Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Olka - moja córcia tez tak często się przesuwa na prawą stronę powstaje taka górka, nie mam pojęcia co ona tam robi.
Bluberry - trzymaj się dzielnie. Ale chyba te skurcze to dobry znak ze coś się bezie działo. Co do hemoroida współczuję, kiedys usłyszałam ze jedna pani wyleczyła sobie hemoroidy robiąc czopki ze słoniny. Kładła je do lodówki troche do zamrazarnika i potem stosowała na hemoroidy - skutek wyleczone. Ale podobno po ciązy same znikają.
Kika - innej opcji nie przyjmuj - będzie dobrze i już. Tego się trzymaj. Wspieram mocno.
Ewelinka - pomponiki piękne Ci wyszły.
Co do ktg - ja nie miałąm ani razu i gin nawet o tym nie wspomniał. -
A własnie przypomniało mi się co miałam się Was zapytac. Gin na koncu kazdej wizyty pyta mi się czy mam do niego jakieś pytania, a ja mówie nie. Kurcze nie mam żadnych i czasem sobie myslę może to zle. Tez tak macie? Czy macie milion pytan, to mi podpowiedzcie - bo ja moze jaks dziwna jestem ze nie wiem o co pytac
-
nick nieaktualnyslash hehhhe jak bym o sobie czytała tez nigdy nie mam pytan nawet o to ktg nie zapytałam i teraz dupe tu zawracam a u mojego lekarza inne pacjentki siedzą i siedzą gadają wypytują nie wiem o co bo nie slychac ale slychac dialog a ja nigdy nic nawet jak na cc sie umawaialam to tez malo pytan mialam i patrzyl na mnie gin troche dziwnie...
-
No cześć
my nadal w dwupaku...
Chciałam tylko wam powiedzieć że mi w szkole rodzenia na temat biszkoptów i sztucznie pompowanych ciast i z drożdżami żeby tego unikać bo przez to dzieci mają kolki i kłopoty z brzuszkiem... I po porodzie żeby jabłka ograniczać bo fermentują. Czyli jabłka, biszkopty + drożdże odstawiamy...
Nowe dziewczęta witam w majóweczkach
Mama Hani - 21 maja ja mam urodziny więc jeśli się urodzi to supergosiunia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny:)
Znalazłam Was w niedzielę i od tamtego czasu cały czas Was podczytuje-jesteście niesamowite!Miałam się już do Was nie dopisywać bo myślałam że nie ma sensu bo to już końcówka ale widzę że dołączają jeszcze dziewczyny a teraz jak dołączyła MamaiHania to stwierdziłam że i ja bym chciała a jak to juz któraś tu napisała poród to dopiero początek a nie koniec...
Wiec... Mam 25 lat i razem z mężem mieszkamy w Poznaniu. Jestem w 36 tyg ciązy i termin mam na 19 maja. Spodziewamy się synka Fabianka:) Ciąże ogólnie znoszę bardzo dobrze... jakieś po drodze małe problemiki były ale raczej to nic wielkiego. Wczoraj byłam na wizycie i mały waży 2750g i jak narazie wszystko mówi za tym że będziemy rodzić w terminie albo i po:) Pozdrawam
olka24, kika79, Bluberry, gosiunia, beti97, nojaniewiem, maribel, Wonderwall, PIGULSKA, dorota1987 lubią tę wiadomość
-
Katalina ja też mam jakiś zły dzień. narobiłam się jak nie wiem, zła jestem bo mężowi się nawet odkurzyć nie chciało jak byłam u rodziców ;/ a najgorsze jest to, że nie zjem ani pół gołąbka bo jęzor boli i wracam do danio i kaszki...
-
Olka - własnie o co pytają inne dziewczyny, tez sę nad tym zastanawiałam. Ale juz mi lepiej bo widzę ze jestesmy dwie w tym temacie bez pytan. Ja tez mam wrazenie ze patrzy na mnie jak na kosmitę jak o nic nie pytam.
Wow - majóweczki się rozrastają tuż przed majemWitamy nowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 16:22
olka24, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyslash wrote:Olka - własnie o co pytają inne dziewczyny, tez sę nad tym zastanawiałam. Ale juz mi lepiej bo widzę ze jestesmy dwie w tym temacie bez pytan. Ja tez mam wrazenie ze patrzy na mnie jak na kosmitę jak o nic nie pytam.
Wow - majóweczki się rozrastają tuż przed majemWitamy nowe.
-
Olka ja też miewam takie gule a mała główką w dól ułożona, podejrzewam ze plecki i dupcie mi tak wypina
MamaiHania witamy, miło Cie poznac
Ja ktg jeszcze ani razu nie miełam, podejrzewam, że zrobi mi może w poniedziałek na wizycie..
A moj gin tez co wizyte: Czy ma Pani jakies pytania? a ja nie wiem co pytac.. czasami sobie cos wymysle zeby zapytac ale rzadko a potem sie zastanawiam co on sobie mysli, czy jestem n. jakas nieczuła matka, bezproblemowa czy co..Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 16:26
-
Co do gin to ta moja się nie nadaje...
Ja miałam już ostatnią wizytę 17 kwietnia... Dała mi skierowanie do szpitala gdyby coś... A jak przyjadę do przychodni to owszem przejmie mnie ale wizyty już nie ustala chyba że przechodzimy termin to po l4 się zgłosić...
