Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej:) Dawno mnie nie było,ale widze że tematy mi bliskie. 3 dni temu walczyłyśmy z goraczka ktora skakała,pozniej ustabilizowala sie to na drugi dzień wymioty a dzisiaj mala dostała wysypki. Coś tam kluje się. Mamy juz dwie dolne jedyneczki, ja doszukuje sie gornych ze ida a tu Pani Doktor oznajmia ze cos od dołu wykłuwa sie. Od miesiaca rozszerzamy diete, Raz lepiej raz gorzej było ale teraz mała nie chętna na nowe smaki, nawet nie chce owoców. Naprawdę dzielnie znosi to zabkowanie,ale myślicie,że po tych parypetiach i przy zabkowaniu dziecko moze nie chciec jesc stalych pokarmów. Mleko moje zajada, Daje jej po lyku wody. Nie wiem jak u Was ale u nas picie wody polega na tym ze ja w ciagu dnia podaje jej po lyku wody z doidy kubka bo picie z butelki jakiejs ilosci nie ma opcji. Z butelka jestesmy na raczej na bakier, woli kubek. Pocieszcie mnie ze to normalne z tym jedzeniem bo juz zaczynam zastanawiac sie czy moze ja cos zle robie, moze jej nie smakuje;/
-
Sylwcia u nas od kiedy ząbkujemy to zupki gdzie są chociaż minimalne grudki odpadły. Pluł nimi. Od kilku dni daje słoiczki po 5 miesiącu gdzie są gładkie całkiem i wcina. Chrupki kukurydziane po kilka sztuk, musy z saszetki również. Mleko w dzień niechętnie ale po kąpieli i w nocy pije. A co do picia wody czy soczków to nawet dwa kubki pełne potrafi w dzień wytrąbić. Super pije z tego b.boxa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 22:23
-
Dziewczyny u mnie też niejedzenie zaczęło się od ząbkowania i powiem Wam że niestety jej tak zostało... Czasem jest lepszy dzień gdzie zje bez marudzenia ale zazwyczaj jest zaciskanie ust i płacz. Próbowałam też blw, ale to nie dla niej, nawet dzisiaj ugotowałam na parze dorsza, brokuła i ziemniaka, dałam jej żeby sama jadła, ale zaczęła wszystko zganiatać w rękach i zrzucać na podłogę. Więc zmiksowałam wszystko i pluła na kilometr. Wszystko poszło do kosza. Ja już czasami nie mam nerwów, nawet nie chce mi się dla niej gotować.
-
Dziewczyny niewiem co sie dzieje z moim maluszkiem cos go boli ale nie mam pojecia co... wczoraj do 2 w nocy plakal. Ze zmeczenial padal i co zasnal to budzil sie z wrzaskiem. Spal na moich rekach ciagle go bujalam a on nagle sie zrywal i widac bylo ze cos go boli leki nic niepomogly:(
-
Nitka możesz zrobić crp i badanie moczu może to nerki. Albo zęby u nas jakis tydzień temu mieliśmy 2 noce takie- dziecko budziło się z wrzaskiem co 2 h i mimo noszenie krzyczało i w końcu padało ze zmęczenia. Mialam już jechać do alabu zrobić na własną rękę badania ale mu przeszło. Najprawdopodobniej były u nas zęby i pomogło podanie nurofenu + dentinox.
Ja za nim pójdę do lekarza to wolałam sama z rana zrobić badaniA bo u nas wysyłają od razu ze skierowaniem do szpitala. A ostatnio w Poznaniu spędziłam 9h na izbie przyjęć czekając na proste badania krwi więc wolę dziecku zaoszczędzić zarazków.
Aha i po podaniu leków po 20 minutach dawałam mu mleko na śnie i jadł bardzo łapczywie a nigdy w nocy nie potrzebował tyle jedzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 12:45
-
Zaraz idziemy do lekarza zobaczymy co powie. Dawalam paracetamol nurofen dentinox nic niezadzialalo w kolko byl placz. Jak nigdy niechcial ani lyka picia ani mleka, gdzie zawsze chetnie mleko pil jak dawalam w nocy. Dzis nadal strasznie marudzi nosze go w kolko na rekach, cos tam je ale niewiele. Spi 3 raz od rana przynajmniej w dzien sie nie budzi z placzem z drzemki.
