Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A u mnie po wizycie minimalny progres- łożysko dojrzali do 3 stopnia, przepływy ok, waga kolo 3kg i postęp w rozwarciu 1,5 wewnątrz i 1cm na zewnątrz plus czop zaczyna odchodzić. Jeszcze kilka dni zapewne i może się samo zacznie
chloet, bebag, Lilu, magda_lena86, Papcia, Asiek84, Mila123, Nitka_lutowa lubią tę wiadomość
-
Babydream wrote:Mam elektryczny ale i tak nie potrafię... Przystawiam ja co 2 godz w dzień i co 3 w nocy, musze ja budzic bo tak byly przerwy po 4 godz i polozna tak zalecila. Piersi przestaly mi się twarde robic, może malo pokarmu mam? I dlatego chudnie... A może zacząć dokarmiać?
Papcia, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Ja mam 2 komplety pojemniczkow 50ml tomek tipee (8szt). Mleko można zlewac max z 2 porcji, zasada jest taka, że trzeba obie najpierw schłodzic w lodówce a potem łączyć. Nie dolewa się ciepłego do mrożonego. Można ewentualnie dodać takie z lodówki do juz zamrożone.
Przechowywanie- krótko w lodowce (np na kolejne karmienie 2-3h) a na dłużej zamrożone. Nigdy nie zamraża się takiego juz rozmrozonego. Nie wolno też mieszać kobiecego mleka z mm ani z krowim.
To chyba tyle zasad przechowywania...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 18:23
Czarnaa94 lubi tę wiadomość
-
Nieukowa, ja byłam przekonana, że Ty się rozpakujesz jako jedna z pierwszych, za każdym razem jak piszesz to wydaje mi się, że napiszesz że urodziłaś Oby się rozkręciło
We wtorek moja pani dr jak byłam na wizycie, stwierdziła że ilekroć mnie widzi, wydaje jej się że ja już powinnam dawno urodzić, także jak wtaczam się do gabinetu, jest lekko rozczarowana, chciałabym jej tego oszczędzić, a kolejna wizyta za niecałe 2 tygodnieNieukowa lubi tę wiadomość
-
Nitka_lutowa wrote:Ja rowniez mam reczny z aventa i sciagalam co 2 godziny po 10minut kazda piers z zegarkiem w reku po 2 dobach sciagalam po 20ml a teraz sciagam po 80ml. Kp dzieki treningu na laktatorze wcale nieboli choc wspomnienia po 1 porodzie byly tragiczne z kp.
Sylwcia na poczatek niema co przesadzac bo nie kazda ma na tyle mleczka by duzo zamrazac a zawsze mozna dokupic przeciez; ) ja sciagam i wlewam do woreczkow z aventa i jak sie nazbiera przez caly dzien wieczoren zamrazam badz nastepnego dnia jesli niejest pelen woreczek.
Ale jak zaczynasz odciągać? Przystawiasz od razu, bez masowania itd i odciągasz na sucho?
Tak, jestem w domu od zeszłego czwartku, na czwarty dzień po cc mnie wypuścili. Dzisiaj położna ściągneła mi szwy, nie bolało -
Cześć dziewczyny jutro rano mam cc
jestem pierwsza w kolejce do cc jednak przed tym niby ma być jakaś operacja. Trzymajcie mocne kciukibebag, magda_lena86, Fiolk@, Lilu, Aguu, Nieukowa, Papcia, livia30, vitoria, Mila123, karolina1488 lubią tę wiadomość
-
Gratulacje dla kolejnych mam i dzidziusiów!
