Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A mnie czasami kłuje coś dziwnie w dnie macicy (nad pępkiem), taki przeszywający ból. Nie wiem co to...
Poza tym mam na zmianę, dużo energii ale tylko na chwilę, za chwilę znowu wykończona. Bardzo szybko się męczę i brzuch robi się twardy.
CO do kremu, polecam Alantan maść plus do codziennej pielęgnacji albo krem natłuszczający linomag A+E, natomiast kremy z cynkiem typu Sudocrem dopiero wtedy kiedy pojawią się odparzenia! Inaczej tylko wysuszamy skórę dziecka.
Mi też czas bardzo szybko przeleciał, ostatnio nawet mówiłam do mojego że chciałąbym mieć jeszcze ze 2 miesiące wolnego za szybko mi zleciało, jeszcze trochę bym się poleniła Choć z drugiej strony wiem, że kiedy na świecie pojawi się ta mała istotka to już nie będę myśleć w ten sposób
Aaa i jeszcze pytanko mam, puchną mi ręce i stopy, myślałam że to normalne a tymaczasem gin chciał mnie wysłać na oddział bo powiedział że nie jest to typowy objaw. Macie też tak? -
Bebag żeby tylko 36 tydzień nie zaskoczył nas jeszcze większym lenistwem
Ja do dziecięcej dupki i nie tylko mam:
linomag maść - podobno dobry też na obolały i ogryziony cyc,
olej ze słodkich migdałów - mozna do wszystkiego łącznie z naszymi włosami i brzuchami
linomag krem a+e - drugi mam dla siebie i jest genialny jako krem do rąk na noc
krem himalaya z cynkiem - to jeśli pojawia się odparzenia,
do całego ciałka mam oliwkę pielegnacyjna w żelu i krem nawilżający obydwa "skarb matki" - ale postaram się smarować tylko w razie potrzeby jak się cuś przesuszy
do kąpieli mam płyn dzidziuś jakiś
A i jeszcze krem na każdą pogodę Nivea do buziaka
I to sa wszystkie kosmetyki, no jeszcze dla siebie mam na cyc czysta lanoline w razie co, chyba wystarczy nie? Jak coś zacznie uczulać to zużyje na siebie a pod ręką mam biedronke, Tesco czynne do 24 i aptekę całodobową.
Jeśli chodzi o puchnięcie to tylko czasem dłonie, ale chyba nie bardziej niz przez całe życie i zazwyczaj pomoczenie w chłodnej wodzie pomaga raz dwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 20:09
Nieukowa, bebag lubią tę wiadomość
-
A wezcie mi tu nie piszcie o leniu nie mialam tego luksusu zeby sie polenic a tak bym chciala... marze o spaniu i właśnie leżę pod kołdra z nadzieją ze dziś się wyspie... wczoraj mały nam tak dał do wiwatu ze to nieporozumienie. Gorączka 39,5, do tego afta w japie i wychodzące zeby- nie spaliśmy ani minuty, nigdy mi się jeszcze dziecko non stop przez 8h nie darlo. Nosilismy w chuscie, na rekach, tulilismy- nic. Nurofen nie pomagał. .. masakra. Dziś mąż w pracy nie wiedział ile to 2+2 a ja ledwo dałam rade z małym maruda. Na szczęście wieczorem juz normalna temperatura i chyba zasnął...
Dobranoc kobitki! -
Linomag Masc przy.kazdym przewijaniu I odparzen nie ma. Przy pierwszej uzywalam I teraz aby tego tez bede uzywala. Dzieki za zyczenia udalo mi sie dzisiaj wygrac na insta kostke floombly boombly ale.sie ciesze... martynka bedzie miala zabawkeMATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Agatka, Zbikowa wszystkiego co najpiękniejsze!
AleAleksandra całe szczęście że wreszcie wszystko się wyjaśniło
Ja do pupy polecam krem przeciw odparzeniom z ziajki. Wiadomo że nie każdemu dziecku może pasować ale przynajmniej nie kosztuje majątku jak inne tego typu kremy. U nas super się sprawdził.
U mnie wody były przezroczyste i ciekły tak że musiałam mieć podpaskę bo wkładka po chwili była mokra. Jak poszłam do toalety to było tak że coś mi leciało a ja zupełnie nic nie czułam. Moim zdaniem ciężko nie rozpoznać że to wody.
