Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mialam 2 cc i od.poczatku mowiono o 3, wiec nie panikowalam było to dla mnie oczywiste, ale im bliżej terminu tym mam wiekszego stracha..bo pierwsze cc to było ratowanie zżycia mojego dziecka, na ktg nie bylo tętna caly czas 0 i liczyly sie sekundy.. bylam.w szoku było mi obojętnie co ze mną zrobią byle uratowali. Po tej cc miałam powikłania, 2 tyg wyciągnięte z życia, ale dziecko zdrowe wiec cała reszta mnie nie obchodziła.
Druga cc po calonocenj walce na porodówce w bólach strasznych, a.rozwarcie jak stanelo.na 3 palce tak koniec... tak cierpiałam ze tez bylo mi wszystko.jedno.. byle.to.sie skończyło.. jak podali mi znieczulenie do cc juz.mnie nic nie obchodzilo co ze mna robią..czułam ulgę i ratunek.. po tej cc brak powikłań.. następnego dnia latałam, wiadomo szfy ciągnęły ale do przeżycia
A teraz mam isc na ziomno na trzecia cc, wiecie takco świadomie poprostu zglosic się do szpitala..i to mnie troche przeraża.. bo w poprzednich sytuacjacj poprostu był to dla mnie ratunek..
Oj trzeba to jakoś przeżyć teraz.juz nie ma odwrotu;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 08:38
Nieukowa lubi tę wiadomość
córeczka 2010 córeczka 2012 -
vitoria wrote:Karolina wszystko bedzie dobrze. Ja niby od poczatku bylam nastawiona na cc a teraz tez zaczynam sie bac I mysle ze moze jednak zacznie sie cos samo I to cc nie bedzie konieczne. Jakby sie zaczelo to podejrzewam ze mogliby mi dac sprobowac rodzic sn jesli waga dziecka nie bedzie za duza, choc dr mowil ze wg niego maly jest duzy ale czy za duzy to nie wiem... wiem za to ze sposob porodu ktory wydaje nam sie najlepszy tuz po zaplodnieniu zmienia sie czasem tuz przed porodem, hormony tak dzialaja ze sn wydaje sie jedyna sluszna decyzja.
Dziekuje za pocieszenie:* Masz całkowitą rację. Jak na początku przez pierwszą gin byłam nastawiana na cc to przyjęłam to do wiadomości i nawet się na to nastawialam. Jak zmieniłam lekarza w 4 m-cu ciazy i on nie skreślil mnie od razu jeśli chodzi o poród sn to najpierw byłam przerażona a potem zaczęłam się cieszyć i juz nastawiać psychicznie na poród sn. Teraz, gdy nie ma widoku na to, że sama się akcja rozkręci w najbliższych dniach i jest już data cc to ogarnia mnie przerazenie. Sam fakt znieczulenia w kręgosłup, rana na brzuchu, cewnikowanie bez znieczulenia (u nas podobno tak robią) a już mam wizję niezlego zapalenia pęcherza po tym cewnikowaniu bo mam bardzo wrażliwy pęcherz. Jestem mało odporna na ból a w dodatku uczulona na ibuprofen wiec po cesarce bym dostawała słabsze leki przeciwbólowe. Plus miałam operacje na refluks moczowy w dzieciństwie i mam już jedną bliznę w tym miejscu właśnie gdzie się robi cc. Ogólnie same wątpliwości i przerażenie. Mam nadzieje, ze to mi niedługo minie i jakoś się uspokoje wewnętrznie bo póki co jestem klebkiem nerwów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 08:57
Nasze największe Szczęście
-
No dziewczyny z każdym dniem coraz większy stres przed tym jak będzie, mnie też już pomału ogarnia- dzisiaj miałam taki zryty sen, że nie pamiętam kiedy ostatnio wstałam taka zła i zdenerwowana.
Monique co u Ciebie?
