🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja trzymam rodzine na dystans - są strasznie krytyczni wobec naszych decyzji i poczynań, ale mówią to między sobą.
O teściowej wole nie wspominać. Widujemy się około 5 razy w roku. Akceptujemy się i tyle. Prwnie gdyby mogła to by mnie zmieniła na inna synowa.
Przestałam odbierać telefony. Naprawdę. Wszyscy dzwonią. Nawet nie wiecie jakie to irytujące.
Ja nadal w dwupaku. Bez żadnych skurczy, bez boli. Nic. Dzisiaj poszłam do pracy robić papiery zamiast w domu bo idzie oszaleć.
-
Moja teściowa jak zostałam jej synową to też uważała mnie za najgorszą, zwłaszcza jak szwagier sprowadził do domu dziewczyne. Jak wzięli ślub i ona zaczęła stawiać się teściowej, to ja się lepszą stałam 🙈 jej nie dogodzi. Tym bardziej, że ona uszczęśliwia na siłę tylko po to, żeby jej później przy wszystkich za to dziękować. Jest jak małe dziecko, które ma za mało uwagi innych.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Liliputkowo, moja mama jakieś dwa tygodnie temu mnie ochrzaniła, że do końca ciąży jeżdżę samochodem, a później miała pretensje, że ich nie odwiedzam 🤣 No to mówię do niej "przecież zabroniłaś mi jeździć" 🤣🤣🤣 A kiedy ostatnio byli u nas z tatą na kawie, to sięgałam coś z górnej półki z szafki, a moja mama od razu "Boże, nie rób tak bo przecież jesteś w ciąży!" 🤣 Dobrze, że nie widzi, jak czasem skaczę po krzesłach żeby coś ściągnąć z mebli...
Ogólnie ostatnio każdy mój telefon do mamy zaczyna się jej słowami "cześć córcia, co tam, zaczyna się?". Ona myśli że ja będę do niej dzwonić kiedy będziemy jechać do szpitala 😝 Tymczasem jest to jedną z rzeczy na liście "jak sprawić, żeby poród był jeszcze bardziej stresujący?". Ostatnie, czego mi trzeba na porodówce to dziwne telefony które mogą sprawić, że w furii roztrzaskam telefon o ścianę. Dziś napisała też do mnie koleżanka, która nie odzywała się do mnie przez kilka miesięcy, ale wie, że niedługo będę rodzić, więc postanowiła po takim czasie milczenia zapytać, jak się czuję i czy może już urodziłam, a jeśli tak, to może pokażę zdjęcie bobaska? 🤦♀️ Bez komentarza... -
O tak clover, uwielbiam takie telefony i wiadomości. Moja mama zapowiedziała się ze przyjedzie na tydzień może dwa po porodzie nam pomoc. Dzisiaj jej to wyperswadowalam. Jak myślicie co się stało? Obraziła się i popłakała do słuchawki. Pożaliła się ojcu ze jej powiedziałam ze jest zbędna i do niczego nie potrzeba bo do mnie zadzwonił (on jest najnormalniejszy z całej „ekipy”).
Zabrzmi to okrutnie ale spływa to po mnie bo już nie raz pokazała co potrafi.
Z jednej strony zazdroszczę Wam rodzeństwa, ale gdy słyszę historie ze ludzie siedzą komuś na głowie nie kwapiąc się do pomocy to noz się otwiera.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2021, 21:17
-
Vagabond wrote:Czy ktoras z Was miała może w wyniki morfologii niedojrzałe granulocyty IG? Właśnie odebrałam wyniki i coś takiego się pojawiło...
