Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też łożysko nachodzi na ujście szyjki macicy i tyle tylko że mam zakaz współżycia. Nic więcej gin na ten temat nie mówił. Ja jestem zdania że jak lekarz nie ma żadnych zastrzeżeń to nie ma co sobie dopowiadać
Brunetka, Papcia, AleAleksandra lubią tę wiadomość
-
aleksandraola wrote:No staram się nie martwić ale czasami się nie da, czytałam właśnie kiedy najczęściej występuje i nic do mnie nie pasuje. To moja pierwsza ciąża, ale tak jak pisze jestem w 18 tc więc wychodzi na to, że mam szanse, że wszystko wróci do normy
Może jednak masz łożysko na przedniej ścianie
-
nick nieaktualnyHej Wam
A Ja wpadlam sie pochwalić ze nasz krolewicz bedzie mial braciszka :)wiec mialam nosa i mega sie ciesze ze juz w lutym bede miala dwoch przystojniakowAguŚka89, Paulina89, Ediii, Czarnaa94, evs, aleksandraola, jestemhela, zbikowa, livia30, Goździk89, M@linka, Papcia, paulka86, Mmeryy88 lubią tę wiadomość
-
Nieukowa, gratuluję córeczki, a Tobie, olka24 syneczka!
Moja intuicja też mówi mi, że będziemy mieć synka, ciekawe czy i u nas się sprawdzi.
Ja się muszę dziś pochwalić bo wczoraj coś poczułam! Wieczorem mój mąż w przypływie czułości do Dzidziusia zaczął coś gadać bardzo nisko nad moim brzuchem i dość konkretnie masował mi podbrzusze. Co prawda nie liczył na to, że ktoś mu odpowie, ale po chwili poczułam takie "tyknięcie" bardzo nisko w podbrzuszu, jakby jakiś węgorz mi przepłynął ocierając się o brzuch. A później za momencik takie puk, puk od środka i znów węgorz!!! Co prawda na tym się skończyło, ale aż nam się obojgu łzy szczęścia w oczach pojawiły!! Coś niesamowitego! Później jeszcze się dobijaliśmy trochę do Dzidziusia, żeby jeszcze nas pozaczepiał, ale już nic nie wyczułam więcej i od tej pory cisza. No, ale znak już jakiś był, co prawda ja dalej nie dowierzam, bo to moja pierwsza Dzidzia i chyba póki nie zasadzi mi porządnego kopniaka to będę żyła jak w krainie iluzji.Za to małżonek jaki dumny, że to za jego przyczyną poczułam pierwsze ruchy naszej Kruszynki.
Piękne te chwile ciąży, naprawdę, wszystkie wymioty i ciągnięcia więzadeł są tego warte- mogę to stwierdzić bez cienia wątpliwości.
Goździk89, M@linka, AguŚka89, olka24, Paulina89, Ediii, aleksandraola lubią tę wiadomość
-
No ja też zaczynam mocniej odczuwać ruchy i to przeważnie wieczorem jakieś 30 minut po jedzeniu.
Ja mam łożysko przodujące częściowo zakrywające ujście macicy. Gin mówiła, że jest bardzo nisko ale może się jeszcze podnieść. Przez najbliższe tygodnie mam zakaz współżycia a dokładniej doprowadzania do skurczów macicy, mam się oszczędzać, nie dźwigać i przyjmować nospę.
Czy macie problem z układem trawiennym? Chodzi mi głównie o przełyk i żołądek.
Nie mam zgagi ale często mi się ulewa. Nie mam miejsca w żołądku, mam wrażenie, że połknęłam balon. Czasem mam problemy z przełykaniem, tak jakbym gulę w gardle miała albo jakieś treści pokarmowe. Gin powiedziała, że jeszcze ciąża jest bardzo nisko więc to nie wynika z ucisku. Jest to mega upierdliwe bo posiłki jem na raty lub w bardzo małych ilościach. -
U mnie nadal nic, żadnych ruchów, wegorzy czy innych stworów. Sikam nie za często, żadnych zgag i innych rozrywek. Brzuch nie wiem czy rośnie, nigdy nie byłam na tyle szczupła żeby widzieć tak drobne zmiany
mam trochę dola, bo nie wiem czy wszystko jest w porządku i żadnych z nikad znaków "hej matka, wszystko jest ok, nie smuc się"
-
zbikowa wrote:U mnie nadal nic, żadnych ruchów, wegorzy czy innych stworów. Sikam nie za często, żadnych zgag i innych rozrywek. Brzuch nie wiem czy rośnie, nigdy nie byłam na tyle szczupła żeby widzieć tak drobne zmiany
mam trochę dola, bo nie wiem czy wszystko jest w porządku i żadnych z nikad znaków "hej matka, wszystko jest ok, nie smuc się"
Spokojnie, na pewno jest wszystko dobrze. W pierwszej ciąży pierwsze ruchy poczułam dopiero w 22 tc. Miałam łożysko na przedniej ścianie. Teraz poczułam szybko, ale to jest tak niewyraźne na początku, że naprawdę trzeba się było mocno wsłuchać w organizm. Poza tym wiedziałam czego się spodziewać. A brzuszek w pierwszej ciąży wyrzuciło mi dopiero w 8 miesiącu.
