🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też już gotowa, ale nadal pracuję. Jest już ciężko, ale bez tego chyba bym zwariowała Na ostatnim USG wszystko ok, więc do ginekologa już nie idę. Ostatnie badania zleciła mi położna, z którą chcemy rodzić w domu. Koło 22 stycznia umawiamy się na wizytę u nas w domu.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
U mnie walizka prawie spakowana, wizyta u ginekologa w środę, w szpitalu w czwartek. Łóżeczko, wózek i kosz gotowe. Uprane mam ciuszki na 56 i 62, ale w szafie rozdzielone też na 68 i 74, więc później tylko do pralki i gotowe.
Werni, ja będę miała bufet w szpitalu i nie wiem jak on będzie funkcjonował i co mam brać, żeby mi wystarczyło 🙈
Dziś mi Mały gmera tam na dole i całe podwozie mnie ciągnie i kłuje. Na szczęście w nocy śpię w miarę dobrze😊Patt94, werni lubią tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Gusia_ wrote:Patt ja kupiłam 2 tygodnie temu suszarkę do ubran i kocham ten sprzęt 😂 obys była zadowolona jak ja. Ja z ubranek tez przyszykowałam 56 i 62, 68 mam zaledwie kilka sztuk
Mój mąż się uparł że żadnej suszarki, że miejsca nie ma, że wymyślam, że ubrania niszczy 🤯🤯🤯 Więc zamiast się wkurzać na jego gadanie po prostu sama zamówiłam 😄 Nie znam osoby która posiadając suszarkę by od razu jej nie pokochała 😄
Co do podjarki to ja jeszcze nie mam ale to chyba dlatego że cały czas pracowałam 😉 -
Ja mam wizytę w niedziele też będzie decyzja kiedy szpital i czy indukcja. Torbe w połowie spakowałam dzisiaj 🙊 musze dokupić jeszcze pare rzeczy.
Dziewczyny do kiedy macie brać magnez?Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
Cześć
Ja trochę snieta, wywalilam dzieci na 3 dni do siostry i ziast się cieszyć spokojem, nakrecam sie, żeby niczego stamtąd nie przywlekli (rodzina przechodzila na 99% covid w połowie grudnia, ale wygląda ze to sprawa zamknięta). Do tego nakrecam sie zeby na tej koncowce mala niczego sobie zlego nie zrobila, nie owinęła się pepowina, no nerw i tyle. Za 2 tygodnie będzie po wszystkim, oby szczesliwie...
Dziś wizyta, jakos oklaplam i bardziej mnie męczy to uboeranie i wychodzenie niz czuje radosc i ekscytacje, ze zobaczę dziecko. Juz bym ja wolala mieć na rękach...Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
Ja kolejną wizytę mam dopiero po terminie porodu, czyli aż 16.02. Zapisałam się jeszcze między czasie na prywatną, bo tyle nie wytrzymam.
Łóżeczko już czeka 😍
Czy któraś z Was planuje albo korzystała przy poprzednich porodach z aparatu TENS? Ja mam możliwość korzystania w szpitalu, ale słyszałam, że trzeba z tego wcześniej korzystać, żeby dało efekty.tygrysek7773 lubi tę wiadomość
08.02 💙 Artur -
Ja torbę spakowałam juz 2 tyg temu gdy odpadł mi czop, jeszcze kilka rzeczy dla Grażki muszę dołożyć i będę spakowana na tip top.
Ubranka poprane i włożone do komody ale tylko na 56 i 62 cm, reszta ubranek na 68cm czeka na swoją kolej.
Co do suszenia w suszarce, mam ale nie rozumiem zachwytu i fenomenu tym urządzeniem 🤷♀️🤦♀️ - używam tylko do suszenia bielizny, raz na dwa tygodnie. Natomiast uwielbiam suszyć na dworze! Gdy tylko jest wiatr i nie pada to zawsze coś znajdę do prania.
Edit: kolejna wizyta u położnej 22 stycznia (ale w sumie to i tak jest strata czasu dla mnie bo ona nic nie robi) Natomiast USG 1 lutego, wtedy okaże się ile waży, ale powiem szczerze, że mam nadzieję, że już nie będzie mi potrzebna, bo będę tuliła w ramionach moją małą królewnę ☺❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2021, 14:24
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Czy od momentu odejścia czopa byłaś u lekarza? Mówił coś na ten temat? Mi się wydaje, że też odszedł w sylwestra 🤔 wiele by na to wskazywało. 3-4 razy w czasie wizyty w toalecie zauważyłam jasnożółte bardzo zbite grudki, na początku było tego dosyć sporo, potem mniej. Od tego czasu już to się nie powtórzyło. Za to wróciły standardowe upławy. Od września nie mogę pozbyć się infekcji, a co śmieszniejsze posiew wychodzi ujemny. Lekarz zapewnia, że to nie będzie miało negatywnego wpływu na dziecko i poród, ale i tak mnie to niepokoi.
