Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Wszystkie maluchy beda za nami tesknic a my za nimi, ale staram sie nie wglebiac w to, do szpitala I tak isc musze I oby to bylo tylko koniczne minimum 2-3 dni. Mnie podbudowuje to ze synek troche mi zaczal odpuszczac, czasem zostaje z moimi kolezankami na podworku, z tata tez zostaje na dluzej bez problemu, choc sa momenty jak sie uderzy czy wystraszy ze musze byc tylko ja. Przez cala ciaze wieczorem myje sie I zasypia z tatusiem, rano tez przed praca tata go oporzadza. Bardzo zalezalo mi by maz zajmowal sie nim przez czas ciazy jak najwiecej. Dzieki temu jestem spokojniejsza. Wiem ze kiedy mnie nie bedzie maz nie bedzie porzucal go byle gdzie a rzeczywiscie sie zajmie malym tak zeby bylo mu jak najlepiej. Wiecej zrobic nie moge, ale mowie synek bardzo sie zmienil. Jako poltoraroczniaka nie dalabym rady zostawic go bez traumy ale jakbym musiala to jakos by sie to zorganizowalo. Musimy myslec pozytywnie, wierzyc w naszych mezow I nasze dzieciaczki, dla nich to szkola zycia.
Paulka trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 07:48
Papcia, Marsjanka2, Fryzia33, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Mój Mały też będzie miał w kwietniu 2 latka, a to już za niecałe 3 miesiące i też dużo rozumie dokładnie tak jak piszecie, częściej się przytula, bardzo często rzuca się na szyję, przytula do brzucha, takie dziecko na pewno czuje, że coś się święci, szczególnie, że my od samego początku staramy się go przygotowywać na rodzeństwo, cały czas tłumaczymy, że w brzuszku mamy jest jego siostrzyczka i niedługo pojedziemy z tatą po nią do szpitala, wyjdzie z brzuszka i będzie już z nami, pokazujemy książeczki o dzidziusiach itp. wiadomo, że dla takiego dziecka to abstrakcja, ale na swój sposób to przeżywa. Fryzia, fajnie, że będziesz miała wsparcie w starszym synu
Nieukowa, ja ostatnio miałam tak jak piszesz, tylko trochę inny rodzaj skurczów, takie oplatające brzuch i się uspokoiło na razie a też już córeczka jest nisko w kanale... Może u Ciebie się rozkręciMarsjanka2, Fryzia33, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Ja całą noc miałam kompletnie nie bolesne skurcze no ale były (wczesniej wyganialiśmy z mężem córę ). Myślałam, że coś się może rozkręci ale cisza. Mała bardzo ruchliwa przez ostatnie dni, potrafi się z 2 godziny ciągiem ruszać a nawet i dłużej.
Krystyna lubi tę wiadomość
Nasze największe Szczęście
-
Gratuluje nowej mamie. Paula trzymam kciuki. Zaraz będziesz Tulic swoje maleństwo.
Ja dziś witam sie w 38 tygodniu.
Moj starszak tez więcej się przytula chodzi za mna. Tez jakos dziś mysle o tym ze bede musiała go zostawić na pare dni to jakos mnie w sercu ciśnienie.
Dziewczyny wiem ze to tak troche nie tak ze co jakiś czas odezwę jakoś mi się pisać nie chce. Choc podczytuje was od początku. Tej ciąży jestem taka leniwa. Zajmuje się tylko rzeczami ważnymi czyli opieka nad synkiem. Przyznam się szczerze że ja jeszcze torby nie spakowałam. -
Infinity888, gratulacje! Zdrowia dla Was. Ja nie wiem czy to jest cholestaza, aspat i alat w normie, ale fosfataza jest nadal tak wysoka, problemy żołądkowe się utrzymują a swędzenie się nasiliło, więc lekarze nie chcą nas wypuścić do do domu i będą mnie płukać i monitorować stan Frania. Ponadto wczoraj na usg doktor stwierdził poszerzone kielicha nerkowe do 8mm u Małego. Ponoć to nie nie jest wada ale nieprawidłowość do obserwacji, jednak stres jest. Synek waży podobno 3kg wciąż czyli tak jakby nie przybrał nic przez dwa tygodnie. Martwię się co dalej, ale ważne że jesteśmy pod opieką i monitorują Franciszka. Na poród się nie zapowiada wszystko jest pozamykane a na ktg nie piszą się żadne skurcze macicy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 10:01
-
Krystyna - bylam na IP ale odesłali mnie do domu po ktg i usg.
Lekarz wziernik założył i krwawienia nie widzial. Mówili ze byc moze ze szyjki i żeby obserwowac. Jak sie by nasililo albo wody odeszly to wrócić. Dzis kontrola u mojej gin.
Moze to ten czop ?endometrioza, 2 operacje
29 dpt mamy ❤
-
Infinity ogromne gratulacje! Dużo zdrówka dla Was!
