X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2017
Odpowiedz

Lutówki 2017

Oceń ten wątek:
  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chloet wrote:
    Ja też z tych szczypiorów, co to przez całe życie nie mogą przytyć, a w ciąży jakoś szybciutko kilogramy poszybowały do góry. U mnie póki co - ok. 11,5 kg, ale czuję, że to jeszcze nie koniec :)

    Ja w sumie nigdy do chudzielcow nie należałam, raczej byłam z tych w normie:D przed maturą schudłam 10 kg w pół roku i od tej pory za cholerę przytyć nie mogłam :D przy wzroście 169 cm wazylam 52 kg także no.. :D
    Mąż jak zaszlam w ciążę i trochę przybrałam złapał mnie za nogę i mówi, ,no,w końcu jest za co złapać a nie same kości " :D a jak się poznaliśmy miałam akurat okres kiedy byłam przy sobie bo z 64 kg wtedy miałam:D więc teraz się śmieje, że mogę taka być jak teraz,w końcu taką mnie pokochał:D

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • Vriola Przyjaciółka
    Postów: 103 51

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam w 36 tygodniu - ja samochód prowadzę dalej i co gorsza dale pracuję :) a co lepsze ze zwierzętami... choć "tylko" do 16.00 teraz też własnie pracę kończę (tak to jest we własnym biznesie...) z drugiej strony po świętach w domu - była masakra - mam skłonności do hipochondrii więc jak za dużo czasu to "świruję", wymyślam objawy, wkręcam się nieprawidłowości itp

    Za to w domu się oszczędzam straszy syn z tatą dużo pomagają.
    W zamian za to że tyle pracuję postanowiłam sobie zrobić przyjemność i kupić maluszkowi oryginalnego szumisia - cudne są

    W pierwszej ciąży przytyłam ponad 20kg - i wcale nie schudłam po roku karmienia... ale przyczepiła się wtedy niedoczynność tarczycy. Teraz się pilnuję i jest ok.13kg na plusie - i tak dużo bo jeszcze miesiąc mi został.

  • maferka Ekspertka
    Postów: 191 120

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie juz +15 kg i dalej przybywa. Magnez odstawilam bo gin powiedzial zeby od 37tyg juz nic nie brac, ale zastanawiam sie and wiesiolkiem bo mam w domu. Ktoras z was go bierze?
    Samochodem juz tylko maz mine wozi, dzis wyciagnelam go do lumpka i kupilismy jeszcze pare rzeczy dla malej, potem pojechalismy wybrac płytki do kuchni i padam

    l22nmg7y9ifd1d1g.png
  • Asiek84 Ekspertka
    Postów: 207 217

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobitki :)
    Ja samochodem jeżdżę cały czas, wogole sobie nie wyobrazam, że będę musiała przestać i czekać aż mnie chłop zawiezie albo zakupy zrobi, bo ja wolę sama, śmiejemy się, że do porodu się sama zawiozę no bo kto zrobi to lepiej ode mnie :)
    Z tym że ja tak "w koło komina" jeżdżę, na wsi mieszkam więc do takiego większego miasteczka 3 km, no i raz na 3 tygodnie ze zwolnieniem do zusu to 25 km w jedną stronę. No ale ja nie odczuwam w samochodzie żadnych niedogodności chyba, bo ja wysoka dość (172cm) i nogi długie na szczęście to do pedalów spokojnie sięgam a brzuch od kierownicy daleko.
    Ja przytylam 12 kg jak na razie, z czego ostatni kilogram w ciągu ostatniego mca bo jak zapisywalam dziś wagę to mi się rzuciło w oczy ze 23 grudnia było 72,5 a teraz 73,5 kg i na szczęście większość to brzuch i cyc, odrobinę poszło w tyłek i uda, ale na szczęście naprawdę niewiele. A że zawsze pierwszy mi tyłek rosl jak tylam,n o i ja ogólnie biodra dość szerokie mam to się bałam ze będę miała ogromny, a tu taka miła niespodzianka.