Ja dziś miałam wizytę i sytuacja wygląda tak: mały waży 3150g , przepływy, tętno i wszystko ok. Mam rozwarcie na 2 palce wiec czekamy na rozwój wydarzeń. A tak mi się dziś właśnie wydawało że mi kawałek czopa odszedł. Po tym badaniu na samolocie brzuch ni się ciągle stawia. Gin twierdzi że mogę pochodzić tak max tydzień. Jak do środy nie urodze to mam podjechać do szpitala żeby sprawdzić jeszcze te tętno itp bo potem gin jedzie na urlop.Papcia, AleAleksandra, evs, vitoria, zbikowa lubią tę wiadomość
-
Mnie też puchną dłonie i stopy (już od paru tygodni zrezygnowałam z obrączki i pierścionków), jak o tym powiedziałam gince to zleciła mi analizę moczu i przyjść za tydzień. Ale wydaje mi się, że to raczej normalny objaw na tym etapie ciąży, w 1. też pod koniec też tak miałam...
Nieukowa, bardzo Ci współczuję przejść z synkiem, są w podobnym wieku z moim, więc wiem jak to czasem jest niby dzieć nie jest już taki malutki, a wymaga momentami więcej uwagi niż noworodek, np. przy wyrzynaniu ząbków, a jeszcze jak się coś dodatkowo przyplącze to nieprzespana noc, albo kilka, gwarantowane dobrze, że dzisiaj już lepiej -
Nieukowa, zdrówka dla synka. Oby już najgorsze było za Wami.
W ogóle, Dziewczyny, to chciałam Wam powiedzieć, że bardzo się cieszę, że trafiłam na to to forum i że jest tutaj taka zgrana ekipa, bo wiele mi daje uczestnictwo w forum. Dzięki porównaniu doświadczeń związanych z ciążą udaje mi się nie wpadać w paranoję i nie wydaje mi się że 'rodzę' co drugi dzień. Naprawdę się cieszę i dzięki Wam za wsparcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 21:58
Papcia, bebag, Mila123, Krystyna, evs, vitoria, Marsjanka2, Nieukowa, zbikowa, MamaZtrójmiasta lubią tę wiadomość
-
Nieukowa, mam nadzieję że będziesz miała spokojną noc i odpoczniesz, maluszek będzie już zdrowy
Czarnaa94, a córkę urodziłaś w terminie czy jakoś przed? Ciekawe czy to ma jakieś znaczenie
Ja się zmobilizowałam i wzięłam za sprzątanie - tak wiem, że to świetna pora piątek po 20, zwłaszcza jak się całymi dniami siedzi w domu, ale miałam wenę więc postanowiłam wykorzystać Prawie wszystko już ogarnęłam, i jeszcze pranie wstawiłam Mąż poszedł na spotkanie z kolegami, więc jutro na kaca będzie odkurzał i czyścił kabinę prysznicową, bo ja nie będę o 22 sąsiadom odkurzaczem buczała I tak niedługo będą mieli płaczka za ścianą, więc póki co dam im żyć -
Babydream wrote:
Aaa i jeszcze pytanko mam, puchną mi ręce i stopy, myślałam że to normalne a tymaczasem gin chciał mnie wysłać na oddział bo powiedział że nie jest to typowy objaw. Macie też tak?
Z opuchlizną mam takie doświadczenia - w pierwszej ciąży zaczęłam puchnąć tuż po zrobieniu testu ciążowego, tak bardzo gromadziła mi się woda w organizmie że musiałam od razu pościągać pierścionki, obrączki i z biegiem czasu cała stałam się ze 3 rozmiary większa, napuchnięta buzia, ręce, nogi, ale! obrzęki na kostkach takie typowe pojawiły się dopiero na 2-3 tygodnie przed porodem, wynikały z obciążenia bo przez tą gromadzącą się wodę przytyłam 30 kg, ginka mówiła mi wtedy że opuchlizna kostek nie jest groźna pod warunkiem że schodzi w ciągu dnia a pojawia się dopiero wieczorem - u mnie tak było.
Wyjaśniała mi wtedy że jeśli pojawią się nagle pod koniec ciąży obrzęki twarzy, rąk, nóg to trzeba skontrolować zdaje się ciśnienie i mocz, bo może to być zatrucie ciążowe dlatego pewnie twój dr myśli o skierowaniu cię na oddział.
