🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziękuje dziewczyny za słowa wsparcia
Wczoraj przyjęli mnie na oddział już po 1 w nocy i od razu miałam podane sterydy. Dzisiaj badał mnie profesor który jest ordynatorem oddziału to szyjka mu wyszła w sumie ponad 3cm i rozwarcie na opuszek (czyli ok 1,5cm) ale powiedział ze to może być kwestia nacisku a szyjka jest wysoko także „na prawdę nie ma tragedii”. Bardzo mnie uspokoił, powiedział ze trochę mnie poobserwują i pewnie do domu, skurcze się nie piszą także to tez na plus. Staram się być dobrej myśliInka7, Lolita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vagabond ogromny przytulas dla Ciebie, mnie też momentami ogarniają ciemne myśli, ale za chwilę sobie myślę, jak ja do cholery ogarnę trójkę Maluchów i stwierdzam, ze nie moze mnie to przeciez ominąć hahahahaha
Ja psychicznie jestem stabilna ale fizycznie to już naprawdę jest mi ciężko żyć. Nie mam pojecia jak sie czują matki noszące w brzuchu choćby trojaczki... to już nie jest fizjologia... Myślę, ze ciąża bliźniacza jest już z pogranicza tych fizjologicznych... Moje ciało naprawdę daje radę, bo póki co nie mam ani obrzęków, zylaków, pajaczków czy nawet rozstępów, nie wspominając o cukrzycy czy cholestazie, ale... mam zespół niespokojnych nóg który doprowadza mnie do rozpaczy, jak zakładam buty to naprawdę ledwo się nie przewrócę na bok, nie zjem to mam mdłości, zjem za dużo-wymiotuje. Ogólnie stwierdzam, ze jeśli otyłość na tym polega to nigdy nie chcę być otyła... to nie na mój organizm hahahahahaha I tym postem przestaję już narzekać, bo naprawdę nie chcę tego robić, nie mam powodów. Niech moje szkraby siedzą jak najdłużej a ja jakoś przetrwam może nie z pełnym ale z półuśmiechem na twarzy hahahahahahaVagabond, ultraviolet, Angelika0507 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
chaber wrote:A jak u Ciebie z tym rozwarciem? Masz szew czy po prostu leżysz?
Właśnie nie mam bo na każdym badaniu wychodził inny pomiar i lekarz uznał to za nacisk na szyjkę stąd to rozwarcie. (badając na fotelu szyjki brak 😶).
Miałam jechać na założenie szwu ale jednak zostaliśmy przy obserwacji bo samo założenie szwu może doprowadzić do skurczy czy naruszenia szyjki bo to jednak nie to co pessar a na pessar u mnie za późno.
Więc mam w miarę możliwości odpoczywac, brać leki i kontrolujemy na każdej wizycie. Póki co żyje normalnie, sprzątam, pracuje. -
Rucola to całkowicie normalne. Ja sama mam chwilami dość i już bym chciała być po porodzie bo fizycznie mnie to męczy ale z drugiej strony wiem, że to moje ostatnie dziecko i staram się nacieszyć ciąża i kopniakami.
Nawet nie mogę sobie wyobrazić jakie to obciążenie dla Twojego organizmu ale wiem, że do porodu już mamy coraz bliżej i na pewno sobie świetnie wszystkie poradzimy.
Sama mam skrajne myśli, chwilami się zastanawiam jak ja z trójką dzieci i firmą ogarnę, przeraża mnie to ale po 5 minutach wiem, że zawsze z wszystkim sobie dawałam radę sama więc czemu teraz ma być inaczej.
Poza tym jest mąż, który każdą wolną chwilę spędza ze mną, dziećmi i zajmuje się domem to na pewno jakoś razem damy radę.
