Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nitka_lutowa wrote:Kurcze musze zapytac poloznej moze i u mnie trzeba ksero...
Ja myślę że to wymysł mojego szpitala, jakbyś miała mieć kserówki to na pewno by ci o tym powiedzieli, albo powiedzą dopiero. Wypełniając plan porodu dopatrzyłam się dopiero że chcą tylko ksero badań, bez ksera karty ciąży i dowodu. Poza tym jeśli mimo wszystko wzięłabym oryginały to też myślę by nie biadolili nie jest to chyba jakaś ważna rzecz, grunt żeby badania ze sobą pozabierać. -
Oryginał koniecznie trzeba miec grupy krwi i ostatnich przeciwcial odpornościowy. To jest bardzo wazne i unormowane prawnie... czasami sie ksera nie czepia ale jakis formalista moze zazadac oryginalu i lotem maz bedzie na szybko diplikaty zalatwial (znam taka akcje)... reszty teoretycznie nie mogą wymagać w oryginale, ale ja biorę oryginały i zostawiam sobie ksero bo nie zbiednieje od tego.
Vitoria pojechaliśmy jak zawsze, zwykle tu jest 18-19 stopni i luz. Ale w takie mrozy po prostu zapomnieliśmy ze tu są takie warunki, dawno tak zle nie było. -
Ja wlasnie nie spie bo jas nie spi... tak sie bolesnie rozpycha jak leze niezaleznie w jakiej pozycji jestem. Przenioslam sie na fotel troche, moze zasnie to I ja wroce do lozka.
U mnie czestosc ruchow jest tylko minimalnie mniejsza, ale na pewno zmienil sie ich charakter. Teraz glownie maly sie rozpycha, zwykle jest to nieprzyjemne I trzymam sie za brzuch w obawie ze gora wyjdzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 05:29
-
Nieukowa wrote:Oryginał koniecznie trzeba miec grupy krwi i ostatnich przeciwcial odpornościowy. To jest bardzo wazne i unormowane prawnie... czasami sie ksera nie czepia ale jakis formalista moze zazadac oryginalu i lotem maz bedzie na szybko diplikaty zalatwial (znam taka akcje)... reszty teoretycznie nie mogą wymagać w oryginale, ale ja biorę oryginały i zostawiam sobie ksero bo nie zbiednieje od tego.
Vitoria pojechaliśmy jak zawsze, zwykle tu jest 18-19 stopni i luz. Ale w takie mrozy po prostu zapomnieliśmy ze tu są takie warunki, dawno tak zle nie było.
Dobrze wiedziec, mnie dr nic nie powiedzial zeby miec oryginal grupy krwi, tak czy siak, wezme pewnie oryginaly a kopie albo zrobie I zostawie w domu albo nie zrobie. W koncu te badania maja znaczenie tylko do porodu.
Obys nie przemarzla tam I sie nie rozchorowala teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 05:25
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mila moja córa mam wrażenie, że dużo bardziej się rozpycha i wierci, może bardziej to odczuwam bo ona coraz wieksza a mi brzuch mało rośnie i może jej ciasno we wtorek ide do lekarza to się dowiem czy na pewno wszystko u pannicy ok.
Dziś pół nocy nie spałam, siostra wrocila o 2 i tak trzasnela drzwiami ze sie obudziłam, a potem do 5 się wiercilam z boku na bok, a mała sobie radośnie wypychała mi cały brzuch raz w jedną raz w drugą stronę, zastanawiałam się czy przez pępek nie wyskoczyNitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
Asiek mam podobne odczucia;) czasami sie smieje ze zaraz pepkiem urodze:) od paru dni mam takie prodziki jakby w pochwie a dzis jakby sie tam rozchodzilo juz cos takie uciski w dol i rozpieranie mam nadzieje ze maly sie niespieszy zbytnio... czasami az oddechu niemoge zlapac i sie ruszyc jak mnie lapie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 13:39
-
Hej dziewczyny. Gozdzik pewnie strona nieuaktualniana szpitala. Wystarczy dowod. Zreszta nawet.nieubezpieczona kobieta w ciazy porod I cala ciaze ma ubezpieczona zgodnie z ustawa. A mi chyba brzuch.opadl... wyglada.jak by byl nizej I nizej czuje kopniaki... No I nie mam zgagi. Hmmm ciekawe czy w do 2 lutego do wizyty wytrzymamy... wtedy.dopiero pobieramy wymaz na gbs...
Nieukowa lubi tę wiadomość
MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
U mnie też dzisiaj byli rodzice. Mama tak na mnie patrzy i patrzy i pyta czy mi już lżej, bo widać że brzuch poszedł nieco niżej. I tak stoje przed tym lustrem i patrze i patrze i faktycznie jest nieco niżej. Mam nadzieję że mała nie będzie się chciała zbytnio śpieszyć. W środę idę prywatnie na wizytę, bo ta ostatnia na nfz to mnie rozczarowała jak zwykle. Szkoda nawet opowidać i się stresować głupotą lekarzy w małych przychodniach powiatowych...
