Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMagic wrote:Nie ma za co olka
ja odbijam tylko za dnia bo w nocy to ona je spokojnie gorzej jest w dzien
polecam kochana ten masaz
masuje okolo 5 min
na brzuszku ja klade tylko w dzien bo w nocy bym nie usnela. Tez moze tak byc ze jak nie odbije to to powietrze pojdzie dalej
no musimy jakos ten okres przetrwac
Magic lubi tę wiadomość
-
Gosia ja nic nie daje- polozna powiedziala ze to normalne. Tylko mi szkoda Malej bo sie meczy.
U nas wieczorem poszla taka kupa ze wycieklo bokiem i caly pampers zawalony. Tata jak przyszedl zobaczyc czemu Jula placze i zobaczyl zawartosc pieluchy to uciekal w podskokachledwo na zakrecie wyrobil
A u mnie w szpitalu w ogole nie pytali o opryszczke. Zaraz po cc pytali czy w ostatnim miesiacu stosowalam jakies globulki i infekcje drog rodnych/pecherza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 23:23
-
Gosia podziwiam, ze juz mowicie o drugim bobasie. Ja w ciazy moglabym byc ale o drugim to nawet myslec nie chce- te dwa tygodnie sa baaaardzo ciezkie. Ba, jestem pelna podziwu dla mojej siostry i mam ktore decyduja sie na drugie dziecko w bardzo niewielkim odstepie czasu (u mojej siostry miedzy najstarsza a srednia cora jest dokladnie 1.5roku roznicy).
-
Gosiu jeszcze nie zaczelam nawet szukac tej poradni i nie wiem gdzie ja moge znalezc...
My tez wstajemy z lozka pozno kolo 10-11 ale odespac sie nie da wtedy bo moja corka od 5 zazwyczaj marudzi i zasypia kolo 11. A ja wtedy dopiero ide na sniadanie
A jeszcze niedawno narzekalam w ciazy na nude... Teraz nie wiem co to znaczy -
Magda daj znać!
Gosia, z całego serca życzę Wam, żebyście za dwa latka znowu byli na porodowce. Pełen szacun mam dla mam, z tak mała różnica między dziećmi. Ja potrzebowałam dwóch lat po porodzie, żeby w ogóle zacząć o tym myśleć. Jak Młody skończył 2 latka podjęliśmy decyzję ze chyba działamy, bo jak nie teraz, to już będę za stara. Między Ignasiem a Miską będzie 2,9 różnicy. Zobaczymy Jak to wygląda w praktyce.
Jestem mega zestresowana jutrzejszym dniem. Kolejna noc nie przespana. Na dodatek przed weekendem wyszedł mi ogromny hemoroid. Boli przeokrutnie. Juz teraz musze na kole ratunkowym siedzieć. W nocy przy zmianie pozycji jecze z bólu. Przeraża mnie to, bo jak zwykle siedzenia boli, to co będzie podczas parcia. Ja to zawsze mam takie "szczęście".gosia86 lubi tę wiadomość
-
Witam w dniu Terminu!
Coz ksiezniczka woli jeszcze swoj apartament... W srode umowione mam ktg w szpitalu. Jak stare porzekadlo mowi: " Porod i sraczka przychodzi z nienacka ".
Dzis umowilam sie do fryzjera na farbeMoze mala czeka az mama sie ogarnie
gosia86, Bluberry, Magic lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Puella my i tak będziemy już po 30 gdy będzie drugie dziecko wiec tez nie ma co długo zwlekać
Współczuję hemoroida, a bierzesz cc ogólnie pod uwagę mając na uwadze wagę Miśki? Czy tylko sn?
Gosia, ja nawet wolałabym cc, ale w moim szpitalu dzieci do 5 kg rodzi się naturalnie, więc nawet nie mam co marzyć. Jedyna możliwość cc to ewentualne komplikacje podczas sn (tfu tfu). Także ja na mordor jestem nastawiona. Trudno...niech się dzieje wola nieba. Pocieszam się, że we środę prawdopodobnie będzie już po wszystkim (oby!)
U nas tez u Małego żółtaczka dopiero po ok 2 tyg odpuściła. Tak to był cały czas żółty i oczka ropiały. Jak dla mnie, najtrudniejsze były pierwsze 3 miesiące. Póżniej już z górki.