Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Papcia, jesteś pewna że nie pojechałaś do mojej teściowej przypadkiem? bo brzmi podejrzanie podobnie...
co do różnych bóli i dyskomfortów to dorzucam swoje duszności, młoda uciska mi na przeponę tak zgrabnie, że zjedzenie kolacji skończyło się wczoraj sapaniem i odpoczynkiem w łóżku.
od 2 dni zaczęłam używać balonika epino. ktoś wie w jakiej skali jest ten "wyświetlacz" bo tam są wskaźniki od 2-30 ale nie wiem czy to cm średnicy czy obwodu czy może jeszcze czegoś innego. poza tym masuję się olejkiem ze słodkich migdałów i liczę na cud, że jednak uda mi się nie popękać/zostać naciętą.
dorzucam zdjęcia swojej drogi do domu, teraz wygląda super i jestem zachwycona, ale jak to potrwa do lutego do torby porodowej muszę zapakować łopatę do śniegu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 15:07
Nitka_lutowa, Brunetka, karolina1488, Czarnaa94, bebag, Mila123, Nieukowa, vitoria, paulka86, AleAleksandra, Asiek84, Papcia lubią tę wiadomość
-
Pytanie do dziewczyn, które mają tylko ślub cywilny albo wcale nie mają ślubu z partnerami: Czy którejkolwiek z Was ksiądz powiedział, że dziecka nie ochrzci, jeśli nie weźmiecie ślubu kościelnego? Ja tutaj opisałam swoje dotychczasowe doświadczenia: http://mama-to-ja.bloog.pl/id,358391831,title,Przychodzi-ksieciunio-po-koledzie,index.html i chciałabym poznać opinie innych mam (obecnych oraz przyszłych).
-
Ja obskoczylam Ikea, kupiłam komode i materac dla młodej i parę organizerow do szafki/komody, ale tłumy w Ikea zawsze mnie porazaja jezdze tam tylko naprawdę jak muszę i po konkretne rzeczy ale chyba znaczna większość jeździ pooglądać i po pierdoly - to nie na moje ciążowe nerwy
-
mmonis wrote:Aguśka który stopień referencyjności ma szpital w którym leżysz?
Ja osiwieję przez to nadciśnienie. Wieczorem ledwo zbiłam dodatkowymi tabletkami
Mnie pobolewa lewa noga i biodrowy. Pomaga mi okład z zimnego termomoforu z pestek wiśni.
Stopien II -
bebag wrote:Ja obskoczylam Ikea, kupiłam komode i materac dla młodej i parę organizerow do szafki/komody, ale tłumy w Ikea zawsze mnie porazaja jezdze tam tylko naprawdę jak muszę i po konkretne rzeczy ale chyba znaczna większość jeździ pooglądać i po pierdoly - to nie na moje ciążowe nerwy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 19:01
bebag lubi tę wiadomość
córeczka 2010 córeczka 2012 -
Żbikowa pięknie u Ciebie U mnie też snieg, do tego dziś było przepiękne słońce, więc poszliśmy z chłopem na spacer dookoła wsi, a że mróz tez konkretny to ja ogacona jak babulenka wystroilam się w legginsy termiczne na to grube dresy, skarpetki zwykle i na to welniane, buty sniegowce, koszulka, bluzka termiczna, polar i kurtka + oczywiście czapa, szal i grube rękawice. Gdyby nie to cholerne spojenie łonowe to moglabym chyba do końca świata tak dreptać, ciepło mi było i bardzo przyjemnie. Jak wróciliśmy do domu i zaczęłam się rozbierać z tych warstw to mi się chłop prawe posikal że śmiechu
U Was tez takie mrozy? Rano o 7 było u mnie -22 stopnie!
Ja też odkąd jestem na zwolnieniu sklepy typu ikea,auchan itp staram się zaliczać w tygodniu przed południem, bo szlag mnie trafia jak idę a wszyscy prawie się czolgaja między tymi półkami, ja też lubię pooglądać ale litości czy naprawdę trzeba iść cała szerokością alejki tempem żółwia i jeszcze nagle sie zatrzymywać? Niestety w ciąży moja cierpliwość tez się jakby zmniejszyła, chociaż staram się nie być zbyt zrzedliwa babąNieukowa lubi tę wiadomość
-
Piękna zima, to prawda jedyna wada dla mnie: u tesciow gdzie obecnie jesteśmy, jest +14 (!) stopni w domu. Dziecko śpi w dresie i skarpetach pod 2 kołdrami, w dzień nie da sie wysiedziec. Super jest mieszkac w zabytkowym budynku w górach ale do czorta- ja bym daWno już się wyprowadziła jakbym tak miała żyć w zimie.
Ja lubię pozwiedzać czasem ikee jak czegoś szukam do wystroju ale sama nie wiem czego, ale też w dzień powszedni bo weekendy to kociokwik. Musze jakoś niebawem się ostatni raz wybrać po pudełka na rzecxy dla Lili i kilka innych drobiazgow.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 20:43
-
Zbikowa czy ty w górach mieszkasz???? Taka dróżka jak górska, przepięknie! Aż mi się zatęskniło za wyjazdem w górki... Ale jeśli to nie góry to i tak zazdroszczę okolicy, jak dla mnie bajka.