Ja sie wystraszylam cukrzycy bo mial odpowiadajace jej objawy, sama ja mam i przez sen zrobilam mu badanie na cukier dzieki Bogu jest ok!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 15:35
-
Nitka może ucho? Pediatra mi mówił, że jak dziecko nic nie chce pić to albo ucho albo z układem moczowym coś się dzieje i kiedyś miałam tak ze starszym to od razu skierowanie na mocz dostałam ale u nas okazało się to fochem na zmianę smoczka w butelce.
Trzymam kciuki żeby to nie było nic groźnegoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 16:19
-
Bylam u lekarza mowi ze widzi ze idzie dolna prawa jedynka! Jak ma tak przezywac kazdego zeba tydzien wczesniej to ja sie wykoncze:/
Livia w dzien normalnie pil na szczescie, w nocy prawdopodobnie tak go bolalo ze niechcial.
Mam nadzieje ze lekarz sie niepimylil tym razem... i jestem zla ze niepotrzebnie dawalam mu ten antybiotyk:/ nauczka na przyszlosc bedzie. -
Nitka ja daję Olkowi Nurofen w czopku na noc jak widzę, że męczy go ząbkowanie bardzo. Tomkowi podawałam też Viburcol w czopkach, właśnie zamówiłam dla Olka. Podaję też Camilię.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 20:34
Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny widzę, że u naszych dzieciaczków podobnie. U nas dwie dolne jedynki na stanie. Pierwsza wyszła jak gdyby nigdy nic, zero opuchniętych dziąseł, płaczu czy czegokolwiek. 4 dni dni po pierwszej jedynce dolnej wyszła druga i tu też dziąsła nie były opuchnięte ale już troszkę marudziła. Moja jakiś czas przed pojawieniem sie ząbków miała focha na mleko i tak jest nadal. W dzień mleka z butelki nie je wcale, w nocy jeszcze niedawno jadła dwa razy po 180ml a teraz je raz ok 120ml i troszkę zaczyna też w dzień więc mam nadzieję idzie ku dobremu. W dzień od 3 dni nic mi praktycznie nie śpi, co ją uśpię to się budzi za 5-10 minut z płaczem i nie wiem dlaczego. Dziś nie spała nawet sekundy a 3 razy ją usypiałam o taka była śpiąca, że ledwo na oczy patrzyła a tylko jak ją odkładałam to oczy jak 5zł. Może jej idą zęby z góry bo dłubie tam paluszkiem choć ja nie widzę żeby szły.
Moja jadłaby tylko papki, jak wyczuje najmniejszą grudkę to za nic w świecie nie zje. Uwielbiam brokuła a jak podałam jej słoiczek z brokułem i innymi rzeczami plus ryż to zaciskała buzie i za nic tego nie zjadła, dławiła się. Nie wiem co zrobić żeby ją nauczyć jeść inne rzeczy niż papki. Piętkę chleba liże i ciska na prawo i lewo. Jedynie chrupki zje bo się same w buzi rozpływają.
Z pozytywnych rzeczy to perfekcyjnie już pełza, przybiera pozycje do czworakowania i buja się w przód i tył ale jeszcze czworakować nie potrafi. Przyjmuje też taką pozycję jak do czworakowania tylko opiera się na dłoniach i palcach stóp, prześmiesznie to wygląda pięknie mówi ta ta i ogólnie całymi dniami tylko ta ta ta ta. Od dawna bije brawo. Uczę ją robić papa, pokazywać "jakie było dobre" i "jaka będzie duża" ale na razie nie łapie
Zdrówka dziewczyny dla wszystkich chorowitków :* u nas odpukać od urodzenia bez żadnej choroby, katarku itp i ob jak najdłużej tak zostałoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 18:01
magda_lena86, Nitka_lutowa lubią tę wiadomość
Nasze największe Szczęście
-
A moja pedzila dotychczas do tylu a dziś zaczęła w końcu pełzac w przód. A ja dostaje cholery bo jesteśmy na wakacjach na Malcie i nie idzie jej na plaży polozyc- galopuje do piasku i je jak głupia. Sekundy nie mogę jej zostawić bo juz pełno piachu w rączce i buzi
Co do jedzenia to poza piachem lubi też każde zarcie i rycxy jak kaszka się 5min spóźnia.