Ostatnie USG miałam zrobione jakoś po listopada i pytam ginkę czy będzie mi robić jakieś USG żeby oszacować ile waży mała i czy dobrze jest ułożona do porodu? To co usłyszałam? Ma pani mały brzuch jak na 6 miesiąć więc dużego dziecka pani nie urodzi... poza tym w czasie ciąży są zalecane 3 USG. I gadaj tutaj z babą... Wrrr...brak słów. -
Fiolka to faktycznie pechowo trafilas na nfz:/ ja tez chodze na nfz i co prawda sprzetu zbyt dobrego nie ma ale usg mialam na kazdej wizycie bez problemu, zawiodlam sie za to na prywatnej wizycie bo odstawila ja w 5min usg trwalo niecala minute a skasowala mnie 150zl:/ takze wszystko zalezy od lekarza oby u Ciebie prywatnie oznaczalo porzadnie i dobrze;)
-
Fiolka ale taka jest prawda- lekarz ma listę tego za co mu nfz zapłaci i kropka. Są tam badania laboratoryjne, wizyty i właśnie 3 usg. Tyle nam daje państwo. Jeśli lekarz robi częściej, to nic tylko chwalić i trzymac się go. Ale prawda jest taka, że eksploatacja urządzeń kosztuje. Po iluś roboczogodzinach wymienia się części i trzeba robić przeglądy kosztujace kilkadziesiąt tys zł.
W Norwegii przysługują 2 usg. W UK chyba tez. Żyjemy w kraju o jednym z najlepszych wyników jeśli chodzi o prowadzenie ciąży w ramach opieki państwowej. Od kilku lat pogarsza się ona ale wciąż jest bardzo dobra. Reszte niestety trzeba sobie samemu załatwić.
Wagę dziecka szacują na izbie podczas przyjecia i nikt tam nie patrzy na kartę ciąży. Dla naszego dobrego samopoczucia znamy wagę przed rozwiązaniem ale medycznie informacja ma znaczenie tylko jeśli kobieta ma życzenie odnośnie planowej cesarski... sorka ale mi się ulało bo pracuje w labie w państwowym szpitalu i to jak ludzie potrafią najechał na człowieka ze im się wszystko należy jest niewyobrazalne...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 17:23
Papcia lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z Wami, co lekarz to ma inne zdanie na temat usg.Jak byłam w pierwszej ciąży 13 lat temu to miałam tylko 1 ugs, a wagę i położenie dziecka sprawdzali zaraz przed porodem.
Ja chodzę prywatnie, ale to tylko dla tego że mam prywatne ubezpieczenie w pracy - za co im chwała, bo jakbym miała płacić 150 co 3 tygodnie za wizytę która trwa max 10minut to bym na pewno szukała lekarza z NFZ.
Dziś też od jakiegoś miesiąca pierwszy raz nie miałam problemów ze spojeniem .
Pochwalę się też że udało mi się wszystko poprać i poprasowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2017, 17:17
-
Ja chodze do lekarza prywatnie i mam krótkie usg na każdej wizycie, ale moim zdaniem niepotrzebnie, wydaje mi sie ze 3 są naprawdę rozsądnie zaplanowane - a tak to same się na stresy narazamy, bo dziecko za małe, za duże, nieproporcjonalne itd. To moja pierwsza ciąża i mam opiekę medyczną od męża z pracy, wiec korzystam, ale następną będę chciała prowadzić panstwowo
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Agatka_46 wrote:A mi chyba brzuch.opadl... wyglada.jak by byl nizej I nizej czuje kopniaki... No I nie mam zgagi. Hmmm ciekawe czy w do 2 lutego do wizyty wytrzymamy... wtedy.dopiero pobieramy wymaz na gbs...
Z tego co czytalam przed chwila to u pierworodek opadajacy brzuch pojawia sie na 1-3tyg przed porodem a u wielorodek na pare dni przed porode czyzby to oznaczalo ze sie zaraz rozpakujesz..??
-
Lepiej nie...mam nadzieje ze jeszcze ze 2 tyg.jeszcze za wczesnie chociaz.mala jest spora. Dopiero dzisiaj spakowalam torbe ale jesCze brakuje kilku pierdulek ktore dokupoe na tygodniu. Mam pytanie o te badania... czy oryg grupy krwi moge.moec sprzed 6 lat bo miaalan I.lek.no nie.robil. A dopiero 2 lutego zleci mi gbs I przeciwciala... obym zdazyla.MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Mila moja córcia rusza się tak samo często i na pewno dużo mocniej bo jest większa czasem tak się rozpycha, że wbija mi nóżki pod żebra a chyba rączki w pachwiny po obu stronach i brzuch jest wtedy twardy jak kamień ale na szczęście zaraz zmienia pozycję
Ja chodzę do gin prywatnie, każda wizyta z usg ale zawsze pyta mnie czy życzę sobie usg a ja zawsze chce moja wizyta trwa od 20 do 30 minut lub dłużej jak jest dłuższe usg ale mój lekarz dużo mówi, omawia wyniki, mówi co może sie dziać w nastepnych tygodniach do wizyty, co mnie może bolec, co powinno niepokoić a co nie itp. Mi się taka forma wizyy bardzo podoba i lubię swojego gina
Teraz mam wizytę we wtorek i zobaczymy jaka mała jest duża i czy będzie cc czy jednak przystopowala z rośnieciem i nie przekroczy 3600 (w 34+0 wazyla 2600)Mila123 lubi tę wiadomość
Nasze największe Szczęście