Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOoo to ja mam taka łazienkę że przy szorowaniu brodzika tak sie trzeba gimnastykować że Chodakowska wymięka
tak wiec Katalina zapraszam, daleko do mnie chyba nie masz :p
a wrazie co 2 szpitale po drodzeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 10:30
katalina, gosiunia, GabiK lubią tę wiadomość
-
Blu, tę łazienkę to zostawię dla Ciebie
W końcu jak stuknie Ci 40t a Młodego jeszcze na świecie nie będzie to sama będziesz szukała zajęcia
Ja od biedy mogę wchodzić na swoje 11piętro
może spróbuję po SR dzisiaj
Heh, ale tak serio.. To nie ma taki wysiłek negatywnego wpływu na dzieciątko? Bo jeśli coś miałabym jej tym zrobić, to już w du*ie pieniądze.. Jest dla mnie najważniejsza i nie chcę jej skrzywdzić..
Gosia a dlaczego po schodach tylko w dół?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 10:33
-
nick nieaktualny
-
A tego to nie wiem tak mówiła położna
Że za jednym razem można zrobić 8 zejść po 8 pięter i przerwa
Ale ja bym teraz nie wlazła po schodach, zejść jeszcze jak najbardziej ale po górę to by było kiepsko
Ale co to da nie wiem?
Może zapytaj na Sr o to chodzenie po schodachWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 10:37
-
nick nieaktualny
-
Nie no, nie będę szaleć żeby jeszcze pytać
Pomyśli sobie że co za matka ze mnie
I tak jeszcze 20stego mam wizytę, więc może tam się rozjaśni.. Szyjka się skraca, ale do tej pory był zamknięta.. Skurcze bolesne są, może przy normalnym nie oszczędnym funkcjonowaniu sobie jakoś ulżę i urodzę szybciej. U mnie mama każdy poród inny miała, ja najmłodsza i najwcześniej się urodziłam.. ale raptem tydzień wcześniej.
Po prostu będę bardziej aktywna, ale chyba bez mega obciążeń żeby Kruszynki nie skrzywdzić w brzuszku..
Przepraszam Was, ale jestem po prostu już sfrustrowana tym ZUSem.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygosia86 wrote:Aga coś się dzieje? Czy po prostu chcesz być gotowa?
no chyba najwyższy czas ta torbę spakować. Chociaż przyznam że od soboty mam wrażenie że to już nie długo.
Ale niech leży sobie torba gotowa. Tym bardziej że ja całe tygodnie sama w domu bo mąż w pracy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 11:04
-
Moja torba pseudo spakowana tzn. wszystko jest wrzucone ale na razie bez ładu i składu i nie wiem czy się pomieści bo teraz z niej kipi
Kochane znalazłam auteczko takie jak mąż chce i to we Wrocławiu
Czekam aż się obudzi żeby mu pokazać a Was proszę o kciuki niech mu się spodoba i wreszcie niech kupidorota1987, Karolcia88, gosiunia, GabiK lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny zapraszam na 4 piętro schody zaojcze wszyscy mi to mówią po wejściu kazfy sapie jak parowó. A co dopiero ja masakra normalnie ale cóż innego wyjścia nie mam i z wózkiem potem też ciężko będzie ale co tam dam rade. Poszłam sobie na niezapowiedziana wizytę do gina i czekam właśnie wiem jedno gbs ujemny
a jak z resztą napiszę po wizycie buziaki dla was:-*
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
Katalina...jak już masz nr do kobitki zajmującej się Twoją sprawą, to korzytsaj, dzwoń, pytaj. Ja też czekałam prawie 3 miesiące na wyplacenie zasiłku, więc niestety wiem jakie to wkurzające.
Jeżeli chodzi o rozkręcenie akcji, to tak jak mówiła moja lekarka wczoraj. DUŻO seksu, DUŻO ruchu, masaże krocza.
-
PIGULSKA wrote:Dzień dobry
Oj Puella współczuję nie za dobrych wieścimam nadzieję że to nic poważnego i Michalina będzie okazem zdrowia. Wy też bądźcie dobrej myśli.
Eklerka gratuluję dorodnego synkasuper ze nie ma przeciwwskazań do porodu sn
i to znaczy ze Karolek jest ułożony główkowo?
Paulinqa tobie też gratulujęciesz się mężem
Mój małżonek też haruje od rana do wieczora jeszcze za kółkiem, czasem nawet nie wraca do domu ale dajemy radę bo trzebaDziś go znowu będę podglądać
Dziewczyny, ja brykałam dziś na 4 piętro już 3 razy i poza tym, że się zasapałam zero odzewu ze strony MałegoMoże gdybym się wdrapała na 10...
Puella, mam nadzieję, że sytuacja z jelitkami Maleńkiej wyjaśni się jeszcze przed porodem i wszystko będzie dobrze. Nie zamartwiaj się na zapasTrzymam kciuki Kochana
Mnie wczoraj mama przetrzepała torbę (nienawidzę jak robi ze mnie taką sierotę...) i mam dopięte na ostatni guzik, łącznie z wodą z dzióbkiem i sucharkami
Muszę zaciskać nogi do soboty, mąż przyjedzie, zadziałamy w sypialni i liczę na to, że do poniedziałku Maluch się wyklujeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 11:16
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam spakowane dwie torby jedną dla mnie drugą dla małego i gotowe już od 34 tyg. a wszystko przez ten pogrzeb wtedy gdy się dowiedziałam o śmierci szwagra dostałam pierwszych mocnych skurczy i się wystraszylam i się spakowalamDominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png