🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewkaewka wrote:Ja będę miała materacyk i prześcieradło. Dzidziuś będzie spał na początku w rożku, potem w śpiworkach. Bez ochraniaczy, kołderek i poduszek.
U mnie dokładnie ten sam plan 👍
Tylko dostawka zamiast łóżeczka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2020, 14:37
-
tygrysek7773 wrote:...i uwaga obecnie do refundowanych już pneumonokow dodają po nowym roku także rotawirusy także nasze dzieci się załapią
także z dodatkowych szczepionek będę szczepic jeszcze tylko na meningokoki.
co do bankowania chce mieć jeszcze jedno dziecko i możliwe że wtedy się zdecyduje na razie nie.
ja dziś odbieram wyniki krzywej morfo i tsh i o 14.40 wizyta. poproszę o kciuki
Nie miałam pojęcia o tych rota. Super!Kciuki zaciśnięte. Ja też dzisiaj o 16.40 mam wizytę. Muszę dopytać lekarza, czy chłopak nie zmienił się w dziewczynkę, bo chcemy już pozbyć się ubranek po dziewczynach. Strasznie mi szkoda tych wszystkich sukieneczek...chlip, chlip...
Wczoraj prawie udało się nam dojść do porozumienia jeśli chodzi o imię i najprawdopodobniej będzie TymonRucola lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Ja nie mam adaptera, planowałam kupić ale bardzo mało jeżdżę teraz samochodem i jakoś tak się nie złożyło. Znajoma sprzedawała na marketplace na fb i chciałam kupić, ale okazało się, że ktoś mnie ubiegł, a później już nie szukałam.
Co do pościeli w łóżeczku, u mnie będzie sam materac i prześcieradło. Synka zamierzam owijać do snu w rożek lub otulacz
Ostatnio wspominałam Wam, że mam kłujące bóle pod żebrami, które czasem stają się nie do zniesienia. Wczoraj na wizycie o to zapytałam. Doktor dokładnie mnie zbadała i bardzo zabolało, kiedy zaczęła naciskać na żołądek. I jak zaczęłyśmy rozmawiać o innych moich dolegliwościach to tak wydedukowała, że to prawdopodobnie wzdęcia i zaparcia powodują te bóle. Z zaparciami jakoś sobie wcześniej radziłam, ale ostatnio juz było tragicznie. Nie pomagały mi wcześniej stosowane sposoby - picie maślanki i kisielku z siemienia lnianego, jedzenie jabłek i ogólnie stosowanie diety bogatej w błonnik. Doktor zaleciła, żebym kupiła sobie syrop Lactulosum i mam przyjmować jedną łyżkę stołową 3 razy dziennie. Wczoraj wieczorem przyjęłam pierwszą dawkę a dzisiaj rano kolejną i już dwa razy byłam w toalecie, gdzie wcześniej ostatnio byłam w sobotę... Wybaczcie te niezbyt przyjemne szczegóły, ale może akurat któraś z Was też ma takie problemy. Z tym, że warto wiedzieć, że syrop nie jest zalecany dla osób z cukrzycą. Mam nadzieję że nie będę już tych bóli odczuwać, skoro coś się "ruszyło". Na razie widzę poprawę, leżę na prawym boku i nic mnie nie kłuje, a wcześniej w ogóle nie mogłam się na prawym położyć już przez dłuższy czas. Mam jednak dalej obserwować i jeżeli bóle znowu się pojawią, mam dzwonić do doktor i prawdopodobnie bede robić próby wątrobowe.Lolita lubi tę wiadomość
-
Clover dziękuję. Chyba u mnie tez jest cos na rzeczy. U mnie na samym szczycie brzucha bol okropny nasilajacy sie po posiłku. Po wizycie w kibelku wszystko odpuscilo. A myślałam ze wieczorem nie wyrobie... Do tego gorąco, goraco. Jajko moge upiec na dloni, zwlaszcza po kąpieli...Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
Hejo, my już po wczorajszym USG III trymestru. Kuba ładnie podgonił, w 28+6 tc mamy już prawie 1,3 kg chłopa (wg USG w 2 tygodnie przybrał prawie pół kilo) 😁 i obrócił się główkowo! ❤️ Jestem szczęśliwa 🥰
To mój niuniek:
https://zapodaj.net/ccf1c7856fd1d.jpg.html
Edward1, madiiiii, Franiczka_, ultraviolet, GrubAsia, Sweetcake, Patt94, Ania81, Angelika0507, oloowa2709, Clover, Rucola, _Hope, adaska, AgataAgatka, werni, Bajka15 lubią tę wiadomość
-
Clover wrote:Ja nie mam adaptera, planowałam kupić ale bardzo mało jeżdżę teraz samochodem i jakoś tak się nie złożyło. Znajoma sprzedawała na marketplace na fb i chciałam kupić, ale okazało się, że ktoś mnie ubiegł, a później już nie szukałam.
