Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia86 wrote:Taką mialam.ochote na ciasto drożdżowe z truskawkami a jak juz upieklam to nie mogę zjeść jednego kawałka do końca bo mi nie smakuje
Hahaha ja dzisiaj godzinę biegałam i szukałam leniwych bo w końcu naszła mnie na coś ochota.W końcu znalazłam!! Wróciłam do domu, przygotowałam je i.... stwierdziłam, że nie leniwe a koniecznie muszę zjeść... pierogi ruskie! -
jestemhela wrote:Hahaha ja dzisiaj godzinę biegałam i szukałam leniwych bo w końcu naszła mnie na coś ochota.W końcu znalazłam!! Wróciłam do domu, przygotowałam je i.... stwierdziłam, że nie leniwe a koniecznie muszę zjeść... pierogi ruskie!
jestemhela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJuż mam czas żeby napisać jak tam po wizycie pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym odpowiadają 5 tc więc ovu była tak jak program wyliczył. Na chwilę obecną ciąża rozwija się tak jak należy . Dostałam skierowanie na podstawowe badania, zrobił cytologie. Za 2 tyg kolejna wizyta
Helmi, gosia86, sandrula, Agula82, Posti77, Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
U mnie to bez szału. O pierwszej ciąży wysłałam mu smsa ze zdjęciem.
O drugiej kazałam mu wstać i zobaczyć czy widzi to samo co ja
A o obecnej to kazałam kupic test ciążowy, kilka dni mu trułam że mam zgagę (to u mnie pierwszy objaw ciąży) a testy wychodzą negatywne. W końcu w piątek wyszedł pozytywny ale nic jeszcze nie mówiłam. Dopiero jak w sobotę było lepiej widać to przed śniadaniem mu pokazałam test.
Tak więc zero romantyzmu
Ale Ty masz pełne pole do popisu. Kiedys sobie marzyłam że dam mu małe buciki w pudełku z testem w środku ale jak widać marzenia marzeniami a życie miało inny scenariusz -
nick nieaktualny
-
gosia86 wrote:U mnie to bez szału. O pierwszej ciąży wysłałam mu smsa ze zdjęciem.
O drugiej kazałam mu wstać i zobaczyć czy widzi to samo co ja
A o obecnej to kazałam kupic test ciążowy, kilka dni mu trułam że mam zgagę (to u mnie pierwszy objaw ciąży) a testy wychodzą negatywne. W końcu w piątek wyszedł pozytywny ale nic jeszcze nie mówiłam. Dopiero jak w sobotę było lepiej widać to przed śniadaniem mu pokazałam test.
Tak więc zero romantyzmu
Ale Ty masz pełne pole do popisu. Kiedys sobie marzyłam że dam mu małe buciki w pudełku z testem w środku ale jak widać marzenia marzeniami a życie miało inny scenariusz
No tylko ja sama jeszcze niezbyt się cieszę , bo wchodzę za chwilę w ten tydzień w którym poprzednia się poroniła, więc to raczej tak bez szału ale też bez stresu. Skomplikowane... -
hej czy mozna dołączyć ? jestem mamą 9 miesiecznego synka i teraz okazalo sie ze jakis cudzik maly sie przypadkowo wydarzył 6t
pozdrawiamyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 22:08
jestemhela, Helmi, Nieukowa, Agula82, Paulette, Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:U mnie to bez szału. O pierwszej ciąży wysłałam mu smsa ze zdjęciem.
O drugiej kazałam mu wstać i zobaczyć czy widzi to samo co ja
A o obecnej to kazałam kupic test ciążowy, kilka dni mu trułam że mam zgagę (to u mnie pierwszy objaw ciąży) a testy wychodzą negatywne. W końcu w piątek wyszedł pozytywny ale nic jeszcze nie mówiłam. Dopiero jak w sobotę było lepiej widać to przed śniadaniem mu pokazałam test.
Tak więc zero romantyzmu
Ale Ty masz pełne pole do popisu. Kiedys sobie marzyłam że dam mu małe buciki w pudełku z testem w środku ale jak widać marzenia marzeniami a życie miało inny scenariusz
ma obie nogi w gipise iwec jedyne co to widziałąm ze sie ucieszył i powiedział niestety nie moge skakacżabka04 lubi tę wiadomość
-
jestemhela wrote:Gosia co tam bez romantyzmu! Ale za to radość razy 3 ! to musi być wspaniałe uczucie! Witać tyle bobaskòw
Teraz też podchodzimy do ciąży ze "spokojem" o ile tak można to nazwać, ale mam tak samo jak Ty że boję się cieszyć dopóki nie widziałam serduszka, chociaż Ty już możesz być odrobinę spokojniejsza bo je widziałaś
Mąż raczej nie ma czasu myśleć o ciąży bo dużo pracuje