Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Puella oby po porodzie okazało się że to jednak nic poważnego.mocno trzymam kciuki za Michalinkę
Ofeline mamy podobną sytuację jesli chodzi i mężów więc doskonale Cie rozumiem
Ja najbardziej nie lubię zostawać sama na noce wtedy niespokojnie śpię i jestem nie spokojna ( a dzisiaj mi powiedział że w tym tygodniu jeszcze jedna nocka )
Musimy jakoś dotrwać do końca i miejmy nadzieję że będzie jak dziewczyny piszą że nasi Panowie sami będą ciągnąć do domu :*
Gabi kciuki za wizytęGabiK lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Oj Puella współczuję nie za dobrych wieścimam nadzieję że to nic poważnego i Michalina będzie okazem zdrowia. Wy też bądźcie dobrej myśli.
Eklerka gratuluję dorodnego synkasuper ze nie ma przeciwwskazań do porodu sn
i to znaczy ze Karolek jest ułożony główkowo?
Paulinqa tobie też gratulujęciesz się mężem
Mój małżonek też haruje od rana do wieczora jeszcze za kółkiem, czasem nawet nie wraca do domu ale dajemy radę bo trzebaEklerka lubi tę wiadomość
-
Gabi powodzenia na wizycie
Eklerka daj znać po dzisiejszym usg
A ten ból tuż nad spojeniem łonowym to mi też dokucza. Ale moja ginka uspokajała ze to naturalne bo dzidziuś juz schodzi coraz niżej i waży coraz więcej więc uciska na szyjkę, na pęcherz, miednica przygotowuje się do porodu, więzadła puszczają...po porodzie szybko minieGabiK lubi tę wiadomość
-
Puella mam nadzieje że mimo wszystko mała będzie zdrowa.
Ja dzisiaj z tych wizytujących:)
Ciekawe co mi powie o tym moim gbs dodatnim...i jak tam moja mała;)
Ofeline mojego męża też wiecznie nie ma w domu, kiedys tego tak nie zauważałam bo sama miałam mnostwo zajec, zreszta chodzilam do pracy. Teraz kiedy siedzę w domu tez tak czasami podpłakuję sobie kiedy go nie ma wieczorami..
Mam nadzieje ze jak bedą nasze Lilki na świecie to nie będzie nam brakowało towarzystwa i miłosci:)
-
I my się witamy już po zusie....
Puella może tam się jej jeszcze coś rozwija.. Zresztą pamiętaj, że będzie w dobrych rękach, może ma już jakąś alergię pokarmową, która się tak objawia? Będzie dobrze, zobaczysz :*
Ofe nie smutaj, Ty smutna to i Lilka smutna.. A mężu na pewno będzie szalał na Waszym punkcie jak Mała się urodziMoże dlatego teraz pracuje więcej by później mieć więcej luzu, hmm?
Pogadaj z nim o tym.. to Wam obojgu pomoże, bo może i on się czegoś boi
Trzymamy kciuki za wizyty dzisiejsze -
Cześć kochane ja właśnie wróciłam ze spaceru z psem przyznam sie ze dawno nigdzie dalej nie chodziłam. Adzis mnie pokusilo i żałuję bo gdzieś po kilometrze spaceru zaczelo mnie strasznie bolec podbrzusze i małaciągnąć w dół jak by już chciała wyjść.2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Puella trzymam kciuki za zdrówko Malutkiej , mnie też trochę straszyli ale koniec końców jest to do obserwacji po porodzie bo niestety usg prenatalne nie jest najlepszym środkiem diagnostycznym. W związku z tym każde ulewanie Małej będzie dla mnie dużym stresem czy to aby właśnie nie przewężenie dwunastnicy. Póki co kazali się nie martwić, no ale serce matki mówi co innego.
Zamknęłam rano na chwilę oczy i obudziłam się po 9jakąś wenę mam na spanie, a pogoda za oknem cudna. Może jakiś spacer w parku sobie wymyślę, jak nie będzie wiatru.
Mój ubezpieczyciel mnie wkurza tj firma. Czekam od nich na odpowiedź co z moim odszkodowaniem za pobyt w szpitalu, a międzyczasie dostaje na e mail reklamę czy majówkę sobie ubezpieczyłam. No ludzie niech mi głupot nie przysyłają tylko odpowiedź na wniosek. A najlepiej kasa by mnie uszczęśliwiła bo w tym miesiącu z nią u mnie krucho.