Karolina spokojnie, myślę że aż tak nie układaj sobie w głowie złych scenariuszy, pamiętaj że wszystko będziesz miała wynagrodzone mocno Cie ściskamWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 09:00
karolina1488 lubi tę wiadomość
-
Racja, czym innym jest nagle cc a czym innym takie planowane. Choc u mnie to pierwsze I tak bylo na zimno bo skurczow zero. Teraz cos czuje ze tez nie doczekam sie jakiegos skurczu choc bym chciala. Wam w wiekszosci przynajmniej po wysilku napina sie brzuch, u mnie nic. Bedzie co ma byc, byle dzidziusie rodzily sie zdrowe.
-
Karolina zalozene cewnika nie boli (ja nic nie czulam a nie mialam znieczulenia). Znieczulenie w kregoslup to uklucie komara jak znieczulenie podaja, pozniej juz nic nie czujesz. A leki po cc - dostawalam ketonal i pytalgine na zmiane. Paracetamol i ibuprofen dopiero pozniej a i tak na samym paracetamolu bylam i bylo znosnie. Nie stesuj sie na zapas
Mnie od wczoraj ogarnia za to panika, ze jednak beda kazac mi sn rodzic i nawet rozwazam wyjazd do Łodzi na prywatne cckarolina1488 lubi tę wiadomość
-
Co do stresu to porodem jak takim się póki co nie denerwuję, ale w nocy obudziło mnie tak przeraźliwie swędzenie stóp i twarzy, że aż sobie to wpisałam w Google i możliwe że razem z moimi objawami 'jelitówki' układa się to wszystko w cholestazę ciążową. Dotrwałam do rana i właśnie wróciłam z alabu, gdzie zrobiłam morfologię i próby wątrobowe. Wyniki Wyniki maja być po 15, ale do tej pory to ja chyba tutaj jajo zniose, bo naczytałam się nocą, że ta choroba zagraża Maluchom i teraz to mam mega stres czy z Franciszkiem wszystko ok.,co chwilę go szturcham żeby się się ruszał a i tak bardzo się o niego boję. Czy któraś z Was spotkała się z problemem cholestazy ciążowej?
Ktoś pytał o wagę dzieci, mój synek dwa tyg temu (34+4dn) ważył 3kg.
A propos zapasów na okres poporodowy to ja chciałam właśnie jutro zacząć gotować i mrozić jakieś dania, ale teraz to już nie mam do tego głowy. Boję się, że z tą cholestazą trafimy do szpitala, a z drugiej strony to tak bym wolała, żeby mieli oko na synka i żebym miała świadomość, że nic mu nie grozi, bo ktoś to kontroluje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 09:17
-
Aleleksandra na innym wątku była dziewczyna z choleostaza i urodziła zdrową dziewczynkę jedyne co musiała zrobić to przejść na bardzo rygorystyczna dietę i już potem nawet wyniki badań się polepszyly:)
AleAleksandra lubi tę wiadomość
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
Karolina nie ma co się za wczasu denerwować i stresować lekarze zawsze dobierają poród najlepszy dla Ciebie i dziecka przestań myśleć o samych negatywnych cechach cc bo tym stresujesz i siebie i dziecko.. musisz myśleć pozytywnie
karolina1488 lubi tę wiadomość
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
AleAleksandra jeśli badania potwierdzą że to cholestaza ciążowa to na bank zatrzymają cię w szpitalu, jak byłam jakiś czas temu na patologi na obserwacji to dziewczyny tam leżały z powodu cholestazy, podaje się wtedy leki, kroplówki i często bada krew plus dieta jak pisała sandrula. Jeśli uda się opanowac chorobe, to tak odrazu ciązy nie kończą. Twoje dzieciątko też widzę z tych wiekszych będzie:) jestes na tym etapie ciąży, że w razie czego wcześniejszy pord to nic złego.