    A jaki dziś sen miałam, wieczorem o porodach czytałam i śniło mi się, że poszłam rodzić i poszło wogole super, a tu nagle polozna mówi "o drugie idzie", a potem się okazało ze jeszcze i trzecie i nagle miałam trojaczki. A najlepsze że najbardziej we śnie przejęłam sie, że musimy samochód zmienić bo u nas w wiekszym nie można ani z przodu ani z tyłu na środku fotelika wozic, a mniejszy to seicento to mi się trzy nie zmieszczą ;) jak się rano obudziłam to tylko ta zmianę samochodu miałam w głowie

    ge670tj.png

    cc9ca37.png

  • Fiolk@ Ekspertka
    Postów: 238 237

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Was dzisiaj podczytuje i widzę że z tą wagą różnie jest. U mnie +8 kg a Weroniczka nie zapowiada się na małą dziewczynkę z tego co lekarz mówił. Każdy się mnie pyta gdzie ona tam jest, bo brzuch niewielki jak na 38 tydzień. Jem na prawdę sporo aż mąż się dziwi. Ale w sumie 5 kg uciekło na początku ciąży przez te notoryczne wymioty. Ważne że z dzieckiem wszystko dobrze.
    Powiedzcie mi czy Wy się jakoś specjalnie przygotowujecie do karmienia piersią? Bo jak rozmawiam z koleżankami to one twierdzą że karmienie wcale takie intuicyjne nie jest, że dasz dziecko do cyca i mleko leci. Mi nawet ta siara o której wy wspominacie się nie pojawiła. Biust urósł tylko trochę. I tak się zastanawiam jak to będzie. Bardzo bym chciała karmić małą.

    w5wqio4puxjzt1om.png
  • Marsjanka2 Przyjaciółka
    Postów: 69 67

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jezeli chodzi o karmienie piersią jak urodziłam synka (cc) nie widzialam go ponad dobe... pozniej polozna pokszala mi jak dostaeic malego do cyca :) dokarmialam go mlekiem modyfikowanym bo wydawalo mi sie ze nie mam pokarmu... ale mimo wszystko dostawialam do cyca :) po 2 dniach dostalam mega nawalu pokarmu.... teraz wiem ze trzeba bylo jak najwiecej melego dodtawiac zebysciagal mleko... nie bylo latwo ale w domu jak ochlonelam odpoczelam troszke wypozyczylismy laktator i polepszylo sie :) sytuacja opanowana po ok tygodniu synus byl juz tylko na piersi i tak do praeie poltora roku sie karmilismy a poczatki nie byly latwe jal widac :) nie mialam tez przed porodem potokow mleka na koszuli itp moze kilka kropelek siary... teraz mam 36 tydzien i jeszcze siary nie zaobserwowalam :)

    04f963f7bc.png
  • Marsjanka2 Przyjaciółka
    Postów: 69 67

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    najwazniejsza jest cierpliwosc,spokoj
    z mojego doswiadczenia moge napisac se jak bedziemy zestresowane (w moim przypadku napady rodzinki mnie bardzo zestresowaly....) niewypoczete to z pokarmem moze pojawic sie problem... :)

    04f963f7bc.png
  • Fryzia33 Przyjaciółka
    Postów: 118 91

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Ja samochód też jeszcze prowadzę od czasu do czasu. Nospy już od dawna nie biorę. W tej ciąży przytyłam 12 kg i liczę że tak jak w poprzednich ciazach szybko zrzuce.
    U mnie w domu szpital dzieciaki chore że w nocy nie było mowy o spania i mnie też dopadlo. Gardło mnie boli że mówić nie mogę. Dostałam antybiotyk mam nadzieję że szybko przejdzie.

    relgi09kiihpljzd.png
    relgi09kvref0kv4.png
    relgi09kfizn0g38.png
  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jakoś specjalnie do karmienia się nie przygotowuje. . Położne na pewno pomogą i pokażą co i jak a po co się stresować wcześniej:)
    Jeśli chodzi o siare to u mnie czasem są jakieś małe, żółte plamy na biustonoszu więc to chyba to:p ale nie żeby leciało nie wiem jak. .

    Fryzia dużo zdrówka dla Was!
    Mój mąż też dziś przyszedł z rannej zmiany zakatarzony, dusi go i z gorączką. . Najgorsze że ma pracę 4-brygadowa i jutro też musi iść. .no chyba że będzie z nim zle to trzeba będzie dzwonić o wolne na żądanie a w poniedziałek na pewno go wyśle do lekarza bo teraz nie może zwlekać z lekami jak ja w każdej chwili mogę rodzić. .
    I jeszcze boję się teraz żeby i mnie nie zlapalo. .. :(

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • zbikowa Autorytet
    Postów: 2155 8099

