Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Monila strasznie mi przykro nie ma słów które teraz by przyniosły jakąś ulgę
Ja straciłam dziecko w 11tc to nawet nie ma porównania z tym co przezywasz teraz Ty. Najważniejsze to skupić sie teraz na związku z mężem i na córeczce
Musicie się wspierać
Katalina cieszę się że trafilas na fajne położne i z Izunia wszystko ok
Moja Pola dzisiaj tez nie fika tylko się wypina
A ja zamiast sie oszczędzać to posprzątałam, ugotowalam zupę i upiekłam ciasto -
Hej , Monika wyrazy współczucia. My nadal w szpitalu. Miałam jutro wyjść, zrobili usg i są podejrzenia wady układu pokarmowego
coś z żołądkiem i dwunastnicą. Zostałam wezwana do kierownik oddziału powiadomiona , jutro kolejne usg . Mała się przekręciła i leży poprzecznie a to już 34 tydz więc może być cc. Martwię się...
-
Beti,a wiedzą co to może być? Czy kolejne usg ma sprawdzić konkretnie? CC się nie przejmuj, widziałam na oddziale babeczki 12h po CC i śmigały do maluchów, bo one były na Ip a maluchy na parterze. Endorfina Cię napędzi i dasz radę, byle z malutką wszystko było dobrze. A szpital, gdzie jesteś, jaki ma stopień referencyjności?
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Beti, spokojnie może akurat przed lub po jedzonku była.. To nie musi oznaczać nic złego, mnie też tak postraszyli na połówkowym, a okazało się że wszystko ok. Bądź dobrej myśli, Twoja Mała i tak jest już duża i rozwnięta, wszystko będzie dobrze :* A Ty na pewno w razie czego będziesz miała dużo sił.. Dawaj znać co się dzieje :*
-
Monilia ciężko mi sobie wyobrazić co czujesz... straciłam pierwszą ciąże , bardzo szybko jak gosia ale to co Ty przeżyłaś to jest bez porównania...Bardzo mi przykro i jestem z Tobą myślami, Twój aniołek również. Trzymaj się kochana:*
Ja też mam ćwiczenia na SR na kręgosłup ale to głównie z piłką, oddychanie, ćwiczenia mięsni kęgla.
Rika lista dobra:) Dobry pomysł z tymi stoperami bo w sumie jak jeszcze rodzic nie bedziemy a w szpitalu bedziemy to moze dobrze mieć je z sobą na noc zeby sie wyspac. Ja spie z nimi na codzień hehe bo mój mąż chrapie strasznie:P Ale nie długo się skończy spanie z stoperami bo przecież bede musiala byc czujna w nocy z dzidzia:)
madziorek ja jak wypiore to pewnie tez przykryje jakims kocykiem wózek.
beti trzymam kciuki za Ciebie i dzidzieRika lubi tę wiadomość
-
Monika strasznie mi przykro... Aż łzy się w oczach kręcą ... Nie ma słów pocieszenia odpowiednich do takich sytuacji, ale Życzę Ci z całego serca, aby mimo takich przeciwności losu wszystko się u Ciebie poukładało i żebyście razem z mężem byli dla siebie wsparciem i pocieszeniem.
Beti trzymamy kciuki kochana, Katalina ma rację, że czasami tak straszą, a wszystko jest w porządku. Wierzę, że to jakieś nieporozumienie i wszystko skończy się szczęsliwie. Dawaj znać co i jak.
Ja dzisiaj miałam totalnie nieprzespaną noc. 8 razy byłam w toalecie, średnio co godzinę wstawałam na siku, ale nie mogę nie pić, bo ciągle mnie suszy, choć i tak nie wiem skąd ja mam tyle moczu, zeby co godzinę sikaćKręgosłup mnie tak boli, że nie mogę się w żadnej pozycji wygodnie ułożyć. Mąż wraca dopiero pod koniec marca, więc na masaż nie mam co liczyć póki co.
-
Monila tak strasznie mi przykro
nawet nie wiem co napisać...
Beti - trzymaj się, na pewno wszystko będzie dobrze i to jakiś fałszywy alarm. Ale też będziesz spokojniejsza jak porządnie Was przebadają. Wikusia, łobuzie mały, obracaj się głową w dół, ale już!! (powiem Ci tak po cichu i samolubnie, że w związku z tą głupią endozołzą cc to ostatnia rzecz jakiej bym chciała)
A my za godzinę wizyta, zobaczymy co się zmieniło. -
Monila ciężko cokolwiek napisać, przy takiej stracie żadne słowa nie przyniosą ulgi dla serca...
jesteśmy z Tobą kochana :* Twój mały Aniołeczek jest już w niebie i pilnuje mamusi z góry.
Beti trzymaj się cieplutko i bądź dobrej myśli, na pewno wszystko się ułoży :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 14:07
-
Monila z całego serca wyrazy współczucia - choć żadne słowa teraz nie pomogą.