W tej ciąży absolutnie nic mi nie puchnie, nabrałam tłuszczyku na tyłku i udach i to widać przede wszystkim, ale opuchlizny zero, ani na dłoniach, ani po całym dniu na stopach. -
Nieukowa wrote:A wezcie mi tu nie piszcie o leniu nie mialam tego luksusu zeby sie polenic a tak bym chciala... marze o spaniu i właśnie leżę pod kołdra z nadzieją ze dziś się wyspie... wczoraj mały nam tak dał do wiwatu ze to nieporozumienie. Gorączka 39,5, do tego afta w japie i wychodzące zeby- nie spaliśmy ani minuty, nigdy mi się jeszcze dziecko non stop przez 8h nie darlo. Nosilismy w chuscie, na rekach, tulilismy- nic. Nurofen nie pomagał. .. masakra. Dziś mąż w pracy nie wiedział ile to 2+2 a ja ledwo dałam rade z małym maruda. Na szczęście wieczorem juz normalna temperatura i chyba zasnął...
Dobranoc kobitki! -
vitoria wrote:Z opuchlizną mam takie doświadczenia - w pierwszej ciąży zaczęłam puchnąć tuż po zrobieniu testu ciążowego, tak bardzo gromadziła mi się woda w organizmie że musiałam od razu pościągać pierścionki, obrączki i z biegiem czasu cała stałam się ze 3 rozmiary większa, napuchnięta buzia, ręce, nogi, ale! obrzęki na kostkach takie typowe pojawiły się dopiero na 2-3 tygodnie przed porodem, wynikały z obciążenia bo przez tą gromadzącą się wodę przytyłam 30 kg, ginka mówiła mi wtedy że opuchlizna kostek nie jest groźna pod warunkiem że schodzi w ciągu dnia a pojawia się dopiero wieczorem - u mnie tak było.
Wyjaśniała mi wtedy że jeśli pojawią się nagle pod koniec ciąży obrzęki twarzy, rąk, nóg to trzeba skontrolować zdaje się ciśnienie i mocz, bo może to być zatrucie ciążowe dlatego pewnie twój dr myśli o skierowaniu cię na oddział.
W tej ciąży absolutnie nic mi nie puchnie, nabrałam tłuszczyku na tyłku i udach i to widać przede wszystkim, ale opuchlizny zero, ani na dłoniach, ani po całym dniu na stopach.
Zeszlas potem z tych 30 kg? Bo tez wiele przytylam. -
Zbikowa wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin
U mnie dziś na odwrót, tryskam energią, posprzątalam, byłam u fryzjera, potem z mężem na zakupach i o dziwo dziś mi nawet brzuch za bardzo nie twardnieje a wczoraj były skurcze
Mi kompletnie nic nie puchniezbikowa lubi tę wiadomość
Nasze największe Szczęście
-
AguŚka89 wrote:Zeszlas potem z tych 30 kg? Bo tez wiele przytylam.
Pamiętam jak po porodzie brzuch miałam dokładnie taki sam jak przed i lekarze mieli ubaw, pytali czy ruchy czujeWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 22:57
evs lubi tę wiadomość
-
Przepraszam dziewczyny ze tak zwalilam sie teraz ze swoją aktywnością na forum dopiero teraz... powiem Wam ze jakos tak nie moglam sie wlepic w tlum ze tak powiem. Bardzo zesto zagladalam podczytywalam za pare dni zapomnialam zupelnie bo cos zaprzatnelo moja glowe... mam nadzieje ze nie jestescie zle ze teraz od czasu do czasu dorzucę swoje 3 grosze w komentarzu tez bardzo lubie to forum w pierwszej ciazy tez bylam tyle ze na styczniowkach wtedy mozna sie powspierac, pogadac opierdolach ale.i poradzic w waznych kwestiach sama jestem Wam bardzo wdzięczna że tak wiele z Was odezwalo sie z odpowiedzią w mojej sprawie dotyczącej porodu dzięki dziewczyny!
Czarnaa94, evs, MamaZtrójmiasta lubią tę wiadomość
-
ojj odnosnie wagi... tez sie martwię bo z synkiem przytylam lekko ponad 20 kg ale zlecialam z wagi dosc szybko... chociaz po porodzie tez mialam.brzuch olbrzymi... macica nie chciala sie obkurczac... ale karmilam synka prqwie poltora roku i polecialy kg. teraz znowu mam juz blisko 20 na plusie.. a tu jeszcze chwila do porodu zostala mowia ze po drugiej ciazy trudniej jest zgubic zbedne kilogramy... no ciekawe :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 23:04