Nieukowa +14 w domu to hardcore, jak synkowi robimy 18 na noc to wydaje mi się że zimno hehe A tak serio to nie wyobrażam sobie żyć w takich warunkach, nikt tam nie grzeje w domu?
Ogłaszam torbę za prawie spakowaną, suszy się jeszcze rożek i ręcznik małego, brakuje kosmetyków i muszę porobić ksero badań, karty ciąży i dowodu. Poza tym zdaje się że upchnęłam wszystko. Taka byłam pewna że bez problemu wejdzie mi wszystko do jednej torby, może i wejdzie ale na pewno nie bez problemu...
Wczoraj cały dzień na nogach, dziś cały dzień na nogach, liczę że chociaż jutro sobie odpoczniemy. Przez te dwa dni udało mi się dużo poprać, dziś 2 pralki się suszą, do zrobienia została jeszcze jedna i KONIEC! -
Nieukowa 14stopni to nieporozumienie! W tamtym roku jak wrocilismy z feri to myslalam ze siostra okno zostawila otwarte w mieszkaniu a bylo 12stopni i zamarzalam a ona pozakrecala kaloryfery zeby przez tydzien sie niegrzalo niepotrzebnie:/ a miala tylko kwiatki podlac;) i grzalam suszarka kazde pomieszczenie duzo szybciej bylo niz kaloryfer cos zdzialal...
Vitoria a po co robisz ksero badan?? To nietrzeba w szpitalu dac oryginalu?? -
Ech teście to lekarze, kasę mają, dom po remoncie... i podobno problem jest z instalacjami bo rury stare i niewydolne jest grzanie wody. Nic w tym budynku ruszać nie wolno z zewnątrz bez zgody konserwatora, a żeby było ciepło trzeba by rozkuc pół budynku... no to marzniemy
Mały śpi przy dodatkowym grzejniku elektrycznym, temp. wzrosła do 17 stopni z Lilka tu przyjedziemy dopiero w maju chyba, jak temperatura będzie znośna... -
Aguska co do pachwin to ja jeszcze przed świętami miałam tak,że jak chodziłam to kulałam, czasem usiąść nie mogłam a w nocy ledwo się przekrecalam na bok..u mnie to z prawej strony było. Teraz jakby ułożyło ale czasem czuję tę pachwinie..lekarz pocieszyl tym,że po porodzie przejdzie:D
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
Zbikowa przepiękny widok!
U nas rano było -25 stopni no i właśnie... Chcialam dziś ostatnie rzeczy dokupić i spakować wreszcie torbę ale samochód odmówił posłuszeństwa.
14 stopni to dla mnie jakaś abstrakcja, nie wytrzymałabym. Mój teść za to stwierdził ostatnio że małej jest w domu za zimno bo kaszle i smarczy. A było 22 stopnie (zwykle jest mniej). On to jak jedziemy do nich w odwiedziny pali w piecu tak że jest 25 stopni albo i więcej, ale nie dociera jak tłumaczymy że córka jest przyzwyczajona do niższych temperatur. -
Tu mi tez lekarz mowi ze to normalne ale no ale bol szczególnie w nocy masakryczny. Byl ordynator i wychodze jutro do domu bo cisnienie utrzymane tabletkami mam fajne i teraz moze mała spokojnie podrosnac oby! Tu w szpitalu nie da sie spokojnie poleżeć bo polozyli mnie na porodowce a tu sajgon co chwila przychodzi któraś rodzić i z tym związany placz noworodkow. Nawet nie wiedziałam ze potrafi dziecko tak glosno plakac dopiero sie przekonalam jak mialam na sali. Co innego jak moja bedzie plakac co moje to moje :p
Nieukowa, karolina1488 lubią tę wiadomość
-
Też unikam sklepów w weekendy, ale tu potrzebny był mąż więc nie było wyboru co do dnia najgorsze jest to, że mieszkam blisko miejsca, gdzie niedługo będzie otwarta Ikea i dopiero sobie uświadomiłam co bedzie działo się w weekendy... dobrze że nie mam okien blisko głównej trasy
Ale w sumie fajnie jak sie człowiek ruszy, przez święta i marną pogodę ostatnio zaleglam w domu, a jak przyszła zima, chęci do życia i ruchu wróciły
Komoda złożona więc też mogę zacząć prać :
Nieukowa, moja mama w zimę jeździ do naszego rodzinnego domu tylko w weekendy, i nawet jak zostawia ogrzewanie włączone to na minimum, żeby nie marnować kasy, więc czasami po przyjeździe jeat tam 8 stopni zanim trochę się rozgrzeje! Ja w tym roku odpuscilam wizyty u niej, ale przyznam ze jest jakiś urok w dogrzewaniu pokoju farelka i spaniu w dresie pod gigantyczną pierzyna chociaz dla dziecka to faktycznie srednio ciekawie
Aguska, super ze wychodzisz do domu, jeszcze trochę wypoczniesz i pokierujesz mężem w kwestii przygotowań i wyprawki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 21:46