Ja.mialam nieraz I lekarz nic mi na to nie mówił.ja ciągle mam jakieś fazy z tym moczem. Wczoraj odebrałam wynik A tak ketonow 15,erytrocytow też ileś, bialko😂 także Zajebiscie 😂 w pon idę ponownie oddać mocz do badania bo oszaleje.pewnie jak zwykle teraz wyjdzie ok😂 ja jak mam wątpliwość co do wyniku moczu to robię jeszcze raz, szczególnie ze te badanie nie jest drogie. A wolę dwa razy zrobić niż mam bez sensu jakieś leki brać czy cos -
Ingaaa wrote:Ja.mialam nieraz I lekarz nic mi na to nie mówił.ja ciągle mam jakieś fazy z tym moczem. Wczoraj odebrałam wynik A tak ketonow 15,erytrocytow też ileś, bialko😂 także Zajebiscie 😂 w pon idę ponownie oddać mocz do badania bo oszaleje.pewnie jak zwykle teraz wyjdzie ok😂 ja jak mam wątpliwość co do wyniku moczu to robię jeszcze raz, szczególnie ze te badanie nie jest drogie. A wolę dwa razy zrobić niż mam bez sensu jakieś leki brać czy cos
Dzieki za info! Jutro umówiłam teleporadę z internistą zobaczymy co powie. -
Clover ja w mej ostatnie ciazy inteligentnie zadzwonilam do mamy ze szpitala, ze juz zaczeli wywolywac, no ale nic nie czuje wiec potrwa pewnie i jeszcze jej powiedzialam, ze dam jej znac jak bedzie po wszystkim. Na drugi dzien rano odeszly mi wody. Porod postepowal szybko. Ja juz w trakcie akcji wypychania, slysze moj telefon dzwoni. Juz po wszytkkim jak sie tulilismy z synkiem sprawdzilam, kto dzwonila. Oczywiscie byla to moja mama. Dodzwonilam do niej po jakims czasie i pytam sie czemu jie czekala na moj telefon. Powiedzialam jej ze akurat dzwonila jak melgo wypychalam, a ona na to to czemu nie odebralam, bo ona sie denerwowala🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️😂😂😂😂
werni, Clover lubią tę wiadomość
-
Zuuziaaaa wrote:I zgadzam się z Wami, pełnia jest przereklamowana.
Termin mam na jutro i co? Ile jeszcze tak pochodzę? 😭 czy tylko ja już jestem w terminie i nie rodzę? -
Ania, opowieść o mamie - złoto 🤣 No jak można nie odbierać telefonu od mamy w takiej chwili? 🤣
Swoją drogą, moja szwagierka mówi, że największym jej błędem podczas porodu było to, że matka jej partnera wiedziała, że się zaczęło i w rezultacie dzwoniła do niej co 15 minut, żeby jej zdawać relację. Szwagierka przestała w końcu odbierać, więc wtedy zaczęła dzwonić do swojego syna z pretensjami, że ona chce wiedzieć na bieżąco co się dzieje 🤦♀️ Dobrze, że jeszcze nie kazała sobie nagrywać transmisji na żywo 🤣 -
Clover moja wyobraźnia szybko zadziałała i sobie wyobrażałam Dariusza Szpakowskiego jak komemtuje mój poród " Proszę państwa pacjentka dzielnie prze widać że dużo trenowała te 9 miesiecy nie poszło na marne, proszę państwa rozwarcie juz 7 cm wchodzimy na kolejny etap, ale zaraz chwileczkę jest główka jeszcze chwila jeszcze moment i JJJJEEESSSSSSSTTTTR!!! GOL!"
tygrysek7773, Vagabond, Clover, ultraviolet, VianEthel2 lubią tę wiadomość
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Liliputkowo a mi w głowie dźwięcznie przeczytał yen głos twoją wypowiedź 😂
liliputkowo90 lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Liliputkowo tez to przeczytałam z głosem szpakowskiego xD u mnie trochę denerwuje mnie mama , jak jadę gdzieś samochodem to strasznie się denerwuje, chce sobie herbaty zrobić leż ja ci zrobię . w sumie złota kobita. wiedza wszyscy o tym ze jadę na cc ale im nie będę mówić o której mam mieć ani nic tylko obiecałam ze zadzwonię po wszystkim. nikt nie szwoni nie pyta, wszyscy myślą ze mam na koniec lutego. jak czytam o waszych rodzinach teściowych to mi az głupio bo z mojej rodziny to chyba ja jestem ta najmniej normalna 😅 to ja wzięłam rozwód mając juz dziecko i wpakowałam się do bardzo katolickiej rodziny mojego o 2 lata młodszego męża którego rodzice na taki mezalians zareagowali bardzo spokojnie... lubią mnie a mojego synka wręcz uwielbiają. nie ma żadnych niezapowiedzianych wizyt, tylko teściowa dopomina się często żebyśmy przyjeżdżali a jak my z mężem widzimy się tylko 2 czy 3 dni w tygodniu no to nie zawsze mi się widzi jechać. moj brat trochę podobny do clover ale skończył studia i pracuje z tym ze niezyciowy, gra w gry, 23 lata a zero wychodzenia z domu. rodzeństwo męża w porządku bardzo, brat nam pomaga a to przy budowie a to przy czymś tam. siostra zupełnie inna, ona studiuje i to jest wszystko co ma robić, resztę za nią robią rodzice i bracia i uwaza ze wszystko jej się należy, ale jest przy tym tak urocza i nieporadna ze tez ja lubię 😅
liliputkowo90 lubi tę wiadomość