Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi sie wydawało że to jakieś pęcherzyki powietrza
Jeszcze mi się suszarka do włosów zrypałateraz muszę czekać aż mi włosy wyschną zanim pójdę spać
Dziewczyny tak się zastanawiam czy latem jak są komary to czy przy dziecku można stosować te płytki owadobójcze typu rajd? U nas już się pokazują pierwsi maili krwiopijcyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 21:46
-
gosiunia- gratulacje:)
co do komarów to widziałam ostatnio jakiś specifik odstraszający komary który moża stosować od 1 miesiąca życia. Tylko nie pamiętam jak sie nazywa ale zapytam siostry bo pamiętam że rok temu tego tez używała ale nie psikała bezpośrednio na skóre dziecka tylko np na wózek boki łózeczka i sprawdzało sie idealnie... konsultowała to oczywiście z pediatra czy aby napewno to jest bezpieczne i potwierdziła...
byliśmy odebrać wózek i łóżeczko i już wszystko stoi pięknie złożone w pokoiku:)
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Mi tez Wrocław przypadł do gustu - od czasów studiów. I potem tam zamieszkałam. 3 razy zmieniałam pracę, ta 3 okazała sie jak na chwilę obecną tą własciwą. Mąz przywedrował za mną, tez mu Wrocław przypadł do gustu. Maz - w zasadzie tak naprawdę nie szukał tam pracy, był czas kiedy trochę się rozglądał ale nie było to takie prawdziwe poszukiwanie pracy, wiec nie wiem jakby to było gdyby zaczał szukac- jak szybko by znalazł.
Jako miasto - w sumie jak kazde ma plusy i minusy. Ale ja widzę więcej plusów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 23:42
Lama lubi tę wiadomość
-
Ja już po ktg.. Zero skurczy.. chyba, że liczyć ten jak mąż powiedział coś głupiego i zaczęłam się śmiać.. Wg położnej to szyjka jeszcze ma czas z tym rozwieraniem i lekarz trochę przesadził. W każdym razie nie rodzimy. Z tej okazji mąż wypił sobie drina (muszę to gdzieś zapisać, bo normalnie to nikt go nie namówi
).
I na nic się zdało łażenie cały tydzień i sprzątanie.. Mam już niby wszystko gotowe, okna się błyszczą jak psu jajca na wiosnę a Małej nie spieszno.. Położna prosiła, bym do niedzieli leżała (nie wiem dlaczego jej tak bardzo zależy, ale jakby widziała mój tryb życia to by ręce załamała) i powiedziała, że w pon mam dzwonić i powie mi co robić dalej, bo dziś oznajmiłam, że psychicznie już się wykańczam.. jakoś nie przyjęła tego źle
A mąż stwierdził, że ja przez to wszystko to chyba coraz bardziej się uodparniam i na naturę to już nic nie pomoże.. Chyba ma rację, więc zawieszam broń..
-
Gosia mąż na nocce? A nie mieliście dzisiaj seksiku robić?
Co do owadów, nigdy nie stosowałam Rajdów i tego typu specyfików, też muszę coś wymyślić, bo teraz na niskim parterze mieszkamy i już co chwilę się coś pojawia. Jednak ja chyba po prostu w moskitiery zainwestuje, w domu moich rodziców to się najlepiej spisuje. Mam też moskitierę, na samo łóżeczko, która też funkcję ozdobną ma pełnić. No i kicia- najlepszy masakrator owadów
Kurdę znów nie mogę zasnąć przez te bolące nogi -
Agusia246 wrote:Właśnie, że wibruje
Moje też tak czasem robiło, jakby się wwiercało tak szybciutko. Potem też jej tak mięśnie drgały śmiechowo jeszcze po porodzie
Gosiunia - ogromne gratulacje
Ach no to dobrze bo już myślałam że coś nie tak...... He he
Dzięki Agusia -
Katalina wiem co czujesz przez ten brak skurczy na ktg i rozwarcia
Ja liczyłam przed wizytą że już coś się dzieje a tu dupa
Jeszcze tak mnie straszyli że młoda nisko żeby uważać
A teraz jak chcę coś konkretnego zrobić w domu to potem mam jazdy od męża i jeszcze skarży się rodzinie i ich na mnie napuszcza
Na tym etapie to większość z nas już jest zmęczona
Jeszcze to zmęczenie i fizyczne i psychiczne jakoś bym wytrzymała ale najgorszy jest strach czy wszystko będzie dobrze z dzieckiem po porodzie no i ze mną też
Aktyde nie musimy się seksic w nocyzresztą pisałam wcześniej że nie wiem czy się odważę
-
nick nieaktualny