-
Dzień dobry
Ja zaczynam jutro 36+0 i po 15 mamy wizytę. Zobaczymy jak moje maluszki się maja, ile waza, może będę miała w końcu KTG zrobione? 🤷🏻♀️ W czwartek powtórka kwasów.
Dzisiaj zamknęłam walizki i postawiłam je przy drzwiach. Jestem gotowa 😁✊🏻BlackRose 89, tygrysek7773, ultraviolet, werni, Tristana, GrubAsia lubią tę wiadomość
👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
Nadzieja ja w poniedziałek pytałam swoją gin do kiedy magnez i powiedziała, że jeszcze tydzień, max dwa, ale jakbym miała skurcze w łydkach czy gdzieś, to mam brać znowu. Skończył mi się w sumie wczoraj, więc na razie nie kupuję. Zobaczę czy coś się będzie działo 😊
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Nadzieja94 wrote:Ja mam wizytę w niedziele też będzie decyzja kiedy szpital i czy indukcja. Torbe w połowie spakowałam dzisiaj 🙊 musze dokupić jeszcze pare rzeczy.
Dziewczyny do kiedy macie brać magnez?
Dla mnie magnez to coś co biorę zawsze, niezależnie od stanu od dwóch lat. Ciężko utrzymać jego prawidłowy poziom a niedobory są bardzo uciążliwe.
Ostatnio gin mówił, że prawdopodobnie w 35 będziemy odstawiać luteinę to magnez zmniejszę w tym czasie ale nie odstawiam.
Aktualnie jestem na 1500mg i będę schodzić do 500 -
Lalala wrote:Czy od momentu odejścia czopa byłaś u lekarza? Mówił coś na ten temat? Mi się wydaje, że też odszedł w sylwestra 🤔 wiele by na to wskazywało. 3-4 razy w czasie wizyty w toalecie zauważyłam jasnożółte bardzo zbite grudki, na początku było tego dosyć sporo, potem mniej. Od tego czasu już to się nie powtórzyło. Za to wróciły standardowe upławy. Od września nie mogę pozbyć się infekcji, a co śmieszniejsze posiew wychodzi ujemny. Lekarz zapewnia, że to nie będzie miało negatywnego wpływu na dziecko i poród, ale i tak mnie to niepokoi.
Póki co nic się nie dzieje. Najprawdopodobnije na kolejnej wizycie poproszę o zrobienie badania w kierunku infekcji, tak na wszelki wypadek.
Tylko Ty Kochana weź pod uwagę że ja mieszkam w kraju, w którym podejście do leczenia i profilaktyki jest bardzo dziwne i znacznie odbiega od polskich standardów 🤷♀️
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Lalala wrote:Dziewczyny, które już rodziły. Pytanie czy jak zaczął się poród to nastąpiło to znienacka, czy miałyście wcześniej jakieś objawy i wszystko rozkręcało się powoli? Od czego się zaczęło? Skurcze, twardnienie brzucha, bóle?
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
U mnie nic się samo nie działo, chodziłam z rozwarcie a i tak wywoływali
TENS u nas niby jest w szpitalu ale jak rodziłam to nikt mi go nie proponował także rodziłam bez żadnego znieczulenia dwa razy. A przepraszam-prysznic był moim znieczuleniem
Ciuszki przygotowuje tylko 56 i 62 bo ja nie lubię jak coś za długo leży w szafach.
68 mam przygotowane w torbach więc jak nadejdzie potrzeba prania to wsypie je do pralki i tyle. -
Ja zamówiłam TENSy z mama i ja. Wysyłają po 38 tygodniu. W szpitalu, w którym będę rodzić dostępny jest gaz rozweselający, jakiś środek na bazie narkotyku (? W każdym razie przed urodzeniem się dziecka podają jakąś "odtrutkę", żeby dziecko też nie było na haju) i w teorii też jest znieczulenie zewnątrzoponowe, ale w praktyce ciężko jest je zdobyć więc na wszelki wypadek wolę mieć coś co mogłoby uśmierzyć ból. Wiem, że pytanie śmieszne i być może głupie, ale czy poród bardzo boli? Jak któraś z Was miała robioną drożność jajowodów to ten ból porodowy można do tego badania porównać? Im bliżej tym bardziej boję się tego, że nie będę potrafiła wytrzymać tego bólu
-
U mnie pierwszy poród wyglądał tak ze 2 dni wcześniej wypadł mi krwisty czopki ( bardziej brunatny kolor nie zywy) i wtedy miałam takie bóle brzucha jsk na okres. Dzień przed porodem nic się nie działo, nie bolało. W dzień porodu od rana miałam bóle odrazu regularne ale do wytrzymiania. Ogólnie mam dość wysoki stopień odporności na bol ale jak skurcze ( bóle krzyzowe) byly jeden po drugim to już słabo mi się robiło. Rodziłam na lezaco a przy bólach krzyżowych lepiej było mi stać niż leżeć. Także u mnie tak to wyglądało
-
Lalala nie miałam robionej drożności ale rodziłam dwa razy i wydaje mi się, że każda z nas inaczej to odczuwa więc nie ma co porównywać.
