Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gabik dopiero się przymierzam, ale szczerze to jak zrobiłam (domowy) pedicure to się usapałam
Co do pazurków to nie wolno mieć wymalowanych. nie wiem jak z tymi u stóp ale u rąk musi być widać płytkę czy nie sinieją. Nawet jak miałam usuwane migdałki to kazali mi zmyć
Rika- film badziewny, szkoda czasu;)GabiK, Rika lubią tę wiadomość
-
No to mamy już łóżeczko i wózeczek, można rodzić
Będę prać wsad z wózka i pokrowiec na materacyk napewno też, ale wydaje mi się, że tak czy siak kupimy nowy materacyk dla małej. Jak się ogarnę wrzucę zdjęcia
PIGULSKA, gosia86, GabiK lubią tę wiadomość
-
Ooo o tych paznokciach to tez nie wiedziałam
a u stóp to i tak chyba już nie dam rady sama pomalować
KotMisia po raz kolejny współczuję lokatorkiswoją drogą ja bym chyba zwróciła delikatnie uwagę przecież ty też masz prawo do prywatności
-
chciałam się pochwalić, że osiągnęłam sukces!
może nie jest to mistrzostwo świata, ale i tak zupełnie inaczej
to u nas w szpitalu są takie kotary, które ewentualnie można zasłonićkatalina, paulinqa, GabiK, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Gowniara a się mądrzy. Cofam to co pisałam wcześniej. Po porodzie najlepiej samej!
Do mnie oprzychodzą w odwiedziny, pół godzinki i jadą. A tutaj grupowe narady, jedno mądrzejsze od drugiego. A młoda matka rozdarta ze mam ochotę coś powiedzieć...
Ale hitem jest Mamuska zza ściany. 15 lat drugi poród. Nie chciała iść sie kąpać. Wygonily ją położne pod prysznic to faje zapaliła...
Gowniary pokarmu w bród a butla karmią. Porażka... -
Kot Misia - ale niefart z tymi lokatorkami
Jak rodziłam Emilkę to na sali było nas 4 - i zawsze ktoś z odwiedzających. Nawet nie było jak cyca wystawić bo miało się publiczność. Męczące te było!
Nie mam nic przeciwko odwiedzającym ale pod warunkiem że to są 1 czy 2 osoby a nie wycieczki po 5 osób. W ogóle dziwię się że wpuszczają taką ilość osób! No i najbardziej przeszkadzają Ci GŁOŚNI odwiedzający.
Ale moja siostra gdy rodziła po raz pierwszy to na sali było ich 7!!! To dopiero była jazda! -
Paulinqa są 1 i 2. 1 przeważnie dla kobiet po cc i w tych salach jest łazienka. Ale łazienka jest na 2 osoby. Czyli pokoje są 1,2,1,2 i tak na przemian. Jedna z kobiet po sn korzysta z jednej łazienki a druga z drugiej.
Jest też w razie czego łazienka wspólna ale dość często okupowana więc może być ciężko się dostać.
A i jak już wszystkie 1 są zajęte to kładą Cię na 2 osobowej.
KotMisia mam nadzieje, że gówniara szybko wyjdzie do domu. Najlepiej już jutro. -
zresztą ja tez zapowiedziałam mężowi ze w szpitalu toleruje jego i moją mame nikogo więcej.. ciekawe jak tescie na to zareagują.. nie chce tłumów bo wiadomo jak to jest.. do domu niech se przyjeżdzają. a tak to nawet nie będe wiedzieć jak wstać do łazienki...
Dzięki Karolcia bo nie wiedziałam własnie tegoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 18:49
GabiK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzewinęło sie coś o szpitalach, widzialam ze dziewczyny pisałyście o Piasecznie. ODRADZAM!! No chyba że jeśli któraś sie zdecyduje tam rodzić z własną położną to jeszcze. Wszystkie moje koleżanki tam rodzące miały takie przejścia ze aż żal, jedna to przez nich nawet nie chce kolejnego dziecka taką ma traumę, tylko jedna koleżanka z pracy co tam rodziła z własną położną chwaliła.
Ja od rodziców mam do tego szpitala 10min drogi ale ten szpital zamierzam omijać szerokim łukiem. Wystarczy mi wspomnienie z IP jak mnie potraktowano w pierwszej ciąży.
KotMisia ja Ci współczuję sąsiadów w szpitalu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bluberry ja w Piasecznie mieszkam od niedawna i widzialam,ze szpital funkcjonuje bodaj od 2011. Kolezanki rodzily wlasnie w tym okresie?
Kotmisia podziwiam cierpliwosc bo ja bym chyba poszla poskarzyc sie poloznym, niech wyjda gdzies ci odwiedzajacy a nie siedza w sali, Ty tez masz prawo odpoczac!
A juz ta malolata co palila w toalecie to juz szczyt szczytow! Ja pierdziele!
Ja pewnie wyjde na czarna owce,bo tez jestem za tym,zeby odwiedziny to dopiero po paru tyg. Maluszek sie musi zaaklimatyzowac,ale i ja tez musze sie jakos nauczyc wszystko ogarniac. No i pewnie w efekcie rodzina sie poobraza -
Przestraszyłyście mnie tymi odwiedzinami. Do mnie pewnie będzie chciało przyjść trochę osób do szpitala. Nie wiem czy się wybronię...a w domu to domownicy pewnie nie dają spokoju. A też bym chyba chciała mieć trochę spokoju, tymbardziej że mąż będzie ze mną pierwsze dni, więc to mi wystarczy. Bo tak to pewnie 100 komentarzy będzie. Wczoraj teściowa zgasiła mnie pytaniem: a Ty jeszcze prasujesz? - Bardziej na miejscu by zabrzmiało czy wogóle mogę to robić, czy nie trzeba pomóc. I tak wolałabym sama, z resztą prasowałam po 10 minut i przerwa.
Wogóle humor mi się zepsuł. Chyba nie będzie się co chwalić zdjęciami. Udało się koleżance przesłać 1/4 zdjęć, czyli ok. 100szt...ale chociaż ślubno-weselne zrobiła super, to te jej totalnie nie wyszły. Nie dość, że nieostre to jeszcze wyglądam jak własna karykatura. Szkoda gadać...chyba nie chce mi się widzieć pozostałych 300 zdjęć. Lepiej mieć 10 zdjęć a perełek niż 400 do niczegomogłam sobie na samowyzwalaczu porobić