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z tego co widze, to tylko ja mam problem z koncentracją, brzuch mi nie przeszkadza za kierownicą. wczoraj wpadliśmy w zaspę (mieszkam na zadupiu) i szłam do domu 2km po drugie auto żeby wyciągnąć tamto bo inaczej się nie dało. całe szczeście byliśmy razem, bo sama nie wiem jak bym to ogarnęła. jeszcze mąż musiał mi mówić teraz wsteczny, gazu, hamuj itp, jakbym była na kursie a nie 9 lat po zdaniu prawka. stąd też moja decyzja.
    ja na wadze ok 9kg na plusie, nie jest źle, ale maz mi dzis zrobił zdjęcie, to aż mi się słabo zrobiło jak zobaczyłam moje pultyny na twarzy...

  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zbikowa witaj w klubie! U mnie też nadprogramowe kilogramy objawiają się najbardziej na policzkach. . :D

    zbikowa lubi tę wiadomość

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 wrote:
    Czarna jak tam u Ciebie?
    Synek już gotowy?
    Mój główką przyparty do ujścia, szyjka zgladzona tylko brak rozwarcia i skurczy

    Gosia właśnie dzisiaj myślałam o Tobie, czy już urodziłaś :)
    U mnie rozwarcie na 2 palce i też czekamy ;)

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi dzisiaj rano odszedł czop i brzuch mi się stawia jakby trochę mocniej.

    Odnośnie karmienia piersią to ja też jakoś specjalnie się nie przygotowuje ale powiem wam jak to było z córką. No więc w szpitalu powiedzieli mi że oni nie dokarmiają dzieci mm, to że nam się wydaje że mleka jest mało to nie znaczy że to prawda. Mi się faktycznie wydawało że z piersi prawie nic nie leci i gdyby mi pielęgniarki nie wytłumaczyły to myślałabym że mała się nie najada. W drugiej dobie po porodzie non stop chciała do piersi, co ją odłożyłam to musiałam przystawiać z powrotem i tak było przez noc i dzień. Neonatolog mówiła że to jest normalne i to wcale nie jest nie tak że za mało mleka, a wiele kobiet tak myśli i zaczyna się dokarmianie mm. Powiedziano mi jeszcze że na początku jest siara i nie ma jej dużo ale ma takie składniki które na pewno dziecku wystarczają. Także trzeba po prostu jak najczęściej przystawiać dziecko do piersi, a laktacja powinna się rozkręcić.

    bebag, Marsjanka2, Nieukowa, AleAleksandra lubią tę wiadomość

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna masz rację:) do tego położna mówiła mi, że dziecko jak się urodzi ma żołądek pojemności łyżeczki i po prostu nie najada się, ,na zapas" dlatego jak to się mówi, ,ciągle wisi na cycu " i nie wolno mu tego odmawiać:)

    Ją tydzień temu w środę miałam rozwarcie na centymetr, ciekawe jak to teraz wygląda:D jak nie urodze do środy to mam iść jeszcze do gina sprawdzić jak tam się sprawy mają:)

    Czarnaa94 lubi tę wiadomość

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • AguŚka89 Autorytet
    Postów: 415 164

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandrula u mnie podobnie we wtorek mialam rozwarcie jak u Ciebie i czekam az coś sie rozkreci a we wtorek kolejna wizyta i zobaczymy czy cos ruszylo wiecej.
    Czasem mala tak pcha się w dół i boksuje mi krocze jakby chciala wyjść ale nie umie sie przebic przez pęcherz plodowy.

    w4sq3e3ki6xapks2.png
  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AguŚka89 wrote:
    Sandrula u mnie podobnie we wtorek mialam rozwarcie jak u Ciebie i czekam az coś sie rozkreci a we wtorek kolejna wizyta i zobaczymy czy cos ruszylo wiecej.
    Czasem mala tak pcha się w dół i boksuje mi krocze jakby chciala wyjść ale nie umie sie przebic przez pęcherz plodowy.

