🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez jestem zdania, że tematu polityki, wiary nie powinno się poruszać gdyż każdy ma swoje zdanie na dany temat i jest to temat kontrowersyjny.
A my po dwóch godzinach „spaceru” mieliśmy takie zbiory
Jestem tak dotleniona, że na twarzy bylam aż czerwona
Pogoda piękna! Ciepło (25 stopni) w lesie cisza i cudowny zapach ♥️BlackRose 89, _Hope, madiiiii, Ania81, Rucola, Angelika0507 lubią tę wiadomość
👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
adaska gdzie takie zbiory ? my z mama przyniosłyśmy raptem kilka młodych prawdziwkow (południowa wielkopolska)
-
tygrysek7773 wrote:adaska gdzie takie zbiory ? my z mama przyniosłyśmy raptem kilka młodych prawdziwkow (południowa wielkopolska)
Jutro na obiad Risotto na winie z grzybami i parmezanem 😍👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
Eee no wszystkie sie wypowiedzialy to o ja chce
Nie pod dyskusje tylko pod podzielenie sie kawałkiem siebie.
Dla mnie nie jest to kwestia chodze do kosciola/nie chodzę. Dla mnie wiara to sprawa osobistej relacji z Jezusem, Jego bliskosc, przekonanie, ze nie jestem sama, ze ktos mnie wspomaga, ktos, kto jest wiekszy od moich klopotow, obaw i rozterek. Ktos, dla kogo jestem ważna, komu ma mnie zależy. Kto oddał za mnie zycie. A te osobe ja spotykam w kosciele, w sakramentach, w modlitwie. Chcę tak żyć i chce tak wychowac swoje dzieci, wiec tak na chrzest i cale dobrodziejstwo inwentarza, jakie się z tym wiąże.
Co do kościoła jako instytucji, wiele spraw mnie bardzo boli. Ale kościół to tez ja, bo do niego naleze, choc za wiele zla nie odpowiadam... Dlatego przykro gdy slysze o takim zlu, jakie sie zdarza w obrębie kosciola...
Tak to widzę, nie ma obowiązku sie zgadzac ze mna. Ale widzę tez ze sie poznajemy: rozmowy nie tylko o objawach ciazy, ale i ciut glebsze tematy. Lubię to.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 21:25
Vagabond lubi tę wiadomość
Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
Tak wychwalacie ten przepis na syrop z cebuli, że też chyba się do niego przymierzę. Do tej pory w okresie infekcji ratowała mnie wit. C liposomalna w dużcyh dawkach. Kilka razy powstrzymałam dzięki niej rozwój choroby. Muszę pogadać z lekarzem, czy moge ją brać i w jakich dawkach.
Z naturalnych sposobów poprawiających odporność bardzo polecam też zakwas z buraków. Bomba witaminowa, probiotyki, żelazo, kwas foliowy, składniki mineralne - idealny dla kobiet w ciążyPiję codziennie od jakiegoś czasu i bardzo polecam.
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
BlackRose 89 wrote:Madii zgadzam się co do zakwasu ale ja nie przełknę 🤮 dwa lyki i po mnie
Dobre i dwa łykiJa piję pół szklanki na raz
Generalnie dla zdrowia moge pić najgorsze świństwa. Cebulę też dam radę choćby na surowo. Najbardziej dokucza mi zapach skóry po jej zjedzeniu. Z kolei mojej rodzinie zapach gazów, które po niej produkuję w nadmiernych ilościach
;)
BlackRose 89 lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Matko muszę spróbować tego zakwasu choć aktualnie ciąża nie sprzyja jedzeniu przeze mnie zdrowych rzeczy... Jem tylko to, na co aktualnie mam ochotę byleby zjeść... Nie wiem czemu dalej się źle czuję
pierwsza ciąża była cudowna a teraz męczę się okrutnie. Nie chcę narzekać ale chciałabym w miarę normalnie funkcjonować,. I nie dość że teraz mi jest ciężko to wizja początku roku mnie delikatnie powiedziawszy przeraża. Mam nadzieję że za jakiś czas wyjdę na prostą fizycznie i psychicznie no i że wrócę do swoich 56 kg bo aktualnie wyglądam jak słonica...