Mogę powiedzieć jak ja to odczuwałam ale nie chce nikogo straszyć.
Przy pierwszym same skurcze mnie nie bolały jakoś bardzo, bardziej bolał mnie krzyż bo właśnie miałam z krzyża i prysznic przynosił lekką ulgę. Mój cały poród trwał 3h i sama końcówka(parte) była najgorsza ale do przeżycia. Parte to był najgorszy ból jaki przeżyłam w swoim życiu ale nie trwało to długo. Oczywiście z oxytocyną. Syn urodzony 4050g
Drugi poród był zdecydowanie krótszy bo do szpitala trafiłam z pełnym rozwarciem które zrobiło się całkiem bezboleśnie.
Przebili mi pęcherz i po 30 min drugi syn był na mojej piersi. W tym przypadku czułam tylko skurcze parte i darłam się jak głupia z bólu. Pękłam i jeszcze musieli mnie nacinać. Do tego pękła szyjka macicy. Taki koszt szybkiego 30min porodu dużego dziecka. Ale to też były bóle chwilowe i długo to nie trwało. Syn waga 4300.
Za każdym razem dla mnie ból był straszny i nie mogłam zapanować nad krzykiem ale po porodzie na prawdę człowiek szybko o tym zapomina. Czekam na trzeci poród i wcale się go nie boję bo wiem, że to będzie tylko przez jakiś czas, muszę się skupić żeby trzeci syn wyszedł bezpiecznie i ból nie ma dla mnie znaczenia.
Wiem, że to może źle brzmi i że wcale Cię nie uspokoiłam tym co napisałam ale takie były moje szczere odczucia. Ale poza bólem są jeszcze hormony i emocje, które równoważą wszystko. Uczucie gdy masz swoje dziecko na piersi, gdy już możesz je przytulić i pocałować wszystko wynagradzają. Nie da się tego opisać po prostu. Dla mnie to były cudowne chwile mimo tego wszystkiego.
Znam kobiety dla których poród sn to trauma ale również takie, które dzieci wręcz wypluwają i nie mówią o żadnym bólu.
Nie ma dwóch takich samych porodów. Nigdy nie wiemy co nas wtedy spotka i jak będzie.
ZZO to niestety fikcja w wielu polskich szpitalach. Niby kobiety miały rodzic bez bólu, miały mieć możliwość wyboru a w praktyce jest tak, że tłumacza się brakiem anestezjologa... -
U mnie wszystko gotowe. Walizka juz spakowana w sumie przepakowana po powrocie ze szpitala. Wszystko dla malucha juz gotowe. Posciele ubrane, wózek tez gotowy. Szafa cała poorganizowana, rozmiarami do 68 Poki co. Ten rozmiar będę prac na swiezo jescze raz później. Wizytę mam teraz w środę u położnej. Zrobi mi ktg. Ostatnio na 1 wizycie bylam u niej 4 grudnia i tez mialam ktg. W piątek mam wizyte w poradni na polnej i wtedy dodta e skierowanie na wywołanie. A w przyszły wt jeslj doczekam, wizytę u swojej ginekolog i to już będzie ostatania przed porodem. Na sam koniec wyszedł mi hemoroid który uwydacznia się przy parciu.. Nie wiem co z tym zrobić? Czy coś się da Jeszce przed porodem? Co stosować?
Ostatnie dni mała bardzo szaleje. Czuję ja po każdej stronie brzucha.. Mam nadzieję ze nadal leży główkowo..Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
oloowa2709 wrote:U mnie wszystko gotowe. Walizka juz spakowana w sumie przepakowana po powrocie ze szpitala. Wszystko dla malucha juz gotowe. Posciele ubrane, wózek tez gotowy. Szafa cała poorganizowana, rozmiarami do 68 Poki co. Ten rozmiar będę prac na swiezo jescze raz później. Wizytę mam teraz w środę u położnej. Zrobi mi ktg. Ostatnio na 1 wizycie bylam u niej 4 grudnia i tez mialam ktg. W piątek mam wizyte w poradni na polnej i wtedy dodta e skierowanie na wywołanie. A w przyszły wt jeslj doczekam, wizytę u swojej ginekolog i to już będzie ostatania przed porodem. Na sam koniec wyszedł mi hemoroid który uwydacznia się przy parciu.. Nie wiem co z tym zrobić? Czy coś się da Jeszce przed porodem? Co stosować?
Ostatnie dni mała bardzo szaleje. Czuję ja po każdej stronie brzucha.. Mam nadzieję ze nadal leży główkowo..
Bardzo częste w trzecim trymestrze.
Musisz unikać zaparć, dużo pić. Jeśli masz problemy z wypróżnianiem to siemię lniane.
Do tego masc np proctoglivenol i doraźnie przy zaparciu czopki glicerynowe