🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę, że jest kilka dziewczyn, które już słyszą dobre rady. To jest jakaś masakra. U mnie taką osobą jest teściowa. Podjęłam decyzję że odstawię kilka rzeczy na czas ciąży, np kawę to zaczęła mówić że przewrażliwiona jestem, że za bardzo uważam (bo dziwne jest że chcę jak najlepiej dla mojego dziecka). Ona piła wino podczas ciąży i już chyba 5 razy mówi mi pij wino, nie patrząc na to że mówię że nie mam ochoty, że alkoholu nie tknę W ciąży to ona tylko kręci oczami i wzdycha jakbym Była z kosmosu że nie chcę. No i co tam przyjadę to ona z tym winem. A jak jestem z czymś ostrożna (np sport) to ona się tylko dziwnie „uśmiecha”.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2020, 11:00
-
U mnie mama i teściowa na spokojnie, cieszą się i nie udzielają rad. Teściową mam ponad 1000 km od siebie, a mama miała nas 5 więc nie rozczula się 😋 siostry też nie mają głupich tekstów, za to bratowa 🙈 na informacje, że nie wymiotowałam ani razu stwierdziła, że nie wiem co to ciąża. Twierdzi, że dopiero dostanę w kość, że zobaczę jak to jest z dzieckiem, bo ona ma trójkę i ma ciężko. Jak się dowiedziała o detektorze to tak na mnie naskoczyła, jakbym była ułomna, bo jak nie będę mogła znaleźć dziecka jak się przekręci to będę panikować. Oni nigdy nie mieli nic co w sumie zbędne i sama się dziećmi zajmuje bo mój brat się nie garnie. Chyba zazdrości, że mi mąż we wszystkim pomaga i wspiera, że możemy sobie pozwolić na więcej, bo pracujemy i mamy pieniądze.
Chociaż jest jedna sprawa na którą wszyscy reagują tak samo. Jak mówię, że dziewczyny ma forum mnie uspokoiły bo pisały coś tam, to wszyscy razem PRZESTAŃ CZYTAĆ W INTERNECIE, BO TYLKO SIĘ NAKRECASZ 😂😂😂Rucola lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
nick nieaktualny
-
Moja mama też złotych rad (póki co) nie udziela, ale donosi mi krytykę mnie od rodziny... Jestem krytykowana za to, że pracuję, a powinnam rzucić to w cholerę i siedzieć w domu. Fakt, pracuję z ludźmi, mam styczność z różnymi pacjentami, ale zachowuję środki ostrożności i nie czuję się jakoś specjalnie zagrożona i nie widzę powodu żeby już iść na zwolnienie skoro się dobrze czuję i nic się nie dzieje. Chyba bym oszalała w domu. Wszyscy za to obchodzą się ze mną jak z jajkiem, np. ostatnio idę z psem na spacerze, to partnerka szwagra zabrała mi smycz żeby przypadkiem pies mną nie szarpnął 🙈 Moja mama ostatnio wylądowała w szpitalu, teraz jest w domu, ale za bardzo nie może nic robić i poprosiła moich braci żeby przyjechali i ogarnęli dom itp. zabraniając im cokolwiek mi mówić, bo zaraz ja też przyjadę, a ja mam się nie przemęczać i nic nie robić 🙈 Tak, bo u siebie w domu leżę i obrastam brudem i nic nie robię Trochę to irytujące, ale z tego co piszecie dość powszechne. Partnerka szwagra też ostatnio przewróciła oczami, że jak to ja mogę więcej nie jeść w ciąży, bo przecież ona tak miała 🙈
-
Mnie trache te rady wkurzają, ale raczej śmieszą i tylko się uśmiecham i przytakuje 😆 im więcej osób wie tym więcej relacji ze strasznych porodów, z przemęczenie po narodzinach itd. Ale są też bardzo słodkie, wspierające i nawet jak niektórzy przesadzaj to dobrze wiedzieć, że na swój sposób chcą dla nas jak najlepiej.
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Clover wrote:Jeśli czujesz taką potrzebę i sprawia Ci to radość, to kupuj, nie patrz na to, co inni mówią My prawdopodobnie na dniach będziemy już mieli łóżeczko, bo kolega męża z pracy sprzedaje po swoich dzieciach i chyba się zdecydujemy. Ogólnie ja na razie nie kupuję nic, bo nie znamy jeszcze na 100 procent płci maluszka, a jeśli potwierdzi się że będzie chłopiec, to najpierw będę musiała przejrzeć ubranka które naszykowała dla nas siostra mojego męża, a później będę dokupować to, czego brakuje Za tydzień we wtorek mam wizytę, to może okaże się już, kto mieszka w brzuchu. Niby mamy 90% pewności, ale jednak nie nastawiamy się jeszcze, że to na pewno chłopiec.
