Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
wizyta ok. dzidź nie chciał pokazać jakiej jest płci (mnie się zdaje że chłopak). od przyszłego tygodnia idę już na zwolnienie. wszystko z dzieckiem jest ok, oddstawiam w końcu leki które brałam od stymulacji hormonalnej. dosyć krótka to była wizyta, ale słyszałam serduszko więc się uspokoiłam
Czarnaa94, Ediii lubią tę wiadomość
-
Aiwlys, a jeśli wynik będzie podobny do wczorajszego? To dalej nic nie będize wiadomo... dlatego się czeka 2 dni żeby była pewność, że to nie są wahania przez metodę w laboratorium, tylko faktyczny wzrost/spadek bety...
No ale co tu gdybać, życzę ci dużego wzrostu
U mnie dziś zaczął się najgorszy jak dotąd dzień w ciąży... Od wczoraj mam katar i dreszcze, gorączka mała była w nocy, zimne poty mnie oblały no ale do roboty poszłam dzisiaj... z pewnych powodów nie mogę brać L4 we wrześniu...
W drodze do pracy miałam pierwszy raz w tej ciąży torsje, mimo że nic nie jadłam- od kataru... Teraz ledwo się trzymam na nogach ale katar przeszedł więc może zdrowieję... mam taką nadzieję bo czuję się źle ;(
Co do ZUSu i L4: Jeśli chodzicie do gina prywatnie, to warto się z nim umówić, że w razie kontroli dzwonicie do niego i dostajecie zaświadczenie od położnej/gina że tego a tego dnia byłyście np. na pomiarze ciśnieniaTak to u mnie działało w poprzedniej ciąży. To samo robią szkoły rodzenia jeśli macie dobry układ z położnymi i ZUS to akceptuje...
Iśka79 lubi tę wiadomość
-
o kurde, Nieukowa ale cię wzięło... mam nadzieję, że nie rozłoży Cię to przeziębienie. Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek, bo chciałam podpytać jeszcze o ten balonik epino, zdawało mi się, że dostałam powiadomienie, że zaakceptowałaś, ale teraz nie mam Cię na liście... mogę wysłać jeszcze raz?
dzięki za radę co do L4Nieukowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny. Bylam po wyniki hist-pat. Nir ma zasniadu itp. Wszystko ok, jesli tak mozna to nazwac w ogole.. Dorwalam moja gin na rozmowe. Powiedziala, ze w moim przypadku beta powinna spasc w 2 max 3 tyg. Przeszla ze mna trzy ciaze, wiec troche zna moj organizm. Powiedzialam jej o tej becie i stwierdzila, ze dobrze, ze ja zrobilam i powtorzylam dzis, bo w moim przypadku nie powinna w ogole wzrosnac - chyba, ze na ciaze, a to jak stwierdzila jest mozliwe. Wyniki dzis po 14. A wizyta u ginekolog ze wszystkimi papierkami w czwartek. Bedzie sie dluuuzylo..
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
maadziius wrote:Hej dziewczyny
aktualnie 17 tydzień. Chciałam się zapytać czy często odczuwacie klucie w szyjce macicy? To nie jest taki ból jak przed okresem, który ponoć zwiastuje powiększająca się macice, bo takie boli tez często miewam. Ale to klucie o którym pisałam wyżej od dwóch dni nie daje mi spokoju. Kluje mnie kilkanaście razy dziennie od wczoraj. Wizytę mam dopiero za dwa tygodnie. Nie wiem czy to normalne , czy jechać do lekarza. Macie może coś podobnego?
A masz może możliwość przyspieszyć wizytę? Ja bym to sprawdziła bo ja też miałam takie kłucia w poprzedniej ciąży tyle że po 30 tc i to było skracanie się szyjki. Oczywiście u Ciebie może się nic nie dziać, ale ja już jestem przewrażliwiona na tym punkcie -
Nieukowa zdrówka dużo, kuruj się.
Aiwlys trzymam kciuki mocnoJa w ciążę z córką zaszłam od razu w cyklu po ciąży biochemicznej, też myślałam że w ogóle nie będzie owulacji a była wcześniej niż zwykle.
aiwlys lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Dawno mnie nie było, bo jakoś nie było o czym pisać
W piątek za to miałam przygodę, bo zaczęłam plamić na różowo i oczywiście spanikowałam lądując na IP. Z dzidzią wszystko dobrze. Lekarz zalecił zmienić tabletki z luteiny dopochwowej na duphaston.
Dziś o 15 mam wizytę u mojej ginekolog i pewnie zleci mi dodatkowe badania. Możliwe, że trafiła mi się jakaś infekcja...;/
Jak tam Wasze brzuszki? Moje znajome twierdzą, że nic nie widać i twierdzą że nasza koleżanka marcówka ma większy ode mnie... Pocieszam się tym, że pewnie miałam dobrze wyrobione mięśnie brzucha przed ciążą i dlatego nikt jeszcze nie widzi hehehehe
Co do ZUS to nie mam zamiaru się nimi przejmować. Na l4 jestem od 03.08 ciekawe czy mnie odwiedzą
aiwlys trzymam kciuki obyś w czwartek miała dobre wieści
-
nick nieaktualnyPaulina89 wrote:Hej dziewczyny
Dawno mnie nie było, bo jakoś nie było o czym pisać
W piątek za to miałam przygodę, bo zaczęłam plamić na różowo i oczywiście spanikowałam lądując na IP. Z dzidzią wszystko dobrze. Lekarz zalecił zmienić tabletki z luteiny dopochwowej na duphaston.