Beti mam nadzieje że po kolejnym usg usłyszysz dobre wiadomości a CC się nie przejmuj to nie koniec świata a może się okazać mniejszym złem _ sama jestem po CC.
co do bycia męża w domu po porodzie to wam dziewczynki nie pomogę - u nas jest taki układ że jeżeli mąż nie będzie w Szczytnie ani na żadnej realizacji to ma wolne o każdej porze dnia i nocy - ale jest to bardziej związane z tym że ma tyle nadgodzin że nie jest w stanie tego wybrać - bo kiedyś trzeba robić bieżącą robotę robić a dyspozycyjność 24h/ dobę -
Monila - Jestem z Wami. Masz Aniołka w niebie, do którego możesz się modlić.
Twoje Maleństwo w niebie nosi ze sobą dzbanek - Jak ty płaczesz to ten dzbanek ma coraz cięższy i jest Jej coraz gorzej - a jak jesteś spokojna to Wikusia kwiaty zrzuca na ziemie.
Tą historię opowiedziała mojej mamie siostra zakonna 32 lata temu kiedy w 40tc urodziła mojego martwego brata.
i tą samą historię usłyszałam od mamy kiedy w 11tc poroniłam.... i dzięki temu było mi troszkę lepiej
03.02.2014 -
Monika bardzo współczuje Ci straty córeczki.. Wiem, że żadne słowa pociechy nie zmienią tego co czujesz. Życzę aby ból szybko minął a wasz Aniołek na pewno czuwa nad wami.
Beti, nie martw się, mam nadzieję, że lekarze się mylą i wszystko jest w porządku.
Wiki będzie zdrowa.
-
MiM też słyszałam tę historię ale zapomniałam o tym
Beti musi być dobrze trzymaj sie tam dzielnie
CC się nie przejmuj trzeba wybrać mniejsze zło
Byłam w pracy tak mi nagadały że dobrze wyglądam że dziewczynki z tego być nie może i oczywiście już mam wątpliwości czy Pola będzie Polą no ale chyba 3 lekarzy mylić się nie może?i od samego początku była mowa że dziewczynka będzie
No i mama też musiała mnie wkurzyć mówiąc " no to by było śmiechu warte gdyby urodził się chłopak" a ciekawe co w tym śmiesznego?
Ech takie przyziemne i mało istotne problemy
Trzymajcie się wszystkie dziewczynki -
My już po wizycie, poszło expresem
Wieści hm, w sumie dobre. Rozwarcie się nie zwiększyło, ale czuł już główkę małej przy badaniu, ponoć mocno napiera i według niego mój poród się zacznie od spektakularnego odejścia wódNastępną wizytę mam mieć 16 kwietnia, ale według niego już tyle nie wytrzymam. W każdym razie gdyby coś się działo mała da sobie już radę i nie będziemy hamować porodu. Co jeszcze... Pobrał wymaz na paciorkowca, wyniki w przyszłym tygodniu, więc wcześniej nie rodzimy
Mam jeszcze brać magnez i nospe i spakować się porządnie do szpitala, bo to już może być w każdej chwili. A, no i nie muszę już leżeć
Ale się pewnie jeszcze pooszczędzam, bo wolałabym dotrwać do skończonego 36tc. Za długo nie chcę, bo ponoć łożysko też już jest gotowe, ma drobne cechy zwapnienia i się boję, że jak ją za długo ponoszę to będzie niedożywiona
No i straszył mnie cesarką, bo wąska w biodrach jestem. Ale ja wierzę, że mała faktycznie nie jest jakoś specjalnie duża, a ja aż taka wąska też nieI że razem damy radę
I w sumie się ucieszył, jak mu powiedziałam, że bardzo nie chcę i stwierdził, że jestem wyjątkowa, bo właśnie większość pacjentek chce i że skoro mam takie nastawienie to pewnie się uda naturalnie
Ostateczna decyzja zapadnie jak przyjadę na poród
Wtedy zmierzą małą, zmierzą mnie, zobaczą jak wszystko postępuje i jak będzie ok, to nie będą mnie kroić. I nie, że demonizuję teraz cesarskie cięcie, bo wiadomo, jak będzie trzeba to dam sobie nawet nogę odkroić byle małą zdrowo wyciągnęli. Poprostu mam tak rozsianą endometriozę, że każde grzebanie w środku zmniejsza drastycznie moją szansę na następne dziecko, a zwiększa ból
gosia86, GabiK, czarna panda, Bluberry, Anielka, dorota1987, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Gosiu ja też mam często obawy, że Lili może być chłopcem mimo, że dr 3 razy powiedział, że dziewczyna ale ani razu nie pokazał pipuni.
Znów wpadłam w szał zakupów ubrankowych i nakupiłam całą siate w lumpeksie..
To też taka informacja z tych przyziemnych i błahych rzeczy..
-
Dziewczyny żeby już do końca były tylko przyziemne wiadomości!
A ja z pytaniem, jaki rogal do karmienia kupić. Gdzie Wy kupilyscie?
Agusia dobrze, że wieści dobre. Ja wizyta za tydzień. Ciekawe co mi powie. Bo ja też magnez, nospa i leze. Tzn trochę chodzę, ale tylko tyle co czuje się na siłach