Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
No Czarna na tym samym wózku jedziemy
mój też ma własne zdanie co do kierunku spaceru- ale zawsze od domu, nigdy z powrotem
Mały widocznie przejadl się kolacja, dobił to mlekiem a na siedząco w foteliku mu to wszystko się odbiło...
Z brzuchem lepiej. Jutro mieliśmy jechać do Drezna na jarmark bozonarodzeniowy ale mam wątpliwości po wczorajszej jeździe czy to będzie dla nas przyjemność
Serducja witaj- wymiary malucha ok, wyrównaja się do porodu -
hej ja dzis mialam echo serca dzidziusia, mala zdrowa waga tym razem juz 1400g a wiek ciazy 28+3 dni. lekarz twierdzi ze bedzie pulpecik
ale co do lekarza to powiem wam ze burak na potege, juz myslalam ze moj nie wytrzyma i mu cos dowali albo i przywali. od poczatku ciete rzarty o kobietach , ze maz mnie skrzywdzil jaki to ja przez niego teraz mam gruby brzuch ,ze corcia na usg brzydula i ciagle cos glupiego gadal a jak badal serce dziecka i zapytalam czy rzeczywiscie bada teraz serce to ztwierdzil ,ze tak ,ze bada to czego kobiety nie maja i wtedy juz ja zareagowalam i cos mu dowalilam bo mi cisnienie podnosil niezle. coz....trzeba bylo przetrwacdzidziol -
Ale szmaciarz a nie lekarz moze mu zona w domu nie dala i sie na pacjentkach odgrywa... a slyszalyscie przypadek ze mowili ze bedzie chlapak chlopak a urodzila sie dziewczynka?? Dzis andrzejki i ciatka zaczela mi wrozyc i wyszlo ze niby dziewczynka a nie chlopczyk wogole kazda wrozba i wszystko wokol mowi ze miala byc tym razem dziewczynka a usg twierdzi ze syn;P juz sie przyzwyczailam do mysli o 2 synkach i jakby miala byc dziewuszka to bylby szok;)
-
dzidziol wrote:hej ja dzis mialam echo serca dzidziusia, mala zdrowa waga tym razem juz 1400g a wiek ciazy 28+3 dni. lekarz twierdzi ze bedzie pulpecik
ale co do lekarza to powiem wam ze burak na potege, juz myslalam ze moj nie wytrzyma i mu cos dowali albo i przywali. od poczatku ciete rzarty o kobietach , ze maz mnie skrzywdzil jaki to ja przez niego teraz mam gruby brzuch ,ze corcia na usg brzydula i ciagle cos glupiego gadal a jak badal serce dziecka i zapytalam czy rzeczywiscie bada teraz serce to ztwierdzil ,ze tak ,ze bada to czego kobiety nie maja i wtedy juz ja zareagowalam i cos mu dowalilam bo mi cisnienie podnosil niezle. coz....trzeba bylo przetrwac
nigdy więcej nie poszłabym do takiego lekarza ;/ -
ha ha ja tez mowilam ze pewnie mu zona nie dala
)) a ja do niego nie chodze on wyjatkowo jakis specjalista z łodzi i specjalistyczne badania serdudzek robi a ja mialam wskazania na to ze wzgledu na swoje choroby.
Nitka ja we wrozby zadne nie wierze ale mam kolezanke ktorej cala ciaze potwierdzali coreczke a wyciagneli chlopcaale to naprawde wyjatki a w druga strone tym bardziej trudno o pomylke
dzidziol -
No powiem Ci ze w niektore ja wierzy bynajmniej wierzylam bo cale zycie wychodzilo ze bede miala druga core a tu mowia ze chlop i uwierz ze ciezko mi bylo w to uwierzyc... mi sie wydaje ze daleki kuzyn mial tak ze mowili im ze bedzie chlopczyk a urodzila dziewczynke i slyszalam o jednym przypadku od pani sklepowej;) choc mam zdjecie z 3d gdzie widac bardzo jajeczka i siuraczka, niepotrzebnie ciotka mi ta wrozbe robila tylko metlik w glowie mam przez nia na nowo...
-
Witaj Serducho tez mam termin na 22 luty a kazde usg pokazuje miedzy 14-18 luty. Moja kolezanka miala urodzic coreczke i tak tez sie naszykowala nie wyobrazam sobie jaki szok przezyla kiedy lekarz jej powiedzial gratulacje urodzila pani pieknego syna
Serducho lubi tę wiadomość
-
Dzidziol - niezły burak z tego lekarza, dobrze, że tylko raz musiałaś z nim mieć do czynienia... z zachowania przypomina mi gin, u którego byłam na pierwszych prenatalnych badaniach, ale to w Bielsku-B., więc na pewno nie ten sam facet
Co płci dziecka, to na tym etapie ciąży to raczej nie możliwe, żeby z chłopca "zrobiła się" dziewczynka, chyba że lekarz jakiś ślepyza to w drugą stronę to mam przypadek wśród znajomych, że miała być dziewczynka, a przy porodzie okazało się, że jest chłopak
dziewczyna miała cc i zaczęła ponoć panikować, że to nie jej dziecko, chociaż teściowa całą ciążę mówiła jej, że ma brzuch na chłopaka... ale znam tylko ten jeden taki przypadek
-
Jaki macie wskaźnik całkowitej ilości wód płodowych? Bo u mnie w czwartek na kontrolnym USG mój lekarz wyliczył 14,7, czyli ok, a dziś na echo serca inny lekarz na innym sprzęcie powiedział, że jest tylko 8, czyli absolutnie dolna granica normy. Kazał mi pić 3 litry wody dziennie.