    U mnie to samo! Czuje czasem jak mi tam gmera bardzo nisko, czasem mam wrażenie jak by miał wypaść zaraz:D
    Cała ciąża jakoś mijala spokojnie ale teraz to, ,czekanie na cud" mnie dobija. . Już bym chciała mieć to za sobą:D

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • Papcia Ekspertka
    Postów: 225 214

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zbikowa wrote:
    z tego co widze, to tylko ja mam problem z koncentracją, brzuch mi nie przeszkadza za kierownicą. wczoraj wpadliśmy w zaspę (mieszkam na zadupiu) i szłam do domu 2km po drugie auto żeby wyciągnąć tamto bo inaczej się nie dało. całe szczeście byliśmy razem, bo sama nie wiem jak bym to ogarnęła. jeszcze mąż musiał mi mówić teraz wsteczny, gazu, hamuj itp, jakbym była na kursie a nie 9 lat po zdaniu prawka. stąd też moja decyzja.
    ja na wadze ok 9kg na plusie, nie jest źle, ale maz mi dzis zrobił zdjęcie, to aż mi się słabo zrobiło jak zobaczyłam moje pultyny na twarzy...

    Nie tylko Ty ;) ja w ogóle nie prowadzę samochodu gdzieś od listopada, pojechałam wtedy sama na badania krwi rano i jak wracałam wymusiłam pierwszeństwo (nie zauważyłam znaku "ustąp pierwszeństwa", a że jechałam prosto, a samochód z przeciwka skręcał w lewo to uznałam, że to ja mam pierwszeństwo, niestety się myliłam, co uświadomił mi w domu M, kiedy mu powiedziałam gdzie to mi facet drogę zajechał...!) dobrze, że nic się nikomu nie stało :)

    Ja już ponad 16 kg przytyłam w tej ciąży, oczywiście najbardziej widać brzuszek, ale piersi i tyłek też są widocznie większe... Buzia okrągła jak księżyc w pełni, chociaż nawet jak ważyłam 54 kg przy 165 cm to miałam dość pełne policzki, taki już mój urok chyba ;) a te dodatkowe kilogramy to pewnie sprawka przymusowego odpoczynku i obiadków mamusi ;P

    Co do karmienia, to na pewno położne pokażą jak prawidłowo przystawiać dziecko, jak powinno "chwycić" brodawkę (razem z otoczką), ale od siebie dodam, że chyba najważniejsze jest, żeby się nie stresować i znaleźć sobie wygodną pozycję i miejsce do karmienia, bo bez tego kręgosłup potrafi dać w kość :P i pamiętajcie, że dieta mamy karmiącej to ciągle żywy mit! polecam blog o karmieniu piersią (i nie tylko) http://www.hafija.pl/ :)

    sandrula, AleAleksandra lubią tę wiadomość

    pc288d2.png

    ojxedf9h1wtfir6q.png
  • vitoria Autorytet
    Postów: 625 253

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papcia ja juz sie nastawiam ze jednak bede na diecie podczas karmienia. Synek mial alergie na nabial a ja go uwielbiam wiec nie zalowalam sobie mleka, serkow, masla a z dzieckiem mielismy gehenne - kupki sluzowe, ulewania I wymioty do 2h po jedzeniu, wiec najpierw jadl a potem plakal I ulewal az do kolejnego karmienia I tak non stop, pediatra jeden z drugim twierdzili ze ma niedojrzaly uklad pokarmowy I to normalne. Znajomy mi poradzil zeby na 2tygodnie odstawic nabial I po kilku dniach mielismy inne dziecko. Nawet nie mial juz takich przerazliwie czerwonych I szorstkich polikow. Do poltora roku wogole nie podawalam nabialu a potem stopniowo zaczelismy wprowadzac. Dzis je juz chlebek z maselkiem, serek zolty I nie ma objawow alergii. Jasia od razu bede traktowac jako potencjalnego alergika tym bardziej ze sama jestem alergikiem.

  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ciekawe jak to jest z tą dietą. . Różne opinie już słyszałam i sama nie wiem już w co wierzyć. .

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • vitoria Autorytet
    Postów: 625 253

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandrula wystarczy obserwowac dziecko I drazyc temat jesli cos budzi twoj niepokoj. Jak mlodego w koncu wysypalo na calym cialku I nie chcialy mu zejsc takie suche liszajowate plamy a juz wiedzielismy ze to od mleka to zabralismy go do alergologa. Facet powiedzial ze maly ma typowe objawy atopowego zapalenia skory z alergia na nabial I byc moze cos jeszcze ale byl za malutki zeby mu robic testy alergiczne. W koncu nie zrobilismy tych testow bo z czasem alergia zaczela sie wyciszac kiedy nie podawalismy mu tego co szkodzi. Alergolog dziwil sie jak pediatra mogl nie zauwazyc alergii.

‹‹ 489 490 491 492 493 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