Jeszcze w czwartek w aptece zostawię majątek więc lepiej żeby kasa była. -
A pochwale sie wam mój mąż zabral sie wkońcu za malowanie łużeczka po moich braciach i zreszta po mnoe tez hehehe az dziw ze ono tyle lat wytrzymalo
gosia86, aktyde85, Bluberry, GabiK, PIGULSKA, czarna panda, madziorek lubią tę wiadomość
2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Witamy się i my
czekałam na męża aż wróci a jak wrócił to już miałam problem żeby zasnąć więc noc średnio przespana.
Próbowałam się w coś wcisnąć i cholera jasna tak mi w dupę poszło, że nie zmieściłam się nawet w spódnicę, którą dostałam w spadku po siostrze.. Tzn ogólnie po domu to mam w czym chodzić, na normalne wyjście też by się coś znalazło, ale szukałam czegoś co by się nadało do lokalu a na jeden raz to szkoda mi kupować.
Wczoraj szwagierka przyniosła mężowi garnitur do mierzenia (pracuje w lordzie) i bardzo fajnie wygląda. A jak się pytałam ile mamy za niego zapłacić to odpowiedź mnie jeszcze bardziej ucieszyła bo dostał jako prezent urodzinowy od dziadków(w następny poniedziałek ma urodziny)
Puella trzymamy mocno kciuki za Michasię!
Katalina i co się dowiedziałaś w zusie?gosia86, gosiunia, GabiK lubią tę wiadomość
-
Katalina jak tam w tym zusie?
Karolcia super prezent dziadkowie zrobili dla Twojego męża, my w niedziele patrzyliśmy na garnitury to tak ze 6 stówek trzeba wydać za taki który mi sie podoba a ubzduralam sobie że ma być granatowy (myślę tu o chrzcie)
Ruch nam potrzebny ale bądźcie ostrożne dziewczyny :* -
Widzę, że już ta końcówka nam wszystkim daje w kość, ale damy radę. Szczerze to dziwię się, że przez noc żadna z nas się nie rozpakowała, chyba że o tym jeszcze nie wiemy.
U mnie taka sytuacja:
wczoraj pierwszy kubek herbaty z liści malin...jak dla mnie nie za specjalna. Wieczorem ni z tego nie z owego, bez większych rozmów nastały przytulanki z mężem. Oczywiście on się bał, że coś zrobi małemu, ale chyba ochota wzięła górę. Dużo sobie leżeliśmy wtuleni i sobie myślałam, że taka chwila może nie nadejść, zwłaszcza jak urodzi się dziecko. Przy okazji pomyślałam, że to dobrze się tak na mnie napatrzył bez ubrania, przynajmniej nie będę się przejmować na porodówce. Po przytulaniu czułam jak mi pulsuje w dole macicy, a w nocy doszedł ból krocza, a przy każdym przewracaniu się z boku na bok dość wyraźne bóle jak miesiączkowe i ból krzyżowy. Zobaczymy co będzie dalej.
Dziś trochę tych wizyt się zapowiada, więc życzę Wam powodzenia:)gosiunia, GabiK, gosia86, beti97 lubią tę wiadomość
-
Ofelaine wrote:Hej, u mnie dalszy ciag dolka.. od niedzieli mnie trzyma wiec nie chce mi sie nic.
Wczoraj po poludniu rozbolal mnie brzuch ale boli tylko jak sie poruszam takze przekrecenie z boku na bok jest bolesne tak jak i wstanie z lozka. I sama zasstanawiam sie co mnie boli, wiazadla, miesnie czy co??
Macica na pewno nie, brzuszek jest miekki, mala rusza sie normalnie a bol jest jakby w okolicy jajnikow tuz nad spojeniem lonowym.
Macie jakies pomysly ??
Nie wiem jak dojade do labo z moczem, moze to jakos rozchodze..
Eklerka gratuluje udanej wizyty a za Gabi kciukam
Pomysłu nie mam, ale mam tak samo, zwłaszcza jak się przeforsuje, czasem po wstaniu z łóżka, myślę, że to więzadła dają o sobie znać. -
Puella wrote:Hej, u nas nie najlepsze wieści z wczorajszej wizyty. Jelito cały czas poszerzone, nawet bardziej niż na ostatnim USG. Lekarka powiedziała, że będziemy podglądać i kontrolować sytuację, a po porodzie pediatrzy zweryfikują co jest przyczyną. Tak mi teraz ciężko z tym, myśli krążą tylko wokół tego tematu.
Mówiła też, że od 36 tygodnia zaczniemy motywować małą do wyjścia (zaleciła, bardzo dużo współżycia i masaże krocza, które będzie mi na wizytach robiła). Mała jest duża, więc nie ma co do 40 tyg czekać.