Teraz już zgłupiałam, który z nich źle policzył, bo przecież niemożliwe, żebym w jeden dzień zgubiła prawie połowę wód i nawet tego nie zauważyła.
Jeśli pomylił się ten magik od echo serca, a ja futruję się tymi trzema litrami wody dziennie (tyle wypiłam , bo mnie nastraszył), to zaraz zrobię dziecku basen olimpijski w środku. A jeśli pomylił się mój lekarz, to ja dziękuję za takie błędy i od razu mam podejrzenia, że w innych pomiarach też się może mylić.
-
bergamotka wrote:Jaki macie wskaźnik całkowitej ilości wód płodowych? Bo u mnie w czwartek na kontrolnym USG mój lekarz wyliczył 14,7, czyli ok, a dziś na echo serca inny lekarz na innym sprzęcie powiedział, że jest tylko 8, czyli absolutnie dolna granica normy. Kazał mi pić 3 litry wody dziennie.
Teraz już zgłupiałam, który z nich źle policzył, bo przecież niemożliwe, żebym w jeden dzień zgubiła prawie połowę wód i nawet tego nie zauważyła.
Jeśli pomylił się ten magik od echo serca, a ja futruję się tymi trzema litrami wody dziennie (tyle wypiłam , bo mnie nastraszył), to zaraz zrobię dziecku basen olimpijski w środku. A jeśli pomylił się mój lekarz, to ja dziękuję za takie błędy i od razu mam podejrzenia, że w innych pomiarach też się może mylić.
Ja ostatnio jak mialam robiony pomiar to tez miala 14 z czyms, dziwne to bardzo ze w przeciagu 1go dnia taka roznica ktorys napewno sie mocno pomylil tylko ktory:/ rowniez wydaje mi sie ze zauwazylabys jakby Ci ucieklo tyle wod nagle wiec to niemozliwe a kiedy masz kolejna wizyte zeby to sprawdzic?? Moze jak chodzisz na nfz to idz do lekarza niech jeszcze raz sprawdzi bo bedziesz sie zadreczac tym codziennie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 11:33
-
Przezylismy wczorajsze urodziny synka... ale dzis zdycham... przed poludniem weszli jeszcze znajomi z synkiem zeby maluchy sie pobawily, brzuch mnie juz bolal od rana, a po poludniu rozbolal mnie juz tak ze sie wystraszylam, nalykalam sie nospy, magnezu I leze... jutro mam gina, ciekawe co powie. Czuje sie bardzo zmeczona, a jeszcze dzien taki ponury...
Co do ilosci wod plodowych, pewne jest ze ktorys dr musial sie pomylic... najlepiej powtorxyc usg zeby wiedziec na czym sie stoi.
A co do plci, ja mialam 100% przekonanie ze bedzie dziewczynka teraz, ciotka tez mi jakies wrozby obraczkowe robila I tez bylo ze dziewczynka, a na usg mamy chlopca I mimo wszystko bardziej wierze usg niz przeczuciom I wrozbom -
Ja nie wiem jaki mam.poziom wiem ze w normie, dopiero 6 grudnia będę znała szczegóły po dokladnym usg. Roznica w ilosciach twoich wod znaczna wg mnie nie.mozliwa.w tak krotkim okresie czasu... ktorys z lekarzy pomylił sie w obliczeniach..
córeczka 2010 córeczka 2012 -
nick nieaktualny
-
chloet wrote:Dziewczyny, a kiedy dokładnie badają ten poziom wód? Na III USG prenatalnym? Czy na normalnej wizycie? Bo u mnie do tej pory zawsze lekarka mówiła, że np. wody w porządku, ale nigdy nie podawała dokładnych parametrów.
Ja miałam podane na prywatnym polowkowym. Na normalnej wizycie lekarz mowi ze wody sa ok. Mysle ze teraz na ostatnim wiekszym usg powinien wszystko pomierzyc.chloet lubi tę wiadomość
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
sylwciaaa wrote:Jakie polecacie kocyki? czym kierować się kupując noi jaki rozmiar? Dodatkowo zaznaczam,że mam plan kupic rożek tylko zwykły czy usztywniany?
-
Mila123 wrote:Ja kupilam usztywniany ale to byl blad ledwo wlozylam malego i zaraz wyjelam to utwardzenie naprawde nie polecam dziecku lepiej jak jest normalnie opatulone moim zdaniem a przynajmniej u mnie tak bylo
Potwierdzam - mialam dokładnie tak samo usztwnienie wyjęłam, dla mnie kompletne nieporozumienie. Rozkow używałam przy obu córach, maluszki lubią być "porządnie otulone"
córeczka 2010 córeczka 2012 -
Rozek usztywniany wg mnie jest niewygodny, ale ja nie uzywalam go nawet po wyjeciu usztywnienia. Mojemu malemu bylo w tym nie wygodnie lub za goraco, od pierwszych chwil uwielbial czuc cieplo mojego ciala gdy bralam go na rece, nienawidzil opatulania. Do tej pory jak mu zle przytula sie do mojego golego brzucha I daje mu to duze poczucie bezpieczenstwa. Jesli chodzi o kocyki to mimo ze kupilismy starszakowi wszystkie kocyki bardzo ladne to rzaden nie okazal sie fajny w uzytkowaniu, byly tylko pozornie miekkie, nie otulaly malego podczas snu, nie lubil sie do nich przytulac bo mimo wszystko byly dosc sztywne jesli kocyk niemowlecy moze byc sztywny. Mieciutki fajny kocyk dopiero zobaczylam u znajomych I takiego bede szukac mlodemu.