Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczyny za rady. Dzisiaj zjadl z lyzeczki troche kaszy mannej z owocami... ale dalam mu do zabawy sitko, wiec jak tylko otwieral buzie to dostawal lyzeczke. Wiem, ze nie tak to powinno wygladac. daje mu do raczki warzywa, owoce ale chwile pomemla i marudzi. W krzesle wytrzymuje max 15 min.
-
Moja dziś zjadła jajecznice na parze dzięki za przypomnienie z tym jajem ;P
Usypianie niestety tragedia. Zwykle na cycu, czasami w wózku ze smoczkiem. A na noc mała musi mieć cycka w rączkach i sobie go maca bo inaczej histeria i nie zasnie. Pluje sobie w brodę ze tak ja przyzwyczaiłam ale nie chce mi sie z nią walczyć. Będzie ciężko jak będę wracać do pracy ale ludze soe ze w 5 miesięcy jeszcze może ja nauczę... -
A nas dopadła choroba. Pola jest zakatarzona, katar nie wypływa z nosa tylko spływa do gardła. W nocy tragedia, co chwile budziła się przez zapchany nos, ledwo żyje. Pojedziemy dzisiaj do pediatry. Nie chce przez to jeść, pije tylko troche mleka.
Mnie też coś bierze, gardło mnie boli i też mam katar. Po prostu wszyscy wokół są chorzy, od mojej siostry cała trójka siedzi w domu z gorączką. Od drugiej też Lili 11 mies jest chora. Ehhh...wrzesień.
Co do zasypiania, kładę ją do łóżeczka, daje smoczka i pieluszkę i porzuca się trochę po łóżeczku aż w końcu najczęściej obraca się na brzuszek i zasypia. Kiedy się męczy i nie może zasnąć biorę ją na ręce i uspokajam, odkładam i zasypia. Na rękach nie chce zasnąć.
No ale bez smoczka nie zaśnie, chyba że na spacerze w wózku albo w samochodzie. -
Moja usypia zazwyczaj przy cycku, albo leżąc koło mnie - to jak jeszcze swiruje i się bawi, kładę ją wtedy na łóżko, sama kładę się obok i czekam, w końcu zasypia. Czasem też bywa taaaakaaa nieszczęśliwa, że nie dość, że cycek to jeszcze muszę się bujac a z telefonu musi szum lecieć z aplikacji. No a w wózku i w samochodzie usypia po prostu jak już jej się zachce to kciuk w buzię i śpi, niestety kciuka na smoczek zamienić nie daje.
Wczoraj dałam pół jajka w rękę to coś tam ugryzla, resztę rozgniotla to zebrałam i dałam łyżeczką i poszło elegancko. Dałam te, indyka ugotowanego i posiekanego nożem, wymieszalam z blendowanym brokulem i też zjadła ładnie.
Któraś z Was chyba Nitka pisała o zamrazaniu w pojemnikach na kostki lodu, świetne to jest, poza tym co w sloiczki to część tak właśnie pomrozilam i wczoraj tylko wyjelam kostkę brokula,dodałam mięsko i obiad gotowy -
U mnie zasypianie to dramat, tylko przy piersi, ewentualnie raz na jakiś czas na spacerze w wózku, ale najczęściej wcześniej musi być na rękach i zwiedzać, mimo że jeździmy w spacerowce. No i od kilku dni, moje dziecko po kąpieli o 20 dostaje jakiegoś kopa energetycznego i zasypia po 23 - masakra nie wiem już co robić, bo czy śpi w dzień więcej, czy mniej, i tak urzeduje do 23 coś takiego jak samodzielne usypianie nie istnieje. Do tego nadal pobudki co 1,5-2h, także jest wesoło
Lilu, 15 minut to całkiem ładny czas, dobrze że sobie coś próbuje. U nas najlepiej sprawdza się karmienie jak siedzi u mnie na kolanach -
Moj maly w dzien zasypia w wozku bujany ze smoczkiem na noc klade do lozka zazwyczaj swojego i leze spiewam kolysanki z ktorych sie smieje zamiast spac jak skoncze to jest z 10-15 min mialczenia z zamknietymi oczkami i zasypia.