co do diety lezała ze mną dziewczyna na sali z cholestaza i dieta szpitalna niby dedykwana dla niej z powodu tek choroby niemal niczym się nie rozniła od naszej... tak ze wiecie te szpitalne diety sa troche smieszne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 09:38
AleAleksandra lubi tę wiadomość
córeczka 2010 córeczka 2012 -
Karolina, nie martw się, wszystko będzie dobrze - mi sie wydaje ze akurat w przypadku porodu strach będzie zawsze - bez względu w jaki sposób on się odbędzie ja jestem bardzo nastawiona na poród sn, ale też mam takie ataki paniki, że a co jeśli będzie konieczna cesarka? Muszę jakoś sobie wbić do głowy ze to jedna z opcji i że nie do konca mam możliwość decyzji, bo wszystko zależy od sytuacji. Ale to musi być do przeżycia, skoro tyle dziewczyn już miało cc i dają rade a pomysl też ze jeśli masz małą odporność na ból, a dziecko będzie spore to poród sn też mógłby być traumą. Na pewno bedzie dobrze
Ja chyba coś przygotuję do zamrażarki, ale nie za bardzo mam pomysł co... muszę poszukać w necie dań, które nadają się do zamrozenia
AleAleksandra, moja znajoma miała cholestaze, była pod opieką lekarza, a tuż przed porodem leżała na patologii, ale urodziła zdrowego synka sn dobrze ze zrobiłaś badania i jakby było coś nie tak będziesz od razu pod opieką, ale też z doświadczenia wiem ze internet + wyobraźnia ciężarnej to złe połączenie i mam nadzieję ze wszystko będzie będzie porządku. Chyba Aguśka już sobie u nas diafnozowala cholestaze i na szczęście okazało się ze to fałszywy alarm, oby u Ciebie tez tak byłoAleAleksandra, karolina1488 lubią tę wiadomość
-
Dzięki, Dziewczyny. Może okaże się że to nie jest to tylko jednak ta przeklęta jelitówka która jest aktualnie zdecydowanie lepsza alternatywą. Zobaczę jak te wyniki wyjdą. Jutro mam wizytę u lekarza, ale nie wiem czy jeśli wyjdzie ta cholestaza to czekać do jutra czy jechać dziś na IP. No nic, póki co czekam co pokażą badania.
-
Tak u mnie bylo dokladnie tak jak pisze bebag. Od razu sobie sama zdiagnozowalam cholestaze bo objawy mialam takie jak zona mojego kolegi z pracy. Ona kilka lat temu urodzilabmajac cholestaze zdrowego synka co pprawda lezala w szpitalu i w 38 tyg. miala cc ale wszystko dobrze sie skonczylo. A u mnie na szczęście kazde badanie krwi wykluczylo cholestaze poprosyu mialam swiad ktory przychodzil i znikal.
A ja dzis tez noc nie przespana caly czas myslalam co jak u mnie w szpitalu bedzie zakaz porodow rodzinnych i mysle ze jak sie to dzis potwierdzi to posprawdzam inne szpitale w Katowicach jak u nich sytuacja bo nie wyobrażam sobie rodzic bez meza bo tyle na to czekaliśmy.AleAleksandra lubi tę wiadomość
-
Fajnie mieć gotującego męża mój nie jest najgorszy w tej kwestii, ale jakieś ze 3 awaryjne słoiki wolałabym mieć. Chyba zrobię sobie jakąś potrawkę z kurczaka i klopsiki.
AleAleksandra ja też już 3 dzień walczę z biegunką, a to swędzenie skóry to może jakaś reakcja alergiczna? może nowy krem? Musisz się uzbroić w cierpliwość do tej 15. Najlepiej czymś się zająć i odłączyć internet. Czekamy razem z Tobą na wyniki.
Karolina strach ma wielkie oczy, jak trochę odpoczniesz to inaczej spojrzysz na tę sytuację. Chyba, że chcesz troszkę pomóc Emilce przyjść na świat, wg styczniówek i położnych na SR masaż sutków (ok 1-1,5h) działa cuda
Na pocieszenie powiem Ci, że koleżanka na wizycie 02.01. też dowiedziała się, że mała spora i waży ponad 3300, a jak urodziła 09.01. to malutka miała ok 3200. Myśl o Małej, to na pewno Cię pokrzepi.