Paulka powodzenia! Trzymam kciuki! ;*
Byłam wczoraj na oddziale po tę broszurę dotycząca zzo ale nie mogłam znaleść położnej:/ stałam, czekałam w końcu się wkurzylam i pojechałam do domu. Poczytałam na necie no i jestem zdecydowana wziąć te znieczulenie w razie czego:)
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
Ja wczoraj wieczorem robilam sobie masaz brodawek trochę brzuch tez poruszalam iilekko brzuch zaczął boleć ale potem przestal i nic sie nie rozkrecilo ;/ i mimo ze miałam dwa dni temu sluz zabarwiony krwia i mam klucie w szyjce jestem dalej w dwupaku.
-
Ja żartobliwie mowie o sobie zła matka, bo już wielokrotnie rozsrawalam się z małym na dłużej niż 1 dzien- a to jakiś staż, a to konferencja, a to wyjazd służbowy. Mały jest zzyty z ukochaną babcia i z tata, nie widzi nic dziwnego w tym ze mama czasami idzie na dłużej. Ale jak jestem to jest oczywiście przytulanie głównie ze mną i wiadomo ze mama to mama
Mój mały ma 2mcy teraz i chyba baaardzo mało ogarnia o co chodzi z dzidzia. Jest zazdrosny o niemowlaka i jeśli ktoś z domowników weźmie jakiegoś na ręce to pod biega i chce bić. Także teges... mam strategie żeby Lile traktować jako coś oczywistego od początku i raczej ja chustowac i zajmować się synkiem mając mała przy sobie ciągle...
Skurcze miałam w nocy co 8 mi ale nierówne w nasileniu i nie liczyłam ze coś sie rozwiniemy. No i się wyciszyly. Pierdziele nie rodzę
Czyli Papcia mamy podobnieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 11:11
Papcia lubi tę wiadomość
-
Przypomnialo mi sie to wyczekiwanie czy to juz, kazde zaklucie, pobolewanie brzucha, oczekiwanie ktore z czasem przeradzalo sie w szalenstwo dlaczego juz tyle po terminie a tu dalej nic. Emocje sa niewiarygodne. Pozytywne jest to ze kazda z nas urodzic musi, jest jakis maksymalny czas oczekiwania na dziecko, malo ktory szpital zezwala na czekanie do 2tygodni po terminie bo zwykle lozysko po takim czasie nie jest juz wydolne.
Ja wlasnie skonczylam ktg, maly ma sie dobrze, skurczy brak. Teraz czekam do wtorkowego pobrania krwi + ktg. Jestem podenerwowana ale nietylko ja
Paulka mam nadzieje ze juz jestes poPapcia, karolina1488 lubią tę wiadomość
-
Nieukowa, faktycznie wygląda na to, że jedziemy na jednym wózku byłam pewna, że jak już jeden poród przeżyłam to z drugim będzie podobnie, bo już wiem jak to wygląda, a teraz nic już nie wiem przez te skurcze... M mi tylko mówi, żebyśmy później nie musieli na sygnale do szpitala jechać, jak już Mała jest nisko, mam rozwarcie i te bolesne skurcze od dawna, że jak się zacznie to będzie chwila moment. No i żebym już urodziła, bo ciężko wytrzymać z moimi humorami
Dzisiaj od rana mnie tak kłuje szyjka, że masakra Myślałam, że zabiorę się za sprzątanie jak synek uśnie, ale nie chce mi się tak strasznie... chociaż może jak trochę się powyginam to coś tam ruszy w końcuNieukowa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękuję za miłe słowa. Franiu jest już na świecie urodził się o 10:47 z waga 3150. Dostał 10 punktów, ale jestem szczęśliwa
sandrula, bebag, MamaZtrójmiasta, vitoria, AguŚka89, Nieukowa, Papcia, Nitka_lutowa, chloet, Mila123, livia30, Asiek84, Serducho, Aguu, Lilu, Czarnaa94, evs, Ediii, Agatka_46, Marsjanka2, Fiolk@, Krystyna, Fryzia33, zbikowa, karolina1488, Sabi93 lubią tę wiadomość
-
paulka86 wrote:Dziewczyny dziękuję za miłe słowa. Franiu jest już na świecie urodził się o 10:47 z waga 3150. Dostał 10 punktów, ale jestem szczęśliwa
Super!! Gratulacje! Dużo zdrówka dla Was! ;*
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
Paulka witamy kolejnego maluszka na swicie;))
wybralam sie dziś na wielkie zakupy spożywcze, żeby naszykowac dla dzieci i męża jedzenie. Wypcham caly bagaznik, normalnie jak na wojnę hehe ale bede spokojniejsza ze z głodu nie umrą jak będę w szpitalu za kilka dni;) w sumie to mężem tak się nie martwie bo on cos tam.chwyci locie ale moje.cory są wybredne jeśli chodzi o.kwestie jedzenia.bebag, paulka86 lubią tę wiadomość
córeczka 2010 córeczka 2012