Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, chciałabym do was dołączyć. 15.02. urodziłam córeczkę 3280, 54 cm, poród SN na kilka dni przed terminem. Udało się bez podania oxy i bez nacięcia, trochę pękłam i mam założone szwy. Po powrocie do domu miałam problem z nawałem mleka i 4 dni temperatury. Karmimy się piersią, mała nie ulewa, nie zawsze jeszcze odbije, ale coraz częściej. W 13 i 14 dobie zaczęła mi się preżyć i mniej kup robiła, myślałam, że to początki kolki, ale wczoraj była już poprawa.
Krystyna, Papcia, elukkkcha245 lubią tę wiadomość
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Hej dziewczyny. Moja mała jest tylko na piersi i też mimo odbijania zdarza jej się ulać, do tego często ma czkawkę. A poza tym jak na razie wszystko u nas dobrze, no może poza moimi hormonami bo one to szaleją. Od 3 dni tak koło godz 15 zaczyna mnie wszystko doprowadzać do płaczu, i biedny piesek na fb, kurz na komodzie, chlop sie na mnie spojrzy a mi sie wydaje że jakoś tak krzywo. I tak z przerwami ciągnie się to do wieczora, tylko na małą reaguję normalnie i ona do płaczu mnie nie doprowadza. Niechże to się już skończy.
Mam też pytanie to mam po cc takie trochę intymne ale nie mam się kogo poradzić - u mnie minął tydzień od cc i tych odchodów poporodowych miałam już tak ledwo co, a dziś nagle od rana do południa naprawdę sporo i znowu kolor krwisty lekko ale nie taka świeża krew tylko ciemniejsza. A od południa kompletnie nic. I nie wiem czy to normalne czy coś jest nie tak i powinnam iść do lekarza. -
Asiek ja tez tak mam to normalne. Moj synek skonczyl dzis 2 tyg jest na piersi ale 3 razy dalam mu butelke takie 60ml zrobil maz tego mleka bo maly tak mnoe obessal ze co chwila wkladal piastki do buzi ze glodny jest possal chwile denerwowal sie i znowu piastki w buzi doszlam do wniosku ze sie nie najadl niestety i dostal butelke ktora zjadl. Mam nadzieje ze juz nie bede musiala mu jej dawac bo chcialam piersia karmic. Wy tez macie czasem wrazenie ze piersi sa doslownie puste? Takie miekkie flaczki? A ogolnie malu jest spokojny w nocy zawsze sie ladnie z piersi najada i spi 3-5 godz takze idzie sie wyspac nie prezy sie czyli brzuszek go nie boli kupki robi ok 4 dziennie. A mam pytanie do mam po cc jak tam wasze rany? Zagoily sie? Macie lub mialyscie strupki? Chodzicie w spodniach juz?
-
Aha no ja z jednej strony nie mam strupkow a zdrugiej mam taki jeden podluzny na 2-3cm mniej wiecej i bardzo mnie denerwuje czekam az odpadnie czasem go ruszam ale boje sie ze on sie do szwow przykleil bo ja mam rozpuszczalne i takie nitki mi wisza na koncach. Livia mozesz polecic jakies plastry? Ja narazie chodze tylko w koszuli i takich majtkach przewiewnych aptecznych zeby ciagle wietrzyc rane i zeby szybko sie zagoily te strupki i dpadly ale mam juz dosc chcialabym zalozyc spodnie i koszulke wreszcie ale chyba zawczesnie jak dla mnie boje sie ze pociagnw szwy i mnoe bedzie bolalo no sama nie wiem moze w przyszlym tyg sie odwaze. Ale naprawde nie moge sie doczekac jeansow i normalnego ubioru spaceru....
-
No to jestes hardcorem ja jestem po 2 cc niby wiedzialam jak to wyglada ale jednak teraz troche inaczej przechodze rekonwalescencje. Po 1 cc nie mialam strupkow bardzo szybko zrobila mi sie ladna rowniutka i w zasadzie nie bolaca blizna. Teraz mam strupki na poczatku sie wystraszylam ze sie zle goi bo mialam porownanie i tetaz wi ze to dopiero 2 tyg ale jakos nie moge sie odwazyc zeby zalozyc spodnie ktore leza na ranie ach jeszcze kilka dni i mam nadzieje ze strupki odpadna bo maz idzie w poniedzialek do pracy i trzeba sie jakos ogarnac... a jak tam Olus?