Wrzucam zaktualizowaną listę szczęśliwych, które są już "po":
1. Derii84 - 15 stycznia o 23.20 - córeczka Nell Sophia - 2950g 47 cm
2. Czarnaa94 - 23 stycznia o 10:25 – syn Franciszek - 3300g 55cm
3. Moniqe1985 – 24 stycznia o 16:18 – syn Oliwier - 3130g 54cm
4. Infinity888 - 26 stycznia
5. Dzidziol – 26 stycznia – córeczka - 3875g 56cm
6. Cinnamon cookie – 26 stycznia – syn – 2910g 53 cm
7. Paulka86 - 27 stycznia o 10:47 – syn Franciszek – 3150g
8. AleAleksandra – 28 stycznia - syn Franciszek - 3320g 53cm
9. Babydream - 30 stycznia – córeczka Pola - 3600g 55 cm
10. Nitka_lutowa - 31 stycznia o 12:37 – syn - 2470g 47cm
11. Zbikowa - 31 stycznia - córeczka Emilka - 2070g 47 cm
12. Sabi93 - 31 stycznia o 11.30 – syn Kubuś – 2900g 51cm
13. Goździk89 – 31 stycznia – syn Jaś – 3080g 53 cm
14. Vitoria - 1 lutego o 12:00 – syn Jaś – 3700g 56cm
15. Sandrula - 2 lutego o 11.50 – syn Błażejek - 3080 g 54 cm
16. MamaZtrójmiasta – 2 lutego o 14:10 - córcia – 3200g
17. Agatka_46 – 2 lutego o 10:45 - córeczka Martynka – 4100g
18. Evs - 3 lutego o 10:50 – syn Leon – 3500g 56cm
19. Karolina1488 – 3 lutego – córeczka Emilka - 3630g 56cm
20. Papcia – 3 lutego o 18:00 – córeczka Kalinka - 3360g, 54 cm
21. Ediii – 7 luty o 04:07 – syn Leon – 3810g 57cm
22. Meedii – 7 luty o 16:55 – syn Piotruś – 3310g 59cm
23. Mmonis – 8 luty – syn Cyprian – 4620g 58cm
24. Ania_84 – 8 luty o 23:24 – syn Antoś – 3080g 55cm
25. Fryzia33 – 9 luty o 05:32 – syn Jaś – 3730g 57cm
Sukcesywnie będę uzupełniać a aktualizować listę, żebyśmy były na bieżąco
magda_lena86, bebag, Lilu, Asiek84, livia30, elukkkcha245, MamaZtrójmiasta, zbikowa lubią tę wiadomość
-
bebag wrote:Asiek84, u mnie zwiastunów porodu brak, a moja mała jest spora i ja bym chciala, żeby urodziła się trochę wcześniej - ale nic tego nie zapowiada plus jest taki że ja się mocno zaktywizowalam - więcej się ruszam, bo juz bezpiecznie się czuję i może to jakoś na nią podziała na ktg, jeśli wszystko będzie ok, mam zacząć chodzic dopiero od terminu porodu więc nie wiem nawet czy już jakieś skurcze mam... No i ciężko mi już, mam wrażenie że brzuch waży tonę... a jak u Ciebie?
Ja jeszcze nie mam wyniku gbs, pewnie dopiero na początku przyszłego tygodnia będzie
U mnie żadnych oznak porodu kompletnie, ale to dobrze bo nie wyobrażam sobie rodzić z tym kaszlem i katarem, pomijając fakt że w ogóle sobie nie wyobrażam porodu Ja w ogole jakoś czasem zapominam, że w ciąży jestem i dopiero zadyszka mnie stopuje jak się za bardzo rozpedzę, a przez ostatnie 3 tygodnie przytyłam całe 100gram, czyli wychodzi na to że schudlam bo dziecię przytyło 500 gram wg lekarza. Aż dziwne bo ja ciągle głodna od jakiegos czasu i jem bez przerwy, owszem raczej zdrowe rzeczy ale przed ciążą przy tym jedzeniu to bym już dawno przytyła. Ciekawe która z nas będzie pierwszaNieukowa, bebag lubią tę wiadomość
-
Asiek84 wrote:U mnie żadnych oznak porodu kompletnie, ale to dobrze bo nie wyobrażam sobie rodzić z tym kaszlem i katarem, pomijając fakt że w ogóle sobie nie wyobrażam porodu Ja w ogole jakoś czasem zapominam, że w ciąży jestem i dopiero zadyszka mnie stopuje jak się za bardzo rozpedzę, a przez ostatnie 3 tygodnie przytyłam całe 100gram, czyli wychodzi na to że schudlam bo dziecię przytyło 500 gram wg lekarza. Aż dziwne bo ja ciągle głodna od jakiegos czasu i jem bez przerwy, owszem raczej zdrowe rzeczy ale przed ciążą przy tym jedzeniu to bym już dawno przytyła. Ciekawe która z nas będzie pierwsza
Z tym jedzeniem to ja od tygodnia mam tak samo, ciągle myślę o jedzeniu - dobrze że już końcówka, bo nie wiem jakbym wyglądała
Na szczęście Młoda zeszła na dół i skończyły się zadyszki po przejściu paru metrów albo wyjściu po schodach.
Mi lekarz mówił że urodzę do 15 a tu ani widu ani słychu zbliżającego się porodu.
-
U mnie oprócz odchodzącego czopu od zeszłego czwartku. I leciutkich skurczy tez nie zapowiada się żebym zaczęła rodzic nagle. W poniedziałek moj lekarz mówił mi ze mam 2 cm rozwarcia. Wczoraj użyłam męża i tez nie zadziało. Nic trzeba czekać. Chodź trochę to już mecza te skurcze. W pierwszej ciąży przyszły skurcze i po 6 godzinach starszak byl na świecie bez jakich kolejek skurczy,bez odchodzącego czopu.
-
Asiek84 wrote:Ciekawe która z nas będzie pierwsza
Ja się zgłaszam na ochotnika jak mi kalendarz ciąży pokazuje, ze przecież 2 tygodnie po terminie też jest ok na poród to mi sie słabo robi, ze tyle to jeszcze może trwać
Też ostatnio dużo jem, niestety ciągnie mnie do słodyczy, a 10 minut temu uprazylam gar popcornu
Marsjanka, powodzenia, na pewno wszystko pójdzie supersprawnie i dobrzeMarsjanka2 lubi tę wiadomość