Co do pościeli w łóżeczku, u mnie będzie sam materac i prześcieradło. Synka zamierzam owijać do snu w rożek lub otulacz
Ostatnio wspominałam Wam, że mam kłujące bóle pod żebrami, które czasem stają się nie do zniesienia. Wczoraj na wizycie o to zapytałam. Doktor dokładnie mnie zbadała i bardzo zabolało, kiedy zaczęła naciskać na żołądek. I jak zaczęłyśmy rozmawiać o innych moich dolegliwościach to tak wydedukowała, że to prawdopodobnie wzdęcia i zaparcia powodują te bóle. Z zaparciami jakoś sobie wcześniej radziłam, ale ostatnio juz było tragicznie. Nie pomagały mi wcześniej stosowane sposoby - picie maślanki i kisielku z siemienia lnianego, jedzenie jabłek i ogólnie stosowanie diety bogatej w błonnik. Doktor zaleciła, żebym kupiła sobie syrop Lactulosum i mam przyjmować jedną łyżkę stołową 3 razy dziennie. Wczoraj wieczorem przyjęłam pierwszą dawkę a dzisiaj rano kolejną i już dwa razy byłam w toalecie, gdzie wcześniej ostatnio byłam w sobotę... Wybaczcie te niezbyt przyjemne szczegóły, ale może akurat któraś z Was też ma takie problemy. Z tym, że warto wiedzieć, że syrop nie jest zalecany dla osób z cukrzycą. Mam nadzieję że nie będę już tych bóli odczuwać, skoro coś się "ruszyło". Na razie widzę poprawę, leżę na prawym boku i nic mnie nie kłuje, a wcześniej w ogóle nie mogłam się na prawym położyć już przez dłuższy czas. Mam jednak dalej obserwować i jeżeli bóle znowu się pojawią, mam dzwonić do doktor i prawdopodobnie bede robić próby wątrobowe.
Mnie ostatnio dwa dni trzymał ten ucisk, myślałam, że oszaleje. Badał mnie lekarz rodzinny i moja położna, w poniedziałek zapytam o to ginekologa na wizycie. Obydwie póki co stwierdziły to samo co u ciebie - ze to przez zaparcia. I moze coś w tym być, bo chodzę do toalety co trzy dni i nawet wtedy jest ciężko. Dzisiaj jestem po toalecie i faktycznie nic nie boli.
-
Co do cc to u mnie wyglądało to tak, że po cc byłam kilka godzin na pooperacyjnej sali następnie pionizacja przy pomocy położnej. Polozna pomogła dojść do łazienki. Prysznic brałam sama. Później może godzinę później (jak się zwolnilo miejsce na zwykłej sali) musiałam wziąść walizke i sama przejść na normalną sale. Prawie od razu przywieźli dziecko i było już cały czaś ze mną. Ja jestem niska osoba to nie ukrywam, że ciężko mi było wejść czy zejść z łóżka, które było dość wysokie. W niektórych szpitalach mają niższe łóżka dla osób po cc i łóżeczka które są na wysokości łóżka. W tym co rodziłam niestety tak nie mają i trzeba się przy moim wzroście trochę namęczyć.
Vagabond lubi tę wiadomość
-
Lalala my rożka nie używaliśmy wcale. O wiele lepiej sprawdzały się nam śpiworki. Niektóre mają dodatkowy guziczek zapinający otwór na rączki i wtedy całe dziecko jest otulone.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Ja dostałam ten adapter do pasów ale nie zamierzam go używać.
Kołderki też nie kupuje - będzie rożek lub śpiworek.
Przyjaciółki właśnie usunęły mi też pół listy z apteki jako niepotrzebne albo do dokupienia jak się okażą potrzebne
Bankować krwi też nie zamierzam, ze wstępnego reaserchu według mnie nie warta skórka za wyprawkę.
Powoli kończą mi się już rzeczy do wybierania z wyprawki tym sposobem.. Teraz siedze w temacie wyboru szpitala i położnej (Warszawa) Jest genialna grupa - kopalnia aktualnej wiedzy dla warszawianek jeśli są tu takie ?
https://www.facebook.com/groups/514476788718955 Hallo gdzie rodzić - Warszawa?
werni lubi tę wiadomość
-
agata007
Ja 2 razy rodziłam na Żelaznej w domu narodzin. Nie wybierałam położnej. Według mnie wszystkie są super. Szpital na medal, a warunki w domu narodzin jak w hotelu. Polecam!♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
madiiiii wrote:agata007
Ja 2 razy rodziłam na Żelaznej w domu narodzin. Nie wybierałam położnej. Według mnie wszystkie są super. Szpital na medal, a warunki w domu narodzin jak w hotelu. Polecam!