Do mnie na weekend przyjeżdżają teście, jestem załamana .AleAleksandra, karolina1488 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny wie ktoras co sie dzieje w przypadku gdy sie nie ma zrobionych badan gbs hcv hbs ? Przez pobyt w szpitalu przepadla mi wizyta i dopiero w poniedzialek ide dostane skierowanke na te badania i pobierze gbs, ale brzuch mi jiz tak nisko opadl ze boje sie ze niezdaza przyjsc wyniki... patrze na doswiadczenia z poprzedniej ciazy. I tak sie zastanawiam co by bylo gdybym jednak niezdazyla z tymi badaniami???
-
Zbikowa dobrze, że pojechałaś do szpitala będziesz pod stałą obserwacją lekarzy i wszystko będzie dobrze.
Co do zapasów na czas po porodzie to ja nic takiego nie robię, mój mąż bierze dwa tygodnie urlopu więc będzie gotował. A on lubi więc to mam z głowy, dziś obiecał pierogi ciekawe czy się nie rozmyśli.
Ja od wczoraj chodzę strasznie zdenerwowana, w piątek czeka mnie cc. Boję się strasznie pół nocy nie mogłam spać zasnęłam nad ranem i niedawno wstałam. Jeszcze męża w nocy obudziłam, że mały coś się nie rusza i zaczęłam płakać. Zjadłam chyba wszystkie słodycze jakie miałam w domu i dopiero wtedy się ożywił. Z jednej strony nie mogę się doczekać piątku, przytulę mojego Frania a z drugiej strony cc na sucho mnie przeraża. Wolałabym aby coś się zaczęło dziać a tu cisza. Brzuch niby twardy, skurczy kilka w ciągu dnia, ale nic się nie rozkręca. Karolina Twoje obawy w pełni rozumiem, a ja bardzo dobrze wiem co mnie czeka. I niby powinno mi być łatwiej a tak wcale nie jest.karolina1488 lubi tę wiadomość
-
A u mnie wczoraj byla spontaniczna akcja wyjazdowa. Zaczęłam czuć się słabo, syn dostał od nowa gorączki a ani do rodzinnego ani do pediatry sie dostać nie mogłam... no i zapadła decyzja ze jedziemy 200km do rodziców na 3 dni. Maz wziął urlop... Ryzyk fizyk- może będę musiała rodzic w szpitalu powiatowym ;P
W każdym razie tesciowie nas zbadali, będziemy żyli ;P
Dziś mam relaks, mama zajmuje się małym a ja leżę w wyrze, kaszle, pluje na zielono i pachne. Przyda mi sie, bo brzuch mi opadł w nocy i nie mogę znaleźć sobie miejsca- jestem obolala cholernie, boli mnie krzyż i mam co pół h do h jakieś lekkie skurcze. Jutro wieczorem wracamy do siebie, może mnie poród nie zaskoczyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 10:17
-
Nitka lutowa co do gbs to mi moja ginekolog, mówiła że jeśli nie będę miała tego wyniku to neonatolodzy po porodzie obserwują dziecko pod względem ewentualnego zarażenia paciorkowcem. Natomiast pozostałe badania mam z pierwszego trymestru i teraz nie powtarzałam.
-
Czesc dziewczyny, ja dzis po wymazie i wizycie u poloznej ,wczoraj wieczorem tsk nasunal sie temat mierzenia cisnienia i z ciekawosci zmierzylam, caly dzien pobolewala mnie glowa, ale jakos nie wiazalam tego z cisnieniem... no i z wzorowego 120/70 zrobilo sie prawie 140/90, przy tej gornej granicy.. rano u poloznej bez zmian, tez mam to kontrolowac, najlepiej trzy razy dziennie i gdyby cos sie dzialo to od razu do lekarza troche mnie to dobilo, bo zostalo pare tygodni i myslalam, ze juz przebiegna one bez problemu.. oby nie szlo w gore