Rucola, madiiiii lubią tę wiadomość
-
Chaber, Mamalyty nie wiem czy was pocieszę tym co napiszę, ale moja sytuacja - od 22tc zagrożenie, skurcze, szyjka wtedy coś ok.1,5cm i odpadł kawałek czopu. Teraz ledwo 1 cm z rozwarciem, szwu nie mam że względu na cholestazę, czop wypada po maleńkim kawałku... leżę plackiem... wizyta co 5 dni, albo szpital, ale wierzę, że w grudniu nie urodzę 😁 więc można wytrzymać dosyć długo. Chcę to przeciągać jak najdłużej, bo szalenie boję się porodu 😞☹️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2020, 09:58
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
Dziewczyny z problemami ściskam Was mocno i nie wyobrażam sobie jak ja bym wariowała na Waszym miejscu 😣 silne z Was Kobiety i dzieciaczki będą miały super mamy 😍 wierzę, że wszystkie donosimy ciąże do odpowiedniego bezpiecznego momentu i będziemy się tylko cieszyć, że widzimy i przytulamy już nasze zdrowe maluszki ❤
ultraviolet lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
dziewczyny nadrobie was później ale mam poradę dla słodkich mam SPRAWDZAJCIE SWOJE GLUKOMETRY!. oto mój wynik z laboratorium, z żyły A glukometr mój w tym samym momencie pokazał mi 92 ! zrobiłam sobie to sprawdzenie bo wiedziałam że nigdy nie miałam problemów z cukrem na czczo A glukometr codziennie pokazuje mi powyżej 90 ! i proszę mam dowód
-
MamalytyNoe, Chaber, ultraviolet - 3majce się mocno dziewczyny, jesteście silne i dacie radę Współczuję Wam tych ciążowych przejść ale najważniejsze jest pozytywne nastawienie i spokój psychiczny.
Franiczka - 3,3 cm to bardzo ładna długość szyjki (ja mam 3,4), na tym etapie nie powinna być krótsza niż 2,5 cm.Franiczka_, ultraviolet lubią tę wiadomość
-
BlackRose 89 wrote:Tygrysek z glukometru zawsze jest zawyzony, one już tak działają. U mnie było z gluko 90 a z krwi 78
U mnie na glukometrze też zawsze jest trochę wyższy wynik, ale w okolicach kilku jednostek. Te pomiary z palca mają 15% margines błędu. Irytujące to jest, naprawdę 🤕
Dzięki dziewczyny za info o szyjce 😘 -
nick nieaktualnyNa pocieszenie powiem, że ja w drugiej ciąży z rozwarciem chodziłam ponad 2 miesiące, które się powiększało a poród zaczął się dopiero gdy rozwarcie wynosiło te 5,6cm a i tak musieli mi przebić pęcherz i wywoływać skurcze bo były za słabe.
BlackRose 89, ultraviolet, madiiiii lubią tę wiadomość
-
Ja juz po wizycie mała wazy gdzieś 1200-1300 g. Lekarka mówi ze raczej nie będzie duża jak zwykle buzi nie chciała pokazać
Franiczka_, BlackRose 89, Gagatka, _Hope, werni, Majorka, Rucola, madiiiii, ultraviolet, Lolita, Angelika0507 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOloowa wiesz na jaki oddział będziesz przyjęta? Co do diety cukrzycowej to zabierz swoje jedzenie, póki co miałam śniadanie koło 8:00 (chleb, serek do smarowania, sałata i pol ogórka kiszonego) i nic więcej, drugiego śniadania nie dostałam, a koleżanka z sali tak, wiec warto coś mieć na zapas.
Obiad o 13 🤦🏻♀️ A kolacja koło 17 i to tyle diety cukrzycowej, masakra :oWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2020, 12:59
-
Majorka wrote:Na pocieszenie powiem, że ja w drugiej ciąży z rozwarciem chodziłam ponad 2 miesiące, które się powiększało a poród zaczął się dopiero gdy rozwarcie wynosiło te 5,6cm a i tak musieli mi przebić pęcherz i wywoływać skurcze bo były za słabe.
Czyli tak jak u mnie, chodziłam z rozwarcie a akcji porodowej brak. I tak po terminie urodziłam po przebiciu pęcherza.
Wiadomo, że każda się martwi ale w sumie jak patrzę nawet po znajomych to tylko 3 urodziły przedwcześnie a miały problemy z szyjką (większość donosiła) -
BlackRose 89 wrote:Czyli tak jak u mnie, chodziłam z rozwarcie a akcji porodowej brak. I tak po terminie urodziłam po przebiciu pęcherza.
Wiadomo, że każda się martwi ale w sumie jak patrzę nawet po znajomych to tylko 3 urodziły przedwcześnie a miały problemy z szyjką (większość donosiła)BlackRose 89, Rucola lubią tę wiadomość
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
BlackRose no to po co my tak przeżywamy te cukry na czczo skoro wyniki możliwe że są w normie ? mi już wyszły ketony w moczu i dostałam opierdziel że się głodze i dał mi 2 j insuliny i mam więcej jeść i się tak mocno nie przejmować cukrami.
potwierdzam mi się skracala szyjka i miałam skurcze wyciszali mi w 28 tc A urodziłam w terminie