Zębów na razie więcej nie ma- 2szt i koniecWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 20:44
-
moja ma 6 zebów (wszystkie jedynki i dwójki na dole), ale za to jest leniuszkiem i jak się porusza to tylko stylem na dżdżownicę (mój mąż tak twierdzi) tzn obraca się na plecy zgina nogi w kolanach i odpycha...
bebag, Nitka_lutowa lubią tę wiadomość
-
U nas jeden ząb i drugi na wylocie. Pełzanie pełną parą, sam siada i pełznie dalej. Raczkowania nie będzie raczej bo już chodzi na nogach przy meblach, więc ominie. W ciągu kilku dni tak się rozhulał bo dopiero co pisałam, że nie potrafi sam siadać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 21:59
-
Zbikowa 6zabkow juz!!
U nas nadal brak maly zaczal normalnie sie zachowywac bawic, smiac, raczkowac po calym mieszkaniu, wstawac na wszystkim co tylko sie da takze sama niewiem co mu bylo czy to faktycznie ten zab idzie az tak dlugo??! Przez te smarki okropnie teraz kaszle i znow musze isc do lekarza po recepte na syrop bo sam niedaje se rady:/ robimy inhalacje 2 razy dziennie i minimalna poprawa jest ale jest...
Igor zlapal sie dzis rurki od kaloryfera i podciagnal jak na drazku hehe silacz malymagda_lena86, karolina1488 lubią tę wiadomość
-
Ela najchętniej przemieszcza się na moich rękach, a jak tak nie ma możliwości, to robi tak jak opisała zbikowa
Za to u nas jest teraz faza na jedzenie, owoce, zupy, warzywa, kasze - wszystko smakuje wszystko oczywiście koniecznie przepijane mlekiem
Noce u nas to nieustanna masakra pobudki maks co 2h, no chyba że weźmiemy młodą do łóżka, wtedy potrafi obudzić się raptem raz w nocy, ale nie chcę jej przyzwyczajać więc zazwyczaj wstaję ten milion razy
-
Nasza śpi z nami od połowy nocy. Na 1 sen (20:00-23:00) śpi w łóżeczku, potem mi się nie chce po karmieniu odkładać z powrotem, chociaż wiem ze powinnam w takim systemie mamy teraz 3 pobudki (23:00, koło 2:00 i 5:00). W dzień 2 drzemki- 10:00-11:00 i 13:30-15:30).
Z żarciem mam problem tu na wczasach bo słoiczki obiadowe mało gdzie maja, a gotować nie mam z czego specjalnie dla niej. Ostatnio w menu 1 rodzaj kaszki z jabłkiem, gruszka lub biszkoptem, zupka kalafiorowa lub z cukinii i słoiczek i te 3 dania walkuje od tygodnia. Niedługo wracamy na szczęście to sytuacja wróci do normy
-
Dziewczyny kupiłam słoiczki i chcę dziś narobić obiadków i zawekować. Wiem, że Wy robiłyście. Jakie proporcje? Chcę zrobić z indykiem. Jak się wekuje? Doradźcie proszę bo ze mnie antytalent kulinarny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 13:12
Nasze największe Szczęście
-
Dziewczyny czuje go! idzie zabek! Jeszcze niewyszedl ale wyraznie go czuje pod palcem takze jeszcze chwila mam nadzieje i bedzie juz tydzien sie biedny meczy ehh
Karola ja robie wszystko na oko gotuje rosolek w niedziele dodaje jakis kawalek mieska dla malego, warzywa jak na rosol, osobno gotuje jak daje inne warzywko. Daje cala piers z kurczaka z czego w sloiki skroje okolo polowy ze 2-3 marchewki, 1,5-2 pieteuszki, cwiartka selera i czasem dodam troche kalafiora czy pomidory ze 2 czy inne warzywko. Gotuje makaron albo ziemniaki badz ryz. Wszystko rozdziamdziam widelcem wrzucam do garka dodam z 6-8 chochelek rosolku (bez przypraw oczywiscie) zagotowuje, wkladam w sloiki po koncentracie odwracam do gory nogami stawiam na blat do wystygniecia. Jak sa zimne odwracam wciskam po kolei nakretki czy aby kazdy sloik zlapal i jak nic nieodskakuje do lodowki i sa