Ile razy sobie obiecywalam ze uspie go w dzien w lozku ale albo jestem na spacerze albo nie mam czasu na lezenie z nim bo trzeba zaraz starszaka do szkoly zaprowadzic badz odebrac i musze go tak ubrac do spania zeby byl gotowy di wyjscia zaraz:/ ehhh z 2 jest przerabane tymbardziej jak na konkretna godzine trzeba zdazyz na lekcje... -
Asiek mój maly jak "sam" zasypia to też lubi possac kciuka. Ewentualnie jak jest bardzo glodny lub przebudzi sie w nocy. Mamy kilka smoczkow, zaden sie nie przyjal, teraz sluza do zabawy. Antek usypia przy piersi. Wyjatek to fotelik samochodowy i czasem wo zek.
-
Wczoraj maly zjadl lyzeczka! banana i popil wode, wiec to chyba chodzi o smak. Dzisiaj zjadl troche owsianki ze sliwka, ale mial do zabawy lejek. Jak tylko otworzyl buzie zajety zabawa to dostawal łyżeczkę... ale chyba nie tak to powinno wygladac
-
Moja Ala też już siada od prawie tygodnia. Najpierw zaczęła się unosić na boku, a teraz jeszcze potrafi będąc na czworaka cofnąć się i usiąść. Teraz w nocy jak się wierci to siada przez sen i płacze zaraz.
Jedzenie u nas to dalej masakra, przez kilka dni jadła całkiem ładnie kaszki, a teraz może z 30 ml uda się wcisnąć. Zupek znowu nie tknie, próbowałam nawet z doidy, owoce trochę je. Gdyby mleko jeszcze chętnie piła to bym się nie martwiła. W nocy piła o północy i 3 i do teraz nie chce. Chciałabym, żeby znowu się budziła częściej. Od kilku dni ma problemy ze zrobieniem kupy, stęka często, napina się co raz, a tylko ze 3 razy dziennie zrobi jakiegoś twardego bobka. Wczoraj już jej zaczęłam podawać laktulozę.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Bergamotka on lezy na brzuszku przechodzi do pozycji na raczka i do siadu.
Łania u nas to samo ostatnio mleko jest be i tez ladnie jadl kaszki i zupki a teraz twarde kupki i zje mooze polowe porcji na wcisk ze tak powiem.
Dzisiejsza noc katorga cala noc maly sie wiercil krecil nawet przesikal od 4,30 do 6,30 bujalam go, 3 razy pil mleko gdzie juz przestal ehhh -
Oj u mojej to chyba daleko do siadania, teraz za to opanowała pełznie i coraz sprawniej się przemieszcza, a jak dojrzy gdzieś telefon to jak zwariowana leci. Paść ze śmiechu można bo głowa się telepie w lewo i prawo, ale oczy w jeden punkt wpatrzone i szybko szybko
Je też coraz lepiej, praktycznie wszystko zjada do pustej miseczki i jakby więcej było to też by pewnie zjadła. Dziś jej dałam na tacke makaron spaghetti, ale mieliśmy z niej ubaw bo na początku całymi kluchami machala jak zwariowana, a potem pięknie paluszkami łapała i do pysia, tylko zjeść nie umiała więc tak bardziej tylko go polizała. Potem już przyszło mi do głowy co by było jakby jakimś cudem taką długą kluchę połknęła częściowo i zaczęła się krztusic więc chyba darujemy sobie na razie spaghetti.
Jajka tez póki co nie będzie bo wczoraj zrobiłam jajecznicę i tam gdzie brody dotknęła to krostki wyszły, a potem kupa też dziwna, ze sluzem jakby trochę. Za parę dni spróbuję samo żółtko. -
Oj dziewczyny, a moja mała wczoraj nie chciała piersi od 3 do 15.30, zjadła w tym czasie 2 łyżeczki kaszki i 1,5 cm owoców ze słoiczka, próbowałam też dać wodę z kubeczka, ale większość była na ubraniu, tyle co buźkę zwilżyła. Potem już piła 3 razy mleko, w nocy tylko 2 razy, rano na szczęście zjadła troszkę kaszki, jak ma pierś ssać to kilka razy pociągnie jak smoczek, a jak mleko zaczyna lecieć to krzyk i wyginanie się, udało mi się nakarmić ją przez sen bez problemu. Nie wiem o co chodzi, martwi mnie, że tak mało płynów przyjmuje, jest bardziej ospała, ale pogodna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 15:49
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️