Trzymamy kciuki za Małą! Michalinki to szczęściary i mądre dziewczyny, będzie ok! :* -
Oooo super Karolcia, że taki ekstra prezent
Ja też bym chciała coś dla męża nowego, ale ten nawet nie chce o tym słyszeć.. Więc na chrzest i śluby do braci założy swój ślubny gang tylko krawat inny..
A garnitur ma piękny, taki głęboki granat - uwielbiam go w nim
A co do zusu.. no cóż, niczym mnie nie zaskoczyli.. Chociaż może zaskoczyli mnie swoim zaskoczeniem, że sprawa już właściwie przedawniona, bo po terminie, a do mnie ni monit nie przyszedł w ciągu 30dni więc śmiesznie trochę.. Decyzję za pierwsze l4 od 1.03 otrzymam dopiero 20.04 czyli jak łatwo policzyć 50dni po czasie (44 od złożenia l4 w urzędzie). Kolejne zwolnienie jest do rozpatrzenia do 30.04. Na pytanie dlaczego tak długo czekam, to zaczęły mówić, że jak w marcu zaczęte to mają czas do opłaty składek za marzec, ale jak powiedziałam że to cały marzec i liczone powinno być już od 10.03 to wielkie oczy i że jak to? że to nie możliwe że nic nie dostałam... Poprzerzucali od okienek do okienek, ale ostatecznie coś tam się dowiedziałam, Panie powiedziały żebym opłaciła jednak składki w całości, by nikt się nie mógł doczepić i żebym jutro od rana dzwoniła do opiekunki mojej sprawy, otrzymałam do niej namiar.. Także może nie będzie tragedii, ale na razie wiem tylko że to oni popełnili mnóstwo błędów, a tamte kobietki powiedziały mi, że u mnie w systemie sprawa na oko wygląda w porządku, ale ja miałam prawo skorzystać (i tu podkreśliły, że same by tak zrobiły) a oni kontrolować, ale nie wiedzą dlaczego to tak trwa.. No i kółko się zamknęło ot tyle.. Co do macierzyńskiego to można iść wcześniej, pytały mnie o terminy, więc podałam termin z usg na 28.04 to mi powiedziała, że dlaczego chce wcześniej jak zwolnienie do 29 ;P więc musiałam kombinować, że może przenosze że to że tamto.. ostatecznie do 6tyg można wykorzystać macierzyński szybciej.
A teraz moje pytanie... bo naprawdę muszę ją urodzić w kwietniu, żeby wyrobić jeszcze na pieluchy w maju.. Co robić? Jak ją zmotywować? -
Katalina, rozumiem, że jak urodzi się w kwietniu to już w maju nie musisz płacić składki? Ciekawe z tym, że można szybciej brać macierzyński, coś mi się kiedyś o uszy obiło, ale nie byłam pewna, może to też jest rozwiązanie?
A co do przyspieszania, to chyba jak inni, więcej ruchu, seks, masaż krocza, stymulacja sutków i zawsze możesz wpaść do mnie umyć okna -
na macierzyńskim płacę już tylko i wyłącznie zdrowotną... względnie mogę uzupełnić składkę do dnia porodu w normalnych stawkach, ale zawsze zostanie mi jeszcze coś na te "pieluchy" ale luuuudzie, nie pracuję osobiście więc wszystko co pracownik "wypracuje" to właściwie do przeżarcia w firmie, bo idzie na niego, utrzymanie firmy i zakup towarów... Właściwie to już nic nie mogę wziąć sobie, bo muszę utworzyć bufor w razie "w"... A tu jeszcze wizyta, badania srutututu i się tworzy.. A na młodą zaś to skąd wezmę? Już i tak mąż finansowo baaardzo wspiera, ale to zaburza nasze podziały finansowe w domu...
Okna mam do umycia.. dziś na pewno parsowanie i podłogi.. Seks mąż na wieczór i na rano zapowiedział (ale jak mam być szczera, to wieczorem jestem tak obolała że mi się nie chce)
-
nick nieaktualny
-
Na Kwietniówkach ćwiczą sprzątanie łazienki
możesz spróbować
albo wpadnij do Kiki na 4 piętro na kawkę?
Puella dzidzia rozwija się prawidłowo, płucka, serce, mózg i wszystko w jak najlepszym porządku i tego trzeba się trzymać. W jelitku zgrubienie, ale nie zagrażające, a do porodu już bardzo blisko i wszystko się wyjaśni po smółce. Skupiaj się na tych dobrych wiadomościach,a jest ich sporo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 10:29
kika79, gosiunia lubią tę wiadomość