Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
a ja po wczorajszym wpisie Olki chyba, o owinieciu pepowina dostalam jakiegos szaleju i nie moge sie uspokoic, tym bardziej, ze ja od dawna juz nie czuje nic poza wypychanymu gulami, Maly albo sie odpycha noga i wylazi mu dupka, albo te stopki male pod skora widac, a do lekarza za tydzien. I do tego sobie zaraz pomysle o tej biednej dziewczynie, co zmarlo jej dziecko przy urodzeniu i juz w ogole
i caly dzien w du...
Slubny mnie wkur..., bo poszedl do pracy odstrzelony jak lesnik na swieto lasu, a zawsze normalnie chodzi, a ja wygladam z brzucha jak jakis tygrys, cycki zjechaly o 5 cm, czuje sie jak slon-inwalida i jak zaraz moje zycie nie wroci do normy to chyba oszaleje;(
o i tez sie przeziebilam, gardlo boli jak nie wiem, juz mi sie mleko, miod i cytryna konczaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 13:21
-
Czesc dziewczyny zajrzalam na piierwsza strone i widze ze dzieciaczkow przybywa coraz wiecej. Moja coreczka konczy dzis 2 tygodnie. Niestety od srody znow jestesmy w szpitalu. Z powoodu krwiaka na glowce wrocila zoltaczka i byla znow 2 dni na fototerapii. A od wwczoraj wychodza jej leukocyty w moczu.. Dzis miala pobrany mocz na posiew i jutro sie okaze czy jest jakas bakteria, zakazenie. Strasznie meczacy jest ten pobyt w szpitalu. Dodatkowo juz nie przysluguje mi jedzeniie i za lozko musze placic ehh nasza Polska
-
Dziewczyny, któraś pytała o sprawdzoną nianię. Mogę z czystym sumieniem polecić Philips Avent (http://www.ceneo.pl/13507913#tab=reviews_scroll). To moja 3 niania i nie zamienię jej na żadną inną :p Moim priorytetem był zasięg. Mieszkamy na poddaszu (2 piętro) więc wymaganiem było, żeby zasięg był w całym domu od parteru do poddasza i na podwórku. I tutja Avent nas nie zawiódł. Jak synek spał w łóżeczku na poddaszu ja wychodziłam sobie z kawką do ogródka/wywieszałam pranie, itd. i słyszałam każdy jego ruch. Po sąsiedzku mamy sklepki i nainia nawet w tym sklepie mi cały czas trzymała sygnał, więc zasięg rewelacyjny. Nie ma ona gadżetów i bajerów, jest solidna i niepsujna (póki co chodzi 2,5 roku bezawaryjnie). Także do domków polecam. W mieszkaniu, gdzie ten zasięg nie jest już taki istotny, to pewnie skusiłabym się na jakąś bardziej gadżeciarską np. z podglądem viedeo.
PIGULSKA lubi tę wiadomość
-
olis88 wrote:a ja po wczorajszym wpisie Olki chyba, o owinieciu pepowina dostalam jakiegos szaleju i nie moge sie uspokoic, tym bardziej, ze ja od dawna juz nie czuje nic poza wypychanymu gulami, Maly albo sie odpycha noga i wylazi mu dupka, albo te stopki male pod skora widac, a do lekarza za tydzien. I do tego sobie zaraz pomysle o tej biednej dziewczynie, co zmarlo jej dziecko przy urodzeniu i juz w ogole
i caly dzien w du...
Slubny mnie wkur..., bo poszedl do pracy odstrzelony jak lesnik na swieto lasu, a zawsze normalnie chodzi, a ja wygladam z brzucha jak jakis tygrys, cycki zjechaly o 5 cm, czuje sie jak slon-inwalida i jak zaraz moje zycie nie wroci do normy to chyba oszaleje;(
o i tez sie przeziebilam, gardlo boli jak nie wiem, juz mi sie mleko, miod i cytryna koncza
Wiesz co, moja też się raczej wypina, wypręża niż kopie i tak mam od zawsze, nie wiem czy to też nie zależy od tego jak jest ułożone łożysko i dziecko, bo jeżeli od strony Twojego brzucha jest pleckami to może nie czuć kopnięć bo idą do środka. Oczywiście tak tylko głośno myślę, wczoraj robili mi usg, wszystko spoko, wcześniej też a to wypinanie już co najmniej od marca i coraz mniej takich typowych kopnięć, ruchów. Dzieciaczki też większe, mają mało miejsca żeby nóżkę czy rączkę rozprostować. Musimy myśleć pozytywnie, bo ześwirujemy przed porodem
Jeszcze co mogę radzić, to czy masz wybraną położną? Jeżeli tak to ona powinna na tym etapie 2x w tygodniu się z Tobą spotkać, niektóre nawet do domu przychodzą, zawsze może Cię uspokoić, zbadać tętno detektorem.