Żelazna zawsze była w moi top wyborze ale jakoś boje się że nie będzie tam miejsc, że ciężko się tam wbić tak z ulicy. No i dużym czynnikiem wyboru będzie dla mnie na pewno polityka covidowa - tzn nie fisiowanie na tym punkcie, możliwość obecności partnera jak najdłużej itpmadiiiii lubi tę wiadomość
-
Ja używam adapterów do pasów i dla mnie to must have.
Co do przykrywania dziecka to u nas będzie goła dostawka (w sensie tylko materacyk i prześcieradło) + rożek (ewentualnie śpiworek, jak rożek nie zda egzaminu).
Agata, ja jestem z Warszawy i wybieram się na Madalińskiego, ale przejrzę z ciekawości tę grupę. Nie biorę prywatnej położnej więc z domu narodzin nie będę korzystać. To mój pierwszy poród i idę na żywioł, najwyżej będę miała z czego wyciągać wnioski na przyszłość.GrubAsia, Bajka15 lubią tę wiadomość
-
Hej!
Adapter mam I używam w dalsze trasy, po mieście jeżdżę bez.
W łóżeczku planuje tylko materac i prześcieradło +śpiworek dla dziedziczki i zastanawiam się nad tulikiem na początek 🤔 sprawdził się u Was?
Na bankowanie krwi po wstępnej ankiecie się nie łapiemy więc temat zamknięty 😉
Szczepić zamierzam 6w1 + pneumo, meningo I rota... Nie wiedziałam o tym innym preparacie na wzwb, dzięki poczytam 😁
Orientuje ie się ile średnio kosztuje położna w Warszawie?
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Ja adapterów nie używam chociaż bardzo dużo jeżdżę. Jakoś nie widzę w moim przypadku potrzeby.
W łóżeczku przewiduje tylko materac z prześcieradłem a mały w kokonie i śpiworki lub rożku. A jak będzie w praktyce to zobaczymy. Pisałam już wiele razy, ze żadna moja córka nie chciała spać w łóżeczku, dostawce itp. Planujemy jak najszybciej zmienić meble w naszej sypialni i zastanawiamy się nad najszerszym łóżkiem jakie istnieje bo znając życie wyładujemy wszyscy 4 w jednym. Teraz mamy 180 i dla nas trójki jest ok, ale jak dojdzie kolejny lokator to już będzie ciasno. -
GrubAsia wrote:Hej!
Adapter mam I używam w dalsze trasy, po mieście jeżdżę bez.
W łóżeczku planuje tylko materac i prześcieradło +śpiworek dla dziedziczki i zastanawiam się nad tulikiem na początek 🤔 sprawdził się u Was?
Na bankowanie krwi po wstępnej ankiecie się nie łapiemy więc temat zamknięty 😉
Szczepić zamierzam 6w1 + pneumo, meningo I rota... Nie wiedziałam o tym innym preparacie na wzwb, dzięki poczytam 😁
Orientuje ie się ile średnio kosztuje położna w Warszawie?
Z położną to chyba w zależności od szpitala. W Zofii pare lat temu bylo ok 2000 a w Orlowskim 800zlGrubAsia lubi tę wiadomość
-
Ja jeżdżę z adaptarem, ale miałam kilka tras po kilkaset km w jedną stronę jako pasażer i czułam się spokojniej po prostu. Co do łóżeczka, to tak, jak większość z Was pisało, stawiam na dostawkę pustą plus rozek/śpiworek. Zobaczymy jak mała będzie wolała
a co do wynajmowania prywatnej poloznej, to ja się nie decyduję, bo w obu szpitalach, które biorę pod uwagę, personel jest okej- przynajmniej tak słyszałam. A w jednym nawet tego sama doświadczyłam na patologi ciąży w poprzedniej ciąży, więc jakoś się nie zamierzam tym stresować
A co do szczepień to chyba będę szła tak, jak jest w kalendarzu plus meningokoki. To pierwszy nasz bobas, który się urodzi i chce spróbować takiej opcji, najwyżej w przyszłości zrobię inaczeja powiedzcie jak to jest ze szczepieniem na krztusiec w ciąży? Rodzinny daje receptę czy jak to jest?
-
Ja adapterów nie używam.
Na początek kupiliśmy łóżeczko next2me i Grażyna będzie spała na prześcieradle, przykryta kocykiem, a jak już zacznie się przemieszczać to zmienię na śpiworek.
Z synem rożek zupełnie się nie sprawdzi, a tuliki mnie przerażają.
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