Dziś o 15 mam wizytę u mojej ginekolog i pewnie zleci mi dodatkowe badania. Możliwe, że trafiła mi się jakaś infekcja...;/
Jak tam Wasze brzuszki? Moje znajome twierdzą, że nic nie widać i twierdzą że nasza koleżanka marcówka ma większy ode mnie... Pocieszam się tym, że pewnie miałam dobrze wyrobione mięśnie brzucha przed ciążą i dlatego nikt jeszcze nie widzi hehehehe
Co do ZUS to nie mam zamiaru się nimi przejmować. Na l4 jestem od 03.08 ciekawe czy mnie odwiedzą
aiwlys trzymam kciuki obyś w czwartek miała dobre wieściPaulina89 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a mi się udało dostać do lekarza w sobotę ( lekarz w rodzinie, wujek mojego męża który odbierał jego poród) i z mężem i teściową pojechaliśmy do jego gabinetu podejrzeć płeć.
Podobno z dzidzią wszystko ok! I ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że dziewczynka! Do tej pory się oswajam z tą myślą bo mimo, że to było moje marzenie wszyscy mówili, że chłopak będzie.
Teraz zaczynam ubrankowe szaleństwo przejrzałam kilkanaście stron (na razie poglądowo bo nie zamierzam jeszcze w najbliższym czasie niczego kupować).
Także będziemy mieli małą Polę !!!
a z takich innych spraw zaczęłam szukać ubrań ciążowych na ćwiczenia. Na razie jeszcze moje leginsy z przed ciąży są dobre. Wszystkie leginsy ciążowe jakie widzą są szare, czarne. Nie wiecie gdzie można kupić takie ciążowe, sportowe kolorowe leginsy?
AIWLYS trzymam kciuki za wynik! Daj nam znać koniecznie jak się dowiesz!
Paulina89, Ediii, aiwlys lubią tę wiadomość
-
Hej jak zwykle nie mam kiedy nadrobić. Ale moje małe dzisiaj wierzga... coś czuje że to będzie bardzo żywe dziecko
nawet teraz szaleje w brzuszku. Własnie dzisiaj zaczęłam 16tc 15+0. Od dzisiaj jestem na L4 bo mam silne bóle kręgosłupa i brzucha ... że siedzieć mogę max 15 min- teraz leże z laptopem a dziedzi chyba nie odpowiada to ze laptop na biodrze - biodra mam przekręcone żeby laptopa na brzuchu nie trzymać.
Penduka to super że dziewczynka - teraz pewnie zacniesz szaleć zakupowo - ja pewnie się dowiem na połowkowym.
Paulina ja mam już spory brzuszek - każde z nas jest inna, ma inną budowe i inaczej położona macice więc no cóż u każdej inaczej widać.
Paulina89 lubi tę wiadomość
MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
No nie miałam poszukam spróbuje dziękuję. Ja miałam w niedzielę gigantyczny stres który zafundował mi mój szwagier ( nigdy wiecej się do niego nie odezwę nie chce go znać, tak samo mój M jego brat rodzony powiedział że nigdy mu tego nie wybaczy ) zbyt przykra sytuacja nie będe opowiadała ale przez to jak już skończyła się akcja dziecko mnie kopało jak oszalałe - a wczoraj miałam skurcze ze stresu... dzisiaj już ok.MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
nick nieaktualnyNo i dupa. Beta dzis wynosi: 49mIu/ml.
Więc mysle, ze skoro stezenie utrzymuje sie nadal to do owulacji nawet nie doszlo, tak wiec pozostaje mi czekac na @.
Nie wydaje mi sie zeby byla mozliwosc pozniejszego "zagniezdzenia" przy becie dodatniej i raczej nie zacznie wzrastac. Wszystkie objawy tak naprawde liczac ze sluzem mam ciazowe i szczerze mowiac nawet bylam zdziwiona, ze spada.
Raczej nie ma szansy na ten cykl.. -
Aiwlys bardzo mi przykro. Ja po poronieniu przez miesiac miałam podwyższona betę a potem przez kilka miesięcy zaburzenia hormonale. Trzymam kciuki za owocne starania.
Ja tam ruchów jeszcze nie czuję chociaż brzuch mam całkiem okazały. Ciuchy ciażowe kupiłam na allergo, udało mi się za 250zł wylicytować super zestaw w idealnym stanie. Nawet płaszcz ciażowy tam był
Bardzo chciałabym zaczać kompletować wyprawkę dla dziecka ale nieznajomość płci nie ułatwia zadania.
Po suwaczkach widzę że niedługo dziewczyny będa na połówkowych badaniach.