-
Też jestem po drugim cc i zdecydowanie lepiej się czuję niż po pierwszym No ale każda inaczej i nie ma co porównywać.
Olo przylepa straszna ale ogólnie grzeczny i kochany. Z kupkami mały problem mamy ale walczymy już z tym i widać małą poprawę. W sumie nie mam co narzekać, to chyba najgrzeczniejsze moje dziecko
-
Ja tez nie narzekam jest przeslodki nie placze w ogole czasem pomarudzi ale wtedy na reke i jak chodzimy po pokoju to sie tak rozglada ze az mnie rozbraja po vzym zasypia. Noce pieknie spi w dzien troche mniej czesto go zastaje w lozeczku jak lezy i sie patrzy grzecznie na sciany firanki czy karuzele. A kikut juz odpadl Olusiowi?
-
Witam man problem z moim malenstwem, po karmieniu pokarm cofa sie jej do przelyku i ona go polyka z powrotem... Boje sie ze jej to podrażnia przelyk. Obojętne czy jest karmiona piersią czy mm jest to samo. Pionizuje dlugo, mimo to niekiedy potrafi jej sie nawet ulać 2 godz po karmieniu kiedy jej nóżki uniosę do góry przy zmianie pieluszki. Odbija jej sie sporadycznie. Pije caly czas po 60ml (teraz odciągam pokarm) bo kiedy dalam więcej, np.90ml to zaczela wymiotować. Na wadze przybiera powolutku, teraz wazy 3980, przy wyjściu ze szpitala 3440. A idzie jej juz 5 tydzień. Od pobożnych słyszę ze to normalne a ja nie wiem czy to cofanie i polykanie jest takie normalne....
-
Babydream niestety nic nie potrafię ci poradzić, ale zdaję sobie sprawę jak ci trudno i jak martwisz się o maleństwo.
Aguu u mnie karmienie w nocy jest super - młoda się budzi dostaje cyca i po około 20 minutach jest najedzona i grzecznie śpi kolejne 3/4 godziny.
Natomiast w dzień je z dwóch cyców i trwa to nawet do godziny, ale później tez fajnie śpi, że jestem w stanie w domu poogarniać.
Natomiast najgorsze są wieczory gdzieś tak od 17 zaczyna się ciągły płacz, plucie cycem, napinanie całego ciałka i trochę drzemki i za chwilę to samo, pada ze zmęczenia koło 22, nie mam pojęcia jak temu zaradzić... -
Moja córa dziś ma dokładnie miesiąc. I pierwszy raz płakała I to od razu tak bardzo, że mi serce pękło I płakałam razem z nią. Prze ok godzinę z przerwami się prężyła i płakała, nie chciała cyca, nic nie pomagało. Wydaje mi się, że zasnąć nie mogła a była bardzo śpiąca i co ja odłożyłam to się budziła. Robi mi też kupę raz na 3-4 dni i 2 dni po zrobieniu kupy jest ok a potem się pręży ale nigdy nie płakała. Pierdzi non stop praktycznie.
Karmie ja piersią i jej się w ogóle nie odbija, można z nią pół godziny chodzić a i tak się nie odbije.
Babydream moja tak robila na początku, że trochę się jej ulewało a ona tego nie wypluwała tylko połykała. Teraz jej się praktycznie w ogóle nie ulewa. Moja córa przybiera bardzo mało na wadze, we wtorek jeszcze jej brakowało 50 gram do wagi urodzeniowej a dziś ma 4tygodnie i dziwi mnie to ale pediatra kazała nie panikowac bo przybiera a ja pokarmu mam dużo i rzeczywiscie po niej nie widać żeby była głodnaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 23:07
Nasze największe Szczęście
-
Krystyna wrote:Natomiast najgorsze są wieczory gdzieś tak od 17 zaczyna się ciągły płacz, plucie cycem, napinanie całego ciałka i trochę drzemki i za chwilę to samo, pada ze zmęczenia koło 22, nie mam pojęcia jak temu zaradzić...
Wygląda na kolki. Ja podaję delicol, biogaie i espumisan 100 i jest spokój
I ciepła kąpiel, po niej Olo się wypierdziocha zawsze i spokojnie zasypia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 22:17
Krystyna lubi tę wiadomość