Edit. Zresztą pokaże Wam, bo z opisu ciężko na pewno uwierzyć. 18+3
https://naforum.zapodaj.net/6c72da241025.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 22:36
Majorka, Angelika0507 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:Matko muszę spróbować tego zakwasu choć aktualnie ciąża nie sprzyja jedzeniu przeze mnie zdrowych rzeczy... Jem tylko to, na co aktualnie mam ochotę byleby zjeść... Nie wiem czemu dalej się źle czuję
pierwsza ciąża była cudowna a teraz męczę się okrutnie. Nie chcę narzekać ale chciałabym w miarę normalnie funkcjonować,. I nie dość że teraz mi jest ciężko to wizja początku roku mnie delikatnie powiedziawszy przeraża. Mam nadzieję że za jakiś czas wyjdę na prostą fizycznie i psychicznie no i że wrócę do swoich 56 kg bo aktualnie wyglądam jak słonica...
Edit. Zresztą pokaże Wam, bo z opisu ciężko na pewno uwierzyć. 18+3
https://naforum.zapodaj.net/6c72da241025.jpg.html
Rozumiem Cie z tym jedzeniem. Zdrowe mi tez nie podchodzi. Masz dwóch lokatorów i piękny ciążowy brzuszek według mniemadiiiii, Rucola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMajorka wrote:Dziękuję za to szufladkowanie. Przeczytałam wystarczająco niemiłych słów.
Wiara budzi w ludziach skrajne emocje. Sama mam wielu przyjaciół i tych mega wierzących jak i tych niewierzących Każdego szanuję. Jeżeli ktoś ma potrzebę modlenia się 2 godziny dziennie (znam takie osoby), to jest to wspaniałe, że tak potrafi rozmawiać z Bogiem. Natomiast jezeli ktoś nie wierzy w Boga, ale kieruje się dobrem, to nic tylko sie cieszyć.
Co do unieważnienia małżeństwa, to nie jest tak jak piszecie, że wystarczy dużo pieniędzy i dobry prawnik 😉 Sama jestem prawnikiem i wiem, że niektóre stereotypy są powtarzane, a nie mają nic wspolnego z rzeczywistością 😉 Znam dwie osoby, ktore bez pieniędzy i prawników unieważniły małżeństwo. Po co - po to aby żyć zgodnie ze swoim sumieniem, wiarą oraz po to, aby przyjmować wszystkie sakramenty. Czy to jest wymysł? Według mnie nie, bo z jednej strony zarzuca się Kościołowi brak reform, a kiedy jakąś instytucję zreformuje, to pojawia się zarzut, że to jakieś wymysły 😉
Na koniec dodam, że nie bronię Kościoła, tylko obiektywnie, jako osoba niepraktykująca, oceniam sytuację. 😊Rucola, Inka7, tygrysek7773, GrubAsia, Majorka, BlackRose 89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucola nie zalamuj sie brzuszkiem, masz dwoch lokatorow❤️ i super brzuszek. Ja mam jednego a moj brzuchol jest tylko troszeczke mniejszy niz twoj🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️.
Co do jedzenie zdrowych rzeczy, to moja kruszynka chyba ich nie lubi🤦♀️🤦♀️. Ostatnio brokuly (normalnie jedno z moich ulubionych warzyw) doprowadziły mnie do 🤮🤮🤢🤢. 🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️ Dajcie mi nalesnikow, plesniaka i innych dziwnych rzeczy dziec moj z glebi brzucha wola🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 23:11
Rucola lubi tę wiadomość
-
Rucola, przeciez tam 2 ludki muszą się zmieścić!!! Piekny brzuch!
Adaska, super grzyby, ja chce w weekend ma działke pojechac, moze tez cos znajde.
Byłam na dodatkowej wizycie z powodu tego bolu brzucha, co Wam pisałam. Dr powiedział, ze wszystko ok, ze tak sie ulozyla, ze kopie w blizne po cc i moze bolec. Poza tym dzidzia 160 gramow, główka 17+1 tydzien, brzuszek i nozki 16+5, wiec wszystko wygladalo ok. Termin mi sie przesunal na 17.02, ale trzymamy sie 14.02, a i tak cc bedzie wcześniej. I ja na wadze mam - - 0,5 kg w 10 dni, lacznie mam minus 2 i to mnie cieszy, bo jem syf, ake faktycznie mało. Dr mowi, ze na pewno to sie wyrowna, ake ze dobrze, ze nie tyje od poczatku, bo mam duza wage startową.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2020, 03:41
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Rucola wrote:Matko muszę spróbować tego zakwasu choć aktualnie ciąża nie sprzyja jedzeniu przeze mnie zdrowych rzeczy... Jem tylko to, na co aktualnie mam ochotę byleby zjeść... Nie wiem czemu dalej się źle czuję
pierwsza ciąża była cudowna a teraz męczę się okrutnie. Nie chcę narzekać ale chciałabym w miarę normalnie funkcjonować,. I nie dość że teraz mi jest ciężko to wizja początku roku mnie delikatnie powiedziawszy przeraża. Mam nadzieję że za jakiś czas wyjdę na prostą fizycznie i psychicznie no i że wrócę do swoich 56 kg bo aktualnie wyglądam jak słonica...