W temacie rodziny i "dobrych rad" to ja się dzisiaj zagotowałam trochę. Byliśmy z mężem u moich rodziców i dziadków (mieszkają razem) i babcia mi całą litanię zaczęła recytować czego nie mogę teraz robić, z jej wypowiedzi wynikało, że najlepiej jakbym cały czas odpoczywała. Jasne, położę się w łóżku i będę czekać do porodu 🤣 Odnoszę wrażenie, że ona myśli, że skoro mieszkam teraz na wsi, to muszę sobie wiadrami wodę ze studni nosić 🤣 Wśród jej teorii było to, że nie powinnam teraz prowadzić samochodu. Czyli generalnie moje miejsce teraz jest w domu i koniec. Super... Z kolei kiedy pochwaliłam się mamie, że czuję już pierwsze delikatne ruchy maluszka ona stwierdziła, że to na pewno nie to, bo ona czuła dopiero w połowie ciąży, więc ja pewnie też będę miała tak samo. Irytuje mnie takie porównywanie... Chyba najmniej mnie wkurza moja teściowa, ona po prostu się nie interesuje i tyle. Trochę mi przykro, że ani razu nie zapytała nawet jak się czuję, ale chociaż się nie wymądrza (na razie).
Polubiłam za pierwszą część posta
Syn- wrzesień 2018
Czekamy na Alę - luty 2021
-
Ja w pierwszej ciąży bardzo szybko kupowałam jakieś pojedyńcze rzeczy jeszcze w neutralnych kolorach dopóki nie znałam płci,a potem to już szalałam na całego xd Więc naprawdę nie ma co się przejmować gadaniem innych xd
Właśnie mi najbardziej przykro jak zwłaszcza starsi mówią,że jak jest syn to teraz siostra by się przydała i w rodzinie mojego męża też widzę,że liczyli na dziewczynkę i trochę mi tak przykro,ale staram się nie przejmować takim gadaniem:)Syn- wrzesień 2018
Czekamy na Alę - luty 2021
-
Lavendowa nie ma się co przejmować. Poprostu większość osób chciałaby chlopca i dziewczynke. I to ze ktoś mówi jak jest syn ze teraz kolej na siostrę to nie oznacza nic złego ani uszczypliwego. My też byś my chcieli syna o córkę ale to nie od nas zależy. Mamy 2 wspaniałych synów. Było mi trochę przykro ze córki nie będę mieć, ale cóż. Teraz jeszcze nie wiem kto siedzi w brzuchu ale pewnie chlopak
-
Dziewczyny, moja siostra ma 4 synów i mi wmawia, że córki na pewno nie będę mieć. A jak szwagier mówił, że może nam się trafi dziewczynka to ona z tekstem "przestań, czemu mają mieć lepiej od nas" 😂 śmiech, bo chyba myśli, że jej gadanie coś da 😂
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Witam wszystkich.☀️☀️
Będziemy mieli synka. 😊😊😊 Do tej pory w to nie wierze. Radosc ogromna. Jeżeli byłaby to dziewczynka to tez ale już dwie baby w domu, pies suczka to pierwiastek męski mile widziany. Z mojej strony to pierwszy chłopak w rodzinie. Ja mam dwie siostry, i nasze dzieci to same dziewczynki.
Bajka15, myszka 30, hannaha, misbe, Angelika0507, Majorka, Patt94, madiiiii, oloowa2709, Clover, ann1109, adaska, Lolita lubią tę wiadomość
-
Angelika0507 wrote:Dziewczyny, moja siostra ma 4 synów i mi wmawia, że córki na pewno nie będę mieć. A jak szwagier mówił, że może nam się trafi dziewczynka to ona z tekstem "przestań, czemu mają mieć lepiej od nas" 😂 śmiech, bo chyba myśli, że jej gadanie coś da 😂
-
Ostatnio znajomi zapytali czy byśmy woleli chłopca czy dziewczynkę ?
Ja odpowiedziałam że chłopca, ale jak będzie dziewczyna to pokocham jak swoje. 🙈
Nie zrozumieli żartu. 🤣
Oczywiście że bedziemy cieszyć się także z dziewczynki, płeć nie ma znaczenia ale zawsze są jakieś preferencje. -
Ja już zgłupiałam, mam mnóstwo rzeczy po chłopcu, więc fajnie jakby był chłopiec, ale z drugiej strony jest tyle cudownych rzeczy dla dziewczynek, że też dobrze by było jakby była dziewczynka 😁 stawiamy na to, że ma być zdrowe 😍 Reszta się nie liczy 😊
Mam dziś spadek mocy. Już czułam się tak dobrze, a dziś jakby mnie ktoś przydusił. Nie mam siły i chęci na nic. Leże tylko i wstaje do łazienki i do kuchni jeść. Plany miałam ambitne i nic nie wyszło. Macie też tak? Czy jestem jedyna?
