Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jas w srode konczy 5tygodni. Wczoraj byla u niego lekarka bo od jakiegos czasu mu sie ulewa I pokasluje przy tym, a wczesniej mial sapke bo nosek sie oczyszczal z brudow plodowych. Plucka zdrowe I ozegolnie malutki jest okazem zdrowia. Ma juz prawie 5kilo wiec ok 1,5kg na plusie, urosl bardzo I taki pucaty sie zrobil. Do lozeczka tez go trudno odlozyc, skubany jak zacznie sie awanturowac o cyca to chyba pol osiedla go slyszy. Jeszcze noga tupie. Ja tez nie jestem za tym zeby zostawic placzace dziecko az sie zmeczy. Jak placze to go nosimy, tulimy, cudujemy. Niech czuje sie bezpieczny I kochany a nie olewany. Co do pneumokokow dr potwierdza ze platna szczepionka jest lepsza o dodatkowe szczepy ktore czesto zarazaja. Jednoczesnie polecila nam odlozenie szczepienia pneumo jak skonczymy 6w1 zeby nie szczepic wszystkim naraz. Takze pneumo zaczynamy po pol roczku. Odpowiada mi takie rozwiazanie. W tym czasie namysliny sie czy bierzemy platne czy nie.
Jakich smoczkow uzywacie?
Maly byl werandowany jak skonczy 2tyg bo byl mroz I wiatry, mega brzydko, ale odkad pogoda sie poprawila wychodzimy co dzien a czasem 2x dziennie. Dzis bylam z jaskiem raniutko z psem w czasie jak starsze chlopaki sie myli. Potem jeszcze poltorej godziny bylismy wszyscy w poludnie. I po poludniu pewnie wyjdziemy kolejny raz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2017, 15:29
bebag lubi tę wiadomość
-
U nas nie bylo potrzebne zaswiadczenie mops sam zwraca sie do US o takie informacje.
Dzis bylo werandowanie, a jutro jak bedzie ladnie to idziemy na spacer moze bedzie sie jej lepiej spalo bo dzis nawet godziny nie przespala ciagiemAsiek84 lubi tę wiadomość
-
Vitoria my mamy smoczki lovi.
Ja dziś ciężki dzień miałam, mały strasznie był marudny, ledwo udało mi się dać córce obiad, mąż w pracy a jeszcze się pokłóciliśmy zanim wyszedł...
Teraz córa już śpi a mały je, musze go jeszcze wykąpać. Jutro idziemy na usg brzuszka bo długo mu się żółtaczka utrzymuje, choć moim zdaniem to ta lekarka trochę przesadza. 2 razy w tygodniu jestem z nim w przychodni i tylko się modlę by czegoś nie złapał. -
Ja również mam smoczki Lovi
U Olka też jeszcze utrzymuje się żółtaczka tzn rączki i nóżki już ma normalne więc schodzi. Jak byłam u pediatry to nic nie mówiła, żeby kontrolować czy coś więc spokojnie czekam aż zejdzie.
Kikut od pępowiny też jeszcze nie odpadł ale z tego co pamiętam to starszemu synowi odpadł ok miesiąca dopiero a już straszyli mnie wizytą u chirurga i cięciem.
Od wczoraj Oluś jest na Bebilonie pepti i już widzę poprawę. Wcześniej kupki były bardzo zbite, małe królicze bobki poprzedzone kilkugodzinnym stękaniem. Dziś się odkorkował i zupełnie inne dziecko, leżał sobie spokojnie jak nie spał a jak zasnął to też bez przebojów. Podałam mu też dwa razu Laktulozę jak pediatra kazała i w końcu ulga
15 marca mamy usg bioderek.
-
Jak jedziemy autem czyli do fotelika zakladam sam cienki polarowy kombinezon na to w czym chodzi po domu tj. body I polspiochy albo pajacyk I przykrywam kocykiem. A na spacer do chusty tez to co ma po domu I na to moja kurtka, lzej juz sie nie da. Fakt ze goraco ale widze ze czesciej to ja jestem bardziej zgrzana niz mlody
Do gondoli ubralabym tak jak do fotelika samochodowego, z tym ze przy grzejacym sloncu zrezygnowalabym z kocyka ewentualnie wziela cienszy. Gondola jest oslonieta od wiatru, wiec jak jeszcze grzeje slonce to dziecku jest naprawde cieplutko.
My na poczatku mielismy smoczki lovi ale bardzo wchodzily malemu na nosek, wiec kupilismy avent, a od wczoraj testujemy nuka I wydaje mi sie najlepszy dla nas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2017, 11:35
-
Ja tez sie wprawiam w kangurku
Dzis mam spoczko wieczor. Starszak z tatusiem pojechali o 19 na basen,a ja z jasiem w domu. Wyszlismy sobie na wieczorny spacer z psem izajmujemy sie tylko soba. Za jakies pol godzinki moze juz chlopaki wrocaNieukowa lubi tę wiadomość
-
U mnie smoczek Lovi 0-3 pasuje, trochę dotyka noska ale tragedii nie ma. I tak jestem w szoku bo mój poprzedni syn gardził smoczkiem a Olek lubi czego się w sumie nie spodziewałam.
Moje dzieci śpią (poza córką bo ona to wiadomo, nastolatka). Chłopaki mają już wyrobiony rytm wieczorny i o 19 max 19:30 kąpie Olka, potem butelka i śpi do rana, budzi się tylko na jedzenie. Zaraz potem Tomek kąpiel, butla i zasypia. Wieczory są nasze ufff oby tak dalej Trochę strach zapeszać ale jak na razie moje trzecie dziecko jest najgrzeczniejszeNieukowa, bebag lubią tę wiadomość
-
My dziś byliśmy u gastrologa dziecięcego bo mały od 2 dni chlusta mlekiem przetrawionym na odległość. Okazało się, że jest źle przekarmiony..... w 7 dób przybrał 410 gram. Lekarka kazała karmić go koniecznie co 2 h po 50 ml mm+ dodawać do każdego karmienia nutriton zagęstnik. Dzidziuś cały czas oczywiście wyje za butelką bo 50 ml to chyba dla niego mało.... ale staramy się przeczekać ten ciągły płacz, który nie ustaje mimo noszenia i lulania. Natomiast ulewanie magicznie ustało. Jedyne co to boje się dzisiejszej nocy bo młody umiał wciągnąć na raz 90 ml i zastanawiam się jak przeżyje na tej marnej 50.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2017, 21:11
-
Magda mój mały też je 60ml max właśnie co 2 godziny (w nocy dłuższe przerwy ma). Czasem się zdarza, że dopomni się wcześniej ale podaję mu wtedy wodę do picia albo herbatkę z kopru i tym go zapycham do czasu jedzenia. Jak na razie działa i nie awanturuje się i co najważniejsze - nie ulewa wcale.
-
Próbowałam różne smoczki i to pomaga na 5 sekund maxymalnie. Nie jest lekko. Mamy zakaz podawania wody, herbatek itp. nie ma nawet czym go oszukać. Na dodatek dziś na wizycie pediatra stwierdził asymetrie ułożeniową..... oględnie powiedziała że trzeba ćwiczyć , przekładać z boku na bok i tyle. Chyba poszukać będę musiała jakiegoś fizjoterapeuty dziecięcego żeby mi pokazał dokładnie co mam robić.