A jak miałam jakieś pytania to od samego począdku słyszałam że "sukces wieńczy dzieło" nie zastanawiać się nad niczym byle do terminu...(to była odpowiedź na wszystko). Tak więc jak miałam jakieś pytania to u prywatnego gina się dowiadywałam albo forum lub znajome... -
Jak Wy dziewczyny ogarniacie kiedy która rodzi, jestem pełna podziwu!
Chyba mam jednak za dużo na głowie i zero koncentracji, teraz np. nie mogę się zdecydować czy odpisać na kilka maili, posprzątać bo burdel czy pójść do sklepu, bo lodówka pusta a w brzuchu burczy,i jeszcze bratu mam sprawdzić pracę inżynierską...dżizas!gosiunia lubi tę wiadomość
-
olka24 wrote:Gabik śliczny syneczek oj zazdroszczę!! :*
Ja miałam za soba ciężką noc mały na wieczór wcale sie nie ruszał tylko wiecznie ta wypięta gula tylko ale pozniej zeszła n asrodek i co 5minut się robiła i schodził ból w doł w okolice pępka nie wiem czy to skurcze czy co nigdy nie miałam na ktgnie mam skierowania nie wiem czy cos się dzieje czy nie..o 2 się obudziłam na siku i mysle sobie spróbuje obudzic małego i zawsze się budzil jak mu puszczałam z tel muzyke do brzucha i tylko się napiłam i zjadłam cos słodkiego wiec jadłam i jadłam czekolade i co i nic?20 minut 30minut 40minut mysle sobie boże moje dziecko owinęło się i się udusiło zaczełam wyc na tym lozku i gadałam do niego czemu się nie rusza jak jakis psychol nie wiem czy to hormony czy co i po 5minutach delikatnie kopnął uwierzcie mi ze ciszyłam puche sama do siebie mąż w trasie był juz miala do niego dzwonić ze mały nie rusza sie ze pojade na ip itp...i pozniej się rozruszał ale nie tak jak zawsze a gula przeniosła się na lewa strone do tego mega ból w pachwinach i w biodrach od rana bardzo mało jest aktywny wziełam nospe bo znowu co kilka minut twardniał mi brzuch w okolicach pępka ja nie wiem juz sama o co chodzi bo na dole pod pępkiem mam miękki podskakujący tluszcz a nad nim twarde odstające gule a przeciez maly jest PODOBNO głową w dól więc co stopy ma takie wielkie??
[/URL]
to gula
a ponizej to co mi sie dzieje co kilka minut brzuch jakby rosnie wypycha w gore czuje bol i cięzko mi sie oddycha i to wszystko nad pępkiem
Olka, tak jak mówią dziewczyny, takie wypychanie jest ok. Moja też główką w dół i robi identycznie i raz gula z lewej raz z prawej, takie typowe kopniaczki to czuję baaaardzo rzadko. I czasem jak długo śpi to też długo nie czuję ruchów, zwłaszcza jak sama dużo w ciągu dnia robię, muszę się położyc, wyciszyć i dopiero wtedy. Także głowa do góry, a na ktg to spokojnie powinni ci albo u ginekologa zrobić nawet jak wejdziesz tam z tzw. "buta", albo na IP albo u swojej położnej.olka24 lubi tę wiadomość
-
Minka:) wrote:Hej dziewczyny:)
Znalazłam Was w niedzielę i od tamtego czasu cały czas Was podczytuje-jesteście niesamowite!Miałam się już do Was nie dopisywać bo myślałam że nie ma sensu bo to już końcówka ale widzę że dołączają jeszcze dziewczyny a teraz jak dołączyła MamaiHania to stwierdziłam że i ja bym chciała a jak to juz któraś tu napisała poród to dopiero początek a nie koniec...
Wiec... Mam 25 lat i razem z mężem mieszkamy w Poznaniu. Jestem w 36 tyg ciązy i termin mam na 19 maja. Spodziewamy się synka Fabianka:) Ciąże ogólnie znoszę bardzo dobrze... jakieś po drodze małe problemiki były ale raczej to nic wielkiego. Wczoraj byłam na wizycie i mały waży 2750g i jak narazie wszystko mówi za tym że będziemy rodzić w terminie albo i po:) Pozdrawam
Hej Minka, witamy! Ja też jestem z Poznania, teraz właściwie z Suchego LasuTermin z USG mam na 21 maja, także podobnie
Gdzie chcesz rodzić? Ja ciągle mam dylemat
-
Ja też raczej nigdy nie mam żadnych pytań u gina ;p i też się zastanawiałam czy ze mną coś nie tak
Mój synek podobnie się wypina, najczęściej pod prawym żebrem z tej strony było widać na usg, że ma właśnie plecki i dupkejuż się nie mogę doczekać aż zechce wyjśc, ale raczej bedę rodzic w terminie lub po.. i jak to wtedy jest? jak nie urodze w dzien terminu to na nastepny mam sie zglosic do szpitala? i musze miec skierowanie? za tydzien planuje ostatnia wizyte, mysliscie ze wziasc juz wtedy skierowanie? ono nie ma jakiegos terminu wazności?