AniaAndzia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie martwcie się. Ja jeszcze wczoraj się smuciłam, że nie mam żadnych wieści bezpośrednio od Dzidziusia, a tymczasem już wieczorem tego samego dnia dał pierwsze znaki. Od tamtej pory wciąż nic. Także jestem pewna, że wkrótce każda z nas poczuje swoje Maleństwo, a z tygodnia na tydzień Dzidzie będą rosły, a ich ruchy będą coraz silniejsze i częstsze.
Ani się obejrzymy a będziemy marudzić, że nasze Maluchy skaczą nam po pęcherzach albo z rozkoszą bombardują soczystymi kopniakami nasze nerki.
Także cierpliwości (mówię to też do siebie, bo oczywiście teraz bym chciała czuć mojego węgorza co minutę
)!!
-
nick nieaktualnyJa też nadal nie czuje nic,ale nie martwię się. Wszystko w swoim czasie.
Teraz poruszę pewien temat,w zasadzie to wczesnie,ale myślę że jest już cześć mamusiek, które zastanawiają sie juz nad wyprawką. Dlatego też zwracam się do mamusiek,które już rodziły,żeby napisały co tak naprawdę warto kupić. Takie must have:) O zbędnych gadżetach też mogą wspomnieć. -
Czyli jaki lekarz takie teorie..na I usg gen dokladnie 11+3dni moj dzidzius byl za maly ale teraz to chyba bedzie ok 1- badanie mam 19tc+5dni.
Popieram wszystkie Mamusie prosimy o liste co i w jakiej ilosci kupic na poczatek;). Narazie mam wybrany wozek i nosidelko;)sylwciaaa lubi tę wiadomość
Beta HCG
25.05-433
27.05-1285 -
Co do ruchow to u mnie.sprawdza sie to - jak zjem cos slodkiego albo wypije, dzis np kompot to zawsze dziecko robi sie aktywme:) ja mocno czuje maluszka mam wrazenie ze z każdym dniem.coraz bardziej. Odkąd lekarz zasugerował ze noszę w sobie kolejna córkę zaczelam myśleć nad imieniem. Zrobilam liste wstępną na ktorej mam ok 12 imion:) i tak pomału bede listę skracać
a u was jak macie juz postanowione jakie imię nadacie dziecku?
córeczka 2010 córeczka 2012 -
Co do wyprawki to u mnie rozmiar 56 przydał się tylko w szpitalu ale Tomek był duży (urodził się 3950g). Bodziaki, śpiochy, pajace od rozmiaru 62. Kaftaniki to dla mnie coś zupełnie niepotrzebnego. Ja trochę tego miałam bo nie chciałam prać codziennie a prawda jest taka, że przebierałam po kilka razy dziennie bo to się ulało, to bokiem z pieluchy wyszło...
Na pewno sporo pieluch tetrowych bo to idzie na potęgę
-
U mnie obie.cory przy porodzie wazyly nie cale 3100 zatem potrzebowalam śpiochów w rozmiarze 50. Jak lekarz powie wam pod koniec.ciazy ze dziecko bedzie wieksze blizej 4 kg to tak jak.pisze livia30 rozmiary ciuszkow ok 62. A jak blizej 3 kg to od 50:)
córeczka 2010 córeczka 2012 -
Dziewczyna ktora rodzila w tym.samym czasie co ja urodzila chlopca 4200 i tyle.mniej wicej lekarz jej przewidzial ze ok 4 kg. Biedna nie miala.w.co.dziecko.ubrać bo miala ze soba wyprawkę gdzie miala.ciuchy na 56 i nie mogla dziecka.w nie wcisnąć ;(
córeczka 2010 córeczka 2012