Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O skurczach położna mówiła,że jak będą regularne co 6min,ale nie mówiła chyba przez jaki okres czasu.
A o wodach to,że jak odejdą zielone to mamy max 3h na stawienie się w szpitalu , a jak normalnie przezroczyste to do 6h.
Ale te wszystkie info od położnych to trzeba przez sito przesiać, bo widzę nawet po wpisach na forum,że co położna to co innego mówi. Może akurat o wodach i skurczach to mniej więcej to samo, ale pielęgnacja czy inne tematy to można się pogubić kompletnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 21:01
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Ale mi się mały pcha na dole. Znów mi się zaczynają duszności. Obym przespała noc.
Co do paciorkowca to jak leżałam w szpitalu do większość dziewczyn miała.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
PIGULSKA wrote:Ofelaine super wieści
i Twoja Lilka to już też kawał pannicy
w sam raz dla mojego Nikosia hehehehe
Slash Twoja córka juz ma idealne ułożenie do porodumój niby zwrócony bokiem a zdjęcia też ie dał sobie zrobić bo zasłanial się rączkami i jest już bardzo nisko
-
Gosia mnie jakos tak zawialo,ze pol glowy boli od wczoraj, lacznie z wlosami. Na razie nic nie wzielam,bo myslalam,ze w nocy sie wygrzeje i przejdzie ale nic z tego. Moze na noc wez cos,chyba ze az tak zle nie jest.
I dzis jak wisienke na torcie tego jak bardzo mam juz dosc wymacalam sobie chyba hemoroida. Nie boli,nie krwawi,nie piecze,ale taka jakby kuleczka jest. Nie pamietam co posalyscie,ze Wam pomagalo,ale chyba ProctoGlyvenol? Widzialam,ze jest krem czy masc i czopki. Co lepsze? Gin dopiero za tydz,a moze jak cos zaaplikuje zanim peknie to uda sie zminimalizowac problem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 22:03
-
Dziewczyny od jakiego czasu macie poskladane lozeczka zeby sie wietrzyly? Bo ja jeszcze nie zamowilam...[/QUOTE]
U nas stoi od stycznia
Ale to dlatego ze maz odnawiał 42 letnie łózeczko, a teraz nie miałby czasu tego zrobic bo go nie ma.
Posciel wyprałam dzis, wiec pewnie pojutrze ubiore łózeczko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 22:06
-
Mówię do męża: przestraszyłeś się w nocy, że rodzę, a on, że jest przygotowany i jak coś to wsiada w samochód i jedzie. No właśnie wcale bym się nie zdziwiła jakby pojechał sam. Kiedyś mnie odjechał myśląc, że siedzę w samochodzie z tyłu, to co dopiero jak będzie się stresował porodem.
Nie wiem jak Wasi mężowie/partnerzy, ale mój niby zero stresu, ale tak naprawdę to się stresuje dużo bardziej niż ja.
Powiem Wam, że chciała bym żeby był przy porodzie, ale jak mnie w nocy bolało to nawet jak do mnie mówił to mnie drażniło i obawiam się, że jak będzie ze mną to i tak go wygonie.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
slash wrote:O matko - moze to juz niebawem ....
Ale ogólnie jest tak ze u pierworodek dziecko szybko schodzi nisko i wstawia się do miednicy, co wcale nie oznacza rychłego rozwiązania. A u wieloródek główka może wstawić się bezpośrednio przed porodemgosiunia lubi tę wiadomość
-
U nas lozeczko maz zlozyl jak bylam w 33tc,ale tylko dlatego,ze akurat bylam w szpitalu i sie biedny musial zmobilizowac
A ja na wynik gbs czekam od 2/04, swieta pokrzyzowaly plany i zamiast 3 dni trwa to i trwa. Ale tez mysle,ze nie ma co panikowac jakby byl +, dadza antybiotyk i luz. Juz mialam zabawe z E-coli przy laparo i wczesniej innym zabiegu. Nie dalo sie cholerstwa niczym wybic, 3 kuracje antybiotykowe,a to sie wciaz mutowalo i uodparnialo na kolejne leki. No i w koncu zabiegi sie odbyly,ale wlasnie w oslonie antybiotykowej.
Moj gin tez mowi,ze jakby zrobic badania przesiewowe u kobiet to 50% ma gbs+ i ecoli. Wlasnie przez te nasza budowe.gosiunia lubi tę wiadomość
-
Też nie mam jeszcze kupionego łóżeczka.
Właśnie ja czuję główkę bardzo, ale to bardzo nisko. Nie mogę siedzieć przez to bo normalnie głowa wchodzi mi już tam gdzie powinna. Ten mój mały też straszy z dnia na dzień coraz bardziej.
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r.