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
nick nieaktualnyAngelika0507 wrote:Ja już zgłupiałam, mam mnóstwo rzeczy po chłopcu, więc fajnie jakby był chłopiec, ale z drugiej strony jest tyle cudownych rzeczy dla dziewczynek, że też dobrze by było jakby była dziewczynka 😁 stawiamy na to, że ma być zdrowe 😍 Reszta się nie liczy 😊
Mam dziś spadek mocy. Już czułam się tak dobrze, a dziś jakby mnie ktoś przydusił. Nie mam siły i chęci na nic. Leże tylko i wstaje do łazienki i do kuchni jeść. Plany miałam ambitne i nic nie wyszło. Macie też tak? Czy jestem jedyna? -
Majorka wrote:Też mam takie dni, chociaż czasami mam tak, że jak już zmuszę się do czegoś np zrobienia obiadu to później już normalnie funkcjonuje i mam siłę.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
U mnie złotych rad nie ma, ale to pewnie dlatego, że to moje drugie dziecko i jakby nie ma mi co bajek opowiadać skoro przeszłam i ciążę i poród i połóg itd. Zresztą ja mam buzię rozdarta i wszyscy wiedzą, że jak przegna to ja im też zaraz coś odpowiem 🤦♀️😁
Od dwóch dni dogorywam, gardło mnie boli, nos zapchany... Z racji stanu leczę się inhalacjami i syropem z cebuli od Pana tabletki, ale jak nic się nie poprawi to czeka mnie wizyta u lekarza. Tylko nie wiem jak rozmowa telefoniczna ma mnie niby uzdrowić? Któraś z Was walczyła może z przeziębieniem i ma dla mnie coś do polecenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2020, 18:17
1 ciąża - rok starań - 💔👼
2 ciąża - Mieszko 👨👩👦
3 ciąża - czekamy na Polę 🤰❤️
-
Ja mam ostatnio straszne spadki formy, momenty w których czuję, że nie jestem w stanie zrobić nic poza spaniem. No i wtedy odpuszczam, kładę się i odpoczywam. I pomaga, energia wraca Mimo wszystko staram się też ćwiczyć i być w formie, także wszystko po trochu i z umiarem.
Wiecie co, chyba za bardzo przejmujecie się tymi komentarzami i dobrymi radami. Większośc osób nie ma złych intencji Ja się staram wysłuchiwać, korzystać z rad, które uważam za cenne (bo takie też są), a resztę olewam i nie wdaje się w dyskusję. Nie ma sensu zatruwać sobie życiaGrubAsia lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
jestem_M wrote:U mnie złotych rad nie ma, ale to pewnie dlatego, że to moje drugie dziecko i jakby nie ma mi co bajek opowiadać skoro przeszłam i ciążę i poród i połóg itd. Zresztą ja mam buzię rozdarta i wszyscy wiedzą, że jak przegna to ja im też zaraz coś odpowiem 🤦♀️😁
Od dwóch dni dogorywam, gardło mnie boli, nos zapchany... Z racji stanu leczę się inhalacjami i syropem z cebuli od Pana tabletki, ale jak nic się nie poprawi to czeka mnie wizyta u lekarza. Tylko nie wiem jak rozmowa telefoniczna ma mnie niby uzdrowić? Któraś z Was walczyła może z przeziębieniem i ma dla mnie coś do polecenia?jestem_M lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Ania, no pewnie, rozgość się tutaj
Ja Wam powiem, ze mnie wiele rad sie przydalo, jak wróciłam z pierwszym dzieckiem ze szpitala. Siostra została u mnie na noc, wiele mi pokazala, a jak tydzień potem pediatra byla na wizycie, chwalila, ze maluch jest bardzo zadbany i pytala, czy ktoś mi pomaga byłam bardzo zbudowana rady sa cenne, byle nie dac wejsc sobie na głowę.
10 dni moja odkad czuję ruchy malenstwa i sa one coraz bardziej wyrazne (choć raczej pojedyncze), zdarza mi sie nawet poczuc jak stoję czy siedzę, nie tylko na leżącoWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2020, 19:52
Ania81, madiiiii lubią tę wiadomość
Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021