obrzęki w ciąży się zdarzają i o ile znikają przez noc to nie ma się czym martwićStaraj się leżeć z nogami w górze to będzie Ci też lżej.
aiwlys trzymam kciuki za środową betę
Podczytuję Was czasem ale czasu jakoś brak na pisanie. Pozdrawiam wszystkiejestemhela lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
aktualnie 17 tydzień. Chciałam się zapytać czy często odczuwacie klucie w szyjce macicy? To nie jest taki ból jak przed okresem, który ponoć zwiastuje powiększająca się macice, bo takie boli tez często miewam. Ale to klucie o którym pisałam wyżej od dwóch dni nie daje mi spokoju. Kluje mnie kilkanaście razy dziennie od wczoraj. Wizytę mam dopiero za dwa tygodnie. Nie wiem czy to normalne , czy jechać do lekarza. Macie może coś podobnego?
-
nick nieaktualny
-
maadziius wrote:Hej dziewczyny
aktualnie 17 tydzień. Chciałam się zapytać czy często odczuwacie klucie w szyjce macicy? To nie jest taki ból jak przed okresem, który ponoć zwiastuje powiększająca się macice, bo takie boli tez często miewam. Ale to klucie o którym pisałam wyżej od dwóch dni nie daje mi spokoju. Kluje mnie kilkanaście razy dziennie od wczoraj. Wizytę mam dopiero za dwa tygodnie. Nie wiem czy to normalne , czy jechać do lekarza. Macie może coś podobnego?
Ja miałam takie kłucie przez dwa dni, ale bie w szyjce, a w dole brzucha po prawej stronie. Ogólnie staram sie nie brac nospy, bo i takie zalecenie mam od dr, jedynie magnez, ale w tym wypadku wzięłam i przeszło na szczęście. Id soboty na razie spokój z kluciem, choć cały czas cos tam czuje, a to ciągniecie albo cos. Takie uroki ciazy
zbikowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGoździk89 wrote:Mnie się wydaje że beta już by spadła. Ale nie chce robić nadziei.
Pewnie że idź jutro. Jak beta urośnie to będzie wiadomo.
Ale jestem zdania, ze jak ma wzrosnac to wzrosnie. Jak ma spasc to spadnie.
Tak, wiec wlasnie stoje w kolejce do pobrania krwiwyniki pewnie po 14. Trzymac kciuki.
Ediii, Fiolk@, zbikowa, Mmeryy88 lubią tę wiadomość