Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kika gratulacje dużo zdrówka dla Was :*
U mnie znów zrypa od męża za sprzatanie chyba muszę zacząć się przyzwyczajać
Ale swoją drogą lustro i dwie umywalki myłam prawie godzinę gdzie kiedys zajmowało mi to max 15 minut
Aktyde najwięcej to chyba dziewczyn ze śląska i ze stolicyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 10:37
-
nick nieaktualny
-
WesołaMama wrote:Karolcia - Ty to bidulko najeździsz się za tymi lekarzami...
GabiK - ja również trzymam kciuki za laktację, może herbatka laktacyjna trochę pomorze?
Nadulek - moja miała skazę białkową i usiała mieć mleko na receptę Bebilon Pepti 2 (bo wcześniej karmiłam ją cycem); Jednak jak zaczęłam ją dokarmiać to wymiotowała mi każde inne mleko i dostawała wysypki. Może pediatra Ci coś doradzi? I chyba Nutramigen mleko też jest na receptę ale te ponoć jest niesmaczne...
Witam się z rana przy kawusi i pączusiu - to ciekawe że wcześniej nie lubiłam pączków a teraz wcinam do kawy prawie codziennie... Ale muszą być z lukrem -
Kika, gratulacje! Dużo zdrowia dla Dominiczka a dla Ciebie szybkiego powrotu do formy
. Szkoda tylko, że jeszcze dzisiaj musiałaś się nadenerwować w szpitalu. Ja tego nie rozumiem, ciągle słyszę jęki, że kobiety w Polsce rodzą za mało dzieci, a jak przyjdzie co do czego, to w szpitalu nie ma miejsca. No szok! Tym bardziej, że CC było umówione. Tak czy inaczej, super, że Dominik jest już z Tobą
-
Hej Dziewczyny
Kika Gratulacje , super że Dominiczek jest już na świecie.
Ja od rana podczytuję wszystko na raty, bo a to spacer z psem, a to sprzątanie, pranie. Za trochę jak odpocznę muszę iść do sklepu. Klapki muszę swojemu kupić żeby były w razie na porodówkę, bo tu nie ma a czy przywiezie sobie jakieś z delegacji w to wątpię. Rzeczywiście u nas ostatnio cieżko ale to już końcówka i niedługo będę mieć swoje oby dwa szczęścia przy sobie i atmosfera się wyluzuje. Ciekawa jestem czy dotrwam do środy na kolejną wizytę. -
Witamy się w dwupaku
skurcze sie uspokoiły
choć od czasu do czasu wciąż sie pojawiają. Dziś zauważyłam galaretkę czyli wpisuję sie na listę "odczopowanych"
kika gratulację!!! dzielna mamusia :* i zazdrościmy
nadulek kochana super, że sie odezwałaśi życzymy smaych dobrych chwil i aby wszystko się ułożyło :*
PIGULSKA, Agga lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Dzień dobry!
TRoche nadrobiłam, reszte pozniej.
Gabik - Ty to jestes silna dziewczyna. A z laktacją bedzie dobrze, moze na to potrzeba u Ciebie czasu.
Kika - wspieram.
Pigulska - Ty się tam trzymaj po tym czopie. Bo w kazdej chwili moze się podobno zacząc.
Mi ciezko się spi - nie wysypiam sie bo czxesto się budze. Boli mnie bardzo w pachwinach.
Co do rozłaki - nie jestescie same - ja tez mam obecnie meza na skypie. Widzielismy się ostatnio 18 marca ale w przyszłm tyg przyjezdza na 4 tygjupi!!!!
Moj mąz wysłuchuje wszystkiego co gadam na temat ciązy, biadolenia chwalenia - wszystkiego, opowiadam mu o was o sobie. Słucha i słucha - nie narzeka. I cały czas mi powatrza ze dam radę - musze byc dzielna. Bo my razem rodzic nie będziemy, ale będzie mnie wspierał myslami. Jakos chyba oboje nie mozemy sie przekonac do wspolnego porodu.
Wiecie czego ja sie najabrdziej boje?
Tego ze nie dam rady przec i ze zrobie siku albo kupe w tym czasiePIGULSKA lubi tę wiadomość
-
Muszę Wam powiedzieć, że odetchnęłam po wczorajszej wizycie. Cieszę się, że już nie muszę leżeć. Już zaplanowałam weekend poza domem
. A poza tym mam wrażenie, że jak tylko usłyszałam, że koniec z oszczędnym trybem życia, to z miejsca odeszły mi wszelkie bóle. Dziś w nocy to ani brzuch się nie napinał, ani biodra nie bolały i gdyby nie to, że chyba mam początek zapalenia zatok, to noc byłaby w 100% przespana. I coś mi się wydaje, że przenoszę ciąże...
Dziewczyny, możecie coś doradzić na zawalone zatoki?
Pigulska, gratuluję odejścia czopa. Może wstrzelisz się w weekend? Czasem chyba tak lepiej z zaskoczenia
.
Nejcik, a propos czkawki dziecka, to moje ma 3-5 razy dziennie. Czytałam, że dla maleństwa to w ogóle nie jest uciążliwe i że to jest dla niego świetny sposób na trening płuc przed pierwszym oddechem. Ponoć to bardziej przeszkadza mamie niż dziecku. A jeśli chodzi o hemoroidy, to niestety odkryłam ostatnio, że i mnie to nie ominęło. Na razie jest jeden malutki, smaruję Proktis M, ale wydaje mi się, że do porodu to to nie zniknie. Co ciekawe, hemoroidy nie wychodzą tylko od zaparć, ale również od tego, że macica uciska naczynia w miednicy i jest słabe krążenie w tej części ciała. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy po porodzie.
PIGULSKA lubi tę wiadomość
-
Matik mnie też zasypuja pytaniami kiedy rodzę juz mi się to stawia
Wyganianie może pomóc ale wcale nie musia poza tym jeśli nie ma przeciwwskazań to po co sobie odmawiać przyjemności na sam koniec
Aktyde ja też ze śląska
Magic juz myślałam że u ciebie się coś zadziałało
Gratuluję odczopowania
Teraz tylko czekanie...Magic, Matik2012 lubią tę wiadomość
-
Kika Super!!!
Nadulek zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Po prostu Twoja Mała potrzebuje więcej czasu na "rozruch"
Pewnie Eklerka już po
Jak dobrze że dzisiejszy obiad sponsoruje Biedronka - bo mam TAAAAAKIEGO LENIA!
Anelka ja Ci polecam wizytę u Internistyżeby z zatok nie zeszło ci na płuca albo oskrzela.
OFE a jak Twoja wizyta - Wszystko OK?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 11:14
Anielka lubi tę wiadomość
03.02.2014 -
Anielka cieszę się że odetchnęłaś
współczuję zapalenia zatok
ja niestety nie znam na to sposobu może jakiś okład albo inhalacje...
Slash my też raczej nie rodzimy razem, mąż ma opory co do 2 fazy a ja nie będę go zmuszać. Tez mam podobne obawy więc raczej poproszę o lewatywe no a nad resztą nie zapanujemy myślę że personel do tego typu akcji jest przyzwyczajonyslash lubi tę wiadomość