Na ślubnego rady nie ma, mój nieślubny też mnie od rana wk... bo wstał lewą nogą, łazi i burczy i ch.* wie o co mu chodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 13:49
-
A ja rodzicom powiedziałam, ze jeszcze mi brakuje grila na ostatnia wieczerzę, to dzis mnie zabierają
problem polega na tym, ze mowilam to wczoraj a dzis juz mi sie nie chce. A oni sie tak nakręcili
jeszcze stwierdziłam, ze ananasa zjem, bo mi gin nie pozwalała w ciąży ( nie wiem czemu) to tata od razu pobiegł do sklepu. Do jutra wmusza we mnie tyle, ze przytyje więcej jak do tej pory
katalina, Lama lubią tę wiadomość
-
Aktyde, troszke mnie uspokoilas, bo Mlody rzeczywiscie lezy plecami na zewnatrz, a co do opieki, powiem Ci, ze ja Wam w Polsce az zazdroszcze. Mieszkam w Belgii i wizyte mialam 20 kwietnia, to byl 35 tc skonczony – dowiedzialam sie, ze wszystko ok, maly w kanale, ale wszystko pozamykane, teraz bylam w srode 37t2dj u poloznej, zrobila mi ktg (detektor serca sama musialam sobie trzymac,a jak maly sie ruszyl i serce sie zgubilo, to dzwonilam po nia 2 razy, przyszla po 5 min i mnie odlaczyla z tekstem, ze wszystko ok. ) zapytalam czy moze sprawdzic czy jest zamkniete albo podejrzec malego, to powiedziala, ze nie bedzie stymulowac szyjki (badanie to stymulacja) i usg to lekarz zrobi na wizycie. Wizyta bedzie 18 maja (39tc), ciekawa jestem czy zdaze w ogole, bo wg ostatniego usg termin jakby na 19 maja sie zrobil. A jak pytalam o wlasna polozna to sie na mnie spojrzala jak na wariatke i powiedziala, ze wybiera sie polozna po porodzie, zeby przychodzila do domu.
Wiec przy tak lajtowym podejsciu nie mam absolutnie zadnego poczucia bezpieczenstwa i moge jedynie kontrolowac jak Mlody sie rusza , zakladac, ze wszystko ok i czekac na TEN dzien.
-
nick nieaktualnyhej Wam nie dam rady nadrobić kto urodził a kto nie ale wszystkim które urodziły w ostatnich dwóch dniach serdecznie gratuluje..u nas ciężko Dawidek co prawda w miare spokojny pierwsza noc byla cięzka teraz te dwie przespal ladnie musielismy go budzic na mleko a jak jest niespokojny to puszczam mu suszarke isie uspokaja czytalam ze dziecku wydaje sie ze jest dalej w brzuchu ,a,y bo tam mu szumiało krew w żyłach w jelitach itp takze mozecie sprobowac u nas od dwoch dni sie sprawdza...gorzej z moją głowa nie wiem czy to hormony czy o co chodzi ale becze jak poje*** sama w sumie nie wiem o co chyba wszystko ze szczescia ze zostalam matka a za chwile ze jak ja sobie dam rade jak maz wroci do pracy albo co bedzie za rok jak macierzynskie soe skonczy a za chwile ze on jest taki kochany i ze w ciazy bylam i te malenkie raczki we mnie dojrzewaly bije mi maz nie wie o co chodzi duzo pomaga...do tego szwy po cc bola macica tez dalej dostalam mleka bola cycki i kregoslup to nie wiem od czego mnie boli powiedzcie mi czy tylko mi tak odwala?????
-
Olka z buczaniem mialam to samo. Trwalo prawie 2 tyg
Kregoslup tez, teraz pobolewa od czasu do czasu. Do tego strasznie sie pocilam, teraz troche mniej,ale pierwszy tydzien czy nawet dluzej ciagle sie przebieralam, przy przewijaniu,karmieniu,lulaniu bylam w sekunde cala mokra. Lacznie z wlosami.
-
nick nieaktualnyGabiK wrote:Olka z buczaniem mialam to samo. Trwalo prawie 2 tyg
Kregoslup tez, teraz pobolewa od czasu do czasu. Do tego strasznie sie pocilam, teraz troche mniej,ale pierwszy tydzien czy nawet dluzej ciagle sie przebieralam, przy przewijaniu,karmieniu,lulaniu bylam w sekunde cala mokra. Lacznie z wlosami.
-
nick nieaktualnyBluberry wrote:KotMisia czyli to uczucie nie czucia brzucha jednak tyle czasu sie utrzymuje?? A myslalam ze maks 2tyg i wroci, mnie to okropnie drażni jak dotykam
i to okropne uczucie przelewania w ogóle nie czuje ze to u mnie.
czy Was tez tak w szpitalu kluli, kłują?? Ja codziennie jakiś zastrzyk mam a jak pytam co to? To odpowiedź ze tak tylko profilaktycznie. -
Gosia zauwazylam ten sam motyw u Kubusia. Niekorzystnie wplywaja na niego wizyty. Za duzo wrazen. Potem nie przesypia nocy, wiecej ulewa,jest niespokojny. Zasypia na krotkie drzemki po 30 min,placze. Mialam okazje zaobserwowac to juz w szpitalu, potem 2x w domu. Dlatego tak mnie wkurzaja te wizyty. Bo niby co tu ogladac? Dziecko glownie spi i potrzebuje spokoju,poza tym jest normlne,ma glowe,nogi i dwie rece. Nie rozumiem tej potrzeby obejrzenia na wlasne oczy.
-
U nas na sr p.dietetyk mowila,ze mozna banany i jablka,ale te najlepiej pieczone.
Gosia to juz troche przesada z tymi odwiedzinami, chocby z uwagi na wspollokatorki,one tez potrzebuja spokoju,a nie codziennych pielgrzymek ludzi. Mnie bylo strasznie glupio jak jednego dnia zlazly sie 4 os na na raz. Mial byc maz i mama, a tu jeszcze bez uprzedzenia pojawila sie przyjaciolka i tesc