Edit. Zresztą pokaże Wam, bo z opisu ciężko na pewno uwierzyć. 18+3
https://naforum.zapodaj.net/6c72da241025.jpg.html -
hannaha wrote:Majorka, dziewczyny na pewno nie chciały,żebys czuła się dotknięta 😊. Na pewno nie były to słowa skierowane do Ciebie.
Wiara budzi w ludziach skrajne emocje. Sama mam wielu przyjaciół i tych mega wierzących jak i tych niewierzących Każdego szanuję. Jeżeli ktoś ma potrzebę modlenia się 2 godziny dziennie (znam takie osoby), to jest to wspaniałe, że tak potrafi rozmawiać z Bogiem. Natomiast jezeli ktoś nie wierzy w Boga, ale kieruje się dobrem, to nic tylko sie cieszyć.
Co do unieważnienia małżeństwa, to nie jest tak jak piszecie, że wystarczy dużo pieniędzy i dobry prawnik 😉 Sama jestem prawnikiem i wiem, że niektóre stereotypy są powtarzane, a nie mają nic wspolnego z rzeczywistością 😉 Znam dwie osoby, ktore bez pieniędzy i prawników unieważniły małżeństwo. Po co - po to aby żyć zgodnie ze swoim sumieniem, wiarą oraz po to, aby przyjmować wszystkie sakramenty. Czy to jest wymysł? Według mnie nie, bo z jednej strony zarzuca się Kościołowi brak reform, a kiedy jakąś instytucję zreformuje, to pojawia się zarzut, że to jakieś wymysły 😉
Na koniec dodam, że nie bronię Kościoła, tylko obiektywnie, jako osoba niepraktykująca, oceniam sytuację. 😊 -
Rucola wrote:Matko muszę spróbować tego zakwasu choć aktualnie ciąża nie sprzyja jedzeniu przeze mnie zdrowych rzeczy... Jem tylko to, na co aktualnie mam ochotę byleby zjeść... Nie wiem czemu dalej się źle czuję
pierwsza ciąża była cudowna a teraz męczę się okrutnie. Nie chcę narzekać ale chciałabym w miarę normalnie funkcjonować,. I nie dość że teraz mi jest ciężko to wizja początku roku mnie delikatnie powiedziawszy przeraża. Mam nadzieję że za jakiś czas wyjdę na prostą fizycznie i psychicznie no i że wrócę do swoich 56 kg bo aktualnie wyglądam jak słonica...
Edit. Zresztą pokaże Wam, bo z opisu ciężko na pewno uwierzyć. 18+3
https://naforum.zapodaj.net/6c72da241025.jpg.htmlRucola lubi tę wiadomość
-
O to ja sie w kwesti wiary wole nie wypowiadac, choć fajnie przeczytać jak różne macie poglądy.
W sobotę kończę 20 tydzień i miałam się zabrac za wytarganie rzeczy z piwnicy żeby je przejrzeć co zostało mi po synu. Sąsiadka przyszła oddać inhalator i przypomniała ze... widzimy się na jej weselu. Totalnie zapomniałam ze to juz. Czas leci mi jak szalony. Muszę gdzieś na szybko kupić jakaś sukienkę, bo przez internet już nie zdarze zamówić
Ja stoję w miejscu z waga.
Za dwa tygodnie wybieram się do rodziców, muszę im wkoncu powiedzieć o ciąży. Mama pewnie złapie się za głowę.
Piękne brzuchyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2020, 07:17
-
Rucola u mnie jest jedna w brzuchu a wielkośc brzucha taka jak i twoja..
Mam +5kg czy to za dużo jak na ten moment? Startowałam z wagą 69kg i ginekolog ostatnio skomentowała żebym trochę na to uważała żeby na koniec nie było za dużo kg ciężko zgubić..13/09/2015 córeczka Maya (⚖️3330, 📏51cm)
30/01/2021 córeczka Julia ( ⚖️3300, 📏49cm) -
Rucola piękny dwupak!
Ja czuję się już lepiej, ale I trymestr to była totalna deprecha i wegetacja. Teraz zaczynam mieć apetyt na wszystko, ale staram się pilnować. Na szczęście zawsze bardzo lubiłam warzywa, więc w pierwszej kolejności opycham się właśnie nimi. Jak już poczuję sytość, nagradzam się kawałeczkiem cukierka lub ciasteczka po każdym posiłku
Rucola lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm