Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki za odpowiedzi! Pewnie co lekarz to inne upodobania co do leków... Ja też najprawdopodobniej będę brała praktycznie do samego końca.
A jeśli chodzi o poduchę, to chyba też się skuszę. Słyszałam, że później można ją wykorzystywać jako wsparcie przy karmieniu, więc mam nadzieję, że mój mąż przełknie ten wydatek
2015 Aniołek
2017 Synuś -
hamadriada wrote:I jeszcze jedno... Czy któraś z Was jest jeszcze na Duphastonie?
Mnie lekarka nakazała nadal brać ze względu na ustawiczne bóle podbrzusza i spinanie się macicy. Ale z kolei inna ginekolog wspominała, że przyswajalność na tym etapie jest niska i powinnam koniecznie przerzucić się na luteinę. Już nie wiem, kto ma rację. Ma ktoś jakąś wiedzę lub doświadczenia w tym temacie?
Też słyszałam że przy spinaniu się macicy lepsza jest właśnie luteina.
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Kurcze, Dziewczyny nie mogę się pozbierać... Czuję się okropnie
Przed chwilą wróciłam ze spaceru z Małym, spotkałam sąsiada z synkiem. Od słowa, do słowa o naszych dzieciakach, które są w podobnym wieku i przy okazji pogratulowałam mu, że zostanie po raz drugi tatą, że słyszałam od jego taty, że na marzec ma termin Kasia i czy już znają płeć, bo my jeszcze nie...
Sąsiad na te moje wywody ze smutkiem: "Byliśmy w szpitalu w niedzielę no i niestety się urodziło, chłopczyk." I w tym momencie zdałam sobie sprawę, że popełniłam chyba najgorszą gafę w swoim życiuodpowiedziałam, że bardzo mi przykro, on dodał że będziemy mieć super różnicę wieku, że dzieciaki będą się bawić, a oni z żoną będą musieli jeszcze trochę poczekać... No i wstyd się przyznać - uciekłam, wzięłam Marka i się pożegnałam, że już musimy iść, bo jest śpiący, nie wiedziałam co mu powiedzieć
-
hamadriada wrote:Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za następne dobre wieści!
Ja jestem jeszcze -0,5kg w stosunku do wagi przed ciążą, ale biorąc pod uwagę to, że w talii weszło mi 10 cm i powiększyły mi się piersi aż ciężko mi w to uwierzyć
A któraś z Was stosuje/stosowała poduszki do spania dla kobiet w ciąży? Tak się zastanawiam czy faktycznie pomagają, bo po nocy tak mnie bolą plecy że szok... Już pomijam fakt, że zaraz po zaśnięciu przekręcam się z powrotem na plecy. Polecacie je czy to zbędny wydatek?
Mi mąż kupił juz dawno (4 miesiąc ciązy) i bardzo polecam. Co do bólu pleców polecam ćwiczenia dla kobiet w ciąży. U mnie już po pierwszych zajęciach problem przestał istnieć! -
Papcia wrote:Kurcze, Dziewczyny nie mogę się pozbierać... Czuję się okropnie
Przed chwilą wróciłam ze spaceru z Małym, spotkałam sąsiada z synkiem. Od słowa, do słowa o naszych dzieciakach, które są w podobnym wieku i przy okazji pogratulowałam mu, że zostanie po raz drugi tatą, że słyszałam od jego taty, że na marzec ma termin Kasia i czy już znają płeć, bo my jeszcze nie...
Sąsiad na te moje wywody ze smutkiem: "Byliśmy w szpitalu w niedzielę no i niestety się urodziło, chłopczyk." I w tym momencie zdałam sobie sprawę, że popełniłam chyba najgorszą gafę w swoim życiuodpowiedziałam, że bardzo mi przykro, on dodał że będziemy mieć super różnicę wieku, że dzieciaki będą się bawić, a oni z żoną będą musieli jeszcze trochę poczekać... No i wstyd się przyznać - uciekłam, wzięłam Marka i się pożegnałam, że już musimy iść, bo jest śpiący, nie wiedziałam co mu powiedzieć
faktycznie wyszło niezręcznie, ale skąd miałaś wiedziećnie dziwie się że "uciekłaś" mnie na pewno też by zamurowało:(
córeczka 2010 córeczka 2012 -
muszę wam się pochwalić że moje dziecię jest już tak aktywne, że cały czas czuję gdy tylko się wierci:) a najbardziej lubię wieczory, gdy kładę się na plecach odsłaniam brzuchola i widać jak lekko faluje, wczoraj dziecię tak szalało że mąż siedząc obok też widział
nie wiem co ono tam robiło chyba jakieś fikołki:) bo taka akcja trwała dobre kilka minut:) jest to bardzo przyjemne. a mąż przerażony jak to możliwie że dziecko w środku we mnie rośnie i tak się rusza i w ogóle ... - i pomyśleć że to moja trzecia ciąża a on tak samo przerażony:) hehe faceci
Papcia, Paulina89, Goździk89, Suomi, AleAleksandra lubią tę wiadomość
córeczka 2010 córeczka 2012 -
MamaZtrójmiasta hihi faktycznie dla mężczyzn ciąża to coś niesamowitego. Mój ostatnio zapukał w brzuch i myślał że dziecko mu odpowie, ale chyba akurat spało. Więc, on zaczął mówić do brzucha: hej, ej jesteś tam? xD Ja wczoraj dowiedziałam się że będzie chłopak i że mam dużą anemię
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
hEJ,
Też się dzisiaj dowiedziałam, że mam w brzuszku synkaMoje przeczucia się sprawdziły.
Natomiast żelazo u mnie spada i jest już grubo poniżej normy ;/ muszę zacząć brać tabletki.... ;/
Papcia - nie przejmuj się! tak sobię myślę, że w takiej sytuacji żadne słowa nie mają znaczenia.... Mogę sobie tylko wyobrazić co czują rodzice
-
Papcia- jak to teraz przeczytałam to zaczęłam się zastanawiać nad tym dlaczego tak się dzieje, że następuje przedwczesny poród. Na samą myśl ciary mnie przeszły. Dzisiaj w nocy miałam sen, że urodziłam przez cesarkę i jak się obudziłam to cały czas o tym myślałam. Rano opowiedziałam o tym mężowi i że w razie czego jakbym ją musiała mieć to będę potrzebowała jego zaangażowania przy opiece. Ehh no coraz wiej myślę o porodzie i tylko żeby moja mała była zdrowa.
-
ja myślę ze miałam sen proroczy w pierwszej ciąży, bo niedługo przed porodem śniło mi się że leżę, gładzę swój brzuch i nagle wyczuwam zamek błyskawiczny na swoim brzuchu, odpięłam go wyjęłam dziecko pogłaskałam i powiedziałam do niego - jeszcze nie pora jeszcze musisz podrosnąć. Ciążę przenosiłam do 42 tyg i miałam cc. można powiedzieć że sen się ziścił
córeczka 2010 córeczka 2012 -
Penduka1 wrote:Mi mąż kupił juz dawno (4 miesiąc ciązy) i bardzo polecam. Co do bólu pleców polecam ćwiczenia dla kobiet w ciąży. U mnie już po pierwszych zajęciach problem przestał istnieć!
Ja też pomyślałam o ćwiczeniach dla kobiet w ciąży. Na zajęcia chodzę już od miesiąca i niestety mi to nie pomaga poza bezsprzeczną pomocą w utrzymaniu jako takiej formy
2015 Aniołek
2017 Synuś -
Też mam poduszkę - jest super, pomaga trzymać w nocy jako tako dobrą pozycję, co w moim przypadku, jest bezcenne, bo bez niej wiercę się jak wariatka i zwijam się w kulkę
poduszka to uniemożliwia i jest naprawdę ok. Teraz z niej nie korzystam, bo przez bolące ucho nie mogę się odpowiednio ułożyć, ale moim zdaniem na bóle kręgosłupa i wygodne spanie jest bardzo dobra
-
Hej,
Dziewczyny dziś w nocy obudził mnie skurcz macicy, takie twardnienie brzucha jak przy przepowiadających Braxtona-Hicksa. Nie wiem czy to nie za wcześnie. Skurcz był nieprzyjemny, brzuch twardy jak skała i silne parcie na pęcherz. Zmieniłam pozycję i puściło ale martwię się, bo mam łożysko przodujące i skurcze są mało wskazane. Oczywiście potem miałam głupie sny, że rodzę przed czasem i wszędzie mam żylaki ;-(
No i mam ogromny problem z emocjami, jestem ciągle zła. Jestem okropna dla wszystkich, z trudem panuję nad sobą, wpadam w furię. Mąż mnie unika i dzieci też. Dziś rano córka wyprowadziła mnie z równowagi przy porannym ubieraniu i ze złością zdjęłam z niej piżamę aż ją zadrapałam. Ona płakała i ja też. Normalnie sama siebie nie poznaję ;-(
w pierwszej ciąży byłam pogodna i uśmiechnięta, w drugiej nadopiekuńcza dla syna i wpatrzona w niego jak w obrazek a teraz jestem wiedźmą. -
Papcia wrote:Kurcze, Dziewczyny nie mogę się pozbierać... Czuję się okropnie
Przed chwilą wróciłam ze spaceru z Małym, spotkałam sąsiada z synkiem. Od słowa, do słowa o naszych dzieciakach, które są w podobnym wieku i przy okazji pogratulowałam mu, że zostanie po raz drugi tatą, że słyszałam od jego taty, że na marzec ma termin Kasia i czy już znają płeć, bo my jeszcze nie...
Sąsiad na te moje wywody ze smutkiem: "Byliśmy w szpitalu w niedzielę no i niestety się urodziło, chłopczyk." I w tym momencie zdałam sobie sprawę, że popełniłam chyba najgorszą gafę w swoim życiuodpowiedziałam, że bardzo mi przykro, on dodał że będziemy mieć super różnicę wieku, że dzieciaki będą się bawić, a oni z żoną będą musieli jeszcze trochę poczekać... No i wstyd się przyznać - uciekłam, wzięłam Marka i się pożegnałam, że już musimy iść, bo jest śpiący, nie wiedziałam co mu powiedzieć
Przecież nie powiedziałaś tego specjalnie a sąsiad na pewno nie żywi urazy. Ale rzeczywiście głupia sytuacja
AgataL, współczujeMoże wszystko się unormuje, to nie Twoja wina, że tak się zachowujesz. Ja np ciągle bym płakała, jak coś oglądam, jak ktoś powie coś co mi się nie spodoba, jak kupuje ubranka, jak robie obiad. Aż głupio mi tak wyć z byle powodu i ciągle jakaś przybita chodze.. Ehh.
Dziewczyny miałyście robioną już krzywą cukrowa? Ja będe miała za tydzień robiona i troche się boje bo pół godziny przed wizytą w domu mam wypić glukozę, ale słyszałam, że po tym się kobiety źle czują, niektóre wymiotowały. A ja na dodatek będe musiała te pół godziny w aucie spędzić bo do ginekologa mamy 30 km
-
Madzius jakos dziwnie ze kaza ci pic glukoze w domu. To jest nuebezpieczne, mozna zemdlec jesli ma sie problemy z cukrem! Krzywa robi sie zawsze juz w labie- tam sprawdzaja glukometrem na czczo czy badanie nie bedzie niebezpieczne dla waszego zycia potem daja do wypicia. Nie dajcue sobie wmowic ze jest inaczej! Takie sa zalecenia w diagnostyce i w Polskim Towarzystwie Diabrtologicznym!!!
Ja wlasnie czekam na ostatnie pobranie po glukozie. Nie bylo tak zke z cytrynkaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 11:31
Papcia, bebag lubią tę wiadomość
-
Przechodziłam to badanie dwa razy i szczerze mówiąc zawsze budzi we mnie niepokój.
Ja też nie słodzę herbaty i mam potworne odruchy wymiotne.
Ale dwa razy dałam radę to i teraz muszę. Ja na badanie biorę męża. Nie wiem jak mój organizm zareaguje, bo mam obciążony wywiad rodzinny - mój syn ma cukrzycę typu 1
Istnieje spore ryzyko że ja lub mąż zachorujemy na cukrzycę typu 2 - bo któreś z nas ten gen przekazało dziecku.